Kiedy z otwartą przyłbicą
Moderator: Moderatorzy
Witam
Jestem tu "newbie" jednak zadanie domowe odrobiłem i przejrzawszy archiwum wątków nie natknąłem się na informację kiedy i w jakich warunkach jeździcie z otwartym dachem? Wiem, że odpowiedzi będą różne - jedni będą dogrzewać sobie stopy, gdzieś tam może pojawi się zimny łokieć ale pozwoli mi to wyrobić sobie jakiś obraz. Cytując klasyka: "To jak, pomożecie?"
Pozdrawiam
Tom Hagen
Jestem tu "newbie" jednak zadanie domowe odrobiłem i przejrzawszy archiwum wątków nie natknąłem się na informację kiedy i w jakich warunkach jeździcie z otwartym dachem? Wiem, że odpowiedzi będą różne - jedni będą dogrzewać sobie stopy, gdzieś tam może pojawi się zimny łokieć ale pozwoli mi to wyrobić sobie jakiś obraz. Cytując klasyka: "To jak, pomożecie?"
Pozdrawiam
Tom Hagen
Zależy od temperatury.
I opadów.
Jak jest więcej niż 0 i nie leje to można z otwartym jechać.
No chyba, że jedziesz 140 to może i padać.
I opadów.
Jak jest więcej niż 0 i nie leje to można z otwartym jechać.
No chyba, że jedziesz 140 to może i padać.
Soul Red NB- kiedy mózg mówi ND, ale portfel mówi NB
odpowiedz brzmi - w kazdych
za top down zima bure spusci Ci mama, a za topup kazdy miatowicz na miescie wiec przelicz co straszniejsze
serio, to sa tacy co zima jezdza po choinke, na pasterke .. inna sprawa co to za zima ostatnio. Poza tym miata ma super nagrzewnice i dajesz na maks i robi sie mikroklimat i niewazne ile na zewn, w srodku cieplo plus nb/nbfl ma feature grzejacego tunelu srodkonwego
za top down zima bure spusci Ci mama, a za topup kazdy miatowicz na miescie wiec przelicz co straszniejsze
serio, to sa tacy co zima jezdza po choinke, na pasterke .. inna sprawa co to za zima ostatnio. Poza tym miata ma super nagrzewnice i dajesz na maks i robi sie mikroklimat i niewazne ile na zewn, w srodku cieplo plus nb/nbfl ma feature grzejacego tunelu srodkonwego
bezmiatowy //
- Hookie
- Donator
- Posty: 3402
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NB FL
- Wersja: 1.8 Memories 2
- Lokalizacja: Sosnowiec
W każdych. Dosłownie. Zależy od samopoczucia. Przy większej prędkości deszcz nie przeszkadza, a czasem przy mniejszej też. Winyl poniżej zera i przy kilku stopniach trudno jest otworzyć i łatwiej uszkodzić. Przy szmatce problemów nie ma.
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Mnie najbardziej wkurza, że zimą śnieg zawiewa do auta od tyłu (zwłaszcza, jak się jeździ bez windshota). Rozwiewa to po całym aucie i wszystko jest mokre. Z deszczem nie ma tego problemu, póki się nie zwolni.
-
- Posty: 1090
- Rejestracja: 07 mar 2014, 21:24
- Model: NB FL
- Wersja: memories
- Lokalizacja: Gdansk
Chcesz to zdejmujesz, nie chcesz to nie. Ja bez 10c nie jeżdżę bo nie mam windshota i co jakoś nikt mi 'fakju' na drodze z miat nie pokazuje...Mazdy to sympatyczna brać.
Prędzej kierował bym się czy przypadkiem nie masz vinylu dachu.
Prędzej kierował bym się czy przypadkiem nie masz vinylu dachu.
Hookie pisze: Winyl poniżej zera i przy kilku stopniach trudno jest otworzyć i łatwiej uszkodzić.
Przekazujcie koledze rzetelne informacje. Poniżej 10 stopni (a mazda nie zaleca poniżej 15) winyla nie można otwierać bo najprawdopodobniej ulegnie uszkodzeniu. Poniżej zera to w ogóle nie ma co o tym myśleć bo po otwarciu (o ile to się uda) dach będzie na śmietnik.
Słuchaj się kolegów bo ja już ten błąd popełniłem, przy 8 stopniach próbowałem otworzyć dach i po paru próbach siłowania się opadł całkowicie a po złożeniu patrzę a tu dwie dziury na szwach . Może gdybym to robił w garażu ocieplanym to by się tak nie stało...
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Pytanie było o tym, w jakich warunkach jeździmy bez dachu, a nie o to, przy jakich temperaturach można go składać. To dwie, odrębne, rozłączne kwestie, które się nie wykluczają.
Z kolei o temperaturach składania softtopa jest już na tym forum tyle ostrzeżeń, opinii i podpowiedzi, że jeśli w tym wątku ma chodzić o to samo, to raczej powinien trafić do kosza.
Z kolei o temperaturach składania softtopa jest już na tym forum tyle ostrzeżeń, opinii i podpowiedzi, że jeśli w tym wątku ma chodzić o to samo, to raczej powinien trafić do kosza.
-
- Donator
- Posty: 416
- Rejestracja: 15 cze 2015, 22:42
- Model: Inny
- Wersja: MR2 ZZW30
- Lokalizacja: Wrocław
Każdy ma pewnie trochę inne podejście, np. we Włoszech masa ludzi jeździ latem w cabrio z zamkniętym dachem pewnie z klimą w środku. Dla mnie od 13-15 stopni jazda bez dachu jest jak najbardziej ok, oczywiście pierwsze "ciepłe" słoneczne dni wiosenne moga być odstępstwem od tej regóły.
winyl to jest bardziej miękki plastik niż materiał, więc po prostu twardnieje, kruszeje, i może popękać. a szyby właśnie niekoniecznie opuszczone. Przy podniesionych szybach i windschocie i przy włączonym ogrzewaniu na zewnątrz może być zimno, a Ty bez problemu możesz śmigać przy porannym słońcu do pracy z uśmiechem na twarzy nawet w lecie przy większych prędkościach warto podnieść szyby i windschot, żeby mniej wiało.
niektórzy też nie mają problemu składania w niskich temperaturach - jak przejeżdżasz "od garażu do garażu" np
niektórzy też nie mają problemu składania w niskich temperaturach - jak przejeżdżasz "od garażu do garażu" np
Życie jest za krótkie, żeby jeździć nudnymi samochodami.
- Hookie
- Donator
- Posty: 3402
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NB FL
- Wersja: 1.8 Memories 2
- Lokalizacja: Sosnowiec
sophisty pisze:Poniżej 10 stopni (a mazda nie zaleca poniżej 15) winyla nie można otwierać bo najprawdopodobniej ulegnie uszkodzeniu.
A czy to co ja napisałem stoi w sprzeczności z tym, co piszesz Ty? Co jest w mojej informacji nierzetelnego? Napisałem wyraźnie: łatwo jest uszkodzić w takich warunkach. Jak winyl jest od środka porządnie nagrzany ciepłem z kabiny, to jest go łatwo otworzyć przy kilku stopniach na plusie, bez uszczerbku dla dachu.
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
tinuviel pisze:Ja szyb nie opuszczam prawie wcale, chyba że jest 30+ i jadę poniżej 50km/h. Po prostu strasznie wieje z szybami w dole.
No tak ale Maleńka najładniej wygląda i z otwartym dachem i opuszczonymi szybami. Z drugiej strony de gustibus non disputandum est.
-
- Donator
- Posty: 848
- Rejestracja: 15 maja 2009, 15:31
- Model: NB
- Wersja: Miracle
- Lokalizacja: Kraków
Różnica między opuszczonymi szybami i podniesionymi jest ogromna. Do 60kmh i w lecie jak najbardziej, ale w przejazdach międzymiastowych za bardzo wieje. Windshot też robi dużą różnicę, raczej jeżdżę z podniesionym.
sophisty pisze:Hookie pisze: Winyl poniżej zera i przy kilku stopniach trudno jest otworzyć i łatwiej uszkodzić.
Przekazujcie koledze rzetelne informacje. Poniżej 10 stopni (a mazda nie zaleca poniżej 15) winyla nie można otwierać bo najprawdopodobniej ulegnie uszkodzeniu. Poniżej zera to w ogóle nie ma co o tym myśleć bo po otwarciu (o ile to się uda) dach będzie na śmietnik.
wg tego opisu to juz mam chyba 60ty dach jesli sie otwiera z glowa, to spokojnie w minusowych da sie jezdzic
co do jazdy, to w cieple dni i w wyzszych predkosciach bardzo dobrze spisuje sie podniesiona szyba pasazera i opuszczona reszta
co do platkwo sniegu, to sa lepsze niz krople bo wpadaja praktycznie przy predkosciach zerowych, a jak sie jezdzie z windshotem, to pojedyncze tylko potrafia wpasc
-
- Donator
- Posty: 353
- Rejestracja: 24 sty 2016, 15:54
- Model: Inny
- Wersja: Bezmiatowy :(
- Lokalizacja: Kielce
Witam,
Ja własnie też sobie tak zniszcyzłem winylowy dach. Było tak z 6 stopni w styczniu, ale słonecznie. Zdjąłem dach na zewnątrz, potem założyłem. Patrzę, a tu pękniecię wzdłuż wielkości 3cm (na wylot)
Na szczęście już zaklejone, nie cieknie, nie widać go nawet. Chociaż i tak rozważam zmianę na materiałowy, może w przyszłym roku.
Ja zdejmuję jak jest słonecznie. Myślę, że dużo też może zależeć od wzrostu - mnie na przykład w grzywkę wieje - od czoła w dół jest ciepło z windshotem i zasuniętymi szybami
Ja własnie też sobie tak zniszcyzłem winylowy dach. Było tak z 6 stopni w styczniu, ale słonecznie. Zdjąłem dach na zewnątrz, potem założyłem. Patrzę, a tu pękniecię wzdłuż wielkości 3cm (na wylot)
Na szczęście już zaklejone, nie cieknie, nie widać go nawet. Chociaż i tak rozważam zmianę na materiałowy, może w przyszłym roku.
Ja zdejmuję jak jest słonecznie. Myślę, że dużo też może zależeć od wzrostu - mnie na przykład w grzywkę wieje - od czoła w dół jest ciepło z windshotem i zasuniętymi szybami