Cześć,
Rozważam zakup opon wielosezonowych do mojego NCka i potrzebuję zasięgnąć opinii osób, które jeździły na takich oponach.
Na lato na razie mam Federale 595, które będą przeznaczone głównie na zabawy na torze, bowiem w warunkach super mokrych są niebezpieczne - przetestowane ostatnio na szkoleniu RWD rookie. Przy chłodniejszych temperaturach, jeździe po mieście i ostrzejszym hamowaniu włącza się szybko ABS co też daje do myślenia, że na jesienną aurę może to nie być najlepszy wybór.
Na jesień/zimę rozważam zakup opon wielosezonowych. Mieszkam w Warszawie, a zimą Mazda będzie głównie stała w garażu. Raz na jakiś czas pewnie wyjadę jak spadnie świeży śnieg zachęcający do zabawy. Jesienią, wiosną przy ładnej pogodzie planuję jakieś przejażdżki by mi się auto nie zastało i bym nie zapomniał, że mam auto.
Mam opinie znajomych, który użytkują je w daily dupowozach FWD lub AWD i wszyscy są raczej zadowoleni. Ale jak z MX-5? Używacie wielosezonowych, nie używacie?
Obejrzałem poniższe testy i w śnieżnych warunkach opony wyglądają się dawać radę:
https://www.youtube.com/watch?v=5rFce9IE_aA
Rozmiar to 215/45/17. Celuję w opony z przedziału 400-450 PLN/sztukę.
Doradzicie coś?
Opony wielosezonowe do MX-5 na nizinną jesienio-zimę
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 08 lut 2023, 19:21
- Model: NC
- Wersja: 2.0 6b
- Lokalizacja: Warszawa
Kupiłem od @irekJ felgi. Miały one naciągnięte Kumho Solus HA31 205/45. Właśnie je założyłem przesiadając się z RSRów 215/40. Grip na zimno i mokro zdecydowanie lepszy. Wygrzebywanie się z placków zgniłych liści bez problemy. To może też rokować w miarę sensowny performance na zbitym śniegu. Przejechałem na nich może ze 100km ale wydają się naprawdę sensowną oponą wielosezonową na nasze warunki.
Przygarnąłem po Irku ale i tak miałem w planie naciągać je na jesień/zimę.
https://www.tyrereviews.com/Article/201 ... erview.htm
Przygarnąłem po Irku ale i tak miałem w planie naciągać je na jesień/zimę.
https://www.tyrereviews.com/Article/201 ... erview.htm
- irekJ
- Donator
- Posty: 2657
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
O tych wielosezonowych Kumho napisałem już kilka słów tutaj:
viewtopic.php?p=562612#p562612
Słowem uzupełnienia na jesienną pluchę jak najbardziej. W śnieg raz czy dwa zdarzyło mi się wjechać i dopóki jest płasko to sytuacja pod kontrolą. Ale ruszenie pod górkę na lodzie było bardzo trudne. Choć nie miałem referencji do innego samochodu w danych warunkach. Przejeździłem dwie zimy w Alpach na tych gumach więc chyba jest to jakaś rekomendacja. Ale należy pamiętać, że trzymałem się odśnieżonych dróg.
viewtopic.php?p=562612#p562612
Słowem uzupełnienia na jesienną pluchę jak najbardziej. W śnieg raz czy dwa zdarzyło mi się wjechać i dopóki jest płasko to sytuacja pod kontrolą. Ale ruszenie pod górkę na lodzie było bardzo trudne. Choć nie miałem referencji do innego samochodu w danych warunkach. Przejeździłem dwie zimy w Alpach na tych gumach więc chyba jest to jakaś rekomendacja. Ale należy pamiętać, że trzymałem się odśnieżonych dróg.
-
- Donator
- Posty: 3685
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Mam bridgestone A005 w ND których używam jako zimowych (tutaj śniegu nie ma, a temp rzadko spada poniżej 0) I do takiego jeżdzenia się nadają. Na mokrym są super a jakby jednak śnieg spadł to jakoś się do domu doczołgam. Natomiast nie wyobrażam sobie jeżdżenia na nich po śniegu dzień w dzień. Tak samo na suchym nie poświęciłbym przyczepności i czucia letnich opon.
Podobne doświadczenia mam z innych aut/opon.
Jedyną oponą która miała fajny feeling był crossclimate ale na nim też kilka razy zakopałem się w śniegu przednionapędowym autem.
Podobne doświadczenia mam z innych aut/opon.
Jedyną oponą która miała fajny feeling był crossclimate ale na nim też kilka razy zakopałem się w śniegu przednionapędowym autem.