[ND] Pochwała śliskich opon
Nie jestem sam :)
Moderator: Moderatorzy
Zgadzam się z MMRS stabilizatory dały mi największą różnicę, zakręty to teraz bajka a co do driftowania to dużo łatwiej na suchej a na mokrej to jak na lodzie samo obniżenie auta nie pomogło w prowadzeniu tylko w wyglądzie ps. wymieniłem stabilizatory na lewarku bez niszczenia czegokolwiek jakieś 2-3 godziny z demontażem wszystkich osłon
NB 2002 sold, ND 1.5 2018 sold, ND RF 2.0 2017 sold, ND ST 2.0 2016
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2148
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Grubsze stabilizatory, jakkolwiek genialne i zgadzam się z Wami, że muszą dawać mnóstwo frajdy w zakręcie, to jednak niższy komfort, na którego nadmiar na bilsteinach nie narzekam, do tego jak piszecie, robi się nieprzewidywalnie w deszczu - głupio by było coś wywinąć na trasie podczas ulewy. To jakby utwierdza mnie w mojej opinii - idealnie (dla mnie) jest tak, jak ND wyszła z fabryki
Nie no nie ma opcji by coś wywinąć z ESP jak masz włączone to hulaj dusza a komfort nie zauważyłem duzej różnicy. Znowu moja żona która jeździ jako pasażer stwierdziła że teraz to się tym autem fajnie jeździ wcześniej przechyły budy stwarzały wrażenie dużo szybszej i niebezpiecznej jazdy.
NB 2002 sold, ND 1.5 2018 sold, ND RF 2.0 2017 sold, ND ST 2.0 2016
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2148
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
A to z żoną to już interesujący argument...
Powiem że jestem totalnie zaskoczony wcześniej krzyczała by zwolnić i że jeżdżę jak wariat a teraz na zakręcie robi coś w stylu "wiiii" i banan na twarzy no i nawet się zgodziła na turbo hehe
NB 2002 sold, ND 1.5 2018 sold, ND RF 2.0 2017 sold, ND ST 2.0 2016
- Eszte
- Posty: 106
- Rejestracja: 23 wrz 2017, 9:31
- Model: ND RF
- Wersja: SkyPassion '18
- Lokalizacja: 3miasto
Czy ktoś mógłby polecić jakieś staby (Jestę zielony w temacie). Na coś zwrócić uwagę?
W temacie opon... U mnie 15kkm i w zasadzie powinny być już wymienione. Ile nawineliscie na salonowych gumach?
W temacie opon... U mnie 15kkm i w zasadzie powinny być już wymienione. Ile nawineliscie na salonowych gumach?
- MMRS
- Donator
- Posty: 1776
- Rejestracja: 25 lip 2016, 0:16
- Model: ND
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Warszawa
Generalnie staby nie odpowiadają za jazdę na wprost --> czytaj twardość odczuwaną na plecach. Staby, szczególnie te regulowane odpowiadają za dostrojenie balansu auta i pracują w zakrętach. Za komfort odpowiada amortyzator i sprężyna. Po montażu, jeżeli uznasz, że auto ucieka za bardzo w nad lub podaterowność - luzujesz napięcie przedniego lub tylnego stabilizatora, finalnie doprowadzają auto do stanu przez Ciebie akceptowalnego w prowadzeniu. W gratisie masz lepszą stabilizację jazdy po łuku.Wojtek Wawa pisze: ↑16 lip 2019, 9:42Grubsze stabilizatory, jakkolwiek genialne i zgadzam się z Wami, że muszą dawać mnóstwo frajdy w zakręcie, to jednak niższy komfort, na którego nadmiar na bilsteinach nie narzekam, do tego jak piszecie, robi się nieprzewidywalnie w deszczu - głupio by było coś wywinąć na trasie podczas ulewy. To jakby utwierdza mnie w mojej opinii - idealnie (dla mnie) jest tak, jak ND wyszła z fabryki
- Tomai
- Donator
- Posty: 3864
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
- Model: NC
- Wersja: 2.0 Power by Five
- Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz
Zgadzam się w pełni. A z własnego doświadczenia mogę polecić H&R. Metodą prób i błędów doszłem do setup'u przód : stab 26 mm, tył - seria. Po wymianie obydwu stabów na H&R była baardzo driftowo a na mokrym wręcz nerwowo. Przy wymienionym tylko z przodu - lepsza kontrola i drift wtedy kiedy się chce. Oczywiście mniejsze przechyły nadwozia, brak efektu "rybki" czyli same pozytywy.MMRS pisze: ↑16 lip 2019, 13:12Generalnie staby nie odpowiadają za jazdę na wprost --> czytaj twardość odczuwaną na plecach. Staby, szczególnie te regulowane odpowiadają za dostrojenie balansu auta i pracują w zakrętach. Za komfort odpowiada amortyzator i sprężyna. Po montażu, jeżeli uznasz, że auto ucieka za bardzo w nad lub podaterowność - luzujesz napięcie przedniego lub tylnego stabilizatora, finalnie doprowadzają auto do stanu przez Ciebie akceptowalnego w prowadzeniu. W gratisie masz lepszą stabilizację jazdy po łuku.Wojtek Wawa pisze: ↑16 lip 2019, 9:42Grubsze stabilizatory, jakkolwiek genialne i zgadzam się z Wami, że muszą dawać mnóstwo frajdy w zakręcie, to jednak niższy komfort, na którego nadmiar na bilsteinach nie narzekam, do tego jak piszecie, robi się nieprzewidywalnie w deszczu - głupio by było coś wywinąć na trasie podczas ulewy. To jakby utwierdza mnie w mojej opinii - idealnie (dla mnie) jest tak, jak ND wyszła z fabryki
Dodatkowo u mnie to pracowało z Bilstein B6 i sprężynami ze Sportiv'a. W obecnej Miacie mam plan żeby powrócić do takiej konfiguracji.
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
- MMRS
- Donator
- Posty: 1776
- Rejestracja: 25 lip 2016, 0:16
- Model: ND
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Warszawa
Innym sposobem na redukcję ruchów nadwozia jest dodanie
stabilizatorów bądź zamiana ich na grubsze. Stabilizatory są
skrętnymi belkami, które łączą koła. Praktycznie nic nie robią,
dopóki pojazd nie zacznie się przechylać. Jeśli zaczyna tak się
dziać, one powstrzymują przechył, gdyż stabilizator musi zostać
skręcony, aby na to pozwolić. Stabilizatory nie wpływają na komfort
jazdy i oraz nurkowanie czy przysiadanie. Właściwie nic nie
musimy robić z amortyzatorami, jeśli zmienimy parametry
stabilizatorów (kom. w stosunku do sprężyn, gdzie przy założeniu
twardszych, musimy też pomyśleć o amortyzatorach, które będą lepiej działać w takiej sytuacji).
Zaczerpnięte z poradnika młodego driftera
stabilizatorów bądź zamiana ich na grubsze. Stabilizatory są
skrętnymi belkami, które łączą koła. Praktycznie nic nie robią,
dopóki pojazd nie zacznie się przechylać. Jeśli zaczyna tak się
dziać, one powstrzymują przechył, gdyż stabilizator musi zostać
skręcony, aby na to pozwolić. Stabilizatory nie wpływają na komfort
jazdy i oraz nurkowanie czy przysiadanie. Właściwie nic nie
musimy robić z amortyzatorami, jeśli zmienimy parametry
stabilizatorów (kom. w stosunku do sprężyn, gdzie przy założeniu
twardszych, musimy też pomyśleć o amortyzatorach, które będą lepiej działać w takiej sytuacji).
Zaczerpnięte z poradnika młodego driftera
- Hookie
- Donator
- Posty: 3402
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NB FL
- Wersja: 1.8 Memories 2
- Lokalizacja: Sosnowiec
Swoją drogą, to czy taki zestaw stabów Eibacha niczego nie pogarsza? Czy przesiadka na taki secik to same zalety z perspektywy właściwości jezdnych - jak w przypadku obniżenia samochodu? Pamiętam, że jak macałem seryjny stab tylny w ND, to on się wyginał od samego patrzenia. To nie ma prawa dobrze pracować...
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
- AaaA
- Donator
- Posty: 623
- Rejestracja: 24 sie 2014, 20:56
- Model: Inny
- Wersja: ND2 2.0 Recaro
- Lokalizacja: Mladá Boleslav - tak mam też Škode w garażu
wszystko zalezy czego oczekujesz - jesli oczekujesz sztywniejszego trzymania w zakrecie kosztem komfortu (tak, lekki przechyl daje odczucie "komfortu" - szczegolnie dla pasazera, ktory nie zawsze musi wiedziec co planuje kierowca:D i moze byc nieprzyjemnie rzucany po kabinie:))Hookie pisze: ↑13 sie 2019, 23:14Swoją drogą, to czy taki zestaw stabów Eibacha niczego nie pogarsza? Czy przesiadka na taki secik to same zalety z perspektywy właściwości jezdnych - jak w przypadku obniżenia samochodu? Pamiętam, że jak macałem seryjny stab tylny w ND, to on się wyginał od samego patrzenia. To nie ma prawa dobrze pracować...
Co do stabilizatorw eibach to jest pare zestawow z tymi samymi czesciami:
zestaw sprezyn prokit z dwoma stabilizatorami: E43-55-019-01-22 https://eibach.com/us/i-2986-pro-plus-k ... ta-nd.html
dwa stabilizatory: E40-55-019-01-11 https://eibach.com/us/i-2985-anti-roll- ... ta-nd.html
przedni stabilizator: E40-55-019-01-10 https://eibach.com/us/i-2983-front-anti ... ta-nd.html
tylni stabilizator: E40-55-019-01-01 https://eibach.com/us/i-2984-rear-anti- ... ta-nd.html
<strike>miata is always the answer</strike>
hadrák is always the answer
bylo NA 1.6 prawie M Edition, potem NBFL 1.8 Phoenix, jest ND2 2.0 SkyFREEDOM Recaro Sport zastępczo Toyobaru
hadrák is always the answer
bylo NA 1.6 prawie M Edition, potem NBFL 1.8 Phoenix, jest ND2 2.0 SkyFREEDOM Recaro Sport zastępczo Toyobaru
- Hookie
- Donator
- Posty: 3402
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NB FL
- Wersja: 1.8 Memories 2
- Lokalizacja: Sosnowiec
Jak rozumiem za dobrymi stabami powinien iść zakup odpowiednio klejących opon - grubszy stab + śliska opona to jak rozumiem prosta droga do nieszczęścia?
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
- AaaA
- Donator
- Posty: 623
- Rejestracja: 24 sie 2014, 20:56
- Model: Inny
- Wersja: ND2 2.0 Recaro
- Lokalizacja: Mladá Boleslav - tak mam też Škode w garażu
to juz kwestia fizyki i tego czy kierowiec jest jest w stanie/chce sie z takim zachowaniem auta radzic:)
i tu wracamy do tematu opon;) - za dobrze trzymajace/za szerokie moga troche popsuc dosc zbalansowana i nastawiona na dobrze kontrolowalny comfort charakterystyke seryjnego zawieszenia;) - (teraz sie posypia na mnie gromy i kamienie, ze buja i w ogole wysoko siedzi w standardize - kto co lubi, na swoje usprawiedliwienie napisze ze czeka na mnie w garazu prokit, tylko ciagle nie mam czasu sie za to zabrac:) )
<strike>miata is always the answer</strike>
hadrák is always the answer
bylo NA 1.6 prawie M Edition, potem NBFL 1.8 Phoenix, jest ND2 2.0 SkyFREEDOM Recaro Sport zastępczo Toyobaru
hadrák is always the answer
bylo NA 1.6 prawie M Edition, potem NBFL 1.8 Phoenix, jest ND2 2.0 SkyFREEDOM Recaro Sport zastępczo Toyobaru
- Hookie
- Donator
- Posty: 3402
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NB FL
- Wersja: 1.8 Memories 2
- Lokalizacja: Sosnowiec
No moim zdaniem ND powinien seryjnie na -35 mm wychodzić i mówię to jako osoba, która przez 8 lat się bała obniżyć którykolwiek z emiksów.
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015 - 2017: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018 - 2022: ND 2.0 '16 Club - Kocur
Maj 2022: - obecnie: NBfl 1.8 '03 - Żaba
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2148
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Wczoraj ogladalem sobie (uprzednio nagrany) wyscig GP Turcji. I mialem ogromna frajde, te problemy Maxa z ruszaniem, te drifty, te piruety, niespodziewane wyprzedzania, nerwowosc bolidow... To byl najlepszy wyscig sezonu. A w poprzednich latach GP Niemiec, czy GP USA - zawsze deszcz i brak przyczepnosci potrafil zrobic z wyscigu klasyk dziesiecioleci. Choc w Turcji niska temperatura i nowa supersliska nawierzchnia dodaly jeszcze wiecej funu!
Mam dokladnie tak samo z mx5 - jazda na okraglo, bez ciaglej pracy gazem i kierownica, jest zupelnie nudna. Kiedys kilka lat scigalem sie w simracingu i wiem, ze tam jeden poslizg i cale okrazenie do kosza. Jarac sie wtedy mozna jedynie czasami sektorow (a ogladanie f1 z live timmingiem mnie nie cieszy), idealnie dobranym punktem hamowania, linia i predkoscia na wyjsciu. Emocje _dla widzow_ "jak na szachach" pisalo sie dawniej, dzis po gambicie krolowej - juz nie. Bo oczywiscie wiem, ze dla zawodnika, nawet w simracingu, skladanie idealnego okrazenia to niesamowita adrenalina, jak dla mnie jazda po serpentynach w Tatrach, gdzie nie zalezalo mi w ogole na slizganiu sie, a na przeciazeniach.
To tyle refleksji - po ogladnieciu GP Turcji 2020 musialem o tym napisac.
Mam dokladnie tak samo z mx5 - jazda na okraglo, bez ciaglej pracy gazem i kierownica, jest zupelnie nudna. Kiedys kilka lat scigalem sie w simracingu i wiem, ze tam jeden poslizg i cale okrazenie do kosza. Jarac sie wtedy mozna jedynie czasami sektorow (a ogladanie f1 z live timmingiem mnie nie cieszy), idealnie dobranym punktem hamowania, linia i predkoscia na wyjsciu. Emocje _dla widzow_ "jak na szachach" pisalo sie dawniej, dzis po gambicie krolowej - juz nie. Bo oczywiscie wiem, ze dla zawodnika, nawet w simracingu, skladanie idealnego okrazenia to niesamowita adrenalina, jak dla mnie jazda po serpentynach w Tatrach, gdzie nie zalezalo mi w ogole na slizganiu sie, a na przeciazeniach.
To tyle refleksji - po ogladnieciu GP Turcji 2020 musialem o tym napisac.
Gdzie są serpentyny w Tatrach?Wojtek Wawa pisze: ↑17 lis 2020, 10:43Wczoraj ogladalem sobie (uprzednio nagrany) wyscig GP Turcji. I mialem ogromna frajde, te problemy Maxa z ruszaniem, te drifty, te piruety, niespodziewane wyprzedzania, nerwowosc bolidow... To byl najlepszy wyscig sezonu. A w poprzednich latach GP Niemiec, czy GP USA - zawsze deszcz i brak przyczepnosci potrafil zrobic z wyscigu klasyk dziesiecioleci. Choc w Turcji niska temperatura i nowa supersliska nawierzchnia dodaly jeszcze wiecej funu!
Mam dokladnie tak samo z mx5 - jazda na okraglo, bez ciaglej pracy gazem i kierownica, jest zupelnie nudna. Kiedys kilka lat scigalem sie w simracingu i wiem, ze tam jeden poslizg i cale okrazenie do kosza. Jarac sie wtedy mozna jedynie czasami sektorow (a ogladanie f1 z live timmingiem mnie nie cieszy), idealnie dobranym punktem hamowania, linia i predkoscia na wyjsciu. Emocje _dla widzow_ "jak na szachach" pisalo sie dawniej, dzis po gambicie krolowej - juz nie. Bo oczywiscie wiem, ze dla zawodnika, nawet w simracingu, skladanie idealnego okrazenia to niesamowita adrenalina, jak dla mnie jazda po serpentynach w Tatrach, gdzie nie zalezalo mi w ogole na slizganiu sie, a na przeciazeniach.
To tyle refleksji - po ogladnieciu GP Turcji 2020 musialem o tym napisac.
Musisz przestać się starać. Nie próbuj być lepszym, nie próbuj być szybszym. Jedź dla czystej przyjemności. Jedź tak wolno, jak ci się podoba, i rób co chcesz, byle tylko dobrze się bawić
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2148
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa