Ja już 2 razy miałem coś w oponie, na szczęście tylko utkwiło w oponie i dopiero przy zdejmowaniu się okazywało ;] przy wyjęciu oponka puszczała powietrze. Za pierwszym razem utknął gwóźdź z jakiegoś buta, najgorszy jest ostatni raz kiedy to w bieżniku pod kątem wbił się kawałek ostrza noża, tak z 2-3 cm szerokości, ale oponka toyo t1r poradziła sobie z nim i nie pozwoliła wbić się dalej
Uroki Warszawki
