MX5 2020 i następne
Moderator: Moderatorzy
A ja zmieniam zdanie. Dzisiaj jak bym musiał wydać 150 na nowego MX5 to bym to zrobił. Oczywiście bym się nie cieszył.
Alternatywy brak. BMW Z4 podawany jako przykład to cena > 230. To 70 tys. różnicy. I waży > 1,5t.
Ceny innych samochodów poszybowały grubo i poszybują jeszcze bardziej. Może i cena MX5 też pójdzie jeszcze w górę.
Moja zaczęła 5 rok rocznikowo i 4 od pierwszej rejestracji. Wczoraj pyknęło mi 50 tys. km. Sam nie wiem czy już myśleć o zamianie na nową czy jeszcze pośmigać z 3-4 lata.
Alternatywy brak. BMW Z4 podawany jako przykład to cena > 230. To 70 tys. różnicy. I waży > 1,5t.
Ceny innych samochodów poszybowały grubo i poszybują jeszcze bardziej. Może i cena MX5 też pójdzie jeszcze w górę.
Moja zaczęła 5 rok rocznikowo i 4 od pierwszej rejestracji. Wczoraj pyknęło mi 50 tys. km. Sam nie wiem czy już myśleć o zamianie na nową czy jeszcze pośmigać z 3-4 lata.
- Hookie
- Donator
- Posty: 3423
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NC
- Wersja: 2.0T
- Lokalizacja: Sosnowiec
No nie mów, że Z4 z wyposażeniem rodem z MX-5 za 150 kosztuje 230?LikelyJupiter8 pisze: ↑27 maja 2021, 8:41BMW Z4 podawany jako przykład to cena > 230. To 70 tys. różnicy. I waży > 1,5t.



Dlaczego miałbyś zamieniać ją za nową? Co za tym przemawia?LikelyJupiter8 pisze: ↑27 maja 2021, 8:41Moja zaczęła 5 rok rocznikowo i 4 od pierwszej rejestracji. Wczoraj pyknęło mi 50 tys. km. Sam nie wiem czy już myśleć o zamianie na nową czy jeszcze pośmigać z 3-4 lata.
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
BMW Z4 zaczyna się od ceny 179.900 ale jak się doda parę must have (choćby pakiet M) to cena skacze do 250. Z rabatem flotowym pewnie do wyrwania za 220-230 ale w tym roku rabaty flotowe są bardzo niskie. No i problem z produkcją - nie ma gwarancji dostawy na określony termin. Poza tym to zupełnie inny samochód niż MX5. Dla mnie to dwuosobowa trójka bez dachu.
A co do zamiany MX5. Cena w czasie. Cena używanego będzie spadać a cena nowego będzie rosnąć. Chodzi o to, zeby do nowego dopłacić mniej. Dzisiaj może wystarczyłoby 70, żeby wziąć nową, za 2-3 lata trzeba będzie dorzucić pewnie 100. Czas i pieniądz są silnie skorelowane. Niektórzy nawet mówią, że czas to pieniądz.
A co do zamiany MX5. Cena w czasie. Cena używanego będzie spadać a cena nowego będzie rosnąć. Chodzi o to, zeby do nowego dopłacić mniej. Dzisiaj może wystarczyłoby 70, żeby wziąć nową, za 2-3 lata trzeba będzie dorzucić pewnie 100. Czas i pieniądz są silnie skorelowane. Niektórzy nawet mówią, że czas to pieniądz.

- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2214
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Hookie, jesteś żywym dowodem, dlaczego sportowe samochody umierają.
Na papierze są wolne, głośne, niewygodne i drogie. A jeszcze różne szybkie kompakty w oczach właściciela roadstera to wozy sportowe.
I co? Nic.
Świat idzie do przodu. Producenci muszą zarabiać sprzedając co ludzie chcą.
I chętnie bym się chciał mylić z NE, że nie powstanie. Ale co do silników, sam szef mazdy przyznał, że skyactiv X nie jest do miaty, bo nie ma góry. Wystarczy się przejechać. O bateriach już pisałem. Jeśli uda się Toyocie solid state, to wszystko będzie możliwe. Ale się nikomu jeszcze nie udało.
I też nie płaczę, moja ND pojeździ i 30 lat
Na papierze są wolne, głośne, niewygodne i drogie. A jeszcze różne szybkie kompakty w oczach właściciela roadstera to wozy sportowe.
I co? Nic.
Świat idzie do przodu. Producenci muszą zarabiać sprzedając co ludzie chcą.
I chętnie bym się chciał mylić z NE, że nie powstanie. Ale co do silników, sam szef mazdy przyznał, że skyactiv X nie jest do miaty, bo nie ma góry. Wystarczy się przejechać. O bateriach już pisałem. Jeśli uda się Toyocie solid state, to wszystko będzie możliwe. Ale się nikomu jeszcze nie udało.
I też nie płaczę, moja ND pojeździ i 30 lat

Wyobrażasz sobie jazdę tramwajem po winklach? Elektryczne MX5 nie może powstać, to będzie blamaż dla Mazdy, nawet jako miękka hybryda. Może ekologia zmusi ich w EU do 1.5T...Wojtek Wawa pisze:Widzisz, nawet mając samochód sportowy, mylisz go z usportowionymi sedanami, kombiakami, czy miejskimi hatchbakami. Bardzo lubiłem te samochody, dopiero mx5 pokazało mi czym jest sportowy samochód i o co w nim chodzi.
I o tym pisałem. Takich jak ja jest coraz mniej.
Elektryczna NE to moje ex marzenie, nie wierzę że powstanie. Nie ma dla kogo. Nie ma tanich i lekkich baterii.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Ja to patrzę z innej strony. MX5 to zabawka. Jeśli ktoś nie ma $$ na zabawy to nie kupi żadnej. Jak ktoś ma do wywalenia dla funu 150k zł to ma i 250 (zwłaszcza w leasingu). Gdybym nie miał swojej sztuki (Sky freedom + zimowe felgi i opony + navi + soul red za 107000 brutto) to bym dziś niestety wyszedł z salonu Mazdy bez samochodu. Realnie golasa Z4 można mieć w cenie MX5. O tym jak inny jest to samochód napisano już chyba wszystko. Czy jest gorszy czy lepszy to już kwestia indywidualna (w zależności od oczekiwań i przeznaczenia).
Reasumując. Dziś, przy obecnych cenach, po zabawkę poszedłbym do salonu Porsche. Owszem, z niezbędnymi dodatkami cena będzie mx5 x 2. Ale co z tego? To Porsche. Abstrakcyjnie mała utrata wartości, mega klimat i wiatr nad głową przy centralnym silniku.
Zastanawiałem się czy nie sprzedać swojej i nie kupić teraz Boxstera ale jednak obrałem inny kierunek. Mazda (po zmianach mocowych i zawieszeniowych) zostaje na lata a ja w tym czasie odkładam na różnicę między Boxsterem a 911. Tak więc docelowo MX5 będzie do wygłupów i zabawy a miejsce auta na weekend w Wenecji itp zajmie Prosiak z silnikiem za tylną osią.
Reasumując. Dziś, przy obecnych cenach, po zabawkę poszedłbym do salonu Porsche. Owszem, z niezbędnymi dodatkami cena będzie mx5 x 2. Ale co z tego? To Porsche. Abstrakcyjnie mała utrata wartości, mega klimat i wiatr nad głową przy centralnym silniku.
Zastanawiałem się czy nie sprzedać swojej i nie kupić teraz Boxstera ale jednak obrałem inny kierunek. Mazda (po zmianach mocowych i zawieszeniowych) zostaje na lata a ja w tym czasie odkładam na różnicę między Boxsterem a 911. Tak więc docelowo MX5 będzie do wygłupów i zabawy a miejsce auta na weekend w Wenecji itp zajmie Prosiak z silnikiem za tylną osią.
- Hookie
- Donator
- Posty: 3423
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NC
- Wersja: 2.0T
- Lokalizacja: Sosnowiec
To prawda, bo jeżdżę MX-5 od 10 lat, ND jest moim piątym MX-5, a ja jestem racjonalny w swoich ocenach.Wojtek Wawa pisze: ↑27 maja 2021, 10:47Hookie, jesteś żywym dowodem, dlaczego sportowe samochody umierają.

MX-5 jest głośna? Pls.Wojtek Wawa pisze: ↑27 maja 2021, 10:47Na papierze są wolne, głośne, niewygodne i drogie. A jeszcze różne szybkie kompakty w oczach właściciela roadstera to wozy sportowe.

"sportowy". Podaj proszę definicję, którą chcesz tu uważać za obiektywną. Bo jak dla Ciebie samochodem sportowym jest MX-5, a Fiesta ST, Focus RS, Hyundai i30, BMW M2, czy tam inna Honda Civic Type R już nie, to nie wiem co o tym myśleć.


Być może jakoś koślawo przekazuję swe myśli: zgadzam się z tym, co wyżej napisał dudek_t.
W każdym razie mówienie że MX-5 jest sportowe, a inne wozy tworzone z myślą o jak najlepszym prowadzeniu nie są, odczytuję jako niezrozumiałe.

2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2214
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
@monkahead
tak, jezdzilem elektrycznymi gokartami pod stadionem w Gdansku wiele lat temu. Mialem tez spore amatorskie doswiaczenie z tradycyjnych gokartow (przewalalem na to mnostwo kasy, nabilem wiele rekordow dnia i wygralem nawet korpozawody lata temu). I jezdzilo mi sie przezajebiaszczo! Byly ciezsze, ale reakcja na gaz i ten moment obrotowy, to byla inna liga. Wiec gdyby byla elektryczna NE z zasiegiem 400 km (tyle mam do domku w gorach), to moglbym byc klientem. Ale zwyczajnie nie bedzie, bo Mazda nie ma na to technologii, kasy i zarzadu.
@dudek_t
a ja sie z Toba stanowczo nie zgodze. Na nowe porsche mnie nie stac, a mx5 to moj jedyny samochod. Styl zycia, a nie zabawka. Ja wiem, ze przy wiekszej liczbie dzieci, czy zonie bez samochodu, to niemozliwe, ale u mnie tak. Mx5 to porsche dla ubogich, tym bardziej cieszy ze osoba, ktora ujezdzala kazde nowozytne porsche, sama kupila sobie RFa (choc akurat tego nie rozumiem, ze nie soft top:-)
Do tego napisales o utracie wartosci. Wg mnie to mx5 ma abstrakcyjnie mala utrate wartosci.
Czyli dwa razy stanowczo na nie.
@Hookie
wg mnie trzeba cierpiec na forme niedosluchu, by nie przeszkadzal halas w ND przy 120 kmh na dluzszej trasie - to najglosniejszy sprzedawany samochod w salonach. Ale cos za cos, na autostradzie duzo lepsza bedzie fiesta golas za 1/3 ceny. Za to poza autostrada...
Nie wiem czy jest sens Tobie tlumaczyc, jaka roznica jest pomiedzy samochodem sportowym, a zwyklym samochodem ktoremu przeprowadzono kuracje wzmacniajaca. Czym sie rozni pozycja w takim samochodzie za kolkiem, jak rozne sa wrazenia. Przeciez to wiesz, ale zwyczajnie trolujesz
Niedawno byl przezabawny watek, ze audi tts jest bardziej sportowe, bo kreci lepsze czasy okrazen (to prawda przeciez!). Ostatnio M440i jezdzilismy z godzine i wiekszego rozczarowania nie mialem od dawna. A to samochod absolutnie nieporownywalny osiagami z ND. Gdyby fiesta ST miala opcje wymagane przez nas w miescie, to bym w tym roku taka kupil. Czy to, ze jestem klientem na fieste st pozwala mi nazwac ja samochodem sportowym, jak np a110, czy 911/boxster? No nie. Posiadanie samochodow, a definicja to zupelnie inne rzeczy.
Nie ma tez zbyt wielu zachwytow dziennikarzy lubiacych sportowe prowadzenie nad samochodami w stylu pontiac solstice, opel tigra, czy z4. W tym ostatnim chwali sie osiagi, luksus, czy na tym forum cene. Nie mam tez zludzen, ze na niewielu torach ND2 mialaby szanse z najszybsza z4 (a moze i najtansza).
tak, jezdzilem elektrycznymi gokartami pod stadionem w Gdansku wiele lat temu. Mialem tez spore amatorskie doswiaczenie z tradycyjnych gokartow (przewalalem na to mnostwo kasy, nabilem wiele rekordow dnia i wygralem nawet korpozawody lata temu). I jezdzilo mi sie przezajebiaszczo! Byly ciezsze, ale reakcja na gaz i ten moment obrotowy, to byla inna liga. Wiec gdyby byla elektryczna NE z zasiegiem 400 km (tyle mam do domku w gorach), to moglbym byc klientem. Ale zwyczajnie nie bedzie, bo Mazda nie ma na to technologii, kasy i zarzadu.
@dudek_t
a ja sie z Toba stanowczo nie zgodze. Na nowe porsche mnie nie stac, a mx5 to moj jedyny samochod. Styl zycia, a nie zabawka. Ja wiem, ze przy wiekszej liczbie dzieci, czy zonie bez samochodu, to niemozliwe, ale u mnie tak. Mx5 to porsche dla ubogich, tym bardziej cieszy ze osoba, ktora ujezdzala kazde nowozytne porsche, sama kupila sobie RFa (choc akurat tego nie rozumiem, ze nie soft top:-)
Do tego napisales o utracie wartosci. Wg mnie to mx5 ma abstrakcyjnie mala utrate wartosci.
Czyli dwa razy stanowczo na nie.
@Hookie
wg mnie trzeba cierpiec na forme niedosluchu, by nie przeszkadzal halas w ND przy 120 kmh na dluzszej trasie - to najglosniejszy sprzedawany samochod w salonach. Ale cos za cos, na autostradzie duzo lepsza bedzie fiesta golas za 1/3 ceny. Za to poza autostrada...
Nie wiem czy jest sens Tobie tlumaczyc, jaka roznica jest pomiedzy samochodem sportowym, a zwyklym samochodem ktoremu przeprowadzono kuracje wzmacniajaca. Czym sie rozni pozycja w takim samochodzie za kolkiem, jak rozne sa wrazenia. Przeciez to wiesz, ale zwyczajnie trolujesz

Nie ma tez zbyt wielu zachwytow dziennikarzy lubiacych sportowe prowadzenie nad samochodami w stylu pontiac solstice, opel tigra, czy z4. W tym ostatnim chwali sie osiagi, luksus, czy na tym forum cene. Nie mam tez zludzen, ze na niewielu torach ND2 mialaby szanse z najszybsza z4 (a moze i najtansza).
- TerminatorPi
- Donator
- Posty: 1661
- Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)
No i każdy ma jakiś swój punkt widzenia i argumenty za (nie)kupowaniem Miaty. Nie do końca zgadzam się, że jak ktoś ma 150kzł do wywalenia, ma też i 250. Owszem, planowałem wydać trochę mniej, skończyło się na SkyFreedom z Recaro, ale to była granica akceptowalności. Jako ciekawostka marketingowa - prawdopodobnie istnienie tańszych wersji spowodowało większą tolerancję na wyższą cenę. Gdybym miał do wyboru wyłącznie tę wersję, nie wiem jak by to się skończyło. Ale do rzeczy - gdybym miał wydać 200kzł na z4, boxstera, czy cokolwiek innego, po prostu bym tego nie zrobił. Mieć możliwość wydania takich pieniędzy, a postrzeganie tego jako akceptowalne zachowanie to dwie różne sprawy.
Natomiast każdy ma swoje kryteria i dla każdego prywatnie Miata musi(ała) konkurować z innymi alternatywami. Dla jednego wyznacznikiem "fajności" samochodu jest sprint spod swiateł, dla innego to, czy to wolnossak. Każdemu jego porno. Problem w tym, że kurczy się grupa, dla której przy tych cenach MX-5 jest akceptowalnym wyborem.
Natomiast każdy ma swoje kryteria i dla każdego prywatnie Miata musi(ała) konkurować z innymi alternatywami. Dla jednego wyznacznikiem "fajności" samochodu jest sprint spod swiateł, dla innego to, czy to wolnossak. Każdemu jego porno. Problem w tym, że kurczy się grupa, dla której przy tych cenach MX-5 jest akceptowalnym wyborem.
Dobrze że Mazda nie ma na to technologii, bo dla mnie auto sportowe = spalinowe. Oczywiście wiem że auta sportowe to obecnie Taycan, Rimac, etc., zapewniające super osiągi ale dla petrol head'a to raczej nie to. Nie mniej jednak grupa klientów docelowych dla sportowych elektryków rośnie.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Co to jest "auto sportowe"? może Wiki nam pomoże...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Samoch%C3%B3d_sportowy

https://pl.wikipedia.org/wiki/Samoch%C3%B3d_sportowy
- Hookie
- Donator
- Posty: 3423
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NC
- Wersja: 2.0T
- Lokalizacja: Sosnowiec
Może pomoże, a może nie pomoże.
GR Yaris to według tej definicji samochód "usportowiony", mimo że z Yarisem ma wspólną przede wszystkim nazwę. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie samochód rajdowy typu Subaru Impreza Wrx STI jest bardziej sportowy niż MX-5 (któremu to nie ujmuję sportowego charakteru), bo kojarzy się po prostu z motorsportem, ale co ja tam wiem.
Kupuję w dużej mierze natomiast wstęp do tej wikipediowej definicji:
Dla każdego "sportowy" będzie znaczyło co innego i niech tak może pozostanie.


Żyjemy w czasach, w których coupe to nadwozie dwoma parami drzwi z resztą, więc w sumie takie dywagowanie o definicjach na poziomie języka nie ma raczej sensu.Samochód sportowy – klasa samochodów, której głównym celem jest możliwie najlepsze prowadzenie. Przeważnie są to małe samochody, z niskim środkiem ciężkości, utwardzonym zawieszeniem, precyzyjnym układem kierowniczym i dobrym stosunkiem mocy do masy.

2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
My tu sobie możemy dyskutować i wymieniać poglądy i nawet dojść do jakichś wspólnych wniosków. Nie zmienia to faktu że sprzedaż MX 5 od momentu drastycznego wzrostu cen - leży i kwiczy. To są pojedyncze sztuki, ilości kompletnie śladowe. Nie wierzę że to wynika z faktu że rynek się nasycił. MX-5 zwyczajnie jest w tej chwili za droga i inflacja czy inne szczegóły nie mają tu nic do rzeczy.
Dokładnie. Przed chwilą czytałem że cała pula Mustanga Mach-E, 220 szt., wyprzedana. Czyli klienci są skłoni zapłacić więcej za sportowy samochód (nie wchodząc w semantykę) o ile dostają to za co płacą, ich zdaniem.dudek_t pisze:My tu sobie możemy dyskutować i wymieniać poglądy i nawet dojść do jakichś wspólnych wniosków. Nie zmienia to faktu że sprzedaż MX 5 od momentu drastycznego wzrostu cen - leży i kwiczy. To są pojedyncze sztuki, ilości kompletnie śladowe. Nie wierzę że to wynika z faktu że rynek się nasycił. MX-5 zwyczajnie jest w tej chwili za droga i inflacja czy inne szczegóły nie mają tu nic do rzeczy.
A wracając do Z4, które w obecnej generacji jest obrzydliwe, to jednak tylko softem można tam podnieść moc o 20%, wgrać strzały z wydechu, czego nie da się zrobić w MX5, a już na pewno nie za takie same pieniądze. Z tego powodu część osób może pójść w bimmera.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 553
- Rejestracja: 13 cze 2015, 9:27
- Model: NC FL
- Wersja: 20th anniversary
- Lokalizacja: Szczyrk
- Kontakt:
Problem z mx-5 jest, że wydając 143k chcielibyśmy mieć gwarancję jakości, a dostajemy auto o lakierze 50-60 mikronów, który ściera się w wyniku tarcia o powietrze i wnętrzu, które przy przebiegu 50k km wygląda jak po 200k km w aucie segmentu ,B przy podobnym stylu użytkowania. Co do osiągów, to moim zdaniem są akceptowalne przy tego typu samochodzie. Wiadomo, że na autostradę to nie jest stworzone z racji hałasu chociaż zdarza mi się dla adrenaliny wycisnąć 200+ na krótkich odcinkach. I tak nawet przy 240 i wrażeniach jak z lotu w kosmos potrafi wyprzedzić jakis SUV od VWmonkahead pisze: ↑28 maja 2021, 10:47Dokładnie. Przed chwilą czytałem że cała pula Mustanga Mach-E, 220 szt., wyprzedana. Czyli klienci są skłoni zapłacić więcej za sportowy samochód (nie wchodząc w semantykę) o ile dostają to za co płacą, ich zdaniem.dudek_t pisze:My tu sobie możemy dyskutować i wymieniać poglądy i nawet dojść do jakichś wspólnych wniosków. Nie zmienia to faktu że sprzedaż MX 5 od momentu drastycznego wzrostu cen - leży i kwiczy. To są pojedyncze sztuki, ilości kompletnie śladowe. Nie wierzę że to wynika z faktu że rynek się nasycił. MX-5 zwyczajnie jest w tej chwili za droga i inflacja czy inne szczegóły nie mają tu nic do rzeczy.
A wracając do Z4, które w obecnej generacji jest obrzydliwe, to jednak tylko softem można tam podnieść moc o 20%, wgrać strzały z wydechu, czego nie da się zrobić w MX5, a już na pewno nie za takie same pieniądze. Z tego powodu część osób może pójść w bimmera.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Jedyna nadzieja, że Mazda utrzyma cenę, a nowy ład i inflacja zrobią swoje i w końcu przy cenie bochenka 20 PLN, znowu popłyną zamówienia na roadstera
NCFL 2.5/ 274 KM/ 323 Nm 

- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2214
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Dla wszystkich biadajacych, ze ND w full wypasie to 150 k mam propozycje Golfa GTI, za 200 k zl, moze slabo jezdzi, za to duzo pali:
https://autogaleria.pl/volkswagen-golf-gti-test-opinia
Tak sobie przypomnialem ten watek czytajac ten test i nie moglem sie powstrzymac.
Sam pamietam, ze w dniu odbioru mojej ND z salonu Nordic w Bydgoszczy, na czas zalatwiania ubezpieczenia przeszedlem do skrzydla Hondy i usiadlem w wowczas najnowszym (obecnym)Type R. I chcialo mi sie smiac, bo to byla taka przepasc estetyczna. Nawet nie mialem ochoty sprawdzac, jak to jezdzi, samo wnetrze bylo dla mnie dyskfalifikacja. Ale dla wielu liczy sie czas okrazenia, a tu wiadomo, z tym civiciem nawet dlubniete mx5 nie da rady na polnocnej petli. A Golf GTI na pewno jest lepiej wyciszony na autostradzie.
A co do jakosci ND - jak mi padla skrzynia biegow przy 13 k km, to po tygodniu mialem nowa poprawiona (pewnie pancerna, na miata.net padla tylko kolesiowi, ktory wczesniej skonczyl 3 inne...) + dostalem samochod zastepczy.
Gdybym kupil tamta TypeR to bylbym bohaterem slynnego filmiku na kanale Zachar Off - Honda wysprzeglika nie odizolowala cieplnie, a koszt wymian skrzyn biegow zrzucila na kupujacych.
https://autogaleria.pl/volkswagen-golf-gti-test-opinia
Tak sobie przypomnialem ten watek czytajac ten test i nie moglem sie powstrzymac.
Sam pamietam, ze w dniu odbioru mojej ND z salonu Nordic w Bydgoszczy, na czas zalatwiania ubezpieczenia przeszedlem do skrzydla Hondy i usiadlem w wowczas najnowszym (obecnym)Type R. I chcialo mi sie smiac, bo to byla taka przepasc estetyczna. Nawet nie mialem ochoty sprawdzac, jak to jezdzi, samo wnetrze bylo dla mnie dyskfalifikacja. Ale dla wielu liczy sie czas okrazenia, a tu wiadomo, z tym civiciem nawet dlubniete mx5 nie da rady na polnocnej petli. A Golf GTI na pewno jest lepiej wyciszony na autostradzie.
A co do jakosci ND - jak mi padla skrzynia biegow przy 13 k km, to po tygodniu mialem nowa poprawiona (pewnie pancerna, na miata.net padla tylko kolesiowi, ktory wczesniej skonczyl 3 inne...) + dostalem samochod zastepczy.
Gdybym kupil tamta TypeR to bylbym bohaterem slynnego filmiku na kanale Zachar Off - Honda wysprzeglika nie odizolowala cieplnie, a koszt wymian skrzyn biegow zrzucila na kupujacych.
-
- Donator
- Posty: 2292
- Rejestracja: 24 lip 2014, 9:52
- Model: Inny
- Wersja: ND1
- Lokalizacja: W-wa
I pomyśleć że rok temu myślałem że 200 k za 7 osobowy dupowóz, 240 KM, 500 Nm - dwa turba, skórka, masowana i chłodzona a dupka, aktywne wyciszenie i takie tam inne pomniejsze, to jest dużo pieniędzy
Strasznie się w ciągu ostatniego roku wzbogaciliśmy jako społeczeństwo.
A serio i teraz o MX-5. To bez dwóch zdań świetne auto pod wieloma względami, ale kurde 150 k to jednak jest znaacznie powyżej powyżej psychologicznej bariery dla wielu osób, nawet tych dobrze zarabiających. Szczególnie że za niewiele więcej można kupić apartament na wynajem o powierzchni nieco większej niż wnętrze MX-5

Strasznie się w ciągu ostatniego roku wzbogaciliśmy jako społeczeństwo.
A serio i teraz o MX-5. To bez dwóch zdań świetne auto pod wieloma względami, ale kurde 150 k to jednak jest znaacznie powyżej powyżej psychologicznej bariery dla wielu osób, nawet tych dobrze zarabiających. Szczególnie że za niewiele więcej można kupić apartament na wynajem o powierzchni nieco większej niż wnętrze MX-5

Pozdrawiam, Danillo
- Hookie
- Donator
- Posty: 3423
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NC
- Wersja: 2.0T
- Lokalizacja: Sosnowiec
I wnętrze ND aż tak Cię rzuciło na kolana swoją estetyką na tle wnętrza Hondy Type R?Wojtek Wawa pisze: ↑01 cze 2021, 17:08Nawet nie mialem ochoty sprawdzac, jak to jezdzi, samo wnetrze bylo dla mnie dyskfalifikacja.


2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2214
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Nie tylko ja uwazam wnetrze ND za wspaniale narysowane. Praktycznie kazdy dziennikarz dzielil moj zachwyt nad nim. W porownaniu z NC to ogromna roznica, ale i NC, pierwsza mx5 do ktorej sie przymierzylem, byla niesamowitym doswiadczeniem w porownaniu do zwyklych samochodow.
To jest wlasnie roznica pomiedzy samochodem sportowym, a zwyklym - jak sie w nim siedzi, jaki jest klimat.
Celowo wywolalem Cie do tablicy - jestes przykladem typowego konsumenta dzis, ktory ma inaczej niz ja. Stad kryzys calego segmentu.
Dobrze, ze mx5 jest taka trwala i nie trzeba zmieniac na nowsza co kilka lat, jest mi z tym lzej, ze nastepcy moze nie byc. Natomiast jest to bez watpienia dla entuzjastow mi podobnych smutne, gdy malo ludzi zwraca uwage na rzeczy, ktorych nie widac w tabelkach, a ktore sa oczywiste po zajeciu miejsca w srodku. Przed mx5 tak fajnie za kierownica czulem sie tylko w jednym samochodzie - Alfie 33. Tam tez siedzialo sie zupelnie w innym swiecie, niz w normalnych samochodach, do tego stacyjka jak w Porsche i piekny dzwiek silnika boxer. I zobacz, Alfa tez ginie. A tamta zwyczajnie zgnila, stad z ND dmuchalem na zimne i zrobilem pewnie niepotrzebna konserwacje. Dwa razy
Danillo,
Twoje postrzeganie mx5 jest skrzywione spojrzeniem ojca wielodzietnej rodziny. Dla dosc typowej rodzinki 2+1 mx5 moze byc glownym samochodem i postrzegany jest nie jako zabawka, a styl zycia. Przez ostatnie 4 lata ani razu nie brakowalo mi miejsca w srodku. Warunek - zona z innym samochodem, co rozwiazuje problem jazdy w komplecie (ktory wystepuje wylacznie podczas jazdy na wakacje i wylacznie gdy to wakacje krajowe, a nie lot samolotem).
Oczywiscie juz 2+2 skresla mozliwosc jazdy mx5 zawsze i wszedzie i tu sprawa jest oczywista, bo nie uda sie zahaczyc o zlobek i szkole za jednym razem podczas powrotu z pracy.
To jest wlasnie roznica pomiedzy samochodem sportowym, a zwyklym - jak sie w nim siedzi, jaki jest klimat.
Celowo wywolalem Cie do tablicy - jestes przykladem typowego konsumenta dzis, ktory ma inaczej niz ja. Stad kryzys calego segmentu.
Dobrze, ze mx5 jest taka trwala i nie trzeba zmieniac na nowsza co kilka lat, jest mi z tym lzej, ze nastepcy moze nie byc. Natomiast jest to bez watpienia dla entuzjastow mi podobnych smutne, gdy malo ludzi zwraca uwage na rzeczy, ktorych nie widac w tabelkach, a ktore sa oczywiste po zajeciu miejsca w srodku. Przed mx5 tak fajnie za kierownica czulem sie tylko w jednym samochodzie - Alfie 33. Tam tez siedzialo sie zupelnie w innym swiecie, niz w normalnych samochodach, do tego stacyjka jak w Porsche i piekny dzwiek silnika boxer. I zobacz, Alfa tez ginie. A tamta zwyczajnie zgnila, stad z ND dmuchalem na zimne i zrobilem pewnie niepotrzebna konserwacje. Dwa razy

Danillo,
Twoje postrzeganie mx5 jest skrzywione spojrzeniem ojca wielodzietnej rodziny. Dla dosc typowej rodzinki 2+1 mx5 moze byc glownym samochodem i postrzegany jest nie jako zabawka, a styl zycia. Przez ostatnie 4 lata ani razu nie brakowalo mi miejsca w srodku. Warunek - zona z innym samochodem, co rozwiazuje problem jazdy w komplecie (ktory wystepuje wylacznie podczas jazdy na wakacje i wylacznie gdy to wakacje krajowe, a nie lot samolotem).
Oczywiscie juz 2+2 skresla mozliwosc jazdy mx5 zawsze i wszedzie i tu sprawa jest oczywista, bo nie uda sie zahaczyc o zlobek i szkole za jednym razem podczas powrotu z pracy.
- Hookie
- Donator
- Posty: 3423
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NC
- Wersja: 2.0T
- Lokalizacja: Sosnowiec
Mi się wnętrze w ND też podoba, nie napisałem, że mi się nie podoba. Zasugerowałem jedynie, że w kwestii jakości wykonania nie widzę przepaści pomiędzy Type-R i ND.
Ja jestem konsumentem, który widząc wzrost ceny nowego produktu o prawie 25% i widząc, że nie dostaje niczego ekstra, wyraża się z pogardą nie tyle o takim produkcie, co producencie. O tym, kto ma rację świadczy sprzedaż nowych MX-5 w Polsce (i nie tylko) po podwyżkach cen - powtarzam: 30 sztuk w 2020 roku.
MX-5 ND jest zajebiste w mojej ocenie i gdyby takie nie było, to bym nim nie jeździł. Kwestią odrębną jest to, że nie dałbym za takie auto 150 000 złotych, bo w żaden sposób nie jest warte tej ceny w odniesieniu do tego, co oferuje rynek aut wtórnych w postaci NA, NB i NC (wykluczmy tu ND, bo ktoś musi kupować nowe ND, żeby ktoś potem kupił używane i zrobił dobry interes. xD). Za 120 k w wypasie to był ciekawy pomysł. 150 k za to samo? Pls.
Co do ad personam jeszcze, to jestem akurat totalnym zaprzeczeniem typowego konsumenta, bo większość typowych konsumentów dziś (i nie tylko dziś, bo zawsze tak było) lubi być dymana na kasę. Siedzę w branży tech (jako dziennikarz, ale wcześniej liznąłem PR), odrobinę pokrewnej w pewnych aspektach do moto i jak widzę konsumentów broniących zaciekle pewnych praktyk producentów (vide: "u mnie działa, więc błędów w oprogramowaniu nie ma", "Samsung lepszy od..., bo to SAMSUNG", "stopa Apple do monitora za 4000 złotych super sprawa, kółka do Maca za 4000 też"), to...
Tam niektórym producentom woda sodowa już do łba też już zdrowo uderzyła, a i tak znajdą się tacy jak Ty, co rzucą się za swoim ulubionym producentem/produktem w ogień - bez względu na to jak obiektywnie działa, ile kosztuje, co oferuje w danej cenie i jakie jest obiektywne podejście danego producenta do rozwijania tego produktu.
Z naszej dwójki Ty bronisz korpo, ja bronię zdrowego rozsądku. Kto z naszej dwójki jest typowym konsumentem, akceptującym bezwiednie to, co robi dany producent? Za rok Mazda podniesie cenę tego samego o 20k i dalej będziesz obstawiał przy swoim? A o 10k? A o 5k? Co wtedy napiszesz? Że inflacja? Że nadal super, że płacisz więcej, a dostajesz tyle samo, co w znacznie mniejszej cenie przed podwyżkami? Właśnie przez takich konsumentów jak Ty korpo nie mają zahamowań przed podnoszeniem cen produktów, niezależnie od swoich własnych kosztów. Bo ND robi się dla pasjonatów motoryzacji, a Ci są w stanie "wycierpieć" więcej. Zupełnie jak na obrazku:
Jesteś idealnie wpisany w target Mazdy na sprzedaż MX-5 za 150k i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy - a to mnie nazywasz typowym konsumentem.
I żebyś nie miał wątpliwości: ja naprawdę lubię ten samochód, a Twoje argumenty rozumiem. Natomiast nie do końca trafia do mnie to, że podchodzisz do tematu zupełnie bezkrytycznie.
Ja jestem konsumentem, który widząc wzrost ceny nowego produktu o prawie 25% i widząc, że nie dostaje niczego ekstra, wyraża się z pogardą nie tyle o takim produkcie, co producencie. O tym, kto ma rację świadczy sprzedaż nowych MX-5 w Polsce (i nie tylko) po podwyżkach cen - powtarzam: 30 sztuk w 2020 roku.

Co do ad personam jeszcze, to jestem akurat totalnym zaprzeczeniem typowego konsumenta, bo większość typowych konsumentów dziś (i nie tylko dziś, bo zawsze tak było) lubi być dymana na kasę. Siedzę w branży tech (jako dziennikarz, ale wcześniej liznąłem PR), odrobinę pokrewnej w pewnych aspektach do moto i jak widzę konsumentów broniących zaciekle pewnych praktyk producentów (vide: "u mnie działa, więc błędów w oprogramowaniu nie ma", "Samsung lepszy od..., bo to SAMSUNG", "stopa Apple do monitora za 4000 złotych super sprawa, kółka do Maca za 4000 też"), to...

Z naszej dwójki Ty bronisz korpo, ja bronię zdrowego rozsądku. Kto z naszej dwójki jest typowym konsumentem, akceptującym bezwiednie to, co robi dany producent? Za rok Mazda podniesie cenę tego samego o 20k i dalej będziesz obstawiał przy swoim? A o 10k? A o 5k? Co wtedy napiszesz? Że inflacja? Że nadal super, że płacisz więcej, a dostajesz tyle samo, co w znacznie mniejszej cenie przed podwyżkami? Właśnie przez takich konsumentów jak Ty korpo nie mają zahamowań przed podnoszeniem cen produktów, niezależnie od swoich własnych kosztów. Bo ND robi się dla pasjonatów motoryzacji, a Ci są w stanie "wycierpieć" więcej. Zupełnie jak na obrazku:
Jesteś idealnie wpisany w target Mazdy na sprzedaż MX-5 za 150k i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy - a to mnie nazywasz typowym konsumentem.

I żebyś nie miał wątpliwości: ja naprawdę lubię ten samochód, a Twoje argumenty rozumiem. Natomiast nie do końca trafia do mnie to, że podchodzisz do tematu zupełnie bezkrytycznie.

Ostatnio zmieniony 02 cze 2021, 9:25 przez Hookie, łącznie zmieniany 1 raz.
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
Dla mnie jest głównym samochodem, rodzina 2+3Wojtek Wawa pisze: Danillo,
Twoje postrzeganie mx5 jest skrzywione spojrzeniem ojca wielodzietnej rodziny. Dla dosc typowej rodzinki 2+1 mx5 moze byc glownym samochodem i postrzegany jest nie jako zabawka, a styl zycia. Przez ostatnie 4 lata ani razu nie brakowalo mi miejsca w srodku. Warunek - zona z innym samochodem, co rozwiazuje problem jazdy w komplecie (ktory wystepuje wylacznie podczas jazdy na wakacje i wylacznie gdy to wakacje krajowe, a nie lot samolotem).


A klimat auta sportowego ma dla mnie też Alfa, 4C oraz Giulia, tą drugą z czasem pewnie kupię.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
- pavlacos
- Donator
- Posty: 709
- Rejestracja: 12 lut 2018, 9:30
- Model: NC
- Wersja: Koksed by Five
- Lokalizacja: Wrocław
mx skończy jak crz hondy, zrobią ładnego elektryka bez dachu i pamięć zaginie
mazdzie się wydaje ze robi auta premium, podobnie jak alfie, że robi auta bezawaryjne, zatem wali ceny z czapki bez głowy
pójście do aso w moim wykonaniu to raczej sfera wyobraźni, ale poprzednia cena byłą taka hm ... adekwatna i do ew. zrobienia jakby coś strzeliło w mózg i żona zostawiła
a tak ktoś policzy, przejedzie się i kupi wygodnego mocarnego suva i objedzie mx z paluszkiem i jeszcze mu fotel zadek podgrzeje
auto jest dość niszowe i dla freaków, wiec dziwią mnie te wasze przepychanki
namawiałem ojca na mx ale ni hu hu, nisko głośno i wieje, ale ładne
pomyka se tigerką zadowolony, a zmiana to pewnie raczej na coś cabrio z fajnym motorem
dziecko można wozić i trajką, jak ktoś ma fantazje
wolę mieć stare daily, motocykl i mx niż np gti , czy st albo cztery zera i ja piąty - no ale ja jestem tutaj, a inni tatusiowie się pukają w czółko
mazdzie się wydaje ze robi auta premium, podobnie jak alfie, że robi auta bezawaryjne, zatem wali ceny z czapki bez głowy
pójście do aso w moim wykonaniu to raczej sfera wyobraźni, ale poprzednia cena byłą taka hm ... adekwatna i do ew. zrobienia jakby coś strzeliło w mózg i żona zostawiła

a tak ktoś policzy, przejedzie się i kupi wygodnego mocarnego suva i objedzie mx z paluszkiem i jeszcze mu fotel zadek podgrzeje
auto jest dość niszowe i dla freaków, wiec dziwią mnie te wasze przepychanki
namawiałem ojca na mx ale ni hu hu, nisko głośno i wieje, ale ładne
pomyka se tigerką zadowolony, a zmiana to pewnie raczej na coś cabrio z fajnym motorem
dziecko można wozić i trajką, jak ktoś ma fantazje
wolę mieć stare daily, motocykl i mx niż np gti , czy st albo cztery zera i ja piąty - no ale ja jestem tutaj, a inni tatusiowie się pukają w czółko
Motór jest bogiem, Prędkość nałogiem, Tuning zabawą, Freestyle podstawą

- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2214
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Hookie,
Gdybym byl typowym klientem, mazda nie sprzedalaby 30 mx5 w 2020
Mimo, ze ten watek ma juz ponad 100 postow, nikt nie znalazl ani jednego godnego konkurenta dla ND w tych pieniadzach. To jest fakt. Chyba, ze szukamy czegos, czym roadster od Mazdy nie jest.
Ze za 100 k wiecej mozna miec cichsze premium z4 albo szybszego Boxstera? Ze za 50 k 4 osoby w niemal luksusie porownujac do ND pojada w Fiescie? To wiemy. A czym nowym zawroce w miejscu lub pojade bokiem dookola ronda? Albo zwyczajnie siedzac w korku bede widzial pofalowana maske przed soba? Albo przy miedzygazie (ktory zrobie sam, a nie zrobi tego za mnie komputer) uslysze dopracowany rezonans wydechu? Zamkne dach w 2 sekdundy ruchem reki?
Albo tego szukasz i wiesz, ze nie znajdziesz nigdzie indziej, albo licza sie dla Ciebie inne rzeczy, i wtedy masz mnostwo innych samochodow.
Gdybym byl typowym klientem, mazda nie sprzedalaby 30 mx5 w 2020

Mimo, ze ten watek ma juz ponad 100 postow, nikt nie znalazl ani jednego godnego konkurenta dla ND w tych pieniadzach. To jest fakt. Chyba, ze szukamy czegos, czym roadster od Mazdy nie jest.
Ze za 100 k wiecej mozna miec cichsze premium z4 albo szybszego Boxstera? Ze za 50 k 4 osoby w niemal luksusie porownujac do ND pojada w Fiescie? To wiemy. A czym nowym zawroce w miejscu lub pojade bokiem dookola ronda? Albo zwyczajnie siedzac w korku bede widzial pofalowana maske przed soba? Albo przy miedzygazie (ktory zrobie sam, a nie zrobi tego za mnie komputer) uslysze dopracowany rezonans wydechu? Zamkne dach w 2 sekdundy ruchem reki?
Albo tego szukasz i wiesz, ze nie znajdziesz nigdzie indziej, albo licza sie dla Ciebie inne rzeczy, i wtedy masz mnostwo innych samochodow.
Już kolejny rok pomykam moją NB i zgodnie z zasadą, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, od jakiegoś czasu szukam jej następcy.
Oczywiście mialem w głowie ND, do której udało mi się nawet przysiąść
Nie będę ukrywał, że bardzo zawiodłem się materiałami wnętrz użytymi w tym aucie. Absolutnie nie wydałbym 150k na auto, które jest prawie tak samo plastikowe jak moja nb.
Jedynego sensownego kontrkandydata widzę w używanym Boxsterze. Jeszcze nie miałem okazji się do niego przysiąść, ale jeśli w nim też coś będzie mnie razić to albo zostanę przy mojej NB, albo wejdę w rynek NC
Oczywiście mialem w głowie ND, do której udało mi się nawet przysiąść
Nie będę ukrywał, że bardzo zawiodłem się materiałami wnętrz użytymi w tym aucie. Absolutnie nie wydałbym 150k na auto, które jest prawie tak samo plastikowe jak moja nb.
Jedynego sensownego kontrkandydata widzę w używanym Boxsterze. Jeszcze nie miałem okazji się do niego przysiąść, ale jeśli w nim też coś będzie mnie razić to albo zostanę przy mojej NB, albo wejdę w rynek NC

- pistenbully
- Donator
- Posty: 2190
- Rejestracja: 01 sie 2017, 13:49
- Model: NB
- Wersja: 10th Anniversary
- Lokalizacja: Gdańsk
Obawiam się, że różnica w kosztach utrzymania między NB a Boxterem... ...będzie znaczna.Szubek pisze: ↑02 cze 2021, 13:08Już kolejny rok pomykam moją NB i zgodnie z zasadą, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, od jakiegoś czasu szukam jej następcy.
Oczywiście mialem w głowie ND, do której udało mi się nawet przysiąść
Nie będę ukrywał, że bardzo zawiodłem się materiałami wnętrz użytymi w tym aucie. Absolutnie nie wydałbym 150k na auto, które jest prawie tak samo plastikowe jak moja nb.
Jedynego sensownego kontrkandydata widzę w używanym Boxsterze. Jeszcze nie miałem okazji się do niego przysiąść, ale jeśli w nim też coś będzie mnie razić to albo zostanę przy mojej NB, albo wejdę w rynek NC![]()
Tymczasem ND, jako auto z kategorii ludowej nie wydaje się wykonane gorzej od przeciętnej konkurencji. Teraz już nawet marki premium mają twardy plastik na daszku nad zegarami (jeśli też bębnisz tam palcami stojąc w korku).
A co do wnętrza NC, nad którym wielu się tutaj


[a tak na marginesie, jeśli w jeden weekend wsiadam i w NB i w ND, to jednak NB pozostaje lepsza

-
- Donator
- Posty: 3695
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
To może ja też się dołączę do dyskusji, skoro już wszyscy dyskutują o aucie którego nikt nie planuje kupić
Na początek opowiem wam historyjkę z zeszłego roku z track daya w Caldwell park (taki tor który dzięku układowi nitki nie premiuje mocnych aut) Ja jechałem moją bestią (140 kunia, seryjny zawias) w jednej grupie miałem jeszcze kilka Clio trophy, ND z pakietem BBR, M3, jakieś ferrari z lat siedemdziesiątych, lotusa ellise i golfa R. Golf R robił ten tor jak chciał, pod koniec sesji był bliski drugiego dubla na ND, podobnie ellise. Ja goniłem ND jak mogłem ale na prostych odskakiwała na tyle że nie dało się jej wyprzedzić , ponadto musiałem zjeżdżać żeby przepuścić renówki. Ferrari ledwo dawało radę na prostych a w zakrętach spowalniało wszystkich (wliczając peugeota 107 z klatką na slickach). Tyle w temacie jak bardzo sportowa jest ND - trochę bardziej on NB i klasycznego ferrari ale mniej od renault clio i golfa
IMO to czy auto jest sportowe to bardzo subiektywna kwestia. mieszanka tego jak się w aucie siedzi, jaki jest feedback na kierownicy, jak się auto składa w zakręcie itp. Czy MX5 jest autem sportowym? Tak. Czy fiesta ST jest autem sportowym? Tak. Tak samo jak sportowy jest peugeot 107 z wywalonym katem, na gwincie i slickach.
Czy ND jest warta 150kpln? Dla jednego jest bo mu pasuje takie auto a dla drugiego nie bo go brzydzą plastiki w środku itp.
Ja rozważałem ND1(z drugiej ręki) na daily 4 lata temu, nie zachwyciła mnie na tyle żeby uzasadnić zakup. Kupiłem Swifta Sport i z jednej strony nie żałuje a z drugiej wolałbym coś mniejszego i bez dachu. Czy jakbym miał teraz wybierać to bym wybrał ND1/ND2?
Nie,wołałbym w tych samych pieniądzach kupić używanego ellise albo GR yarisa.
Co nam umyka w tej dyskusji to fakt że Mazda ma w zadzie co ludzie tacy jak my myślą o nowej MX5. Polski rynek MX5 to ochłap bo ND zdaje mi się, jest kreowana na ''performance car" i jako taki nie ma szans w starciu z innymi autami tego segmentu.
Zamiast iść strategią z Niemiec i UK gdzie na wiosnę młode dziewczęta, dojrzałe kobiety i emeryci biorą sobie w leasing 1.5 w podstawowej wersji, ściągają dach i w niedzielne popołudnie jadą do pubu z wiatrem we włosach.
I to jest w dużej mierze to do czego to auto jest zaprojektowane: ma się przyjemnie prowadzić bez dachu.
Ja się na ND nie zdecydowałem głównie z tego samego powodu dla którego na tor kupiłem NB a nie NC. Brakowało mi tej surowej prostoty prawdziwego roadstera, przytłaczała ilość elektroniki i rozczarowywał feedback. Rozumiem że dla kogoś innego to może zupełnie nie być problemem.

Na początek opowiem wam historyjkę z zeszłego roku z track daya w Caldwell park (taki tor który dzięku układowi nitki nie premiuje mocnych aut) Ja jechałem moją bestią (140 kunia, seryjny zawias) w jednej grupie miałem jeszcze kilka Clio trophy, ND z pakietem BBR, M3, jakieś ferrari z lat siedemdziesiątych, lotusa ellise i golfa R. Golf R robił ten tor jak chciał, pod koniec sesji był bliski drugiego dubla na ND, podobnie ellise. Ja goniłem ND jak mogłem ale na prostych odskakiwała na tyle że nie dało się jej wyprzedzić , ponadto musiałem zjeżdżać żeby przepuścić renówki. Ferrari ledwo dawało radę na prostych a w zakrętach spowalniało wszystkich (wliczając peugeota 107 z klatką na slickach). Tyle w temacie jak bardzo sportowa jest ND - trochę bardziej on NB i klasycznego ferrari ale mniej od renault clio i golfa

IMO to czy auto jest sportowe to bardzo subiektywna kwestia. mieszanka tego jak się w aucie siedzi, jaki jest feedback na kierownicy, jak się auto składa w zakręcie itp. Czy MX5 jest autem sportowym? Tak. Czy fiesta ST jest autem sportowym? Tak. Tak samo jak sportowy jest peugeot 107 z wywalonym katem, na gwincie i slickach.
Czy ND jest warta 150kpln? Dla jednego jest bo mu pasuje takie auto a dla drugiego nie bo go brzydzą plastiki w środku itp.
Ja rozważałem ND1(z drugiej ręki) na daily 4 lata temu, nie zachwyciła mnie na tyle żeby uzasadnić zakup. Kupiłem Swifta Sport i z jednej strony nie żałuje a z drugiej wolałbym coś mniejszego i bez dachu. Czy jakbym miał teraz wybierać to bym wybrał ND1/ND2?
Nie,wołałbym w tych samych pieniądzach kupić używanego ellise albo GR yarisa.
Co nam umyka w tej dyskusji to fakt że Mazda ma w zadzie co ludzie tacy jak my myślą o nowej MX5. Polski rynek MX5 to ochłap bo ND zdaje mi się, jest kreowana na ''performance car" i jako taki nie ma szans w starciu z innymi autami tego segmentu.
Zamiast iść strategią z Niemiec i UK gdzie na wiosnę młode dziewczęta, dojrzałe kobiety i emeryci biorą sobie w leasing 1.5 w podstawowej wersji, ściągają dach i w niedzielne popołudnie jadą do pubu z wiatrem we włosach.
I to jest w dużej mierze to do czego to auto jest zaprojektowane: ma się przyjemnie prowadzić bez dachu.
Ja się na ND nie zdecydowałem głównie z tego samego powodu dla którego na tor kupiłem NB a nie NC. Brakowało mi tej surowej prostoty prawdziwego roadstera, przytłaczała ilość elektroniki i rozczarowywał feedback. Rozumiem że dla kogoś innego to może zupełnie nie być problemem.
- Sun
- Donator
- Posty: 334
- Rejestracja: 03 maja 2020, 13:55
- Model: ND
- Wersja: Skyenergy
- Lokalizacja: Gliwice
Jeżeli chodzi o wnętrze w ND, to mi się bardzo podoba.
Nie wygląda tanio, plastiki według mnie są ok, są twarde ale wyglądają solidnie. Mi się podobają.
Oglądałem kiedyś BMW 1, Lexusa IS i CT (2020) w środku i czy te plastiki są jakieś o wiele lepsze, by się tym zachwycać?
Za to środek nowych mazd bardzo mi się spodobał i tam czułem, że wnętrze jest o klasę wyżej niż w moim ND czy Civicu i innych podobnych.
Może jestem po prostu ślepy i tego tak nie widzę, albo jest to mi naprawdę obojętne do momentu gdy widać tani plastik (jak w Fiacie Tipo) i piano black, którego bardzo nie lubię.
Nie wygląda tanio, plastiki według mnie są ok, są twarde ale wyglądają solidnie. Mi się podobają.
Oglądałem kiedyś BMW 1, Lexusa IS i CT (2020) w środku i czy te plastiki są jakieś o wiele lepsze, by się tym zachwycać?
Za to środek nowych mazd bardzo mi się spodobał i tam czułem, że wnętrze jest o klasę wyżej niż w moim ND czy Civicu i innych podobnych.
Może jestem po prostu ślepy i tego tak nie widzę, albo jest to mi naprawdę obojętne do momentu gdy widać tani plastik (jak w Fiacie Tipo) i piano black, którego bardzo nie lubię.
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2214
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Dokladnie, najnowsza 3 ma przepiekne wnetrze. Pytanie ile to wszystko wazy i kosztuje. Moze sie dowiemy przy okazji NE, a moze nie.