Budzet na miate
Moderator: Moderatorzy
Pamiętajcie, że mówicie o dwóch różnych formach ubezp. komunikacyjnego.
OC - obowiązkowe (zarówno dla kierowcy, jak i ubezpieczyciela, tzn. każda firma, w której zechcesz ubezpieczyć swój pojazd musi to zrobić)
AC - dobrowolne, gdzie wybór należy do klienta i firmy.
Statystycznie rzecz ujmując OC przy mniejszych składkach generuje wyższe koszty, ale ilość daje zysk, w AC bywa odwrotnie.
OC - obowiązkowe (zarówno dla kierowcy, jak i ubezpieczyciela, tzn. każda firma, w której zechcesz ubezpieczyć swój pojazd musi to zrobić)
AC - dobrowolne, gdzie wybór należy do klienta i firmy.
Statystycznie rzecz ujmując OC przy mniejszych składkach generuje wyższe koszty, ale ilość daje zysk, w AC bywa odwrotnie.
ależ może, ustawowo nie ma nakazu prowadzenia ubezp. komunikacyjnych.Sebi pisze:większość ubezpieczalni wycofała by się z ubezpieczenia AC gdyby tylko mogła.
516 566 767
Piszę poprawnie po polsku.
Piszę poprawnie po polsku.
Vox z mojej strony była pomyłka chodziło mi o OC oczywiście
Wroniasty jeżeli przedstawił byś chodź jeden realny dowód na potwierdzeni twoich słów to może i bym już jak Ty to twierdzisz "nie błądził", a jeżeli tego nie robisz to nie pisz o głupocie bo obniżasz poziom dyskusji.
Swoją drogą ciekawe czemu ubezpieczalnie (nie chodzi tu o ubezpieczycieli na telefon) nie reklamują swoich usług samochodowych, a z chęcią np. ubezpieczenie na życie. Wynika na pewno to z faktu, że ubezpieczenie samochodu jest dla nich o wiele bardziej opłacalna

Wroniasty jeżeli przedstawił byś chodź jeden realny dowód na potwierdzeni twoich słów to może i bym już jak Ty to twierdzisz "nie błądził", a jeżeli tego nie robisz to nie pisz o głupocie bo obniżasz poziom dyskusji.
Swoją drogą ciekawe czemu ubezpieczalnie (nie chodzi tu o ubezpieczycieli na telefon) nie reklamują swoich usług samochodowych, a z chęcią np. ubezpieczenie na życie. Wynika na pewno to z faktu, że ubezpieczenie samochodu jest dla nich o wiele bardziej opłacalna

Nie, nie wcale LINK4, albo Liberty Direct nie reklamują ubezpieczeń motoryzacyjnych... to po pierwsze.
Po drugie składkę mogą skalkulować dowolnie - mamy WOLNY RYNEK. To się im opłaca, jeśli dalej twierdzisz, że nie - gratuluję naiwności po raz wtóry.
Z mojej strony EOT, bo tu nie ma o czym dyskutować.
Po drugie składkę mogą skalkulować dowolnie - mamy WOLNY RYNEK. To się im opłaca, jeśli dalej twierdzisz, że nie - gratuluję naiwności po raz wtóry.
Z mojej strony EOT, bo tu nie ma o czym dyskutować.
(nie chodzi tu o ubezpieczycieli na telefon)
Wroniasty sorry ale czytanie ze zrozumieniem się kłania. Jeżeli chodzi o Link 4 i tym podobne nie mają one rozbudowanych struktur które trzeb utrzymywać więc jest to zupełnie inna sytuacja działanie ubezpieczyciela też jest zupełnie inne.
Wolny rynek oznacza też konkurencję a ubezpieczenie na samochód często służy też do przekonania do innych ubezpieczeń nie da się jednak przekonać dając wyższe ceny niż inni.
Masz rację nie ma o czym dyskutować.
A i ciekawe czemu prawo nakazuje ubezpieczycielowi ubezpieczać samochód skoro to jest dla nich takie opłacalne.
Wroniasty sorry ale czytanie ze zrozumieniem się kłania. Jeżeli chodzi o Link 4 i tym podobne nie mają one rozbudowanych struktur które trzeb utrzymywać więc jest to zupełnie inna sytuacja działanie ubezpieczyciela też jest zupełnie inne.
Wolny rynek oznacza też konkurencję a ubezpieczenie na samochód często służy też do przekonania do innych ubezpieczeń nie da się jednak przekonać dając wyższe ceny niż inni.
Masz rację nie ma o czym dyskutować.
A i ciekawe czemu prawo nakazuje ubezpieczycielowi ubezpieczać samochód skoro to jest dla nich takie opłacalne.
Rany boskie, panowie.
Najlepsze jest to, że rację macie obaj po trochu. Opłacalność ubezpieczeń komunikacyjnych bardzo różni się w zależności od danego podmiotu i rodzaju klienta, który wybiera danego ubezpieczyciela. Nikt jednak świadomie do tego biznesu nie dokłada, a wypadkową kosztów funkcjonowania ubezpieczyciela, sprawności jego działu prawnego i ryzyka ubezpieczonych jest na końcu zawsze wysokość składki.
Składka z kolei nie jest wyliczana tak, by zarobić na każdym kliencie; ubezpieczenia w ten sposób nie działają bo nikt by się nie ubezpieczał. Przy 10.000 ubezpieczonych zsumowane ryzyko staje się statystyką, która przekłada się na bardzo konkretny koszt w wymiarze rocznym - celem działalności jest zebranie jak największej nadwyżki nad koszty tej działalności, jak wszędzie.
A tak na marginesie, to bez większego oporu płacę za OC+AC+NW te ~1400 zł rocznie, bo kupuję za to mój względny spokój i brak konieczności myślenia o nieplanowanych wydatkach ilekroć pod oknami przechodzi towarzystwo w stanie rozrywkowym.

Najlepsze jest to, że rację macie obaj po trochu. Opłacalność ubezpieczeń komunikacyjnych bardzo różni się w zależności od danego podmiotu i rodzaju klienta, który wybiera danego ubezpieczyciela. Nikt jednak świadomie do tego biznesu nie dokłada, a wypadkową kosztów funkcjonowania ubezpieczyciela, sprawności jego działu prawnego i ryzyka ubezpieczonych jest na końcu zawsze wysokość składki.
Składka z kolei nie jest wyliczana tak, by zarobić na każdym kliencie; ubezpieczenia w ten sposób nie działają bo nikt by się nie ubezpieczał. Przy 10.000 ubezpieczonych zsumowane ryzyko staje się statystyką, która przekłada się na bardzo konkretny koszt w wymiarze rocznym - celem działalności jest zebranie jak największej nadwyżki nad koszty tej działalności, jak wszędzie.
A tak na marginesie, to bez większego oporu płacę za OC+AC+NW te ~1400 zł rocznie, bo kupuję za to mój względny spokój i brak konieczności myślenia o nieplanowanych wydatkach ilekroć pod oknami przechodzi towarzystwo w stanie rozrywkowym.
I know I get a lot of stick from the other two idiots about thinking this, but the MX-5 is a car that smiles when you drive it. It wants to be driven, in the way that those husky dogs actually enjoy pulling sledges. - James May
Tak tylko chodzi mi o to, ze niektóre firmy ubezpieczają tylko dlatego, że zmusza je do tego prawo bo inaczej by z ubezpieczeń komunikacyjnych zrezygnowało. Jednak jeżeli chcą ubezpieczać cokolwiek muszą też ubezpieczać AC
Tylko ja w przeciwieństwie do Wroniastego nie atakuje rozmówcy ale tak to już jest...

spilner pisze:Składka z kolei nie jest wyliczana tak, by zarobić na każdym kliencie; ubezpieczenia w ten sposób nie działają bo nikt by się nie ubezpieczał. Przy 10.000 ubezpieczonych zsumowane ryzyko staje się statystyką, która przekłada się na bardzo konkretny koszt w wymiarze rocznym - celem działalności jest zebranie jak największej nadwyżki nad koszty tej działalności, jak wszędzie.
Koniec końców chodzi o to, żeby na ubezpieczeniu zarobić - i o to mi chodzi. Jasne, że nie na każdym kliencie jest się do przodu, ale ogółem jest się do przodu. Tymczasem Sebi twierdzi, że ubezpieczalniom ubezpieczanie się nie opłaca.
Jeszcze odnoście Twojego ostatniego posta Sebi - nie tylko telefoniczne firmy ubezpieczają wyłącznie auta - to raz. A dwa - tym, które mają wyższe koszty utrzymania, bo mają siedziby i pracowników (LINK4 tez ma siedzibę i pracowników - ale mniejsza o to) nikt nie broni tak skalkulować składek żeby na tym zarabiać. Jeśli wciąż tego nie rozumiesz i nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że KAŻDA firma ubezpieczeniowa tak kalkuluje składki żeby na tym zarabiać to ja jaśniej Ci tego wytłumaczyć nie potrafię
Więcej pisać na temat ubezpieczeń nie zamierzam, bo to trochę tak jakby tłumaczyć dlaczego koło jest okrągłe - pewne rzeczy po prostu trzeba rozumieć i przyjąć do wiadomości...
P.S. - Jeśli czujesz się zaatakowanym rozmówcą to bardzo mi przykro, bo nie mam zamiaru Ciebie atakować
Sebi pisze:Tak tylko chodzi mi o to, ze niektóre firmy ubezpieczają tylko dlatego, że zmusza je do tego prawo bo inaczej by z ubezpieczeń komunikacyjnych zrezygnowało.
Tak, ale to one też określają warunki, jakie musisz spełnić żeby zawrzeć umowę. Dlatego pisałem o ubezpieczycielach wybieranych chętnie przez klientów wysokiego ryzyka - tam warunki ubezpieczeń komunikacyjnych są tak kosmiczne, że nikt o zdrowych zmysłach nie ubezpieczy tam auta, i o to chodzi. Naprawdę nikt do tego biznesu świadomie nie dokłada.
A cała ta wymiana zdań i tak poleci do kosza.
I know I get a lot of stick from the other two idiots about thinking this, but the MX-5 is a car that smiles when you drive it. It wants to be driven, in the way that those husky dogs actually enjoy pulling sledges. - James May
Sebi pisze:Tak tylko chodzi mi o to, ze niektóre firmy ubezpieczają tylko dlatego, że zmusza je do tego prawo bo inaczej by z ubezpieczeń komunikacyjnych zrezygnowało.
Niezgodzę się z tym nikt nikogo do niczego nie może zmusić - pokaż mi która firma ubezpieczeniowa jest do czegokolwiek zmuszona ?? Chyba tylko do gwarantowania najniższej kwoty odszkodowania (bodaj 350kEURO).
Sebi pisze: Jednak jeżeli chcą ubezpieczać cokolwiek muszą też ubezpieczać AC
Nie znam firmy ubezpieczeniowej, która zmuszałaby mnie do ubezpieczania AC - nie znam też firmy która byłaby zmuszona do tego by poza OC musiała mieć w ofercie AC. AC mają bo odpowiednia kalkulacja umożliwia "wydoić" Klienta
Dlaczego LD, czy LINK4 zaczynają od ubezpieczeń komunikacyjnych ??? Bo łatwiej jest przekonać Klienta do ubezpieczenia swojego auta o 30% taniej niż na ubezpieczenie siebie czy kogoś z rodziny posiadając kiepską markę.
Zauważyłeś, że AXA która ma lepiej rozpoznawalną markę na rynku sprzedaje nie tylko ubezpieczenia motoryzacyjne (a też robi to poprzez tel. i inet) ??
Czy zwróciłeś uwagę że ubezpieczenie AXA jest bardzo często droższe od tego w LINK4 czy LD ?? Szczególnie AC myślę, że domyślasz się iż chodzi nie tylko o markę ale i o czas i brak problemów z wypłatą w przypadku szkody... choć tu najlepiej do tej pory działa PZU i Warta.....
w 60% przypadkach ubezpieczający auto i tylko OC patrzą na cenę ubezpieczenia - a czy ubezpieczając kogoś bliskiego na życie/ NNW cczy jak byś tego nie nazwał to szukałbyś najtańszego czy takiego które w odpowiednim terminie wypłaci Tobie pieniądze ??
Pozdrawiam
Jaro
MX-5 NA 1.6T
Jaro
MX-5 NA 1.6T
- kociol
- Donator
- Posty: 1011
- Rejestracja: 06 maja 2008, 14:49
- Model: NC FL2
- Wersja: Sport Recaro
- Lokalizacja: Krakow
spilner pisze:A tak na marginesie, to bez większego oporu płacę za OC+AC+NW te ~1400 zł rocznie...
Szczesliwiec! Chcialbym tyle placic. Niestety firmy ubezpieczeniowe robily problemy z ubezpieczeniem auta, a na koniec jak juz sie zgodzili to za ogromna wrecz kase.
Z tego co wiem, to w Szwajcarii jest bardzo fajnie sprawa rozwiazana jezeli posiada sie wiecej niz jedno auto. Otoz wykupuje sie ubezpieczenie na najdrozsze z posiadanych aut - mozna wtedy jezdzic wszystkimi innymi, ale nie na raz. W Niemczech tez jest ciekawe rozwiazanie bo auto moze byc zarejestrowane i ubezpieczone np. tylko na dwa miesiace w roku. No ale nasi ubezpieczyciele nie chca wyjsc naprzeciw oczekiwaniom, tylko zloic kase na tych "glupkach" co chca spac spokojnie (nie obrazajcie sie, sam do takowych naleze).
Pozdrawiam i zycze Wam i sobie zeby zycie kierowcow w naszym kraju bylo latwiejsze
Nie chce mi się na ten temat dyskutować i w poście pomyliłem AC z OC. Prawo zmusza ubezpieczyciela do ubezpieczania OC. Polskie prawo zmusza ludzi do wielu rzeczy których by normalnie nie robili. Ja rozumiem, że ubezpieczalnia zarabia na ubezpieczeniach bo to firma nastawiona na zyski jak każda. Jednak pozwala sobie na straty w niektóry miejscach, żeby zarobić w innych. Ubezpieczenia komunikacyjne są na granicy opłacalności, a firmy ubezpieczeniowe nie czerpią na nich dużych zysków. Z tego powodu próbują często oszukać klienta na wysokość odszkodowania, ale tak jest w każdej dziedzinie.
Z mojej strony wszystko im koniec raczej nie zmienię zdania chyba że zobaczę bilans zysków ubezpieczalni na ubezpieczeniach komunikacyjnych (i nie chodzi mi o ubezpieczenia na telefon!)
Z mojej strony wszystko im koniec raczej nie zmienię zdania chyba że zobaczę bilans zysków ubezpieczalni na ubezpieczeniach komunikacyjnych (i nie chodzi mi o ubezpieczenia na telefon!)
-
- Posty: 552
- Rejestracja: 02 paź 2007, 18:59
- Model: NA
- Wersja: 1.8 BRG
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Sebi pisze:Prawo zmusza ubezpieczyciela do ubezpieczania OC.
Ale nie zmusza ich do stosowania stawek, które sie im nie kalkulują. Gdyby OC było tylko obowiązkiem, to każda firma dawałaby 3x wyższe stawki niż to, co jest teraz. No a skoro ktoś daje niższe, to znaczy, że mu się to opłaca. Być może, tak jak mówisz, akurat to będzie stratne, ale może to np. element ich strategii marketingowej, bo np. 30% klientów taniego OC wcisną dużo droższe od konkurencji AC i są sumarycznie do przodu. To tylko element strategii firmy. A firmy działają po to, żeby zarabiać.