Top down d'Italia 2017
Moderatorzy: nick.es, Moderatorzy
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
No raczej, że mamy
Srebrma taśma faktycznie pomaga słabo. Jest jakiś klej, czy silikon, którym to mogę zrobić z miejsca, szybko, tanio i prosto? Coś taniego i na chwilę. Dach do wyrzucenia, więc mogę mazać.
Nie wiem, no... Superglue da radę?
@ace, na razie po prostu nie ma czasu na dłuższe opisy. Jak wrócimy, będziemy to wszystko porządkować i spisywać dla potomności.
Ogólnie to Marche i Abbruzia są równie urokliwe, jak Toskania. Mnóstwo gór, pięknych i krętych dróg. Nie ma sensu polecać żadnej konkretnej, bo one są wszędzie. I mówię tu o trasach na poziomie "Drogi Stu Zakrętów". Gdzie skręcić, tam się najezdzisz. Byle w góry.
Zupełnie inaczej jets z drogami wzdłuż wybrzeża. Są zwykle proste, wolne, płaskie, z dużym ruchem i rzadko przerywaną linią ciągłą. Wleczesz się w sznurku, albo za kimś, a widoków nie ma żadnych, bo od plaży zawsze dzieli Cię jakiś mur, wydma, krzaki, składowiska, albo po prostu ściana budynków.
Jeśli chodzi o autostrady, to są tańsze, niż w Polsce. I tylko niektóre odcinki są płatne. Do przemieszczania się między punktami wzdłuż wybrzeża to jednak one nadają się najlepiej. Wpadasz na autostradę na 20 minut i jesteś pół godziny do przodu.
Sama Apilia to już inny krajobraz. Miejscami wręcz pustynny. Jak Hiszpania, albo Meksyk. Drogi nie są jakieś wybitne. Morze i egzotyczne krajobrazy (gaje oliwkowy, farmy palm), architektura, jedzenie - to jest tutaj warte uwagi.
Srebrma taśma faktycznie pomaga słabo. Jest jakiś klej, czy silikon, którym to mogę zrobić z miejsca, szybko, tanio i prosto? Coś taniego i na chwilę. Dach do wyrzucenia, więc mogę mazać.
Nie wiem, no... Superglue da radę?
@ace, na razie po prostu nie ma czasu na dłuższe opisy. Jak wrócimy, będziemy to wszystko porządkować i spisywać dla potomności.
Ogólnie to Marche i Abbruzia są równie urokliwe, jak Toskania. Mnóstwo gór, pięknych i krętych dróg. Nie ma sensu polecać żadnej konkretnej, bo one są wszędzie. I mówię tu o trasach na poziomie "Drogi Stu Zakrętów". Gdzie skręcić, tam się najezdzisz. Byle w góry.
Zupełnie inaczej jets z drogami wzdłuż wybrzeża. Są zwykle proste, wolne, płaskie, z dużym ruchem i rzadko przerywaną linią ciągłą. Wleczesz się w sznurku, albo za kimś, a widoków nie ma żadnych, bo od plaży zawsze dzieli Cię jakiś mur, wydma, krzaki, składowiska, albo po prostu ściana budynków.
Jeśli chodzi o autostrady, to są tańsze, niż w Polsce. I tylko niektóre odcinki są płatne. Do przemieszczania się między punktami wzdłuż wybrzeża to jednak one nadają się najlepiej. Wpadasz na autostradę na 20 minut i jesteś pół godziny do przodu.
Sama Apilia to już inny krajobraz. Miejscami wręcz pustynny. Jak Hiszpania, albo Meksyk. Drogi nie są jakieś wybitne. Morze i egzotyczne krajobrazy (gaje oliwkowy, farmy palm), architektura, jedzenie - to jest tutaj warte uwagi.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2017, 21:14 przez nick.es, łącznie zmieniany 3 razy.
- bartz
- Donator
- Posty: 319
- Rejestracja: 15 mar 2017, 22:17
- Model: NB FL
- Wersja: Individual
- Lokalizacja: Warszawa
Chirurg by się nie powstydził!
Myślę o sklepie rowerowym (bo przecież Włosi kochają kolarstwo), dętce i kleju polimerowym, elastycznym - coś na kształt butaprenu ?
Padło coś łupem (poza dachem, kupą nerwów i kilkoma niecenzuralnymi słowami)?
Myślę o sklepie rowerowym (bo przecież Włosi kochają kolarstwo), dętce i kleju polimerowym, elastycznym - coś na kształt butaprenu ?
Padło coś łupem (poza dachem, kupą nerwów i kilkoma niecenzuralnymi słowami)?
- bartz
- Donator
- Posty: 319
- Rejestracja: 15 mar 2017, 22:17
- Model: NB FL
- Wersja: Individual
- Lokalizacja: Warszawa
Potwierdzam co do dróg - proste publiczne drogi = ciężarówki + traktory + pola + nudne wioski = nuuuuda. Do tego realnie w godzinę robi się 50-60 km (sic!).nickesh v2.0 pisze:No raczej, że mamy
Srebrma taśma faktycznie pomaga słabo. Jest jakiś klej, czy silikon, którym to mogę zrobić z miejsca, szybko, tanio i prosto? Coś taniego i na chwilę. Dach do wyrzucenia, więc mogę mazać.
Nie wiem, no... Superglue da radę?
@ace, na razie po prostu nie ma czasu na dłuższe opisy. Jak wrócimy, będziemy to wszystko porządkowanie i spisywać dla potomności.
Ogólnie to Marche i Abbruzia są równie urokliwe, jak Toskania. Mnóstwo gór, pięknych i krętych dróg. Nie ma sensu polecać żadnej konkretnej, bo one są wszędzie. I mówię tu o trasach na poziomie "Drogi Stu Zakrętów". Gdzie skręcić, tam się najezdzisz. Byle w góry.
Zupełnie inaczej jets z drogami wzdłuż wybrzeża. Są zwykle proste, wolne, płaskie, z dużym ruchem i rzadko przerywaną linią ciągłą. Wleczesz się w sznurku, albo za kimś, a widoków nie ma żadnych, bo od plaży zawsze dzieli Cię jakiś mur, wydma, krzaki, składowiska, albo po prostu ściana budynków.
Jeśli chodzi o autostrady, to są tańsze, niż w Polsce. I tylko niektóre odcinki są płatne. Do przemieszczania się między punktami wzdłuż wybrzeża to jednak one nadają się najlepiej. Wpadasz na autostradę na 20 minut i jesteś pół godziny do przodu.
Na autostradzie próbowałem zapłacić kartą - nie poszło. Dostałem kwitek o płatności przelewem (15 dni)
-----
Sorry za post pod postem....
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
No właśnie nic nie zginęło - mieliśmy mimo wszystko wiele szczęścia. Gość musiał się przestraszyć. Ale widać na materiale, że gołymi łapami wytargał dziurę, dzikus jeden. Widać, gdzie się podpierał, są ślady rąk.
Pojechaliśmy to zgłosić na policję. Ani me, ani be po włosku, ale zabawa była przednia
Predwczoraj nocowaliśmy w Catavigno. Przeurocze, niewielkie miasteczko. Wczoraj w nocy zwiedziliśmy Lecce. Zrobiło na nas kolosalne wrażenie, mimo że byliśmy raczej zniechęceni i zmęczeni przez tę akcję z dachem. Wędrowaliśmy po starówce do północy. Jest ogromna i cała biala.
Włam miał miejsce na parkingu przy Grotta di Poesia. Normalny parking, gdzie było ze 100 innych aut. Potem jeszcze pojechaliśmy do Torre Dell'Orso, gdzie za 15€ wypożyczyliśmy rowerek wodny ze zjeżdżalnią u popłynięliśmy do tych skał (Due Sorelle), oglądać ryby i korale
Faktycznie - poszukam kleju w rowerowych. Dzięki
Pojechaliśmy to zgłosić na policję. Ani me, ani be po włosku, ale zabawa była przednia
Predwczoraj nocowaliśmy w Catavigno. Przeurocze, niewielkie miasteczko. Wczoraj w nocy zwiedziliśmy Lecce. Zrobiło na nas kolosalne wrażenie, mimo że byliśmy raczej zniechęceni i zmęczeni przez tę akcję z dachem. Wędrowaliśmy po starówce do północy. Jest ogromna i cała biala.
Włam miał miejsce na parkingu przy Grotta di Poesia. Normalny parking, gdzie było ze 100 innych aut. Potem jeszcze pojechaliśmy do Torre Dell'Orso, gdzie za 15€ wypożyczyliśmy rowerek wodny ze zjeżdżalnią u popłynięliśmy do tych skał (Due Sorelle), oglądać ryby i korale
Faktycznie - poszukam kleju w rowerowych. Dzięki
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
Szara taśma i klej do gumy. Całość od spodu zalej klejem do gumy i zalej to szarą albo taką przezroczystą materiałowa taśma. Da radę
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
- Mattia
- Donator
- Posty: 439
- Rejestracja: 29 lis 2016, 21:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8, daily, salon
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
nickesh v2.0 pisze:Włam miał miejsce na parkingu przy Grotta di Poesia.
współczuję, taki dyshonor w takim miejscu
pamiętacie o Materze? i o drodze wzdłuż Costiera Amalfitana w drodze do Neapolu?
po tym co już zwiedziliście, coraz trudniej będzie zadowolić wyśrubowane gusta, ale gwarantuję, że dwa powyższe właśnie dlatego nie zwiodą Was
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Wszyscy lokalsi otwierają oczy ze zdumienia, że ktoś nas chciał obrabować w Salento. Mówią, że tutaj się to nie zdarza. Z tego, co mówi wynika, że ten region szczyci się tym, że jest spokojny i bezpieczny. Z resztą to niedawne zajście w Rimmini też jest dla Włochów szokiem, bo normalnie takie rzeczy się nie zdarzają podobno. Dlatego taka afera z tego była. Tego samego wieczora w Bytomiu i Nowej Hucie było pewnie niejedno takie zdarzenie
Przypuszczam, że właśnie przez to oburzenie z powodu naszej dziury w dachu, wiele osób tak chętnie nam tu wczoraj pomagało naprawić szkodę. Ostatecznie trafiliśmy do Tappezzeria Perrone, gdzie panowie załatali dach tak, że spokojnie mogę dzisiaj wpaść na myjnię . Bezpłatnie . Zostawiliśmy na pamiątkę koszulkę z MMC.
Przypuszczam, że właśnie przez to oburzenie z powodu naszej dziury w dachu, wiele osób tak chętnie nam tu wczoraj pomagało naprawić szkodę. Ostatecznie trafiliśmy do Tappezzeria Perrone, gdzie panowie załatali dach tak, że spokojnie mogę dzisiaj wpaść na myjnię . Bezpłatnie . Zostawiliśmy na pamiątkę koszulkę z MMC.
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2017, 8:17 przez nick.es, łącznie zmieniany 1 raz.
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Zjawiskowa plaża Punta Prosciutto - ostateczny cel naszej podróży. 2 km białego piasku. Woda do pasa 100 m od brzegu. Przy zachodzie slonca na plaży może w sumie było z 10 osób.
Opuszczamy słoneczne, niemal tropikalne Salento i Apilię. Nocleg w masserii z basenem, ale tej nocy chyba już zbyt chłodno na nocne kąpiele.
Wszystkie noclegi są teraz tańsze prawie o połowę. Wydajemy na nie od 30€ do 50€. Nawet czterogwiazdkowe hotele w gajach oliwkowych. Jeśli ktoś jeszcze się zastanawia na odwiedzeniem tych stron, to nie się nie waha
Niestety drogi są tu słabe, ale bardzo słabe. Dziś kierujemy się w stronę Neapolu. Tam podobno jest lepiej.
Opuszczamy słoneczne, niemal tropikalne Salento i Apilię. Nocleg w masserii z basenem, ale tej nocy chyba już zbyt chłodno na nocne kąpiele.
Wszystkie noclegi są teraz tańsze prawie o połowę. Wydajemy na nie od 30€ do 50€. Nawet czterogwiazdkowe hotele w gajach oliwkowych. Jeśli ktoś jeszcze się zastanawia na odwiedzeniem tych stron, to nie się nie waha
Niestety drogi są tu słabe, ale bardzo słabe. Dziś kierujemy się w stronę Neapolu. Tam podobno jest lepiej.
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Dojechaliśmy do Pompei. @Mattia, droga włóż wybrzeża Amalfitańskiego faktycznie przepiękna, ale cóż z tego, skoro nie da się tam przekroczyć 30 km/h, ruch to istny koszmar i cała trasa to kilkugodzinny stres w korku. Chyba trafiliśmy tam o złej porze (między 14:00, a 20:00). Droga z półwyspu w stronę Neapolu: tragedia. Wyryp niemiłosierny, straszny syf, smród, chamstwo i dżungla na drogach. Rezygnujemy ze zwiedzania Neapolu w taki sposób (autem). Trzeba będzie tu kiedyś przylecieć jakimś tanim lotem. Rano wbijamy się na autostradę i uciekamy w bardziej przyjazne rejony: z powrotem do Toskanii, ale tym razem na zachodnią stronę. Około 14:00 powinniśmy być w Sienie.
Dziś za Potenzą wjechaliśmy na boczne drogi w górach. Jest tam kilka fajnych odcinków, gdzie jezdnia nie jest dziurawa jak ser królewski z Biedronki. Jednak warto tam jechać przede wszystkim dla widoków. Zapierają dech. Szczegóły opiszę na spokojnie, jak wrócimy. Muzę zrzucić z GoPro filmy z psami pasterskimi i posprawdzać, gdzie dokładnie pobłądziliśmy.
Dziś za Potenzą wjechaliśmy na boczne drogi w górach. Jest tam kilka fajnych odcinków, gdzie jezdnia nie jest dziurawa jak ser królewski z Biedronki. Jednak warto tam jechać przede wszystkim dla widoków. Zapierają dech. Szczegóły opiszę na spokojnie, jak wrócimy. Muzę zrzucić z GoPro filmy z psami pasterskimi i posprawdzać, gdzie dokładnie pobłądziliśmy.
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2017, 1:04 przez nick.es, łącznie zmieniany 1 raz.
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Nocna burza i ulewa w Neapolu. Dach, klejony na krawężniku w Lecce, jakoś się trzyma. Puścił kilka kropelek, ale ogólnie w środku jest sucho. Ufff...
Jeśli macie konta na Booking.com, poślijcie nam na PW linki polecające, proszę
Jeśli macie konta na Booking.com, poślijcie nam na PW linki polecające, proszę
- POlsza
- Donator
- Posty: 46
- Rejestracja: 11 lis 2016, 18:34
- Model: ND
- Wersja: SkyFREEDOM
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
U mnie dostaniecie trochę więcej.
Pozdrowienia i miłego podczas wspaniałej wyprawy.
https://www.booking.com/s/34_6/pol0ol90
Pozdrowienia i miłego podczas wspaniałej wyprawy.
https://www.booking.com/s/34_6/pol0ol90
No to jak wszyscy to wszyscy
https://booking.com/s/adb09539
https://booking.com/s/adb09539
- Spyder
- Donator
- Posty: 83
- Rejestracja: 05 gru 2016, 11:13
- Model: NA
- Wersja: 1.8 Base, rok '94
- Lokalizacja: Kraków
Cześć,
jeśli wracacie zachodnią Toskanią polecam Ci trasę Lucca - Castelnuovo di Garfagnana i stamtąd do Reggio Emilia przez Passo delle Radici (jakieś 1600 m npm, jeśli dobrze pamiętam). Trasa piękna, nawierzchnia znośna, a ruch zazwyczaj znikomy.
Jeśli chcecie jeszcze podjechać nad morze i zajrzeć do Cinque Terre (oczywiście warto), jest świetna trasa z Castelnuovo di Garfagnana w kierunku Masa/Carrara z kolosalnym widokiem na kopalnie marmuru w Carrarze (po przejechaniu niepozornego tunelu panorama rzuca na kolana) i jechać po zwiedzaniu Cinque Terre na północ SR62 La Spezia - Parma (ruch większy, ale też fajnie).
Zjeździłem tę okolicę motocyklem wzdłuż i w poprzek.
jeśli wracacie zachodnią Toskanią polecam Ci trasę Lucca - Castelnuovo di Garfagnana i stamtąd do Reggio Emilia przez Passo delle Radici (jakieś 1600 m npm, jeśli dobrze pamiętam). Trasa piękna, nawierzchnia znośna, a ruch zazwyczaj znikomy.
Jeśli chcecie jeszcze podjechać nad morze i zajrzeć do Cinque Terre (oczywiście warto), jest świetna trasa z Castelnuovo di Garfagnana w kierunku Masa/Carrara z kolosalnym widokiem na kopalnie marmuru w Carrarze (po przejechaniu niepozornego tunelu panorama rzuca na kolana) i jechać po zwiedzaniu Cinque Terre na północ SR62 La Spezia - Parma (ruch większy, ale też fajnie).
Zjeździłem tę okolicę motocyklem wzdłuż i w poprzek.
Pozdrawiam i życzę, aby Wasze drogi były kręte!
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
Ja polecam kupić kurtki przed PL
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Dziękujemy za linki . Będziemy je wykorzystywać w kolejności dodania.
@Spyder, dzięki za polecenie Passo Delle Radici. Po dwóch godzinach nieustannego kręcenia, aż mnie bolą ręce
Ostatecznie zdecydowaliśmy się obejrzeć Neapol z góry - z Wezuwiusza. Potem cały dzień podróży do niesamowitej Toskanii. Na wysokości Rzymu zjechaliśmy z autostrady w góry i zahaczyliśmy o kilka mniejszych miejscowości. Na reszcie drogi godne Miaty . Dziś jeździliśmy po tej raju zakrętów. Odwiedziliśmy Sienę i Pizę. Zmierzamy do Revere i Werony.
@Spyder, dzięki za polecenie Passo Delle Radici. Po dwóch godzinach nieustannego kręcenia, aż mnie bolą ręce
Ostatecznie zdecydowaliśmy się obejrzeć Neapol z góry - z Wezuwiusza. Potem cały dzień podróży do niesamowitej Toskanii. Na wysokości Rzymu zjechaliśmy z autostrady w góry i zahaczyliśmy o kilka mniejszych miejscowości. Na reszcie drogi godne Miaty . Dziś jeździliśmy po tej raju zakrętów. Odwiedziliśmy Sienę i Pizę. Zmierzamy do Revere i Werony.
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
Serio kupcie czapki i szaliki przed powrotem XD
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Mamy czapki, mamy szaliki, mamy swetry z kapturem - standardowy zestaw do Miaty
Jedyne, czego się obawiam to deszcz w drodze. Do tej pory używaliśmy dachu jedynie po to, żeby przykryć auto na noc. Boję się, że te łaty mogą się odkleić w drodze, na autostradzie przy wyższych prędkościach. Trzymamy kciuki, żeby nie padało.
Wyruszamy do Werony i nad Gardę. Passo Stelvio chyba jest poza naszym zasięgiem czasowym. Musimy dziś dostać się przynajmniej do Austrii. Zobaczymy, jak nam pójdzie podróż.
Jedyne, czego się obawiam to deszcz w drodze. Do tej pory używaliśmy dachu jedynie po to, żeby przykryć auto na noc. Boję się, że te łaty mogą się odkleić w drodze, na autostradzie przy wyższych prędkościach. Trzymamy kciuki, żeby nie padało.
Wyruszamy do Werony i nad Gardę. Passo Stelvio chyba jest poza naszym zasięgiem czasowym. Musimy dziś dostać się przynajmniej do Austrii. Zobaczymy, jak nam pójdzie podróż.
Ostatnio zmieniony 08 mar 2019, 8:59 przez nick.es, łącznie zmieniany 2 razy.
- Spyder
- Donator
- Posty: 83
- Rejestracja: 05 gru 2016, 11:13
- Model: NA
- Wersja: 1.8 Base, rok '94
- Lokalizacja: Kraków
W takim razie jeszcze jedna podpowiedź: jeśli będziecie mieli po zwiedzaniu Verony i delektowaniu się jeziorem Garda na tyle czasu, żeby nie musieć cisnąć autostradą prosto do domu - jadąc na północ dotrzecie do Trentino i tam kierujecie się na Cortinę przez Passo Porodoi (drogi SS612, SS48, potem SR48).Tam ręce nie będą Cię boleć, tylko Ci odpadną! Fragmentami ma się wrażenie, że jakiś szaleniec chciał udowodnić, że da się zbudować drogę bez kawałeczka prostej między zakrętami! A przy okazji można się delektować kolosalnymi widokami na Dolomity. Jedyny minus jest taki, że droga pnie się na blisko 2.300 m npm, więc jeśli pogoda będzie słaba, może być tam różnie.
Tak czy inaczej, moim skromnym zdaniem jedna z fajniejszych tras w Alpach.
Tak czy inaczej, moim skromnym zdaniem jedna z fajniejszych tras w Alpach.
Pozdrawiam i życzę, aby Wasze drogi były kręte!