MX5 na pierwszy samochód?
Moderator: Moderatorzy
- crazydunky
- Posty: 229
- Rejestracja: 25 maja 2009, 20:33
- Model: Inny
- Lokalizacja: Łódź
Może Cie coś takiego zainteresować.
Najniższy punkt cenowy wg mnie przypada na grudzień/styczeń. Im szybciej zrobi się ciepło tym cena pójdzie automatycznie w górę. Teraz jest idealny czas na przeglądanie ofert.
Najniższy punkt cenowy wg mnie przypada na grudzień/styczeń. Im szybciej zrobi się ciepło tym cena pójdzie automatycznie w górę. Teraz jest idealny czas na przeglądanie ofert.
Per aspera
Ad astra
Ad astra
Oj za te pieniądze może być ciężko, no chyba, że masz szczęście. 1.6 może znajdziesz, 1.8 już trudniej.
Moją 1.8 bez rdzy, na niezłym wypasie, lecz zaniedbaną wyrwałem za niecałe 16k. Niestety większość modeli jakie oglądałem wtedy za 10-11k to były zgnitki. (mowa o nb/nbfl 2014 rok, pewnie niewiele się zmieniło)
Moją 1.8 bez rdzy, na niezłym wypasie, lecz zaniedbaną wyrwałem za niecałe 16k. Niestety większość modeli jakie oglądałem wtedy za 10-11k to były zgnitki. (mowa o nb/nbfl 2014 rok, pewnie niewiele się zmieniło)
-
- Donator
- Posty: 353
- Rejestracja: 24 sty 2016, 15:54
- Model: Inny
- Wersja: Bezmiatowy :(
- Lokalizacja: Kielce
crazydunky pisze:Teraz jest idealny czas na przeglądanie ofert.
Zgadza się. Teraz samochody sprzedają ci, którzy kupili miatę i po zakończeniu sezonu okazało się, że:
- to nie dla nich
- żona kazała kupić kombi
- dziewczyna zagroziła, albo ona, albo miata i chłopak dokonał złego wyboru

Generalnie będziesz musiał się nastawić na to, że jak kupisz za taką kwotę, będziesz musiał włożyć w nią trochę serducha (i piniondzów), ale jak robić, to tylko przy takim samochodzie

- crazydunky
- Posty: 229
- Rejestracja: 25 maja 2009, 20:33
- Model: Inny
- Lokalizacja: Łódź
MikeyMike pisze:Generalnie będziesz musiał się nastawić na to, że jak kupisz za taką kwotę, będziesz musiał włożyć w nią trochę serducha (i piniondzów), ale jak robić, to tylko przy takim samochodzie
Na moim przykładzie powiem, że poniżej 10k da się kupić auto do którego nie trzeba wkładać wielkich pieniędzy. Chociaż często gęsto takie auta mają powypadkową przeszłość (warto wtedy ocenić jak bardzo z nią źle było) albo mają dużo kkm przejechanych.
Obydwie wersje nie oznaczają wielkich pieniedzy, głównie trzeba mieć uwagę na rdzę. Z nią jest gorzej.
Per aspera
Ad astra
Ad astra
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
A ja jestem zdania, że MX5 na pierwszy się nie nadaje, a nawet na całoroczny daily. Mówicie co chcecie ale trzeba w nim być o wiele bardziej skupionym niż w zwykłym FWD. Na trasie przy 100-120km/h w zimie w FWD można się całkowicie zrelaksować, w maździe tak się nie czuję. Nawet BMW pod tym względem zapewnia większy komfort "psychiczny".
Na mx5 jeszcze będziesz miał czas, a teraz kup sobie coś spokojniejszego;)
Na mx5 jeszcze będziesz miał czas, a teraz kup sobie coś spokojniejszego;)
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

-
- Donator
- Posty: 3695
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
MareX5 pisze:Takie małe odświeżenie tematu. Chciałbym się spytać o twarde dachy do Mazd MX 5. One były/są wypuszczane przez Mazde czy inna firma wykonuje je? Chodzi mi o dobór kolorów a raczej odcieni. Czerwony czerwonemu nie równa się
pomalowanie hardotpa nie jest rujnująco drogie. zawsze można kupic czarny - pasuje do każdego koloru nadwozia
-
- Donator
- Posty: 482
- Rejestracja: 07 paź 2015, 7:28
- Model: NB
- Wersja: Robi się :-D
- Lokalizacja: Kraków
Cięty pisze:
Auto ma malutki bagażnik, więc krata piwerka wejdzie plus siatka i tyle z bagażnika (ale co więcej trzeba?
Nieprawda




T.
"Coś się kończy, coś się zaczyna..."
-
- Posty: 133
- Rejestracja: 16 wrz 2016, 19:39
- Model: NB MSM
- Wersja: Mazdaspeed
- Lokalizacja: Bełchatów
Nie widzę powodu dla którego miałbyś takiego auta sobie nie kupić. To również i moje pierwsze auto i to nie w byle jakiej wersji, ponieważ kupiłem MSM. Też pisałem na forum w podobnej sprawie, jak Ty autorze i co, kupiłem. Żyję, mam się dobrze. Przede wszystkim rozwaga i zdrowy rozsądek a nie to, czy jeździłeś. Nie jeździłeś, to się nauczysz. Proste.
Małe odświeżenie tematu bo dalej trwam w swym marzeniu o MX 5.
Nie miałem okazji jeszcze zasiąść za kółkiem tej maszyny stąd nie mam wyobrażenia o jej wielkości wnętrza.
Obecnie użytkuje Corse B. Czy ktoś mógłby odnieść się czy w MX 5 miejsca będzie więcej? Chodzi mi oczywiście o miejsce kierowcy i pasażera
Mam ~185 cm przy niespełna 70 kg wagi. W Corsie może trochę brakuje mi miejsca, szczególnie gdy nogi chce podkurczyć.
Nie miałem okazji jeszcze zasiąść za kółkiem tej maszyny stąd nie mam wyobrażenia o jej wielkości wnętrza.
Obecnie użytkuje Corse B. Czy ktoś mógłby odnieść się czy w MX 5 miejsca będzie więcej? Chodzi mi oczywiście o miejsce kierowcy i pasażera

-
- Donator
- Posty: 482
- Rejestracja: 07 paź 2015, 7:28
- Model: NB
- Wersja: Robi się :-D
- Lokalizacja: Kraków
A skąd jesteś? Jeśli z okolic Krakowa to zapraszam na jazdę próbną
. Zapytaj kolegę Bashub ile zajęło mu dojście do wniosku że Miata to jedyny słuszny wybór (po mojemu gdzieś między 3 a 4 biegiem
).
T.


T.
"Coś się kończy, coś się zaczyna..."
-
- Donator
- Posty: 3695
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
MareX5 pisze:Małe odświeżenie tematu bo dalej trwam w swym marzeniu o MX 5.
Nie miałem okazji jeszcze zasiąść za kółkiem tej maszyny stąd nie mam wyobrażenia o jej wielkości wnętrza.
Obecnie użytkuje Corse B. Czy ktoś mógłby odnieść się czy w MX 5 miejsca będzie więcej? Chodzi mi oczywiście o miejsce kierowcy i pasażeraMam ~185 cm przy niespełna 70 kg wagi. W Corsie może trochę brakuje mi miejsca, szczególnie gdy nogi chce podkurczyć.
wpadnij na spota- na pewno ktoś Cię przewiezie. Miejsca jest mało ale spokojnie się zmieścisz IMO
-
- Donator
- Posty: 482
- Rejestracja: 07 paź 2015, 7:28
- Model: NB
- Wersja: Robi się :-D
- Lokalizacja: Kraków
Ja jestem niski, ale krępy (177 cm i 94 kg) + mam dość długie członki (wszystkie
) i na standardowych stołkach w NB mieszczę się ze sporą dozą luzu + lekko leżąca pozycja świetnie mi robi na kręgosłup
. Mój pracownik który ma ok. 190 cm i > 100 kg mieści się na styk.
T.


T.
"Coś się kończy, coś się zaczyna..."
- Zbychersky
- Donator
- Posty: 734
- Rejestracja: 09 maja 2016, 8:50
- Model: ND
- Lokalizacja: Kobiór
Mam 194cm i 80kg i w ND sie mieszcze na styk
Najlepiej sie przymierzyć
ale przy Twoim wzroście nie powinno być problemu 



-
- Posty: 133
- Rejestracja: 16 wrz 2016, 19:39
- Model: NB MSM
- Wersja: Mazdaspeed
- Lokalizacja: Bełchatów
Mam 186 cm i 82 kg. Bez problemu. Powiedziałbym... idealnie, niczym garnitur od Toma Forda. Zresztą, jak sam widzisz, rozpiętość dość duża, ale nikt nie narzeka. Tak, jak koledzy wyżej napisali. Wpadnij gdzieś na spot, to sobie zobaczysz. Myślę, że nie to powinno być Twoim zmartwieniem... w ogóle nic nie powinno być Twoim zmartwieniem.
- lufek
- Donator
- Posty: 147
- Rejestracja: 17 sie 2015, 12:33
- Model: NB
- Wersja: Miracle
- Lokalizacja: Warszawa
Temat poruszany już niejednokrotnie - kazdy ma inne proporcje ciała i raczej nie ma tu uniwersalnej, zlotej zasady. Ja z moimi 184 cm odpuscilem NBFL bo bylo mi w nich niewygodnie, za to w NB juz bylo ok z uwagi na nieco nizsze siedzisko. Także tak jak Koledzy wyżej pisali, przymierzyć się i dopiero podjąć decyzję 

-
- Donator
- Posty: 482
- Rejestracja: 07 paź 2015, 7:28
- Model: NB
- Wersja: Robi się :-D
- Lokalizacja: Kraków
Samba88 pisze:Mam 186 cm i 82 kg. Bez problemu. Powiedziałbym... idealnie, niczym garnitur od Toma Forda. Zresztą, jak sam widzisz, rozpiętość dość duża, ale nikt nie narzeka. Tak, jak koledzy wyżej napisali. Wpadnij gdzieś na spot, to sobie zobaczysz. Myślę, że nie to powinno być Twoim zmartwieniem... w ogóle nic nie powinno być Twoim zmartwieniem.
Poza ilością potencjalnych modów

T.
"Coś się kończy, coś się zaczyna..."
Dzięki za odpowiedź chłopaki!
Regularnie przeglądam oferty na serwisach i zdarzają się ładne egzemplarze za 10-12 tysięcy. Niektóre z LPG od razu albo z hardtopem. Jestem dobrej myśli. Po obronie magistra tak akurat mi się należy prawda?! Haha
Z Katowic jestem, może bliżej wiosny poszukam kogoś co za czteropak da się przejechać tam i z powrotem ^.^
Regularnie przeglądam oferty na serwisach i zdarzają się ładne egzemplarze za 10-12 tysięcy. Niektóre z LPG od razu albo z hardtopem. Jestem dobrej myśli. Po obronie magistra tak akurat mi się należy prawda?! Haha
Z Katowic jestem, może bliżej wiosny poszukam kogoś co za czteropak da się przejechać tam i z powrotem ^.^
MareX5 pisze:przeglądam oferty na serwisach i zdarzają się ładne egzemplarze za 10-12 tysięcy.
Nie oceniaj po zdjęciach, bo się niemiło zdziwisz na miejscu

Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990.
Jest NA 1990.
-
- Donator
- Posty: 416
- Rejestracja: 15 cze 2015, 22:42
- Model: Inny
- Wersja: MR2 ZZW30
- Lokalizacja: Wrocław
8 Ball pisze:pzduniak pisze: Z góry mówię, że wcześniej miałem setki godzin przejechane w symulatorach, więc wszelkie odruchy pod RWD miałem już wyćwiczone
Nie ma szans
IMO okiełznanie rwd na dobrym symulatorze i kierownicy jest paradoksalnie cięższe niż w realu. Na kompie brakuje czucia auta "tyłkiem"

Bonito- do kupna jeszcze kawał drogi. Kończy mi się etap studiowania powoli co łączy się z pewnymi większymi zmianami w życiu. Po drugie nie chciałbym żeby Mazda gniła pod blokiem. Ostatnio po mocniejszym wietrze pare aut spod bloku nabawiło się wgnieceń. Osobiście mam zamiar brutalnie bić każdego kto chociaż minimalnie oszpeci moje autko haha.
Jak bardzo zlinczujecie mnie gdy powiem, że Honda CRX del Sol też mi się podoba?
Jak bardzo zlinczujecie mnie gdy powiem, że Honda CRX del Sol też mi się podoba?
- Lucas Z
- Donator
- Posty: 1923
- Rejestracja: 12 sie 2013, 9:10
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
del solka daje więcej miejsca w środku, ma też sporo większy bagaznik i jest tańszy w zakupie, z tym ze strasznie dużo egzemplarzy to zajazdy i fun factor raczej mniejszy niż w przypadku mx-5
https://www.facebook.com/lukaszzawalskifotografia Zapraszam do polubienia !
190 wzrostu i przy 89 się mieściłem bez problemu w nbfl.
Co do ładnych egzemplarzy za 10-12 tysięcy to widziałem takie w rzeczywistości i już tak średnio ładnie się prezentują
Co do del sol to zgadzam się z Lucasem. Solki są regularnie katowane, a co gorsza mają napęd na przód
Co do ładnych egzemplarzy za 10-12 tysięcy to widziałem takie w rzeczywistości i już tak średnio ładnie się prezentują

Co do del sol to zgadzam się z Lucasem. Solki są regularnie katowane, a co gorsza mają napęd na przód

- ansayamina
- Posty: 91
- Rejestracja: 28 paź 2016, 11:17
- Model: NB
Enzis pisze:
Co do ładnych egzemplarzy za 10-12 tysięcy to widziałem takie w rzeczywistości i już tak średnio ładnie się prezentują![]()
/quote]
Dorwałem swoją NBFL za +- dwanaście tysięcy, uwzględniając przelicznik z Euro sprzed nieco ponad roku. Zero, ale absolutnie zero rdzy w momencie zakupu*, zero doinwestowania przez rok prócz płynów i pasków; hardtop - one istnieją. Ale fakt, pół roku szukania i zjechania większości północnych niemiec.czester_ pisze:A ja jestem zdania, że MX5 na pierwszy się nie nadaje, a nawet na całoroczny daily. Mówicie co chcecie ale trzeba w nim być o wiele bardziej skupionym niż w zwykłym FWD. Na trasie przy 100-120km/h w zimie w FWD można się całkowicie zrelaksować, w maździe tak się nie czuję. Nawet BMW pod tym względem zapewnia większy komfort "psychiczny".
Na mx5 jeszcze będziesz miał czas, a teraz kup sobie coś spokojniejszego;)
Po dwudziestu tysiącach kilometrów Miatą stwierdzam iż różnicy między małym FWD a RWD szczególnej nie ma jeśli prowadzi się z użyciem mózgu i dostosowuje do warunków panujących na drodze. Największą różnicą, zwłaszcza przy prędkościach autostradowych robi jednak masa - pewniej prowadzi się prawie dwutonową S-klasę mercedesa niż kompaktowy wóz. A Miata bez dachu robi się nerwowa powyżej 160km/h. No ale przecież nikt w Polsce tak szybko jeździć nie będzie, prawda?
A co by zilustrować słowo ironia:

Nie w kadrze - Honda HR-V znajomego parę metrów dalej. Bez brawury, w tempie spacerowym, ot, czarny lód i niedostosowanie prędkości do warunków - w tym konkretnym przypadku trzydzieści na godzinę było jednak za dużo, a i abs nie wyratował od wizyty w rowie.
*po roku w polsce nie jest już tak pięknie, ale tragedii nie ma.

Cieszę się, że mój wątek wywołał dosyć żywe zainteresowanie i dziękuje za każdy merytoryczny wpis.
Chciałbym odpowiedzieć każdemu z osobna ale nie działa mi cytowanie wypowiedzi kurde...
Widzę, że opinie są podzielone na temat tego czy RWD czy FWD. Mi osobiście nie robi to różnicy bo tak jak pisałem na samym początku, jestem bardziej estetą niż motoznawcą. Jeśli będzie RWD to opanuje to i poćwicze na mokrym parkingu. Pociesza mnie myśl, że wszystkie BMW (oprócz tych 4x4) są RWD a jak wiemy jeździ ich więcej po Polsce niż oficjalnie wypuszczono z fabryk.
Tak więc jeśli Sebek w rozklekotanym E36 daje rade to ja tym bardziej haha.
Jeśli chodzi o sam zakup to nie skusze się na kota w worku. Egzemplarz musi budzić zaufanie. Mechanicznie i estetycznie. No i najlepiej z instalacją LPG bo 10 litrów na 100 przy polskich cenach brzmi jak rozbój. Na razie myślę jak przeforsować ojca argument w postaci "Golf 1,4" albo "auto z '91 musi być wrakiem". Macie jakiś pomysł? On się zbliża pięćdziesiątki ale jakoś nikt nie chce go zmienić na nowszy model haha. Oczywiście NBFL brzmi "młodziej" ale wysuwane lampy rozgrzewają mi serduszko. MX 5 będzie moim jedynym samochodem i nie chce odstawiać go na kiedyś bo jeśli teraz kupie sobie coś "rozważniejszego" to MX 5 oddali się już w ogóle. Zresztą wydaję mi się, że MX 5 jest rozważnym wyborem. Normalne osiągi, normalna cena, normalne ceny eksploatacji. Nie mylę się chyba za bardzo?! MX 5 byłaby całoroczna ale nie codzienna. Gdyby nie weekendowa praca w sąsiednim mieście to w ogóle nie jeździłbym samochodem a tak to mam Corsę. No i stoi przez większość czasu bo nie mam potrzeby wszędzie wozić się. Po drugie nigdy nie wiem czy wrócę do domu trzeźwy a wiadomo, po alkoholu nie jeździmy. Jeździmy po asfalcie xD
Chciałbym odpowiedzieć każdemu z osobna ale nie działa mi cytowanie wypowiedzi kurde...
Widzę, że opinie są podzielone na temat tego czy RWD czy FWD. Mi osobiście nie robi to różnicy bo tak jak pisałem na samym początku, jestem bardziej estetą niż motoznawcą. Jeśli będzie RWD to opanuje to i poćwicze na mokrym parkingu. Pociesza mnie myśl, że wszystkie BMW (oprócz tych 4x4) są RWD a jak wiemy jeździ ich więcej po Polsce niż oficjalnie wypuszczono z fabryk.
Tak więc jeśli Sebek w rozklekotanym E36 daje rade to ja tym bardziej haha.
Jeśli chodzi o sam zakup to nie skusze się na kota w worku. Egzemplarz musi budzić zaufanie. Mechanicznie i estetycznie. No i najlepiej z instalacją LPG bo 10 litrów na 100 przy polskich cenach brzmi jak rozbój. Na razie myślę jak przeforsować ojca argument w postaci "Golf 1,4" albo "auto z '91 musi być wrakiem". Macie jakiś pomysł? On się zbliża pięćdziesiątki ale jakoś nikt nie chce go zmienić na nowszy model haha. Oczywiście NBFL brzmi "młodziej" ale wysuwane lampy rozgrzewają mi serduszko. MX 5 będzie moim jedynym samochodem i nie chce odstawiać go na kiedyś bo jeśli teraz kupie sobie coś "rozważniejszego" to MX 5 oddali się już w ogóle. Zresztą wydaję mi się, że MX 5 jest rozważnym wyborem. Normalne osiągi, normalna cena, normalne ceny eksploatacji. Nie mylę się chyba za bardzo?! MX 5 byłaby całoroczna ale nie codzienna. Gdyby nie weekendowa praca w sąsiednim mieście to w ogóle nie jeździłbym samochodem a tak to mam Corsę. No i stoi przez większość czasu bo nie mam potrzeby wszędzie wozić się. Po drugie nigdy nie wiem czy wrócę do domu trzeźwy a wiadomo, po alkoholu nie jeździmy. Jeździmy po asfalcie xD