Panowie, wszystko co napisałem powyżej dotyczyło wersji z automatyczną skrzynią biegów. Z manualem jest cudownie. Niezależnie czy RF czy soft top. Czy na bilsteinach czy nie. Dziś miałem szczęście pojeździć każdym wariantem.
Piszę to z komórki. Bo to szokujące, jak automat niszczy doznania z jazdy. Nie wierzę w to co napisałem przedwczoraj. Ale to była prawda, jak prawdziwy jest mój dzisiejszy zachwyt.
Zazdroszczę Wam, że już macie swoje ND, obojętne w jakiej wersji. Byle nie z automatem.
Możliwość ustawiania mx5 w zakręcie gazem, nie piszę o jakimś grubym drifcie, to coś pięknego. To bezpośrednie połączenie pedału gazu z czuciem pleców robi wrażenie. Dokładnie jak w klasycznym sportowym samochodzie.
Plus dzisiaj RF nie był za głośny. Silnik brzmiał pięknie, zamiast wyć, a w fotel wciskało tak jak trzeba. Co ciekawe bardzo lubię automaty, ale nie pasują do tego samochodu. Albo wyjdzie jakiś inny software do nich.
Soft top jest tylko minimalnie głośniejszy od RFa. Uszczelki nie przeszkadzały mi w żadnym z wariantów. Może ten wcześniejszy RF miał coś z dachem? Możliwość pracy gazem sprawiła, że zawieszenie obu wersji mi odpowiada. Nie jeżdżę KJSów by slalom miał duże znaczenie. Może kiedyś w górach zmienię zdanie.
I to wciskanie w fotel już przy 3000 rpm. Automat w ogóle nie korzystał z momentu obrotowego. A manual daje odczucia jak jazda z turbo bez turbo dziury.
Dla mnie to samochód bez wad. Kupiłbym dziś, gdybym miał całą gotówkę.
Jeśli mazda nie zmieni oprogramowania w skrzyni, przez takie dema jak opisałem przedwczoraj, straci wielu fanów. Dziś się zmusiłem do tych jazd. Bo nie sądziłem, że automat popsuł mi doznania z jazdy nie tylko w zakręcie, ale też ścieżkę audio, wrażenie mocy. Nawet dziś uszczelki mi nie przeszkadzały

Szkoda, że ncflem jeszcze nie jechałem.