Uwaga na mróz auta od motomity

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 13:38

Witajcie

Piszę ku przestrodze wszystkim.
Zaistniała taka sytuacja że zamarzła mi cała ciecz w układzie chłodzenia. :sad:
Zajmował się tym słynny motomita który nalał mi kranówy zamiast płynu do chłodnic.
Efekt taki że staneła mi pompa wody i cały obieg.

Identyczną sytuacje ma spilner u siebie. Auto również robine u motomity. :!:

Wiec jeśli ktoś robił układ chłodzenia w powyższym warsztacie to polecam sprawdzić temat ...
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
leDiable
Posty: 942
Rejestracja: 29 lip 2007, 0:20
Lokalizacja: Kraków

20 gru 2009, 13:41

Będzie akcja serwisowa? :P
tel: 500294594 skype: lediable86
anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 13:44

chyba akcja łysy dawaj kija :twisted:
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
Awatar użytkownika
Dżunior
Donator
Donator
Posty: 4106
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Recaro
Lokalizacja: Calpe / NDM
Kontakt:

20 gru 2009, 15:50

Masakra :shock: :roll:

Jak przeżyły Wasze głowice? No i reszta silnika oczywiście... Skończyło się na stresie, czy jakieś poważniejsze komplikacje...? :roll:
MX-5 ND SkyFreedom 8-)
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Jaro
Posty: 3026
Rejestracja: 26 paź 2008, 15:33
Model: NA
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

20 gru 2009, 15:56

Dżunior pisze:Masakra :shock: :roll:

Jak przeżyły Wasze głowice? No i reszta silnika oczywiście... Skończyło się na stresie, czy jakieś poważniejsze komplikacje...? :roll:


komlikacje z tego co widać może mieć motomita.... :shock: :???: :???: :shock:
Pozdrawiam

Jaro

MX-5 NA 1.6T
Awatar użytkownika
Karolina
Administrator
Administrator
Posty: 3144
Rejestracja: 24 maja 2008, 19:09
Model: NB
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 16:41

Ja na szczęscie nie zamarzłam. Chyba jako jedna z nielicznych dostałam płyn do chłodnicy. Może dlatego, że zleciłam naprawę na piśmie. A może po prostu miałam szczęście, albo ktoś tam miał dobry dzień.

Jaro pisze:komlikacje z tego co widać może mieć motomita....


Tak? A niby co możemy zrobić?
Jest ryzyko - jest przyjemność
anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 16:45

u mnie puku co brak strat.

No własnie co możemy zrobić ?
Bojkot motomity ? ale to już chyba nastąpiło.
I chyba na tym wyczerpują sie legalne metody ... :???: czy jestem w błędzie ?
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
Awatar użytkownika
Karolina
Administrator
Administrator
Posty: 3144
Rejestracja: 24 maja 2008, 19:09
Model: NB
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 17:02

anrasz pisze:Identyczną sytuacje ma spilner u siebie. Auto również robine u motomity.


Mia to samochód Lilki :mrgreen:

anrasz pisze:I chyba na tym wyczerpują sie legalne metody ... czy jestem w błędzie ?


Anrasz niby legalnie można walczyć (zgłosić u niego reklamację wykonanej usługi, można iść do rzecznika ochrony konsumentów czy do sądu) tylko jak udowodnisz to on Ci nalał tej wody? Albo, że nie poinformował Cie o tym, że zamiast płynu masz wodę? Ciężka sprawa, prawda? :cry:
Jest ryzyko - jest przyjemność
anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 17:10

Karolina pisze:Mia to samochód Lilki

wiem wiem ale nie wiem jakie konto ma Ona na forum :mrgreen: a że gadałem z Kacprem to napisałem ze "on ma" PRRRZZZZEPRAAASZAM :oops:

Karolina pisze:Anrasz niby legalnie można walczyć (zgłosić u niego reklamację wykonanej usługi, można iść do rzecznika ochrony konsumentów czy do sądu) tylko jak udowodnisz to on Ci nalał tej wody? Albo, że nie poinformował Cie o tym, że zamiast płynu masz wodę? Ciężka sprawa, prawda?


No własnie a najpierw jak udowdnie że kiedykolwiek on widzał to auto ??? nie ma sposobu.
A nawet jak to do zakonczenia procesu auto w garażu ... pranoja.
Ostatnio zmieniony 20 gru 2009, 20:45 przez anrasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

20 gru 2009, 17:26

Karolina pisze:Mia to samochód Lilki :mrgreen:

Potwierdzam. Ja tylko okazjonalnie dociążam z prawej strony :mrgreen:

On a more serious note - straty będziem szacować jak mała się rozpuści, czyli przypuszczalnie w okolicach drugiego dnia Świąt. Jest szansa że nie będzie dramatu, po ostatnich modyfikacjach przeprowadzonych przez znany nam warsztat układ chłodzenia nie był zdaje się zbyt szczelny i niewiele tego tam było do zamarzania.
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

20 gru 2009, 19:11

Masakra... urwałbym jaja
Lilu
Posty: 343
Rejestracja: 26 sty 2009, 12:33
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 19:23

Wroniasty własnie na to mam największą ochotę... :evil:
Appearances may be deceiving. :cool:
anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 19:43

Wroniasty pisze:Masakra... urwałbym jaja


I co zatkam nimi ewentualne pęknięcia ??? :razz:

to niestety nic nie da, jak to ktoś kiedyś powiedział "szkoda nerw" ... no chyba że mam głowice do wymiany
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

20 gru 2009, 20:13

Dżizes co to za warsztat :!: :?: Może być syf na maxa! Głowica, blok, chłodnica, nagrzewnica kabiny, pompa wody, przepustnica, wszystkie przewody wodne itd. Mróz jak diabli ! Poniżej -10 stopni jest naprawdę niebezpiecznie! Nie macie w pobliżu jakiegoś parkingu podziemnego gdzie byłoby trochę powyżej zera?
anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 20:22

U mnie auto juz rozmrożone i chyba ok. Zalałem borygo do -35 i chyba dam rade.

p.s. irakleo sprzdałes juz swoje lampki pozycyjno kierunkowskazowe ?
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 20:39

anrasz pisze:U mnie auto juz rozmrożone i chyba ok. Zalałem borygo do -35 i chyba dam rade.
spilner pisze:straty będziem szacować jak mała się rozpuści

Miejmy nadzieję że ktoś był również na tyle niechlujny że nie spuścił do końca starego płynu... Jak trochę starego glikolu zostało to przynajmniej się korki lodowe nie porobią i nie porozsadzają gratów...

Anrasz, obserwuj wycieki z chłodnicy... Ona w takim przypadku jest najbardziej narażona na deformację i może zacząć ciec po paru dniach...

Tak czy inaczej zima zaatakowała i był weekend pełen wrażeń... Nie tylko hydraulicznych :mrgreen:

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 20:42

zrobiłem dziś około 30km więc wszytko sie juz napewno wymieszało :)
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
Jaro
Posty: 3026
Rejestracja: 26 paź 2008, 15:33
Model: NA
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

20 gru 2009, 21:06

majkel_c pisze:Tak czy inaczej zima zaatakowała i był weekend pełen wrażeń... Nie tylko hydraulicznych :mrgreen:



czyżbyś przydzwonił ???? albo próbowałeś ????
Pozdrawiam

Jaro

MX-5 NA 1.6T
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

20 gru 2009, 21:19

Jaro pisze:
majkel_c pisze:Tak czy inaczej zima zaatakowała i był weekend pełen wrażeń... Nie tylko hydraulicznych :mrgreen:

czyżbyś przydzwonił ???? albo próbowałeś ????


Na szczęście nie :mrgreen: Zresztą chwilowo się poruszam odpowiednio duzym i cieżkim cywilem więc się zimy nie boję :mrgreen: Miata stoi w garażu bo ma... wodę w układzie chłodzenia :mrgreen: Nie, nie byłem na przegladzie w znanym serwisie, sam ją sobie tam wlałem :mrgreen:

Po
eM
Awatar użytkownika
pmcomp
Posty: 2623
Rejestracja: 12 sty 2009, 21:23
Model: Inny
Wersja: BMW Z4 35is Miziak
Lokalizacja: wieś pod Warsiawą

20 gru 2009, 22:06

Hmmm, ja robiłem swoje auto u Motomity juz trzy razy i nie mam żadnych kłopotów.

Mam tylko jedną zasadę, która polecam w miarę możliwości stosować wszystkim: podczas roboty jestem osobiście i patrzę co i jak jest robione. Po pierwsze się uczę, po drugie wiem ... co i jak jest zrobione.

Wiem, nie zawsze jest czas na takie osobiste doglądanie ale ta zasada sprawdza się nie tylko przy samochodach.

Stare polskie przysłowie mówi: Pańskie oko konia tuczy.

Pozdro
pmcomp

(BMW Z4 E89 35is)
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

20 gru 2009, 23:23

pmcomp pisze:Pańskie oko konia tuczy


Albo jak kto woli - gdy nie ma kota myszy harcują... ale tak jak napisałeś, nie zawsze jest czas żeby doglądać
Standby
Posty: 907
Rejestracja: 01 lis 2007, 14:08
Lokalizacja: Vava Town
Kontakt:

21 gru 2009, 10:13

Ja jak nie mogę zostać na doglądanie to proszę o pozostawienie starych gratów w bagażniku. Tyczy się to także opakowań po płynach. Jak mnie nie ma na miejscu to nie pozwalam nalać niczego z beczki. Nawet jeśli właściciel warsztatu jest uczciwy to nie zawsze mechanika upilnuje.

A jeśli żalimy się publicznie, to uważajcie też na robotę u Jaksy. Mnie na przeglądzie nie wymienił starego płynu hamulcowego i zamiast przeczyścić wszystkie cztery zaciski, to rozruszał tylko jeden. Efektem tego zaniedbania byla wymiana tarcz i klocków z przodu.

Pozdrawiam świątecznie :)
Łoś
piotr k.
Donator
Donator
Posty: 327
Rejestracja: 13 wrz 2006, 21:51
Model: NA
Lokalizacja: Poznań

21 gru 2009, 12:24

A propos starych polskich przysłów, parafraza jednego z nich mi się przypomniała- trochę na inny temat, ale mi się skojarzyła:
"Gość w dom, woda w zupę."
piotr k.
Dziaja
Posty: 92
Rejestracja: 16 kwie 2009, 7:27
Lokalizacja: Warszawa/Białystok

22 gru 2009, 11:10

Też robiłam u Motomity i nie miałam z tym co robiłam żadnych problemów. Nigdy nad Panami nie stałam, odbierałam niunię po telefonie. Poza olejami płyny inne wlewam sobie sama.
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

22 gru 2009, 13:11

Dziaja pisze: Poza olejami płyny inne wlewam sobie sama.


Ja też sam, ale w siebie i nic nie zamarza :razz:
Awatar użytkownika
majk
Posty: 2113
Rejestracja: 16 lip 2008, 13:11
Model: NB FL
Wersja: 1.6 Turbo
Lokalizacja: Warszawa

22 gru 2009, 13:31

Dziaja pisze: Poza olejami płyny inne wlewam sobie sama.

Mądra dziewcynka :mrgreen:
Była: MX-5 NA 1992
Była: MX-5 NBFL 2002
Była: MX-5 NB 1999
Była: MX-5 NA 1.8T 1994
Była: MX-5 ND RF 2017
Była: MX-5 NA 1.6 1996

Jest: MX-5 NBFL 2001 1.6T
Aro
Posty: 1215
Rejestracja: 03 wrz 2009, 15:39
Lokalizacja: Warszawa

22 gru 2009, 13:35

Dziaja pisze:Poza olejami płyny inne wlewam sobie sama.


Samowystarczalna... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Były NA 1,6; NB 1.8
Jest NA+1,8(NBFL)
Cywil GALANT 2,5 V6
Dziaja
Posty: 92
Rejestracja: 16 kwie 2009, 7:27
Lokalizacja: Warszawa/Białystok

22 gru 2009, 13:36

majk pisze:
Dziaja pisze: Poza olejami płyny inne wlewam sobie sama.

Mądra dziewcynka :mrgreen:


dziękuję ;) właśnie pąs oblał me lico ;)
Dziaja
Posty: 92
Rejestracja: 16 kwie 2009, 7:27
Lokalizacja: Warszawa/Białystok

22 gru 2009, 13:37

AroJano pisze:
Dziaja pisze:Poza olejami płyny inne wlewam sobie sama.


Samowystarczalna... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:


Mam niejasne uczucie że coś mi imputujesz.
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

22 gru 2009, 14:07

Dziaja pisze:Mam niejasne uczucie że coś mi imputujesz.

Ale nic mu nie zrób :mrgreen: Będzie jeszcze potrzebny :mrgreen:

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
ODPOWIEDZ