[NB] usterka P0012 opóźniony rozrząd

[flap]

Jak w temacie, dotyczy nbfl o relatywnie niskim przebiegu. Lampka MIL nie świeci ciągle, gaśnie co jakiś czas. Pojawia się po którymś zimnym starcie. Autko jeździ chyba normalnie, ja nie odczuwam w każdym razie różnicy, bardziej efekt „psychologiczny”. Moje przypuszczenia co do ew. winowajców są następujące (na podstawie grzebactwa w sieci).

- OCV (zawór olejowy VVT regulujący opóźnienie wałka ssącego) tzn. nie działa cewka sterująca (brak prądu lub zepsuta etc.) lub zapchany filterek oleju OCV, lub zepsuty sam zawór (cieknie etc)
- problem z ECU (był zeszyt serwisowy Mazdy w tej sprawie)
- problem z paskiem rozrządu,
- problem z czujnikiem położenia wałka rozrządu,
- problem z ciśnieniem oleju.


Pytanie do szanownych forumowiczów, czy może ktoś ćwiczył podobny temat, albo ma pomysł co do rozwiązania?

[flap]

OK, wychodzi na to, że niszowy temat, myślałem że to popularniejsze wśród userów nbfl

Zatem jak uda się rozwikłać to uzupełnię wątek, może się komuś przyda.

Co prawda żaden ze mnie mechanik i pewnie nie uniknę błędów (np. przy jakimś demontażu lub montażu).

[mike_d]

Odkopię trochę tą "świeżynkę" żeby nie śmiecić i nie zakładać nowego wątku (flap chyba nie będzie miał za złe, logował się po raz ostatni w 2012 .

Wyskoczył mi ostatnio check engine - z błędem P0012 - "A" Camshaft Position - Timing Over-Retarded.

Przeszukałem forum / internety i w sumie brak jednoznacznej przyczyny co to mogło być.

Z jednej strony jest biuletyn serwisowy Mazdy (http://www.miata.net/garage/tsb/sb01-025-06-1648.pdf) sugerujący wymianę komputera za jedyne 9k PLN - z drugiej niektórzy piszą że wymiana oleju na nowy / rzadszy pomogła. Olej mam 0W30, wymieniony jakieś 5kkm temu - zaś samo auto nie zdradza jakichś niepokojących symptomów, czuć że na jałowym biegu co jakiś czas buda delikatnie zadrży - niedługo wymieniam świece więc będę wiedział czy na to akurat pomoże.

Nie wiem czy to w jakikolwiek sposób znamienne ale kontrolka MIL sama w sobie zgasła po kilku dniach od pierwszego wystąpienia - błędu póki co nie kasowałem.

Ktoś coś?

[R.E.D.]

a moze po prostu czujnik walka pada? jesli masz 1.8, to podmien z kims (najlepiej z 1.6) i sprawdz

[mike_d]

R.E.D., wydaje mi się że to nie to wnoskując z dyskusji w Czaterii technicznej (np. nikesh miał to samo na nowym czujniku):

Zapaliła mi się wczoraj kontrolka silnika: błąd P0012 - Camshaft Position – Timing Over-Retarded (Bank 1). Żadnych dodatkowych oznak w postaci falowania obrotów, czy krztuszenia się silnika. Skasowałem błąd i od 60 km już się nie pokazał.

Czujnik położenia wałka jest nowy.

Czujnik położenia wałka jest nowy.

Bo to nie jest błąd związany z czujnikiem CMP. Raczej coś brzydkiego wyskoczyło w regulacji zmiennej fazy dolotowej, przycięty zawów etc. Jak duży przebieg masz na obecnym oleju ?

Po
eM

u mnie wyskoczyl ten sam blad a po kilku dniach samochod przestal odpalac wymiana czujnika nic nie dala poki co auto w serwisie jutro powinienen wiedziec co sie stalo dam znac

no i u mnie padla pompa paliwa

GELO, nie miałeś żadnego błędu czujnika położenia wałka, pisałem Ci o tym w czaterii bodajrze, nie dziwne że wymiana nic nie dała. Ten błąd który miałeś (regulacji zmiennej fazy) najprawdopodobniej wróci, bo przyczyna jest inna i niezależna od awarii pompy.

Po
eM

P0012 to ogolnie problem ze zmiena faza, od zaworu ocv, cisnieniem oleju az do zle ustawionego rozrzadu, powodow moze byc sporo. Tyle ze nie powinno to spowodowac problemu z uruchomieniem silnika w ogole. Sprawdz bardziej podstawowe rzeczy. Jesli masz,czytnik obd pod reka i chcesz sprawdzic czujnik cmp to sprawdz raczej czy podczas krecenia rozrusznikiem odczyt z pcm wykazuje jakies niezerowe obroty.

Druga sprawa,ze nie mam jak sprawdzic zachowania auta pod ew. podmianie czujnika - odpala i jeżdzi a błąd się nie pojawia na razie :/

Kupię czytnik OBD i sprawdzę sobie te niezerowe obroty o których wspominał majkel.

[nick.es]

U mnie P0012 pojawiał się zarówno w wyniku usterki czujnika położenia wałka rozrządu (towarzyszyły temu nasilające się z czasem objawy: szarpanie, falowanie obrotów, gaśnięcie silnika, problemy z zapłonem), jak i po jego wymianie na nowy, dwa razy, ale wtedy już bez żadnych zauważalnych dodatkowych objawów. Skasowałem go od razu po pojawieniu się. Za drugim razem pojawił się po ok. 60 km.

Po płukance silnika i zmianie oleju (przesiadka z Valvoline SYNpower 10W40 na VR1 5W50), błąd nie pokazał się od ponad 10 tyś. km.