MX5 2020 i następne

[TerminatorPi]

U mnie w szkieletowce właśnie mam pompę ciepla powietrze - woda i sprawdza się super. Rachunki za ogrzewanie są śmieszne(od 200 do 400 zl w zime). Nigdy nie było zimno w domu...

Jaką masz temperaturę wody w instalacji?
Masz kaloryfery, czy podłogówkę?

[pistenbully]

Z tym, że poniżej -16C sterownik się zawiesza, bo go niżej nie zaprogramowano

[Tajgeree]

Już abstrahując od sensowności (albo jej braku ) zakazu spalinówek od 2035 to nadal 13 lat i nikt nie wie jak to będzie wyglądało, w jakim stanie będzię UE, albo jak ten przepis będzie egzekwowany. Swoją drogą czy ktoś w 2008/2009 przewidział by to co się działo na świecie w 2020-2022 ? Dobra, wojnę to przewidział Mearsheimer w latach 90', ale to inna para butów .

[vodka]

U mnie w szkieletowce właśnie mam pompę ciepla powietrze - woda i sprawdza się super. Rachunki za ogrzewanie są śmieszne(od 200 do 400 zl w zime). Nigdy nie było zimno w domu...

Jaką masz temperaturę wody w instalacji?
Masz kaloryfery, czy podłogówkę?

Na parterze podłogówka, na piętrze grzejniki. Maksymalna temperatura na podłogówkę 45, na grzejniki 55. Ale musisz mieć do tego zbiornik buforowy. Ja mam w domu tak ciepło, że podłogówka na parterze opierdziela też pietro i de facto nie włączyłem w te zime grzejników...

[Wojtek Wawa]

Panowie, ale ten zakaz grzania gazem będzie dla nowo budowanych budynków. Uważam, że to jest sensowne.
Remonty i instalacja gazu będzie możliwa do 2035 roku. I obyśmy wtedy mieli takie problemy, a nie takie jak mieszkańcy Kijowa.

A robiąc offa od budowlanki. Zgadzam się z Waszym zdaniem. Dla mnie pełen bezsens regulacji pokazało zabicie up!, w wersji spalinowej i elektrycznej. Młodszy brat rzutem na taśmę kupił rok temu ostatniego Aygo i naprawdę to jest wspaniały samochód (jest w nim frajda z jazdy, przynajmniej dla ludzi doceniających niską masę i zwinność, do tego jest dobrze wyciszony), ale powstawał tylko u toyoty, bo miała jeszcze luz z emisjami, inni już musieli się z tego segmentu wycofać. To znaczy był, bo teraz zrobili z niego suva na skróconym Yarisie i o absurdalnie dużych kołach. Za to silnik dalej ma wolnossące 70 KM.

Oby NE zdążyło pojawić się w UE. Bo raczej mazda nie zrobi z niej ciężkiego suva, jak toyota z Aygo

[pistenbully]

Oby NE zdążyło pojawić się w UE. Bo raczej mazda nie zrobi z niej ciężkiego suva, jak toyota z Aygo

Na potrzeby klubowe @szy przywiezie kilkaset sztuk na mienie przesiedleńcze...

[Mayor]

Ale dlaczego przejmujecie się przepisami, które mają zacząć obowiązywać dopiero w 2035 roku, skoro już w 2025 lub 2026 ma wejść norma Euro 7, która już wtedy może wykosić z rynku wszystkie samochody inne niż elektryki i hybrydy?

Założenia normy Euro 7 mają być znane w przyszłym miesiącu i dopiero wtedy będzie wiadomo, czy będzie w ogóle możliwość i sens oferowania danego modelu samochodu w eurokołchozie, czy nie

[dudek_t]

Co jak co ale sprzedaż ostatniego wypustu spalinówek (jakichkolwiek spalinówek) w 2034 będzie epicka

Jak wcześniej paliwo będzie po 20zł/litr lub więcej to te spalinówki nawet nie zostaną wyprodukowane

[mike_d]

Co jak co ale sprzedaż ostatniego wypustu spalinówek (jakichkolwiek spalinówek) w 2034 będzie epicka

Jak wcześniej paliwo będzie po 20zł/litr lub więcej to te spalinówki nawet nie zostaną wyprodukowane

W Islandii tankowałem po 11 zł, w Norwegii to Bjorn pewnie dobrze wie po ile jest waha a mimo to ludzie jeżdża. Jeśli dojdzie do 100-200 zł za litr - jasne, nie ma tematu; - póki co weź pod uwagę że z punktu widzenia 10 lat temu, dzisiejsza benzyna jest blisko dwa razy droższa a ludzie jeżdża. Podwojenia cen za kolejne 10 lat też imho można się spodziewać.

[pistenbully]

Co jak co ale sprzedaż ostatniego wypustu spalinówek (jakichkolwiek spalinówek) w 2034 będzie epicka

Jak wcześniej paliwo będzie po 20zł/litr lub więcej to te spalinówki nawet nie zostaną wyprodukowane

W Islandii tankowałem po 11 zł, w Norwegii to Bjorn pewnie dobrze wie po ile jest waha a mimo to ludzie jeżdża. Jeśli dojdzie do 100-200 zł za litr - jasne, nie ma tematu; - póki co weź pod uwagę że z punktu widzenia 10 lat temu, dzisiejsza benzyna jest blisko dwa razy droższa a ludzie jeżdża. Podwojenia cen za kolejne 10 lat też imho można się spodziewać.

Proszę w głębi sumienia rozważyć, czy kiedy paliwo było o połowę tańsze Wasze zarobki były równe dzisiejszym? A pozostałe ceny w relacji do dochodów?

Sądzę, że dla wielu barierą w użytkowaniu elektryka będą ograniczenia naszej krajowej sieci. I bariera ta długo jeszcze utrzyma nas w epoce ropy, nawet drogiej.

[szy]

Oby NE zdążyło pojawić się w UE. Bo raczej mazda nie zrobi z niej ciężkiego suva, jak toyota z Aygo

Na potrzeby klubowe @szy przywiezie kilkaset sztuk na mienie przesiedleńcze...

Nie kracz z tym mieniem przesiedleńczym, czekam właśnie na decyzję w sprawie przedłużenia wizy!

A tak bardziej w temacie - o ile rozumiem, że dyskusja jest o spekulacjach, to Mazda już przy ND pokazała, że nie bardzo jest sens oczekiwać zbyt dużo logiki przewidując następne modele na podstawie poprzednich - ale patrząc na to co ostatnio wypuścili na rynek, raczej bym obstawiał hybrydę. Szkoda tylko, że nie zrobią RX-9 :/

[Wojtek Wawa]

Jak ktoś chce poczytać o KPC to na miata.net pojawił się test:
https://www.motortrend.com/reviews/2022 ... eview/amp/

Odczucia użytkowników z forum - to rzeczywiście działa. Co mówią liczby? Że dzieje się to kosztem prędkości. I działa tylko na włączonym ESP...

Fajnie też po liczbach widać, jak soft top ma przewagę nad RFem.

[TerminatorPi]

Akurat wkleiłeś link do testu, gdzie jest wyraźnie:

So how about that KPC? In an ideal world we would've had a non-KPC example on hand and driven the two back to back. That said, if KPC was indeed doing its thing, we couldn't tell. There's still a considerable amount of body roll and rear-end squat even driving at about 80 percent of the car's cornering limits.

[Scyzor]

Już abstrahując od sensowności (albo jej braku ) zakazu spalinówek od 2035 to nadal 13 lat i nikt nie wie jak to będzie wyglądało, w jakim stanie będzię UE, albo jak ten przepis będzie egzekwowany. Swoją drogą czy ktoś w 2008/2009 przewidział by to co się działo na świecie w 2020-2022 ? Dobra, wojnę to przewidział Mearsheimer w latach 90', ale to inna para butów .

Ja po pierwszym wkurwie, trochę spuściłem z tonu. Spojrzałem na konsekwencję z jaką PL wdraża różne pro-ekologiczne dyrektywy i przepisy unijne. O innych, nie związanych z ekologią, ale np. z tzw. "praworządnością" nie wspomnę. Doświadczenia w tych kwestiach z ostatnich 10 lat pozwalają twierdzić, że jeśli zakaz sprzedaży spalinówek wejdzie w PL w życie, to minimum z 10-letnim opóźnieniem. O ile wcześniej nas ze struktur EU nie wywalą. Inną rzeczą są pomysły na dodatkowe opodatkowanie samochodów emitujących cokolwiek do atmosfery - bo w tym zakresie to spodziewam się zaskakująco silnej przychylności naszych władz do pomysłów unijnych. I tu widzę ewentualny problem, bo jak roczne utrzymanie "benzyniaka" z tytułu "opłat środowiskowych" przewyższy jego wartość, to każdy się zastanowi czy opłaca się co roku "kupować" nowy egzemplarz 20-letniego, skorodowanego roadstera...

[LikelyJupiter8]

Nowy model Toyoty GT86 (zwany teraz GR86) nie będzie hybrydowy.
https://www.pb.pl/prezent-na-pozegnanie-1153407

[Wojtek Wawa]

W weekend pojeździłem sobie 500e z 2017 roku, znajomy sprowadził z USA 2 lata temu za śmieszne pieniądze (dziś te samochody chodzą prawie 2 razy drożej, a nowy 500C /obecnie jedyny elektryczny "kabriolet" i jeden z najtańszych elektryków/ w salonie skonfigurowany pode mnie to 185000 zł z gwarancją na 5 lat i to w kolorze białym, bo ładny kolor to +8000 zł, choć można dostać dopłatę rzędu 18 k zł).

Dlaczego o tym piszę? Bo jeździło się tym starym (ale wciąż o rok młodszym od mojej ND) 500e WSPANIALE. Wróciłem do mojego marzenia o elektrycznej mx5. Właściciel powiedział (pewnie ściemniał), że do 60 kmh mamy 2 sekundy, nawet jeśli to 4 s to wrażenie jest właśnie takie.

20220709_150659.jpg (1.51 MiB) Przejrzano 1782 razy

Jestem nietypowym właścicielem mx5, bo lubię jeździć wolno, ale z frajdą. Fiat udowodnił mi, co potrafi 118 KM w małym lekkim samochodzie z niedużym akumulatorem. Samochodził ładuje się 4 h z domowego gniazdka na zwykłym kablu do pełna i robi ~150 km (5letni powypadkowy z przebiegiem 80 000 km).

Gdyby Mazda tylko chciała zrobić pożytek z gratów mx30 (silnik 160 KM, podobna bateria, napęd na tył), mogłoby wyjść coś spektakularnego. Coś o co ludzie by się zabijali po jeździe testowej. I byłoby więcej niż trzeba miejsca choćby na schowek kabinowy w standardowym miejscu.

Dość napisać, że jestem już po rozmowie ze sprzedawcą 500c, ale teraz to jest czas na inne decyzje finansowe, niż kupowanie sobie kolejnej zabawki po ND za kupę hajsu. Jak kogoś interesuje, to wciąż są rabaty (ale raczej 2-3%) i czas oczekiwania do pół roku na dowolnie skonfigurowany samochodzik. To w dzisiejszych czasach super.

[bjorm]

Rowniez ujezdzalem troche fiata elektrycznego i dokladnie tak jak piszesz, to jest cos pieknego, jakie to ma odejscie i fun. No i ten promien skretu...

Ostatnio szwagier zauwazyl ze duzo energii mu zostaje z paneli na chacie i znalazl w Norwegii taniego Citroena C-Zero elektrycznego. Podobny fun co w fiacie ale fiat jednak eest szerszy i fajniej i stabilniej sie nim pomyka. Zakup auta, transport, dokumenty itp i wyszlo go to jakies 8 tys taniej niz takie samo auto wiszace na allegro. Rowniez ladowanie z gniazdka w domu, przez noc i rano masz codziennie jakies 100km po miescie dla siebie czy dla zony/meza.

Jesli najnowsa generacja MX-5 nie bedzie elektryczna, w pelni, bo moze bedzie hybryda, to kolejna generacja na pewno juz bedzie. Albo lift.
Spalanie plynow planety bedzie miec swoj koniec, wczesniej czy pozniej. Zrobia maske i gore auta z paneli slonecznych i zasieg bedzie po 200-400km jesli beda chcieli zachowac niska wage auta. A za 10 lat to i w calej Polsce juz beda ladowarki co maks 100km.

[Wojtek Wawa]

Znając dziaderskie zarządzanie japońskich korporacji, to rzeczywiście elektryczna MX5 będzie za 10 lat minimum. Dobre i to, teraz i tak nie chce pozbywać się swojej ND.

[TerminatorPi]

Ale właśnie o to chodzi z elektrykami, że może i to jest "fun". Ale to nie jest dla mnie rozwiązanie na pierwszy, ani za bardzo nawet na drugi samochód w domu.
Dwa razy z domu do Warszawy i z powrotem (a zdarzają się takie dni) i mam powyżej 150km.
Tak, napęd elektryczny może być fajny (pomijając ortodoksów, którym musi pierdzieć z wydechu ), jeśli nie boli nas jęczenie falowników. Ale od zawsze twierdzę, że problem jest z przechowywaniem energii i ładowaniem.

[pistenbully]

Primo, Fiat nie jest aby przednionapędowy? To mu nie umniejsza, ale to znaczy, że więcej jest konkurentów EVFWD, w tym Mazda Mx-30, tym, że crossover...
Secundo, dziennie do pracy i na zad wyrabiam >250km, plus jakieś kręcenie po mieście - nie mógłbym wyjeżdżać rano bez zasięgu 300+. Instalacja na dachu nie wystarcza mi póki co na zaspokojenie potrzeb domowych. Więc ładowanie auta byłoby nocą i tak z sieci. No i być może dla jednego auta by się udało doładować te 300km zasięgu, ale na tym samym licz iku czterech już bym jednej nocy nie naładował. Póki co, EV nie dla wszystkich jest opcją...

[Wojtek Wawa]

Nikt nie twierdzi, że to rozwiązanie dla wszystkich. Ja jednak zacząłem intensywnie myśleć jakby uzasadnić ten samochód.
Ostatni raz miałem tak po jeździe próbnej ND manualem.
A co do argumentów jak bez sensu, to dokładnie to samo słyszę od wszystkich o mx5, że wożą rowery raz na dwa lata (i na miejscu okazuje się że wypożyczenie roweru to 10 zł za godzinę, a sami robią ledwo 10 km), albo że są za wielcy (i się okazuje 175 cm jak staniemy obok siebie).

Ja do niczego nikogo nie zmuszam. Wiem, że ludzie są różni. Mnie ta reakcja na gaz na publicznej drodze rozwaliła. Tak samo jak luźna pupa ND ze szperą i latanie top down.

Stąd czekam na elektycznego lekkiego i małego roadstera.

[TerminatorPi]

A co do argumentów jak bez sensu, to dokładnie to samo słyszę od wszystkich o mx5, że wożą rowery raz na dwa lata (i na miejscu okazuje się że wypożyczenie roweru to 10 zł za godzinę, a sami robią ledwo 10 km), albo że są za wielcy (i się okazuje 175 cm jak staniemy obok siebie).

Różnica jest taka, że nikt cię nie próbuje zmuszać, ani nawet przekonywać, że MX-5 to samochód przyszłości dla wszystkich. I że powinieneś jeździć wyłącznie nim. Ba, wręcz wiele osób mówi wprost, że to samochód, który ma swoje zalety, ale ma również sporo wad i trzeba sobie z tego zdawać sprawę, bo to nie samochód dla wszystkich. Taka drobna różnica.
A Dyzia faktycznie w niektórych zastosowaniach jest bez sensu. Dlatego np. do Castoramy po zakupy jeżdżę nią rzadko.

[pistenbully]

W każdym razie Małżonka ostatnio marudziła coś o Abarth'cie jako jej kolejnym aucie, więc proszę, nie mówcie jej, że równie szybkie są elektryczne

[LikelyJupiter8]

Ja zrobiłem ostatnio 2 x 1400 do Chorwacji i z powrotem i muszę przyznać, że autonomiczny samochód to byłaby super sprawa.
Przeglądałbym Internet, oglądał filmy, słuchał podcastów, gadał z pasażerami, a samochód dowiózłby nas na miejsce.
Mówią, że Hollywood pokazuje przyszłości. W filmie "I, Robot" sceny z samochodem głównego bohatera to chyba właśnie możliwa przyszłość.
W większości autonomiczny. W wybranych momentach możesz wybrać własne prowadzenie.

Ja samochodu prawie nie używam w mieście. Dla mnie elektryk nie ma jeszcze sensu. Poza tym on bardziej dla tych co mają własny garaż i własne gniazdko. Nawet do wspólnego garażu się nie nadaje.

Ostatnio przeglądałem dużo ofert elektryków i ta 500tka najładniejsza wg. mnie. Wcześniej podobała mi się najbardziej e-honda.

Ja już długo jestem z moim Mxem (zacząłem 5 rok). Nigdy tak długo nie byłem z żadnym samochodem. Przeglądam rynek pod kątem zmiany, ale nic mnie nie bierze. Albo cena z kosmosu, albo trzeba czekać nie wiadomo ile. A później wsiadam do Mxa i pomimo wielu jego wad coś w sobie ma.

Dlatego zmienię chyba moto, a Mx niech stoi i czeka na rewolucję samochodową.

[Łukasz_]

W każdym razie Małżonka ostatnio marudziła coś o Abarth'cie jako jej kolejnym aucie, więc proszę, nie mówcie jej, że równie szybkie są elektryczne

Abarth niby miejskie auto, ale średnio się nadaje - jest niski, ma twarde zawieszenie i dużo pali.
Tak sie składa, że też przymierzam się do zakupu auta dla żony i kupię właśnie 500e. Dobrze wygląda, jeździ się prawie za darmo i można zapomnieć o mechaniku.
Co do przyspieszenia, to tylko zdłudne wrażenie. To mały, ciężki klocek z niewielką mocą.

[LikelyJupiter8]

(...) i można zapomnieć o mechaniku.

Za to potrzebny wykwalifikowany elektryk. Cena 1 przeglądu Mazdy CX-30 ok. 1 tys. PLN.
Pracownik musi mieć specjalne uprawnienia wysokonapięciowe

[pistenbully]

W każdym razie Małżonka ostatnio marudziła coś o Abarth'cie jako jej kolejnym aucie, więc proszę, nie mówcie jej, że równie szybkie są elektryczne

Abarth niby miejskie auto, ale średnio się nadaje - jest niski, ma twarde zawieszenie i dużo pali.
Tak sie składa, że też przymierzam się do zakupu auta dla żony i kupię właśnie 500e. Dobrze wygląda, jeździ się prawie za darmo i można zapomnieć o mechaniku.
Co do przyspieszenia, to tylko zdłudne wrażenie. To mały, ciężki klocek z niewielką mocą.

To nie wady, to cechy...

Popatrzyłem sobie na oferty 500c BEV, no i takie by Bocelli to kosztuje po rabacie tyle, ile jakiś czas temu po rabacie kosztował w salonie Fiata inny czteroosobowy, krótki, miejski kabriolet, mający 280 koni i napęd wszystkich kół. Był żółty i zwał się Wrangler...

[TerminatorPi]

A ja się tak zastanawiałem... dlaczego nikt nie spróbował napędu elektromechanicznego z buforowym akumulatorem (czyli czegoś podobnego do PHEV, ale z niezbyt dużym aku, żeby nie przesadzać z wagą), ale z małym silnikiem turbowałowym. Tak powiedzmy ze 40kW.
Inna sprawa, że mogłoby to być dosyć głośne

[Wojtek Wawa]

Był taki Jaguar koncepcyjny:
https://en.wikipedia.org/wiki/Jaguar_C-X75

Wiem, ile kosztują nasze najmniejsze silniki turbinowe (wielkości odkurzacza), nawet przy masowej produkcji to byłoby dużo za drogie.

[TerminatorPi]

O widzisz. Nie wiedziałem, że ten był, przynajmniej w którejś wersji, oparty o turbiny.
To aż takie koszty? Bo rozumiem, że mówisz o czymś pokroju https://www.pbs.cz/en/Aerospace/Aircraf ... -PBS-TS100 czy jeszcze coś mniejszego? Bo to jest tak jakoś ze cztery razy za duże w sensie mocy (tak, wiem, że to się tak prosto nie skaluje, że 1/4 mocy to 1/4 ceny ). Plus do zastosowań motoryzacyjnych jednak mogłoby być odrobinę cięższe niż do rozwiązań lotniczych.