Ja się serwisuje w Matsuoce na trzeciego maja. Poniekąd pójście za ciosem – tam kupowałem auto. Pełna kultura, zero zastrzeżeń do wiedzy czy umiejętności pracowników. Nie chcę mi się szukać innego miejsca, tutaj nigdy się nie rozczarowałem. Z resztą jak ktoś kupuje w salonie czy używkę czy nówkę to ...

Wady - - jakieś pierdoły, i drobne rzeczy związane z ergonomią - ale mam ponad 190 cm wiec tu zawsze coś będę mieć do przyczepienia się. Zalety – fenomenalny wygląd komfort jazdy, japońskie określenie „jinba Ittai” jest tu adekwatne Wszystkie inne rzeczy Generalnie tak – kupowałem parę lat temu u si...

Przed 30.:
- ożeniłem się
- zapuściłęm brodę – dziśnei wypada ze względu na prace
- miałem dready – jak wyżej
- byłem Azji
- straciłem ząb w barowej bójce.

W obecnym wieku niczego z powyższych nie chciałbym powtarzać.

Słuchało się ćwierć wieku temu, razem z „Violatorem” Depeche mode. Była wtedy taka wojenka między nami – fanami Bono i „depeszami” ze śmiesznymi fryzurami. Muzyczne przyjaźnie z tamtych lat trwają do dziś w moim przypadku.

Laptop pod gry, jakiekolwiek jest bez sensu. Albo konsola albo składasz PC. Organizowanie sobie lapka pod gaming jest jak tuningowanie roweru trekkingowego pod kątem downhillu. Bez sensu.

Ja bym to wzial do mechanika i spytał jego. A potem patrzyl jak jego twarz zmienia kolor ze wstydu. Tak się nie robi. Albo to ja jestem przyzwyczajony do innej kultury obsługi.