Strona 1 z 1

Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 13 mar 2015, 9:04
autor: all I need/now I see
Witam,

panowie, otóż mam taką prośbę. W związku z tym, że zastanawiam się nad kupnem mx5 prosiłbym kogoś z Bełchatowa, gdyż widuję czasem kilka tych aut na ulicach o spotkanie bądź kogoś z okolic Bełchatowa. Po prostu mój tata, z którym rozmawiam o kupnie nie jest do tego auta przekonany. Po prostu się nie godzi. Podaje dużo argumentów przeciw, ja z kolei mam mętlik w głowie, bo na dobrą sprawę nie mam się czym posiłkować. Byliśmy tylko u Marcina, ale były to takie podstawowe oględziny. Tata chciałby lepiej się przyjrzeć, porozmawiać o mechanice, serwisowaniu, kosztach, etc. z właścicielem i przejechać się. Mnie interesuje MSM, dlatego byłoby miło, gdyby odezwał się ktoś, kto ma NB FL z 1.8. Reszta bez znaczenia. Jeśli będzie to konieczne, mogę zapłacić.

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 13 mar 2015, 9:06
autor: rafal87
Msm? To rozbicie świnki sie szykuje, pomijajac fakt ze ciezko znaleźć. Wez zwykle 1.8 i tez bedziesz zadowolony.

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 13 mar 2015, 10:46
autor: Kurak
Nawet 1.6 będziesz zadowolony. Dawaj ojca na MMC! Wpadnie na prawy, zobaczy jak wielkie katowanie te auta przeżywają i nic się nie dzieje.

Jak co to frakcja łódzka zgłasza chęć pomocy.

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 13 mar 2015, 11:11
autor: turbo pchała
Polecam poczytać wątek " jak namówić żonę na mx5"

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 13 mar 2015, 11:17
autor: all I need/now I see
Frakcja łódzka, jakaś konkretna osoba? Do kogo się kierować?

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 13 mar 2015, 12:40
autor: Kurak
Z Bełchatowa masz WojtkaJDM, są chłopaki z radomska, Pikol i dżordż, a tak to z Łodzi i okolic ja, seba1433 (jeśli chodzi o serwisowanie :D), Lucas Z, SPAM, Kidman, crazydunky jest na świeżo po zakupie, pan_miko (z NC), denis1980, rafa, i jeszcze kilku sympatycznych chłopa co się rzadziej udzielają :) Kolejnosc jest przypadkowa, ale w odległości od Bełchatowa :D

No i to co mówi kolega czester :D

all I need/now I see pisze:Po prostu mój tata, z którym rozmawiam o kupnie nie jest do tego auta przekonany. Po prostu się nie godzi. Podaje dużo argumentów przeciw, ja z kolei mam mętlik w głowie, bo na dobrą sprawę nie mam się czym posiłkować.

No bo to jest auto dla gejów i fryzjerów, kto by chciał mieć syna geja i fryzjera przecież, no wiadomo. :geeejj:

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 13 mar 2015, 13:43
autor: strazak8
Podpowiem Ci jaki możesz mieć argument dla ojca ;) Miata ma tylko dwa miejsca i z prawej strony może usiąść dziewczyna lub ewentualnie jeden kolega. W innym samochodzie wchodzi dodatkowo jeszcze 3 kolegów...A to już dodatkowe podpuszczanie na drodze ;) Tak chciałem namówić syna do kupna roadstera żeby był tylko jeden diabełek, a nie cztery ;) .Kupiliśmy niestety 5 osobowe 205 KM i niestety długo nie trzeba było czekać jak się rozwalili na znaku ;) Na szczęście nikomu się nic nie stało tylko pojazd ucierpiał ;) Nadmieniam,że dobrze jeździ syn i nie był to jego pierwszy samochód, ale koledzy tu jest zło :evil:
To powinien być argument dla ojca ;)

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 13 mar 2015, 17:32
autor: Fifkers
Niech się ojciec sam przejedzie jako kierowca w ładny dzień bez dachu :D Duża szansa, że się przekona ;)

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 14 mar 2015, 0:02
autor: Kurak
Alan pisze:Niech się ojciec sam przejedzie jako kierowca w ładny dzień bez dachu Duża szansa, że się przekona


No mój się nie przekonał, i w dodatku jeszcze twierdzi że to w ogóle nie jedzie. No ale takie jest życie jak sie zmienia biegi przy 2.5k... ma być ogień, na każdym biegu! :D

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 14 mar 2015, 23:44
autor: Dziubas
A ojciec ile ma lat, a ile Ty?

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 12:28
autor: all I need/now I see
ciupas uważasz, że ma to coś do rzeczy? Tata ma 61 lat, z kolei ja mam 26 lat.

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 13:04
autor: turbo pchała
Dla mnie ma, bo po co 26-letni facet pyta się taty o pozwolenie... podoba Ci się to kupuj;)

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 13:29
autor: nick.es
Chyba, że tata płaci ;) To trzeba go jakoś urobić. Powiedz, że jesteś gejem i z takim samochodem będzie Ci łatwiej wrócić do normalnego życia po "wyjściu z szafy", które planujesz na maj :E

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 13:42
autor: jar_ku
nickesh pisze:Chyba, że tata płaci ;) To trzeba go jakoś urobić. Powiedz, że jesteś gejem i z takim samochodem będzie Ci łatwiej wrócić do normalnego życia po "wyjściu z szafy", które planujesz na maj :E


:ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu: radykalny pomysł. :winner: :winner: :winner:

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 14:29
autor: turbo pchała
Tak na poważnie to powiem Ci all I need/now I see (strasznie długi nick), że moi rodzice na przykład do samego końca nie wierzyli, że kupię MX-5. Nie wiem kto był bardziej przeciw z rodziców. Po prostu przyjechałem się pochwalić pewnego dnia. Ojciec stwierdził, że jestem "pojeb..." i po co mi drugie auto po czym wsiadł do niego i widziałem tylko oddalającego się banana :lol:

Wrócił i z poważną miną zakomunikował, że "super chodzi" ale dalej nie wiem po co Ci to. Natomiast potem gdzie nie był chwalił się, ze synuś "kabrioleta" kupił dla zabawy:) Mama po jednej jeździe nigdy więcej nie wsiadła do tego auta bo za bardzo rzuca się w oczy na wsi i nie chce mieć z tym nic wspólnego. Jedyna babcia jak się jakoś wpakuje do środka zakłada chustę na głowę i się cieszy jednocześnie mówiąc, że jestem niepoważny.

Zmierzam do tego, że raczej ich nie przekonasz i dałbym sobie spokój. Po prostu jedź i kupuj co Ci się podoba. Twoje życie, Twoje zabawki.

BTW. Jak przyjechałem pierwszy raz na swoją wieś MX5 i zostawiłem ją pod bramką babcia powiedziała mi, że sąsiedzi plotkują, że tatuś auto dla córki kupił :lol: tak to jest z tymi naszymi mazdeczkami.

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 14:38
autor: strazak8
czester_ pisze:Dla mnie ma, bo po co 26-letni facet pyta się taty o pozwolenie... podoba Ci się to kupuj;)

Jestem za :git:
Ja myślałem,że masz naście lat skoro pytasz o poradę ;)

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 16:52
autor: DEXTER
Też mam 26 lat i powiem brutalnie. W tym wieku tata nie pozwala Ci kupić auta, które Ci się podoba? Źle... chyba, że to on kładzie kasę. Jeśli tak, to miałbym to gdzieś i wolał jeździć autobusem niż golfem podyktowanym przez rodziców. No offence...
Mój hajs, kupuję Mazdę. Wasz hajs i mam kupić golfa, nie dziękuję, pójdę pieszo.

Pozdr.
DEX

PS. Ja miałem tydzień focha po kupnie, no ale trudno, moje piniondze :P

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 18:17
autor: Wojtek JDM
DEXTER pisze:Też mam 26 lat i powiem brutalnie. W tym wieku tata nie pozwala Ci kupić auta, które Ci się podoba? Źle... chyba, że to on kładzie kasę. Jeśli tak, to miałbym to gdzieś i wolał jeździć autobusem niż golfem podyktowanym przez rodziców. No offence...
Mój hajs, kupuję Mazdę. Wasz hajs i mam kupić golfa, nie dziękuję, pójdę pieszo.

Pozdr.
DEX



:kciuk:


Ja jestem z Bełchatowa, więc służę pomocą :) Przepraszam, że tak późno, ale nie śledzę każdych działów na forum często :/

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 21:37
autor: funky
all I need/now I see pisze:ciupas uważasz, że ma to coś do rzeczy? Tata ma 61 lat, z kolei ja mam 26 lat.

Nie wiem co gorsze...mieć 26 lat i pytać rodziców o zgodę...albo prosić o kasę... Scary.

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 21:56
autor: Brat
funky pisze:
all I need/now I see pisze:ciupas uważasz, że ma to coś do rzeczy? Tata ma 61 lat, z kolei ja mam 26 lat.

Nie wiem co gorsze...mieć 26 lat i pytać rodziców o zgodę...albo prosić o kasę... Scary.

Zazwyczaj nie biorę udziału w dyskusjach, które mają szansę przerodzić się w flame, ale co tam.

Też kupowałem Miatę w wieku 26 lat. Też rozmawiałem o tym z rodzicami. Też próbowałem ich przekonać. A oni mnie. Ich opinia była dla mnie ważna i to bardzo. No srsly, starsi ode mnie ludzie, którzy trochę przeżyli, przejeździli więcej km ode mnie i generalnie "znają życie" (a przynajmniej znają je lepiej ode mnie). Jak się z nimi nie liczyć?

Do końca próbowali mi wybić ten pomysł z głowy, ale równocześnie od początku pomagali mi w jego realizacji. Tatuś podesłał mi linka do Miaty którą kupiłem, Tatuś zawiózł mnie na sfinalizowanie transakcji.

Generalnie rodzice to bardzo fajna instytucja.

Przejrzałem wątek, all I need/now I see nigdzie nie pisze o "zgodzie" rodziców. Może po prostu chce przekonać osobę, która jest dla niego autorytetem i której opinia wiele dla niego znaczy?

czester_ pisze:Jedyna babcia jak się jakoś wpakuje do środka zakłada chustę na głowę i się cieszy jednocześnie mówiąc, że jestem niepoważny.
To chyba charakterystyczne dla babci. Moja też jako jedyna nakręca mnie na latanie bokiem :)

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 15 mar 2015, 22:11
autor: turbo pchała
Wydaje mi się, że każdy z nas liczy się ze zdaniem rodziców. Natomiast na pewno nikt nie będzie mi przeszkadzał w realizacji marzeń, tym bardziej jeśli wypowiada się w materii o której ma małe pojęcie.

Nie mam zamiaru nikogo obrazić, wręcz odwrotnie postaw na swoim i wtedy ew. żałuj. Zawsze możesz wynająć mieszkanie ;)
Pozwolę sobie zacytować Tan:
z racji tego, iż żyje się raz i doświadczenie pokazuje, że w moim przypadku często jest to życie napędzane podejmowaniem decyzji wątpliwie rozsądnych, ale dających ogrom radości - postanowię nabyć te...

Re: Prośba do kogoś z Bełchatowa lub okolic

: 16 mar 2015, 8:26
autor: all I need/now I see
Brat dziękuję Ci, że nie tyle się za mną wstawiłeś, co po prostu zrozumiałeś o co mi chodzi. Bardzo dobrze to wszystko ująłeś.