Strona 3 z 7

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 gru 2015, 18:14
autor: Fifkers
Nie nazwałbym tego legendą, bo nie są to jednostkowe przypadki. Sprawdzić raz na jakiś czas nie szkodzi, a remont czy wymiana silnika w NC to nie są małe kwoty, więc uważam, że lepiej dmuchać na zimne :)

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 gru 2015, 18:57
autor: wroclover
policzyłem jeszcze raz liczniki, aż 20 tys, km to nie było, tylko jakieś 14.481 km (9 tys. mil).
w środę MX trafia do doktora na wymiany i przeglądy, do tego czasu chyba jakoś dotrwamy ;)

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 gru 2015, 19:01
autor: Dżunior
paratasman, przypuszczam że na tym forum jestem w "top 10" największych przebiegów nakręconych NC/NCfl, toteż odpowiem:
1. NC 2006, 2.0 6AT - ok. 45kkm w ciągu 12 miesięcy:
-jedna drobna usterka - pęknięty przewód przy cewce zapłonowej, naprawa po gwarancji, kosztu usługi całe 20PLN :mrgreen:
2. NC 2006, 2.0 6MT - ok. 50kkm w ciągu 2,5 roku:
-żadnych napraw
3. NCfl 2011, 2.0 6MT - ok. 10kkm w ciągu kilku miesięcy:
- żadnych napraw, poza tymi wynikającymi z własnej głupoty (ingerencja w seryjne zawieszenie i rozebranie nierozbieralnych Bilsteinów B6)

Jedyna irytująca mnie przypadłość NC/NCfl to nagminnie wręcz padające akumulatory. W każdej posiadanej przez siebie NC/NCfl przynajmniej raz wymieniłem baterię, co IMO nie jest normalne.
Zadowalająca była natomiast częstotliwość innych wymian eksploatacyjnych, które sprowadzały się właściwie wyłącznie do klocków i płynów. Nigdy nie wymieniałem sprzęgła ani tarcz hamulcowych. W pierwszej NC nawet klocków nie wymieniałem. W kolejnych już wymieniałem, ale to konsekwencja użytku torowego.
IMO NC/NCfl, podobnie jak poprzednie generacje to samochód ponadprzeciętnie trwały. Wiele podzespołów oparło się cięciom budżetowym i nadal można uznać je za przewymiarowane względem wielkości i masy auta.
Układ napędowy, zawieszenie, hamulce - te podzespoły mogłyby obsłużyć auto o 30% większe i ciężkie i to się moim zdaniem czuje w kontekście usterkowości.
Zawieszenie - chciałbym zobaczyć inny wielowahacz który jest w stanie bez jakichkolwiek wymian wytrzymać 200kkm...

Warto w tym momencie podkreślić, że wiele MX-5'ek nie ma łatwego życia, będąc nierzadko drugim, trzecim czy siódmym autem w garażu, służącym przede wszystkim ładowaniu właściciela adrenaliną czy pomagającym uwalniać skumulowane w kierowcy emocje.

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 21 gru 2015, 9:26
autor: zoharek
Dżunior pisze:Jedyna irytująca mnie przypadłość NC/NCfl to nagminnie wręcz padające akumulatory. W każdej posiadanej przez siebie NC/NCfl przynajmniej raz wymieniłem baterię, co IMO nie jest normalne.


W Niebieskiej VARTA wytrzymała 2.5 roku i umarła ;) Pan w serwisie Centry powiedział, że jest bardzo zaskoczony, że przeżyła aż tyle, zastanawiam się, czy to kwestia producenta, czy jednak formatu baterii :ryjezesmiechu:

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 21 gru 2015, 9:38
autor: nick.es
Zwykły spisek żarówkowy.

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 21 gru 2015, 9:40
autor: turbo pchała
A jeździsz coś na trasach czy tylko miasto?

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 21 gru 2015, 10:09
autor: jqb
To mnie wystraszyliście :P Mam jeszcze fabryczny akumulator, czyli 7-8 letni. Szykować się na jego rychłą śmierć?

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 21 gru 2015, 10:13
autor: turbo pchała
Laduj w zimę jak na trasy nie jeździsz i będzie żył

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 22 gru 2015, 6:19
autor: pecha
Ciekawe czy instalacja dziennych ledowych by mu wydłużyła żywot jeżeli głównie po mieście się jeździ

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 22 gru 2015, 6:59
autor: turbo pchała
Akumulator najwięcej dostaje przez rozrusznik. Częste odpalanie niedoladowanego akumulatora skraca jego żywotność. W przypadku tradycyjnych 'kwasowek' nie ma jescze problemu dużego bo da się go odratowac ale z VRLA ni jest już tak łatwo. Natomiast jeśli chodzi o nb i akumulator panasonic to stwierdzam po testach że jest on nie do zajeb... . Nie wiem jak go małe rączki robiły ale odratowalem osobiście dwa zdechniete aku 10 - 11 lat i dalej jeżdżą! Jedna w moim MX.

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 23 gru 2015, 13:21
autor: St-auta
Moja mx5 ma już 125 tysięcy, także spotkałem się z paroma problemami, ale zawsze były to drobnostki, nigdy napraw typu wymiana całego układu wydechowego mazda nie przechodziła.

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 25 sty 2016, 16:15
autor: paratasman
z działu sprzedam wycinki odnośnie napraw 2010 rok MX-5
"tataskrzat
rok 2010 NCFL 2.0 z twardym dachem
kupiłem ją w salonie w Białymstoku jesienią 2010 r
(...)
jakieś 3 lata temu na gwarancji wymienili mi przednią szybę bo samoczynnie pękła "

Widzę, że w białostockich mx5 lubią samoistnie pękać przednie szyby :-)

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 26 sty 2016, 7:27
autor: Adam_F
Hah o tym samym pomyślałem jak czytałem wątek sprzedażowy :D

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 26 sty 2016, 14:34
autor: paratasman
Adam_F pisze:Hah o tym samym pomyślałem jak czytałem wątek sprzedażowy :D

Białystok, srebrny kolor i model mazdy to punkty wspólne. Wniosek: MX5 nie wytrzymuje podlaskiego klimatu:-p
Zwłaszcza gdy jest w srebrnym kolorze!

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 17 lut 2016, 22:23
autor: loathzome
Korzystając z okazji serdecznie pozdrawiam kolegę paratasman'a, którego auto oglądałem w zeszłym roku celem kupna, ale nie doszliśmy do konsensusu odnośnie ceny. Koniec końców kupiłem NC FL 2012 z przeciwległego końca PL, Wrocławia i... też miała wymienianą przednią szybę, która pękła "samoistnie"

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 lut 2016, 21:47
autor: paratasman
loathzome pisze:Korzystając z okazji serdecznie pozdrawiam kolegę paratasman'a, którego auto oglądałem w zeszłym roku celem kupna, ale nie doszliśmy do konsensusu odnośnie ceny. Koniec końców kupiłem NC FL 2012 z przeciwległego końca PL, Wrocławia i... też miała wymienianą przednią szybę, która pękła "samoistnie"


Cześć, dzięki za pozdrowienia.
Tak jak rozmawialiśmy , nie zależało mi za bardzo na sprzedaży, bo czekałem na ND:-). Obecnie mam już zaklepaną ND w jedynym właściwym kolorze, na koniec sierpnia 2016 i w tych okolicach będę sprzedawał swoją.
Mam nadzieję, że jesteś zadowolony ze swojej, i unikniesz napraw które przytrafiły się w mojej (naszczęście wszystkie na gwarancji:-). Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na trasie.

Jak widać pękającą przednią szybę można uznać za wadę fabryczną.

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 lut 2016, 21:48
autor: manfredmaniek
paratasman pisze:Jak widać pękającą przednią szybę można uznać za wadę fabryczną.


Dwa przypadki to nie może być przypadek!

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 lut 2016, 21:51
autor: paratasman
manfredmaniek pisze:
paratasman pisze:Jak widać pękającą przednią szybę można uznać za wadę fabryczną.


Dwa przypadki to nie może być przypadek!

dwa ??? widać nie przejrzałeś całego wątku :-)

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 lut 2016, 22:07
autor: manfredmaniek
paratasman pisze:
manfredmaniek pisze:
paratasman pisze:Jak widać pękającą przednią szybę można uznać za wadę fabryczną.


Dwa przypadki to nie może być przypadek!

dwa ??? widać nie przejrzałeś całego wątku


A fakt, umknął mi przypadek z ogłoszenia. Poprawię więc:

Trzy przypadki to nie może być przypadek! :mrgreen:

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 lut 2016, 22:10
autor: paratasman
manfredmaniek pisze:
paratasman pisze:
manfredmaniek pisze:
paratasman pisze:Jak widać pękającą przednią szybę można uznać za wadę fabryczną.


Dwa przypadki to nie może być przypadek!

dwa ??? widać nie przejrzałeś całego wątku


A fakt, umknął mi przypadek z ogłoszenia. Poprawię więc:

Trzy przypadki to nie może być przypadek! :mrgreen:

masz rację to już reguła:-p

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 maja 2016, 17:12
autor: paratasman
aktualizacja awarii - patrz 1 strona. Japońska jakość!

Upadku ciąg dalszy - 11.05.2016 - 79500 km 3 dni przed zakończeniem fabrycznej gwarancji - awaria skrzyni biegów - po nagrzaniu się metaliczne stuki na wolnych obrotach, zanikające po wciśnięciu sprzęgła. A żeby dodać smaczku to jeszcze się pochwalę, że w zastępczym samochodzie mazda 6 o przebiegu 3 tysięcy km (trzech tysięcy kilometrów) immobilizer postanowił pokazać co oznacza jego nazwa i unieruchomił mi samochód - niestety już po wyjechaniu z miejsca parkingowego, dzięki czemu zablokowałem całkowicie możliwość wyjazdu z dużego parkingu. Nie muszę chyba tłumaczyć jakie emocje wzbudził w innych kierowcach, zwłaszcza, że zastępczy ma automayczną skrzynię biegów.
Niech żyje japońska jakość!

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 maja 2016, 17:43
autor: turbo pchała
Znam jeszcze jeden przypadek ze skrzynia biegów i immo:)

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 maja 2016, 17:56
autor: polokokt
Nie mniej jednak. Niezla kumulacja jak na jedna osobe

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 maja 2016, 18:07
autor: rrutek
paratasman, jaki masz styl jazdy, jeździsz po torach? Bez urazy, ale gdybym usłyszał od kogoś losowego, że po 20kkm znowu ma usterkę w układzie napędowym MX-5ki to przyszłoby mi do głowy jedno: "to auto nie ma łatwego życia". Nie zdziwiłbym się jakby winnowajcą okazało się łożysko pilotujace lub wyciskowe, które to obydwa były wymieniane 20kkm temu.

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 maja 2016, 18:09
autor: paratasman
rrutek pisze:paratasman, jaki masz styl jazdy, jeździsz po torach? Bez urazy, ale gdybym usłyszał od kogoś losowego, że po 20kkm znowu ma usterkę w układzie napędowym MX-5ki to przyszłoby mi do głowy jedno: "to auto nie ma łatwego życia". Nie zdziwiłbym się jakby winnowajcą okazało się łożysko pilotujace lub wyciskowe, które to obydwa były wymieniane 20kkm temu.

jeżdżę głownie trasy, mam jeszcze fabryczne klocki z przodu i z tyłu. Toru w życiu nie widziała. Nie jest to łożysko wyciskowe. Widziałem dziś rozebraną skrzynię, łożysko wyciskowe bez zastrzeżeń. Wszystkie tryby jak nowe, podejrzewają awarię łożysk na wałku głownym.

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 maja 2016, 18:17
autor: rrutek
To zwracam honor, usterka wewnątrz skrzyni nie powinna mieć miejsca przy takim przebiegu i sposobie eksploatacji.

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 maja 2016, 19:19
autor: bonito
Rzeczywiście porażka jakościowa - powszechna opinia, że Japońcy zeszli z jakością do poziomu reszty świata jest chyba prawdziwa. Gdzie te czasy, gdy ręczna skrzynia wystarczała na czas życia pojazdu (kilkaset tysięcy km)?
Dobrze że 3 dni przed upływem gwarancji a nie po :D
bonito

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 maja 2016, 20:21
autor: Dziubas
paratasman pisze:...
Toru w życiu nie widziała.
...


I może dlatego taka wściekła?

A na serio, widać i u japońców zdarzy się auto robione w poniedziałek... Wyrazy współczucia.

MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 maja 2016, 21:03
autor: kermit01
No rożnie z ta mazda bywa niestety. Uwielbiam to ze idą pod prąd ale nie można powiedzieć ze to bezawaryjne samochody. A już numer, ze rzadko które NC 1,8 chociaż 150K zrobi na fabrycznym silniku, to już trochę dramat ;) tak wiem są ludzie którym sie udało :) większości jednak nie ;)

Re: MX5 – UPADEK LEGENDY

: 18 maja 2016, 21:05
autor: D4C
W czasach gdy amerykańskie samochody potrafią całkiem fajnie skręcać, a Włosi nauczyli się robić relatywnie solidne samochody, to że Japończykom czasami uda się coś sknocić nie da rady mnie zaskoczyć.

Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć właścicielowi szybkiej naprawy.