Poradnik początkującego forumowicza

Odpowiedzi na najczęściej zadawane przez początkujących forumowiczy pytania

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

ubek
Donator
Donator
Posty: 1366
Rejestracja: 24 lis 2012, 22:05
Lokalizacja: Łańcut

19 maja 2014, 14:39

poznasz jedenosiem po kolektorze jego albo jak sie nie bardzo znasz to na drzwiach masz naklejkę z rodzajem silnika
White NA BP'95
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4684
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

19 maja 2014, 14:53

Porównaj sobie zdjęcia spod maski. W 1,6 kolektor dolotowy jest mniejszy/węższy niż w 1,8. Nie da się tego pomylić.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990.
wojteks
Posty: 969
Rejestracja: 05 maja 2012, 19:54
Model: NA
Lokalizacja: Podkarpackie

19 maja 2014, 17:00

Uadrol pisze:W calej europie mozna rejestrowac RHD

No i co z tego, w PL nie da się jeździć poza autostradami i miastem (żeby nie było, jeździłem w UK z kierownicą po wyspiarskiej stronie i było bardzo OK). No może da się jechać za najwolniejszą ciężarówką bo wystawienia się żeby zobaczyć czy nic z przeciwka nie jedzie nie wyobrażam sobie nawet z jakimś dziwnym lusterkiem skierowanym do przodu.

Uadrol pisze:żeby każdy mógł bez problemu przeczytać to co napisałem bez względu w jakim kraju się znajduje i z jakiego urządzenia korzysta co w przypadku używania polskich czcionek wcale nie jest takie oczywiste

Ale bajki opowiadasz, od 96r systemy operacyjne komputerów (smartfonów, tabletów) istotnie się zmieniły. Nie używanie polskich czcionek to olewanie czytających.

kammich pisze:bo w karcie statystycznej którą wypełniania policjant na kolizji nie ma takiej rubryki

Dziś nie ma, jak będzie można rejestrować to i pytanie się pojawi, w ubezpieczalni też się pojawi i oby składka za OC rosła do 1000% za takie samochody (z wyjątkiem zabytków na żółtych blachach).
offthe
Posty: 1178
Rejestracja: 25 lut 2012, 23:47
Model: NA
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

19 maja 2014, 18:09

na pewno będzie większa, jednak ja nie chciałbym zginąć z rąk kierowcy który uznał, że autem z RHD skoro jeździł w UK to tutaj też "da rade"..nie dość, że można zginąć z rąk idioty pijaka, to jeszcze z rąk idioty wyspiarza.

No te zabytki jak zabytki..nie każdy chce rejestrować auto jako zabytek, więc ja bym uznał np samochody starsze niż 25 lat. Takich się nie sprowadza po to, żeby nimi jeździć do teściowej. Chyba, że jedziemy z nią :P I myślę, że dopóki nie będzie można sprzedać auta na żółtych blachach za granice, to wciąż będą ludzie, którzy nie będą chcieli go rejestrować w ten sposób.
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

21 maja 2014, 16:32

lopullus pisze:O NA znalazłem jak się rozpoznaje jaki jest silnik (te wklęsłe czy wypukłe napisy),

Coś Ty za bajki przeczytał ? Jakie wklęsłe i wypukłe napisy ? NA 1.6 i 1.8 rozpoznaje się po czujniku położenia wałka na wałku dolotowym lub wydechowym.
lopullus pisze:do kupna mx5 NBFL

lopullus pisze:ale o NB nic takiego

To w końcu chodzi o NB czy NBfl ? Jeśli NBfl, to silnik 1.8 ma na pokrywie zaworów zawór sterujący zmienna fazą wałka dolotowego. Nie ma tego w żadnym innym silniku NA-NBfl i nie da się jego z niczym innym pomylić. W NB możesz silniki na pierwszy rzut oka rozróżnić po kształcie kolektora dolotowego.

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
8 Ball
Posty: 110
Rejestracja: 14 maja 2014, 10:21
Model: NA
Lokalizacja: Wrocław

27 maja 2014, 15:41

Cześć wszystkim. W ciągu najbliższych miesięcy mam zamiar kupić mx-5. Przeglądam od jakiegoś czasu forum i dalej mam wątpliwość - czy jest sens szukać NB do 10 tys czy lepiej w tych pieniądzach wziąć NA?
pozdr!
"Enjoy little things"
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

27 maja 2014, 15:44

8 Ball pisze:lepiej w tych pieniądzach wziąć NA?
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
Uadrol
Posty: 155
Rejestracja: 07 sty 2014, 23:52
Model: NB
Wersja: Sport
Lokalizacja: London, UK

27 maja 2014, 15:49

8 Ball pisze:Cześć wszystkim. W ciągu najbliższych miesięcy mam zamiar kupić mx-5. Przeglądam od jakiegoś czasu forum i dalej mam wątpliwość - czy jest sens szukać NB do 10 tys czy lepiej w tych pieniądzach wziąć NA?
pozdr!


Mialem NA teraz mam NB i chce kupic kolejna NA. Zdecydowanie bardziej mi sie podoba NA mimo, ze mialem "gola" wersje a teraz mam NB na wypasie ale to kwestia gustu. Kupowalem NB w tym roku i NA w podobnym stanie i wyposazeniu sa jednak drozsze niz NB i trudniej znalezc cos fajnego. Wiadomo powoli zaczynaja znikac.
There's someone in my head but it's not me.
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4684
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

27 maja 2014, 16:51

Uadrol pisze:Kupowalem NB w tym roku i NA w podobnym stanie i wyposazeniu sa jednak drozsze niz NB i trudniej znalezc cos fajnego.

Kolega raczej mieszka w Polsce, więc to co piszesz jest nieprawdą.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990.
ree
Posty: 2576
Rejestracja: 05 paź 2009, 22:51
Model: NA
Lokalizacja: Szczecin

27 maja 2014, 18:52

Alan pisze:
Uadrol pisze:Kupowalem NB w tym roku i NA w podobnym stanie i wyposazeniu sa jednak drozsze niz NB i trudniej znalezc cos fajnego.

Kolega raczej mieszka w Polsce, więc to co piszesz jest nieprawdą.

Alan nie do końca Uadrol się myli, poprostu u nas większość NA w serwisach ogłoszeniowych to straszne śmietniki, które jako tako wyglądają tylko z co najmniej 10 m. Dostanie NA w pełni sprawnej technicznie, bez rdzy (realnie, a nie zaszpachlowane i zakitowane progi, aby sprzedać), z ładnym i szczelnym dachem, i np. silnikiem 1,8 to niezły wyczyn (zwłaszcza jeśli mówimy o serii), a 10000pln to sporo za mało na taki zakup.
NB są autami młodszymi więc jest ich jeszcze stosunkowo dużo w miarę zdrowych, z drugiej strony maja już zwykle ponad 10 lat co powoduje dość niską cenę. Dlatego zgadzam się, że zdrowa NA i może być w podobnych pieniądzach do NB. Zgadzam się również, że ten trend będzie się pogłębiał, tzn NA będą coraz bardziej w cenie/poszukiwane.
ps. zaskakująco dużo osób przesiada się z NB do NA, za to niewiele znam przypadków odwrotnych (a te które znam i tak kończyły się zwykle powrotem do NA).
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4684
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

27 maja 2014, 18:59

Oczywiście na ładną NA trzeba przeznaczyć trochę kasy, ale na ładną NB tak samo. Nie powiedziałbym, przynajmniej na razie, że NB są tańsze. Na zdrową NB 1,8 trzeba wciąż wydać koło 15tys, NBFL trochę więcej. NA w tej cenie za bardzo nie widziałem.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990.
Uadrol
Posty: 155
Rejestracja: 07 sty 2014, 23:52
Model: NB
Wersja: Sport
Lokalizacja: London, UK

27 maja 2014, 20:00

Alan pisze:Oczywiście na ładną NA trzeba przeznaczyć trochę kasy, ale na ładną NB tak samo. Nie powiedziałbym, przynajmniej na razie, że NB są tańsze. Na zdrową NB 1,8 trzeba wciąż wydać koło 15tys, NBFL trochę więcej. NA w tej cenie za bardzo nie widziałem.


Oczywiscie wypowiadalem sie na temat rynku brytyjskiego. Tutaj jest o wiele wiekszy wybor MX5 wiec pierwszy lepszy zaniedbany golas NA mnie nie interesuje. Szukalem przede wszystkim V-Spec LE 1.8 z 1994 lub czegos podobnego. Tak jak napisal Ree kulawego pascia moge kupic za grosze ale tak samo za grosze moge kupic NB. Znalezienie jednak zadbanego NA w fajnej wersji jest znacznie trudniejsze niz NB. 5 lat temu jak kupowalem swoja pierwsza NA bylo odwrotnie a ceny NB w 2009 przekraczaly moj budzet, ktory chcialem na to auto przeznaczyc. Dzis "ciekawe" egzemplarze NA potrafia byc drogie a czasami BARDZO drogie za to jesli chodzi o NB ceny sa rozsadne i nie spotkalem sie ani razu z jakims cenowym szalenstwem za NB. Oczywiscie mowie o wyspie brytyjskiej co jeszcze raz podkreslam. Do polski podobnie jak wszystko taka tendencja dojdzie pewnie z kilkuletnim opoznieniem tak wiec trzymac NA - nie sprzedawac. Ja zaluje, ze sprzedalem swoja 1996 3 lata temu :(
There's someone in my head but it's not me.
ree
Posty: 2576
Rejestracja: 05 paź 2009, 22:51
Model: NA
Lokalizacja: Szczecin

27 maja 2014, 20:04

Alan pisze:Oczywiście na ładną NA trzeba przeznaczyć trochę kasy, ale na ładną NB tak samo. Nie powiedziałbym, przynajmniej na razie, że NB są tańsze. Na zdrową NB 1,8 trzeba wciąż wydać koło 15tys, NBFL trochę więcej. NA w tej cenie za bardzo nie widziałem.

Ja widziałem przynajmniej kilka, ale prawda jest taka, że totalnie zdrowych blacharsko NA to wiele nie widziałem. Zapytaj Tycjana ile kosztowała na prawdę zdrowa NA w super stanie.
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4684
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

27 maja 2014, 20:27

Taka jak Tycjana to wyjątek :P Zdarza się raz na parę lat.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990.
8 Ball
Posty: 110
Rejestracja: 14 maja 2014, 10:21
Model: NA
Lokalizacja: Wrocław

27 maja 2014, 20:39

To w takim razie, czy w ogóle jest sens brać za 10k? Czy po kupieniu będzie trzeba od razu jeszcze 5 wpakować?
"Enjoy little things"
Uadrol
Posty: 155
Rejestracja: 07 sty 2014, 23:52
Model: NB
Wersja: Sport
Lokalizacja: London, UK

27 maja 2014, 20:43

8 Ball pisze:To w takim razie, czy w ogóle jest sens brać za 10k? Czy po kupieniu będzie trzeba od razu jeszcze 5 wpakować?


Moim zdaniem jest sens bo te auta raczej nie traca na wartosci. Ja po 3 latach sprzedalem swoja z lekkim zyskiem. Dzisiaj wzialbym jeszcze wiecej niz w 2011. Kupic a jak Ci sie nie spodoba to sprzedasz. Zaloze sie, ze jak kupisz to pokochasz tak jak wiekszosc z nas.
There's someone in my head but it's not me.
8 Ball
Posty: 110
Rejestracja: 14 maja 2014, 10:21
Model: NA
Lokalizacja: Wrocław

27 maja 2014, 20:48

Moim zdaniem jest sens bo te auta raczej nie traca na wartosci. Ja po 3 latach sprzedalem swoja z lekkim zyskiem. Dzisiaj wzialbym jeszcze wiecej niz w 2011. Kupic a jak Ci sie nie spodoba to sprzedasz. Zaloze sie, ze jak kupisz to pokochasz tak jak wiekszosc z nas.


No właśnie strasznie się napaliłem, już od dawna o niej myślałem ale dopiero teraz załapałem w miare stabilną pracę i mogę poważniej pomyśleć o kupnie. Dzięki wszystkim za odpowiedzi i z chęcią jeszcze poczytam opinie innych.
"Enjoy little things"
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4684
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

27 maja 2014, 20:52

Jakąś gołą NB 1,6 znajdziesz, NA myślę, że też. Oczywiście ideały to nie będą, ale raczej można już szukać czegoś co nie będzie szrotem.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990.
ree
Posty: 2576
Rejestracja: 05 paź 2009, 22:51
Model: NA
Lokalizacja: Szczecin

27 maja 2014, 21:00

Wiesz to że auto jest pordzewiałe na progach i nadkolach tylnych, czy że bierze trochę oliwy, to nie jest jakiś wielki problem jeśli nie planujesz dalekich wypadów i ostrego upalania. Takim autem można spoko jeździć, my tu po prostu w większości jesteśmy zboczeni i dążymy do auta w idealnym stanie, stąd opinie że nie da się kupić zdrowego auta tanio.
Uadrol
Posty: 155
Rejestracja: 07 sty 2014, 23:52
Model: NB
Wersja: Sport
Lokalizacja: London, UK

27 maja 2014, 22:15

ree pisze:Wiesz to że auto jest pordzewiałe na progach i nadkolach tylnych, czy że bierze trochę oliwy, to nie jest jakiś wielki problem jeśli nie planujesz dalekich wypadów i ostrego upalania. Takim autem można spoko jeździć, my tu po prostu w większości jesteśmy zboczeni i dążymy do auta w idealnym stanie, stąd opinie że nie da się kupić zdrowego auta tanio.
\

No wlasnie a ja jeszcze dodam, ze polecam MK1 czyli NA. Te swiatla, ta linia, ta prostota w srodku. Te wrazenia z jazdy, no po prostu CUDO :)
There's someone in my head but it's not me.
rafal87
Posty: 1090
Rejestracja: 07 mar 2014, 21:24
Model: NB FL
Wersja: memories
Lokalizacja: Gdansk

29 maja 2014, 14:48

I tak 3k na rozrzad, filtry,plyny, hamulce przod, tyl i sprzeglo trzeba mieć. Wiec takie kupowanie na styk, mija sie z celem.
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4684
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

29 maja 2014, 19:06

Akurat hamulców ani sprzęgła nie musisz od razu wymieniać, bo ich stan można ocenić i jak są ok to jaki sens kupować nowe.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990.
fifomaniak
Posty: 1023
Rejestracja: 01 wrz 2012, 16:53
Lokalizacja: Wrocław

29 maja 2014, 19:22

Rozrządu też nie, jeśli masz udokumentowaną wymianę lub/i jego wygląd wskazuje na niedawną wymianę.
Obrazek
ree
Posty: 2576
Rejestracja: 05 paź 2009, 22:51
Model: NA
Lokalizacja: Szczecin

29 maja 2014, 19:25

Zgadzam się z Alanem. W sumie jeśli ktoś daleko nie jeździ, to akurat w miatach silniki są bezkolizyjne, więc jak rozrząd strzeli to jakiegoś dramatu wielkiego niema. Problem jest tylko jak dojechać do warsztatu, ale i na to są sposoby.
Dalej podtrzymuję co napisałem, jak ktoś bardzo pragnie miaty, a kasy jest mało, a jest w stanie pogodzić się z tym, że nie należy się tym autem oddalać od chaty na więcej niż kilkadziesiąt km i nie będzie jej mocno katował, to ja uważam że nawet przeciętnym egzemplarzem można się fajnie bawić.
Sprawdzić czy jest jeszcze trochę tarcz i klocków, czy hamulce dobrze i równo biorą, czy się sprzęgło nie ślizga, czy śrubokręt nie wpada w progi i podłużnice. Jak powyższe są ok to do spokojnej niedalekiej jazdy spokojnie da radę, a co radości człowiek nałapie to jego.
Jak będzie kasa to się kupi zdrowszą, albo swoją porobi.
fifomaniak
Posty: 1023
Rejestracja: 01 wrz 2012, 16:53
Lokalizacja: Wrocław

29 maja 2014, 19:35

Kupiłem swoją za grosze, nie wymieniłem dalej płynu chłodzącego i hamulcowego ani tym bardziej od serwa czy coś, nie ruszałem hebli, nie ruszałem rozrządu, nie ruszałem sprzęgła (mimo, że ciut się ślizga i nie strzelę z niego, ale nie ślizga się w ogóle w czasie jazdy), wymieniłem oleje w silniku i skrzyni (w dyfrze było widać, że świeży), świece, filtry, opony. Przelatałem ponad 25k, byłem niejednokrotnie na torze i w górach, wygrałem jakieś 3 tygodnie temu na Kamieniu Śląskim z Rockatanskym, którego nikt nie może pokonać na Wschodzie.

Można? Ano można, tylko trzeba mieć sporo farta w poszukiwaniu auta :P
Obrazek
Uadrol
Posty: 155
Rejestracja: 07 sty 2014, 23:52
Model: NB
Wersja: Sport
Lokalizacja: London, UK

29 maja 2014, 19:44

Ja mialem dwa MX5. Jedna NA 1996 jezdzilem prawie 3 lata i jedyne co wymienialem to hamulce z tylu, radio oraz oleje i filtry a w drugiej NB wymienilem jedynie plyny, oleje, filtry, mechanizm wycieraczek bo sie zepsul i zakonserwowalem podwozie. Przejechalem juz kilka tysiecy kilometrow w tym z UK do Polski i gra muzyka. I jeszcze w obu zmienilem fabryczne radio na niestandardowe. Tyle.
There's someone in my head but it's not me.
rafal87
Posty: 1090
Rejestracja: 07 mar 2014, 21:24
Model: NB FL
Wersja: memories
Lokalizacja: Gdansk

30 maja 2014, 7:32

No to pozazdroscic:) . Kazdy ma swoja filozofie, i jasne mozna jezdzic na tym co sie ma, albo to udoskonalac. Ja wole miec pewnosc ze pasek nie strzeli, hamulec nie hamuje jak w maluchu a sprzęgło strzela jak z bicza. :) samochod dla mnie przede wszystkim ma byc bezpieczny.
I mowie o tsrgecie aut kupionych na alledrogo itp.
Sebekkk
Posty: 38
Rejestracja: 30 maja 2014, 17:41
Model: NB FL
Lokalizacja: Sochaczew

30 maja 2014, 19:04

I ja się podczepię do tego tematu. Sam poszukuję mazdy dla siebie i skupiłem się na NBFL. NA zupełnie nie moja bajka, NC zupełnie nie moja kieszeń a w NB czuję że czegoś mi brakuję. Prosiłbym bardzo klubowiczów o pomoc w określeniu kryteriów bo póki co moje poszukiwania polegają na ciągłym sprawdzaniu allegro, tablicy i działu giełda na forum i sam już nie wiem na co zwracać największą uwagę. Żeby nie było że jestem leń to obiecuje że przeczytałem cały ten temat i dział FAQ też nie jest mi obcy :) To jak mam za sobą wstęp to czas na konkretne pytania:

1. Zakup mazdy planuje raczej na przyszły rok, w tym roku raczej nie dogram tego wszystkiego kasowo. Teraz pytanie czy lepiej poszukać miatki późną zimą (luty - marzec) czy dozbierać fundusze i szukać bardziej kwiecień - maj. Z tego co mi się wydaję że póki będzie trochę śniegu to i ceny będą trochę niższe. Czy kupował ktoś z was mx-5 zimą ?
2. Nie stać mnie żeby pozwolić sobie na 2 samochody i mazda pełniła by u mnie funkcje auta cołorocznego ? Jak wygląda jazda nią zimą ? Polega to na ciągłej walce z kierownicą czy to tylko mit RWD ? Czytałem o bolączkach na zasypanych parkingach. Na prawdę tak ciężko jest się wykopać ze śniegu ? Na zimę hardtop czy softtop daję rade ?
3. Wiem że to pytanie poruszane 1000 razy ale poruszę je 1001. Jaki silnik ? Czy 1.6 daję radę ? z tego co widziałem można znaleźć ładną zadbaną 1.6 w sporo mniejszych pieniądzach niż 1.8. Czy mniejszy silniczek pozwala na dynamiczną jazdę i wyprzedzanie ciężarówki bez pacierza ? Obecnie jeżdżę volvo s40 I 1.9 w dieslu i spodobała mi się wygoda że nie muszę redukować do każdego wyprzedzania. Nie jestem fanem wielkiej mocy, po prostu interesuje mnie sprawne i bezpieczne wyprzedzanie.
4.Bagażnik - czy udało się komuś wyjechać na tydzień nad morze czy w góry mazdą ? Jak oceniacie funkcjonalność otwierania bagażnika w schowku ?
5. Klimatyzacja, podgrzewane fotele - Czy są to potrzebne dodatki w cabrio ? Podgrzewane fotele uważam za wyższy komfort jednak klima wydaję mi się po części niezbędna nie tylko w lato ale także podczas deszczu czy zimy do odparowania szyb. Jak sobie radzicie z odparowywaniem szyb nie mając klimy ?
6. Szumienie podczas jazdy z zamkniętym dachem. Miałem możliwość przejechać się mx-5 i akurat złapał nas lekki deszcz. I podczas jazdy 120 km/h słyszałem świszczenie wiatru. To normalne w tym modelu ?

Wszystkim którzy udzielą się w temacie bardzo dziękuje.
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4684
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

30 maja 2014, 20:14

1. Lepiej kupić na jesieni lub zimą, bo ceny potrafią być naprawdę sporo niższe niż na wiosnę.
2. Zimą nie jeździłem, więc dużo nie pomogę. Wydaje mi się, że może się przydać szpera żeby łatwiej wyjeżdżać ze śniegu, bo co dwa koła napędzające to nie jedno. Hardtopu nie potrzebujesz, softtop działa bez problemu, nic mu się nie dzieje, nie cieknie, nie jest zimno, mróz go nie niszczy. Tylko nie można go skrobać z lodu i składać przy niskich temperaturach.
3. Przejedź się 1,6 i 1,8 i będziesz wiedział. Mi 1,6 właściwie wystarcza, w trasie bez redukcji się nie obejdzie, no ale chyba nie oczekujesz, żeby japońska szlifierka ciągnęła z dołu jak TDI. Redukcja na 4 albo 3 i auto idzie sprawnie przy wyprzedzaniu. Pamiętaj, że to tylko trochę ponad tona masy- 300kg mniej niż jakiś kompakt.
4. Poszukaj na forum gdzie ludzie jeździli ;) Wyjazd nad morze to pikuś :D
5. Klima może się przydać, ale nie jest to mus. Niektórzy ją mają, a używali raz czy dwa.
6. Szum jest i to jest normalne. To jest mały roadster do zabawy, a nie kanapa i komfortu nie ma tu co oczekiwać.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990.
offthe
Posty: 1178
Rejestracja: 25 lut 2012, 23:47
Model: NA
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

30 maja 2014, 20:43

Alan pisze:4. Poszukaj na forum gdzie ludzie jeździli Wyjazd nad morze to pikuś

Dokładnie.. ja kiedyś jechałem do poznania, to zapakowałem do bagażnika dwie półki(faktem jest, że rozkręcone), do tego dwa plecaki ubrań, ze 3 pary butów, z 5kg agrestu,10kg porzeczek i kilka słoików, które zapakowałem u ciotki :D W środku były jeszcze kable rozruchowe, apteczka oraz dojazdówka...W kabinie miałem laptopa i kurtkę..także tego.. jeszcze pewnie bym coś upchnął, ale nie miałem za bardzo co :D

Problemów z wyjazdem z parkingów raczej nie miałem dopóki auta nie obniżyłem. To auto jest niższe i mniejsze niż v40, i trzeba o tym pamiętać wjeżdżając w jakieś zadupia.

Klimę bym chciał, bo w korkach można umrzeć, ale w trasie to prostu muszę otworzyć okno i zmrozić łokieć...i nie ubierać się w poliestry. Odradzam jeżdżenie w garniturze na spotkania jak klimy nie masz :D

Nie zastanawiałbym się czy 1.6 czy 1.8, tylko kupił zdrowsze.

Jak jest deszcz i możecie jechać sobie 120, to nie ma sensu dachu składać ;)
I don't like being overtaken. It's a sign of weakness.
ODPOWIEDZ