No i mi się udało Top Down w końcu w śniegu

. Najpier polatałem bokami, a potem 20 kilometrów przez miasto - ludzie się trochę dziwnie patrzyli, ale tak to super

.
Zaczęło się tak, ale po dojechaniu na miejsce już tak nagrzało, że dach był suchy i mogłem go otworzyć.

- IMG_20221212_110535.jpg (2.48 MiB) Przejrzano 4472 razy

- IMG_20221212_124811.jpg (3.18 MiB) Przejrzano 4472 razy

- IMG_20221212_125831.jpg (4.02 MiB) Przejrzano 4472 razy
I parę stopklatek

.

- vlcsnap-2022-12-12-15h59m42s748.png (3.18 MiB) Przejrzano 4472 razy

- vlcsnap-2022-12-12-16h01m19s272.png (9.48 MiB) Przejrzano 4472 razy

- vlcsnap-2022-12-12-16h00m28s778.png (5.4 MiB) Przejrzano 4472 razy
Tak, jaram się, tym bardziej, bo to pierwsza nasza zima i moja pierwsza z własnym autem, do tego RWD i bez dachu

. Jednak chyba jazda po śniegu się nie znudzi, bo to jest boskie tym samochodem, strach przed solą jest, ale najwyżej będę robił...
PS:
@EasyCheesy teraz Twoja kolej na przebitkę, -2*C i śnieg

.