29 lip 2017, 19:19
duzo ostatnio jezdze autostradami do pracy i powiem szczerze ze tu w UK jest podobnie. Nie zlicze ile razy jade sobie swoim tempem te 70-80mph i wyprzedzam jakies auto (cokolwiek, Seat, Mercedes, Vieśwagen....) tylko po to by byc przez nie wyprzedzonym zaraz potem.
Miałbym to gdzies, ale jak taki baran wjezdza przede mnie, zwalnia do swojej poprzedniej predkosci, a ja musze znowu zmieniac pas i go wyprzedzac, to mi sie gotuje wszystko.
Ostatnio takiego kretyna mialem w Seacie, po 4 wyprzedzeniu poprostu dobilem do 100 i zostawilem go z tylu.
Rownie notoryczne jest niewpuszczanie w "suwaku" gdy przed skrzyzowaniem sa dwa pasy, a za nim juz tylko jeden. Ten sam kierowca na nastepnym takim skrzyzowaniu komu innemu juz tak nie robi.
Tydzien temu wracamy z kina wieczorem, stajemy na swiatlach pierwsi, a na pasie do skretu w prawo staje taka menda w wynajetym vanie. Jest pierwszy na swoim, ale stoi dobre pol mazdy w tyle, kierunkowskazy milcza. Zielone, a ten oczywiscie pisk opon i sie wp*****la na moj pas tuz przed moim nosem.
Ostatnio pokazałem kciuka gosciowi w starszej MR2, udal ze mnie nie widzi.
przyklady mozna mnozyc
NB'00 - było
NB'00 NR-Limited - jest
Abbey Motorsport