Prawie 2 miesiące z moją Miatą...

Technicznie o generacji ND / NDFL /RF

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

21 sie 2020, 16:02

To nie będzie długi, wyczerpujący tekst w stylu "review" - takich pełno jest w sieci, napisanych przez profesjonalistów (niestety - nie zawsze bezstronnych). Po prostu miałem wczoraj jeden z tych "momentów", które każą nam ponownie dokonać wielu przemyśleń i zrewaluować opinie. Na szczęście, skończyło się na pokiereszowanych felgach; to boli - ale bardziej boli fakt, że coś takiego mogło się przydarzyć...

1. Co kocham w swojej Miacie: piękny, ponadczasowy design i potencjał (niestety - tylko potencjał, patrz Punkt 3) dawania kierowcy poczucia panowania nad tym pięknem na kółkach
2. Czego w niej nie lubię: wsiadać, ale jeszcze bardziej - wysiadać; najpiękniejszej wśród samochodów czerwieni która jest zbyt delikatna dla codziennej eksploatacji; szpetnego - zwłaszcza w zestawieniu z designem, kolorem i ogólnie bogatą jakością wykonania - wydechu
3. Czego nigdy Maździe nie wybaczę: że nie pozostawiła nam ani jednego trybu elektronicznych nianiek, w którym kierowca byłby naprawdę sam na sam z maszyną...

I tu pozwólcie mi na kilka słów o tym, co mną tak wczoraj wstrząsnęło - a zarazem, zapraszam do zabawy w małą zgaduj-zgadulę :) Otóż jadę ja sobie z DSC OFF (haha) - nie za szybko, około :lol: kmh. Droga szeroka, gładka - na plus że jednokierunkowa, na minus - że z wysokimi krawężnikami. Dojeżdżam do znanego sobie jak własna kieszeń (wszystko 1,500m od domu) zakrętu w lewo - prawie 90 stopni; przejeżdżałem go niezliczoną liczbę razy w moim poprzednim BMW M235i (gdzie DSF OFF jest OFF, i basta) - więc i wczoraj Miatą dohamowanie przez biegi (heel -toe), delikatne wytrącenie autka z równowagi z prawie równoczesną prawą kontrą i gazem. Wypuszczona w odpowiednim momencie z rąk kierownica zachowuje się poprawnie, czyli błyskawicznie odkręca się sama do jazdy na wprost (jest szczyt zakrętu, auto okrakiem na osi jezdni - daleko od krawężników; teraz już nic tylko przyspieszać na wyjściu! Gdy nagle, kątem oka, widzę "choinkę" żółtych kontrolek na zegarach i auto wyrywa mi się spod kontroli... O krawężnikach wspominałem :-(

Po dojechaniu pod garaż - nie wyłączywszy oczywiście silnika - wyświetlam Status na monitorze centralnym, a tam - 4 komunikaty następującej treści i w takiej kolejności:

ekran.png
ekran.png (136.09 KiB) Przejrzano 2588 razy

Dlatego Punkt 3 powyżej - a dla Was propozycja zgadywanki:

- co, i w jaki sposób, wyrwało mi auto spod kontroli?

Odpowiedź proszę uzasadnić treścią i kolejnością wyżej zacytowanych komunikatów... Nagród brak :)

Piotr
Ostatnio zmieniony 24 sie 2020, 13:08 przez wkręcony emeryt (NA), łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
tomasz01
Donator
Donator
Posty: 3513
Rejestracja: 16 cze 2015, 21:43
Model: NB
Wersja: Magic
Lokalizacja: Warszawa Usrynów

21 sie 2020, 22:30

Przeglądam Twoje posty i mam wrażenie, że u Ciebie największym "problemem" jest ciągłe porównywanie miaty do innych posiadanych teraz lub kiedyś samochodów.
Praktycznie nie ma posta o ND żebyś nie wspomniał o M235. Wykasuj z pamięci tamte auta i ciesz się miatą :D

PS. nie mam pojęcia co u Ciebie (nie) zadziałało - jeżdżę NA i z super systemów mam tylko wspomaganie kierownicy :geeejj:
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3864
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: NC
Wersja: 2.0 Power by Five
Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz

21 sie 2020, 22:43

tomasz01 pisze:
21 sie 2020, 22:30
Przeglądam Twoje posty i mam wrażenie, że u Ciebie największym "problemem" jest ciągłe porównywanie miaty do innych posiadanych teraz lub kiedyś samochodów.
Praktycznie nie ma posta o ND żebyś nie wspomniał o M235. Wykasuj z pamięci tamte auta i ciesz się miatą :D

PS. nie mam pojęcia co u Ciebie (nie) zadziałało - jeżdżę NA i z super systemów mam tylko wspomaganie kierownicy :geeejj:
No racja...tym bardziej że ND to jednak nie ta półka cenowa co M235. Wyluzuj, poczuj Miate:)
Ja po każdej wizycie na torze czuje pokorę, bo wiem że da się szybciej tylko skilla brakuje:)
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
Awatar użytkownika
Alex
Donator
Donator
Posty: 4567
Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
Model: NC
Wersja: Niseko
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

22 sie 2020, 12:53

tak trochę wygląda mi to na zbyt duże oczekiwania wzgledem ... (w miejsce kropek mozna wstawić Miatę, inne auto albo cos innego). Też to miałem, w koncu udało się odpuscic - polecam, lżej się żyje :)

Jest wiele aut lepszych od Miaty pod względem np.:
- komfortu
- osiągow
- jakości wykonania
itd itd...
ale wszystkie z nich albo nie są roadsterami albo są dużo droższe, a na pewno już nie mają społeczności takiej jak nasza 8-)

co nie zmienia faktu ze "dowcip" ktorego dopuscila sie ND kol. Wkręconego nie powinien wystąpić. Zwłaszcza nie powinien wystapić w Miacie :( Może jest z nią coś nie tak i serwis powinien się nią zająć?
pozdrawiam
Alex :-)
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop 8-)
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

22 sie 2020, 14:42

Alex pisze:
22 sie 2020, 12:53
tak trochę wygląda mi to na zbyt duże oczekiwania wzgledem ... (w miejsce kropek mozna wstawić Miatę, inne auto albo cos innego). Też to miałem, w koncu udało się odpuscic - polecam, lżej się żyje :)

Jest wiele aut lepszych od Miaty pod względem np.:
- komfortu
- osiągow
- jakości wykonania
itd itd...
ale wszystkie z nich albo nie są roadsterami albo są dużo droższe, a na pewno już nie mają społeczności takiej jak nasza 8-)
Pełna zgoda - ale ja naprawdę nie oczekuję zbyt wiele od mojej (w sumie kochanej) Miatki :) Wiem przecież jaka jest różnica ceny choćby w stosunku do M235i, którego ponoć zbyt często przywołuję (w moim przypadku ta różnica była jeszcze większa, bo BMW kupowałem nowe, a MX-5 - używane). Ale czy choć raz narzekałem na mniejszą moc czy moment wolnossącego silniczka Miaty od tychże parametrów doładowanego, z 2 dodatkowymi cylindrami i 50% pojemności skokowej więcej, legendarnego już silnika BMW?!! Nie - przyznacie, że nigdy. BMW musiałem sprzedać na skutek przykrych zawirowań życiowych, a teraz kupiłem - nadal tak uważam - najlepszy driver's car z półki cenowej, na którą obecnie mnie stać... (no, nie do końca - zapytajcie moją Żonę :)). Nawiasem mówiąc - czy sądzicie, że M235i (czy w ogóle BMW) nie mają swoich narowów? To poszukajcie moich postów na amerykańskim forum F10 (jakie miałem wcześniej) i F22 - zapewnienia BMW o całkowitym zlikwidowaniu turbodziury dzięki zastosowaniu twinscroll można między bajki włożyć - jak się nie jest czujnym, to silnik zdycha zawsze wtedy gdy mocne przyśpieszenie jest niemal kwestią życia i śmierci.
Alex pisze:
22 sie 2020, 12:53
co nie zmienia faktu ze "dowcip" ktorego dopuscila sie ND kol. Wkręconego nie powinien wystąpić. Zwłaszcza nie powinien wystapić w Miacie :( Może jest z nią coś nie tak i serwis powinien się nią zająć?
Dokładnie - błędy elektroniki, które odebrały mi kontrolę nad autem, nie miały prawa się zdarzyć w żadnym aucie - bez względu na jego cenę. I nawet nie sądzę, że coś mam zepsute - po prostu ten układ jest źle zaprojektowany. Nikt z Was nie próbuje nawet interpretować kolejności i skutków poszczególnych błędów - ja mam na ten temat teorię... Nie chcę się rozpisywać, ale:

- DSC OFF nie wyłącza całkowicie DSC, czyli już sama nazwa tego stanu systemu wprowadza w błąd. W innym wątku próbowałem doszukać się w nim owej "dwustopniowości", jaką ma większość aut (niekoniecznie) sportowych (zwłaszcza, że nawet podręcznik użytkowniku uzywa również terminu "Kontrola trakcji" - nie tylko "stabilności"!!!) - ale wspólnie doszliśmy do wniosku, że w MX-5 jej nie ma (a jest nie tylko we wszystkich moich BMW i Golfie R, ale nawet w Toyocie Yaris mojej żony!) Innymi słowy: false advertising w najczystszej postaci, droga Mazdo...

- SCBS również nie został wyłączony wciśnięciem DSF OFF - a powinien. Śmiem twierdzić, że to właśnie jego zadziałanie w absolutnie nieprawidłowej chwili było głównym powodem mojej przygody.

- JFTR: nawet system LDWS pozostawał aktywny w trybie DSF OFF - no to już zaczyna być nawet zabawne...Ale nie tak zabawne jak - kończące ten seansu - wyświetlanie mi przed nosem ikony z filiżanką kawy, czy zaryglowanie drzwi gdy już dojechałem do domu, i chciałem wysiąść, haha...

W trybie DSC OFF nie ma prawa włączać się żaden inny opiekun - a tu ingerował nie tylko SCBS, ale nawet LDWS !!! Mazda - hello?!! Dasz nam jakiś upgrade oprogramowania tych elektronicznych przeszkadzajek? Ładnie proszę...

Piotr

PS. Na szczęście wykupiłem "wykluczenie szkody z AC" w swojej Polisie PZU :) A przyda się, bo nawet bez wchodzenia pod auto (wizytę w ASO mam we wtorek) widzę do roboty:

- wymiana obu lewych felg
- prawdopodobnie wymiana, a może samo malowanie zderzaka przedniego (zahaczył samym rogiem)
- co najmniej regulacja, a jeżeli coś się pogięło - to również wymiana części w przednim zawieszeniu (kierownica już mi nie patrzy prosto :( - auto ściąga w lewo, więc może nawet przekładnia kierownicza?)
Ostatnio zmieniony 24 sie 2020, 14:01 przez wkręcony emeryt (NA), łącznie zmieniany 10 razy.
LikelyJupiter8

22 sie 2020, 16:34

Ja byłem szczęśliwym posiadaczem paru wypasionych niemieckich samochodów.
Zdecydowałem się parę lat temu na miatę ponieważ:
1. cenię minimalizm - potrzebowałem czegoś w sam raz a nie dużego kombi czy suva, bardziej do fanu niż użytkowej jazdy
2. jeździłem dużo motocyklem i potrzebowałem czegoś pomiędzy moto a samochód - miata spełnia to oczekiwanie perfekcyjnie - od stycznie nie mam motocykla i nie wiem co dalej z tym będzie

I teraz z perspektywy czasu widzę to tak: niemieckie samochody i miatę można porównać do posiłków serwowanych w tych krajach: w DE dostaniecie obfite drugie danie z 3 rodzajami mięs, frytkami, smażonymi kartoflami, 5 surówkami, do tego litr piwa, deser i słodzoną kawę - a miata to sushi z białym winkiem
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

23 sie 2020, 6:54

Nie lubię wątków bez konkluzji - choćby miały być niezbyt pochlebne wobec przedmiotu dyskusji. Dlatego pozwolę sobie przedstawić Wam swoją opinię na temat tego, co się wtedy stało - mimo, że ponownie będę musiał trochę powybrzydzać na temat systemów elektronicznych Miaty, o których mówimy...

Zanim zacznę wybrzydzać, jedna - dla równowagi i zachowania proporcji - bardzo pozytywna uwaga na temat kierowalności i stateczności ruchu tego autka (brzmi naukowo, sorry - ale w końcu z tej dziedziny się kiedyś doktoryzowałem). Otóż prowadzenie się mojej Miaty jest absolutnie neutralne, a możliwe do przeniesienia bez zerwania przyczepności siły boczne (jak odśrodkowa w ciasnym, szybkim łuku) - bardzo wysokie. Pod tym względem Miata bije na głowę mój (przywoływany już tyle razy, ze tym razem nie wymienię jego nazwy :)), poprzedni samochód, i jest porównywalna z innym, jakim miałem przyjemność jeździć - Golfem R VII (no, ale to w końcu było to autko 4WD z doskonałym napędem Haldex). Dlatego właśnie - opisując w pierwszym wpisie tego wątku przebieg zdarzenia - napisałem, że musiałem "wytrącić lekko z równowagi" swoją Miatę, aby w ogóle nabrała nieco nadsterowności... W porównaniu z tym niemal idealnym zachowaniem, M235i w tej samej sytuacji (prędkości) zachowałby się dużo gorzej, wykazując na wejściu w zakręt sporą podsterowność (głównie z powodu wagi silnika R6 z turbiną), zaś na wyjściu z niego - nadsterowność (wymagającą znacznie głębszej kontry na kierownicy i tym samym bardziej tracąc na szybkości pokonania zakrętu). Pod tym względem - brawa dla Mazdy!

Jednak całą radość z tak bezbłędnego zachowania Miaty zabrała elektronika. Mogę się mylić, ale - jak zasygnalizowałem w poprzednim poście - moja Miata "potknęła się o własne koła", a potem - o krawężnik. Widząc kolejność wystąpienia wszystkich tych błędów elektroniki myślę, że bezpośrednim powodem była dwukrotna interwencja SCBS.

Gdy niewprawny kierowca trochę przeszarżuje w zakręcie i zaczyna czuć uślizg auta, co robi aby się ratować? Oczywiście - w panice, odruchowo naciska hamulec - pogarszając tylko sytuację. I taką rolę odegrało w mojej niefortunnej przygodzie zadziałanie systemu SCBS, który wobec mojego świadomego wyłączenia DSC powinien również nie być aktywny. I takie działanie uważam za niedopuszczalne!

Zapraszam do dyskusji

Piotr
Ostatnio zmieniony 23 sie 2020, 7:47 przez wkręcony emeryt (NA), łącznie zmieniany 4 razy.
kermit01
Posty: 1417
Rejestracja: 29 wrz 2012, 11:55
Model: Inny
Wersja: Japoński :P
Lokalizacja: Warszawa

23 sie 2020, 6:59

Właściwie nie ma o czym pisać. Dsc nie powinien działać i kropka. Pytanie raczej czy ktoś miał jeszcze takie przygody. Śmiem wątpić bo sporo ND jeździ po torze gdzie bardzo szybko wyszła by ta niedoskonałość


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

23 sie 2020, 7:56

kermit01 pisze:
23 sie 2020, 6:59
Właściwie nie ma o czym pisać. Dsc nie powinien działać i kropka. Pytanie raczej czy ktoś miał jeszcze takie przygody. Śmiem wątpić bo sporo ND jeździ po torze gdzie bardzo szybko wyszła by ta niedoskonałość


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dzięki kermit - na takie podsumowanie czekałem. Na tym Forum są w końcu wieloletni użytkownicy różnych generacji Miaty - jeżeli więc ani jeden z Was nie napisał że choć raz zdarzyło mu się coś podobnego - mam problem, i to podwójny (co najmniej nieoptymalna konstrukcja tych systemów w Miacie, plus dodatkowo - być może - jakiś chochlik w moim konkretnym egzemplarzu auta).

Piotr
Awatar użytkownika
heretic
Posty: 446
Rejestracja: 05 lut 2015, 0:57
Model: ND
Wersja: SkyPassion+
Lokalizacja: Łódź

23 sie 2020, 9:24

Skoro tak przywołujemy inne auta w tym wątku to ja zaobserwowałem że w Superbie (bardzo blisko mechanicznie spokrewnionym z Twoim Golfem R), kiedy wyłączam ESC to w reakcji łańcuchowej wszystkie pozostałe systemy też się wyłączają. W ND wyłączenie TCS/DSC nie ma tego samego efektu i np LDW nadal działa jeśli się ręcznie nie wyłączy. Nie spotkałem się u siebie z taką sytuacją jak piszesz, ale jak już wyłączam to wszystko. Sugeruję po naprawie auta wybrać się w jakieś miejsce bez krawężników i potestować różne kombinacje włączonych/wyłączonych systemów. :)
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

23 sie 2020, 10:12

kermit01 pisze:
23 sie 2020, 6:59
Właściwie nie ma o czym pisać. Dsc nie powinien działać i kropka. Pytanie raczej czy ktoś miał jeszcze takie przygody. Śmiem wątpić bo sporo ND jeździ po torze gdzie bardzo szybko wyszła by ta niedoskonałość
Nie mówiąc już o skutkach - taki łańcuch zdarzeń w elektronice, który u mnie - przy prędkości najwyżej 40 km/h w szczycie zakrętu - doprowadził do spotkania z krawężnikiem, na torzy mógłby skończyć się wielokrotnym dachowaniem
heretic pisze:
23 sie 2020, 9:24
Skoro tak przywołujemy inne auta w tym wątku to ja zaobserwowałem że w Superbie (bardzo blisko mechanicznie spokrewnionym z Twoim Golfem R), kiedy wyłączam ESC to w reakcji łańcuchowej wszystkie pozostałe systemy też się wyłączają. W ND wyłączenie TCS/DSC nie ma tego samego efektu i np LDW nadal działa jeśli się ręcznie nie wyłączy. Nie spotkałem się u siebie z taką sytuacją jak piszesz, ale jak już wyłączam to wszystko. Sugeruję po naprawie auta wybrać się w jakieś miejsce bez krawężników i potestować różne kombinacje włączonych/wyłączonych systemów. :)
Otóż to! Czy inżynierom z Mazdy naprawdę mogło nie przyjść do głowy, że jeżeli ktoś wyłącza DSC w aucie popularnym również na torach (i generalnie w sporcie) - to by default nie tylko DSC powinno być wyłączone całkowicie, ale pozostawanie aktywnym systemu kontroli pasa ruchu zakrawa na zły dowcip (podobnie, jak SCBS zresztą - ochronę ścigantów przed wtargnięciem na tor kibica z opuszczonymi gatkami winni zapewnić organizatorzy imprezy). Chyba jednak faktycznie byli bezmyślni (inżynierowie Mazdy, nie kibice:)), skoro DSC "wyłącza" dedykowany przycisk (a dedykowana kontrolka o tym przypomina) - ale żeby wyłączyć przydatny w ruchu miejskim SCBS trzeba się przekopać przez menu konfiguracyjne. Zasię LDWS - żeby było śmieszniej - dla odmiany ma swój dedykowany wyłącznik i kontrolkę! Totalne bezhołowie, Droga Mazdo :(

Piotr

PS. Myślę, że naprawdę nie rządziła tym logika, tylko kolejność pojawienia się, a potem popularyzacji, poszczególnych systemów w autach użytkowych... To jakoś Mazdę tłumaczy, ale nie usprawiedliwia:(
Ostatnio zmieniony 23 sie 2020, 11:55 przez wkręcony emeryt (NA), łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
arpi
Donator
Donator
Posty: 65
Rejestracja: 09 maja 2019, 20:46
Model: ND RF
Wersja: SkyPassion
Lokalizacja: sitmon

23 sie 2020, 10:39

To jest nowsza wersja, tzw ND2.
Może Mazda zmieniając silnik, zmieniła też coś przy wyłączaniu TSC, LWDS, itd?
No bo mocniejszy, aż 184KM.
ND2 2019 Ma~
Awatar użytkownika
Alex
Donator
Donator
Posty: 4567
Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
Model: NC
Wersja: Niseko
Lokalizacja: łódź
Kontakt:

23 sie 2020, 11:05

Ciekawa dyskusja się wywiązała. Także moim zdaniem coś Mazda przekombinowala że dzieją się takie cuda w aucie stworzonym jak by nie patrzeć do czerpania radości z jazdy. To powinno być zmienione albo choć dokładnie opisane w instrukcji. Skończmy z hipokryzja ze auta są dla idiotów robiących sobie krzywdę na każdym kroku i oczekujących wszechstronnej opieki. Ok, jeśli chodzi o auta przeznaczone do przemieszczania to niech tak zostanie, nie ma co walczyć z wiatrakami. Ale nie w MX jednym z ostatnich aut które umożliwiają zabawe jazda. Mazdo, pochyl się nad problemem!



Co nie zmienia faktu że mamy też kolejny dowód że lepiej próbować się bawić na torze niż poza nim. Sam też miałem okazję spotkać się z krawężnikiem na początku przygody z NA i tez nie było najtaniej. Naprawdę dużą zaleta torów jest brak kraweznikow, latarni, innych użytkowników ruchu jedynie przemieszczajacych sie, istnienie pasa żwiru lub zieleni umożliwiającej uratowanie się gdy coś nie wyjdzie itd.

Krótko mówiąc zapraszamy na MC

Osobiście nie miałem okazji prowadzić MX wyposazonej w więcej niż ABS. W NA wiadomo był to już szczyt zbytku, natomiast NC trafiła mi się biedna i DSC nie ma, nad czym trochę ubolewam
pozdrawiam
Alex :-)
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop 8-)
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

23 sie 2020, 11:29

Alex pisze:
23 sie 2020, 11:05
Co nie zmienia faktu że mamy też kolejny dowód że lepiej próbować się bawić na torze niż poza nim.
Pełna zgoda - poddaję się samokrytyce. Stosunek ilości adrenaliny do zdrowego rozsądku okazał się u mnie odwrotnie proporcjonalny do stosunku wieku i liczby przejechanych przez 50 lat kilometrów :oops: (tak, ziomkowie - w PRL można było zrobić prawko już w wieku lat 16)... Ale zważywszy, że cały ten szmat czasu przejeździłem wyłącznie autami RWD (z wyjątkiem dwóch AWD) - trzeba przyznać, że udało się Maździe złowić mnie na haczyk...hmm - rutyniarstwa? Tym bardziej biję się w piersi!

I nie usprawiedliwia mnie fakt, że jeżdżąc kiedyś wehikułem o wdzięcznej nazwie "Polonez", mogłem bezkarnie odbić się czasem od krawężnika oponą o profilu... 80%. Eh, zebrało mi się na wspominki; mój ostatni w życiu M235i miał z tyłu gumki 265/30 (R19, oczywiście). Ale coś Wam powiem: "radość z jazdy" jest większa, gdy możliwości kierowcy są bliskie osiągom samochodu, niż gdy jest na odwrót - dlatego - po udanej naprawie (proszę, trzymajcie kciuki) i wyciągnięciu kilku wniosków - zamierzam nadal cieszyć się swoją Miatą bardziej, niż kiedyś M235i - którego chipowany silnik zmierzono mi na ciut poniżej 400 KM i w którym WOT odwiedzałem bardzo rzadko...ze strachu.

A gdyby jeszcze w Rzeszowie powstał tor - eh!...

Piotr
Awatar użytkownika
heretic
Posty: 446
Rejestracja: 05 lut 2015, 0:57
Model: ND
Wersja: SkyPassion+
Lokalizacja: Łódź

23 sie 2020, 13:17

Ha, nie zwróciłem uwagi że egzemplarz o którym mowa to model 2019 który ma już obowiązkowy system hamowania w korku - być może to on zadziałał biorąc krawężnik/drzewo/whatever za auto z którym mogłoby nastąpić zderzenie. To jak ten system się wyłącza też może być regulowane przepisami - jednak w MX5 dużo łatwiej wyłączyć ESC niż w VAGach, stąd może rozdzielność wyłączania w jednej marce i powiązanie w drugiej (nie pamiętam jak w golfie r, ale fabrycznie w superbie nie da się ESC wyłączyć w ogóle).
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

23 sie 2020, 13:59

heretic pisze:
23 sie 2020, 13:17
Ha, nie zwróciłem uwagi że egzemplarz o którym mowa to model 2019 który ma już obowiązkowy system hamowania w korku - być może to on zadziałał biorąc krawężnik/drzewo/whatever za auto z którym mogłoby nastąpić zderzenie. To jak ten system się wyłącza też może być regulowane przepisami - jednak w MX5 dużo łatwiej wyłączyć ESC niż w VAGach, stąd może rozdzielność wyłączania w jednej marce i powiązanie w drugiej (nie pamiętam jak w golfie r, ale fabrycznie w superbie nie da się ESC wyłączyć w ogóle).
W Golfie R jest tak, jak w przeważającej liczbie samochodów - a spotkać się możesz z jednym z następujących rozwiązań (R-ka ma jedno z nich - nieco inne w szczegółach niż M235i ale zasada dokładnie ta sama):

- wciśnięcie i natychmiastowe puszczenie przycisku (oznaczonego TCS, jeżeli są dwa - albo DSC, jeżeli jest jeden, wspólny): Dynamic Traction Control - kontrola trakcji; przydatna do ruszania na śliskim, albo odkopywania się z zaspy; myk polega na wyższych dopuszczalnych obrotach podczas buksowania kół, powyżej których ograniczany jest moment silnika

- długie (powyżej 3 sekund) trzymanie tego przycisku (albo tego oznaczonego DSC (OFF), jeżeli są 2 oddzielne): Dynamic Stability Control (DSC) - kotrola stabilizacji; moment napędowy silnika nie jest nigdy ograniczany

Są różne kombinacje (1 wspólny lub 2 oddzielne przyciski/lampki kontrolne itd.)

Niestety - mimo, że Instrukcja MX-5 rocznik 2019 wspomina i o kontroli trakcji (TCS), i stabilności (DSC) - w praktyce jest tylko jedna pozycja, i prawie na pewno nie uwalnia silnika całkowicie; na to właśnie tu narzekamy - że DSC OFF tak naprawdę nie jest do końca OFF, zaś Kontrola Trakcji... gdzieś się zgubiła (no chyba, że traktujesz nie do końca wyłączoną kontrolę stabilizacji jako kontrolę trakcji.

I już kilka razy sugerowałem to, co Ty: wyłączenie DSC nie powoduje w Miacie wyłączenia wszystkich pozostałych systemów (a powinno) - coś wyzwoliło fałszy cyngiel SCBS i nastąpiło przyhamowanie auta, nad którym nie miałem szans zapanować...

To tyle na szybko,

Piotr
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

23 sie 2020, 14:37

Aby uczynić Miatę, jaką jest w tej chwili, prawdziwie bezkompromisowym autkiem sportowym dla entuziasty, poszedłbym na całość i wprowadził do systemów, o których dyskutujemy, następujące zmiany (zaleta: wyłącznie software):

1. Przycisk i kontrolka DSC OFF bez żadnych zmian - ale:

a. tylko jeden sposób obsługi przycisku: jedno krótkie naciśnięcie (toggle)
b. agresywność wyłączania DSC: od odpowiadającej DTC do całkowicie uwolnionego napędu (prawdziwe DSC OFF)
c. regulacja tej agresywności: przyciski >>|, INFO oraz <<| ma lewym ramieniu kierownicy (odpowiednio zwiększenie,
zatwierdzenie i zmniejszenie osłabiania kontroli stabilności DSC: od najniższego (DTC) po najwyższy (prawdziwe DSC OFF)
d. parametry poszczególnych stopni oraz inne nastawy: w Menu "DSC"

2. Przy najagresywniejszym poluzowaniu kontroli (DSC OFF lub prawie): automatyczne wyłączenie LDWS oraz SCBS

3. Przy wyłączeniu DSC OFF klawiszem (pełna kontrola stabilności): automatyczne przywrócenie ustawień LDWS i SCBS

Aby uczynić system bardziej idioto-odpornym, można wprowadzić (aktywowaną i wyłączną z Menu DSC) opcję potwierdzania (Odpowiedź Tak/Nie na pytanie upewniające, typu " czy chcesz zmniejszyć/zwiększyć aktywność DSC o [ileś czegoś]?)

Kto poza mną byłby za? Oczywiście, obowiązkowo zostawić kilka linijek kodu na komunikaty typu: "zostało Ci n żyć"

Piotr
Awatar użytkownika
arpi
Donator
Donator
Posty: 65
Rejestracja: 09 maja 2019, 20:46
Model: ND RF
Wersja: SkyPassion
Lokalizacja: sitmon

23 sie 2020, 15:00

Skoro już Mazda nie wyłącza całkowicie kontroli trakcji, to liczenie, że wprowadzi system, aby móc w zależności od warunków regulować kiedy system się włączy, wydaje sie nieco naiwne.
Skoro ludzie wyłączają system w ruchu ulicznym, to nie jest aż tak dziwne, że system nie wyłącza się całkowicie. Bo to nie jest samochód sportowy wyłącznie na tor. Kierowcy są bardzo różni.

Natomiast czytając opis tego przypadku cieszę się, że nie mam u siebie SCBS i pochodnych.
Wersja ND2 Skypassion szczęśliwie jest pobawiona tego wynalazku. Na Forum M6 było sporo postów ludzi na temat jego "pomyłek" i niepotrzebnego(niebezpiecznego) załączania.
ND2 2019 Ma~
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

23 sie 2020, 16:29

arpi pisze:
23 sie 2020, 15:00
Skoro już Mazda nie wyłącza całkowicie kontroli trakcji, to liczenie, że wprowadzi system, aby móc w zależności od warunków regulować kiedy system się włączy, wydaje sie nieco naiwne.
Skoro ludzie wyłączają system w ruchu ulicznym, to nie jest aż tak dziwne, że system nie wyłącza się całkowicie. Bo to nie jest samochód sportowy wyłącznie na tor. Kierowcy są bardzo różni.

Natomiast czytając opis tego przypadku cieszę się, że nie mam u siebie SCBS i pochodnych.
Wersja ND2 Skypassion szczęśliwie jest pobawiona tego wynalazku. Na Forum M6 było sporo postów ludzi na temat jego "pomyłek" i niepotrzebnego(niebezpiecznego) załączania.
Masz rację - mój pomysł powstawał w miarę pisania, i nie został poddany jakiejkolwiek krytycznej obróce. Dlatego faktycznie jest mocno naiwny w swoich szczegółach :bang: .Żeby go więc urealnić i uprościć:

Jeden klawisz typu 3-pozycyjne toggle; zakładając że zaczynamy od DSC full ON (nie świeci się żadna kontrolka, ale zielona dioda w samym przycisku, symbolizująca stan podstawowy - domyślny), kolejne krótkie naciśnięcia przechodzą "w pętli" przez 3 pozostałe stany systemu:
a. pierwsze wciśnięcie: zmiana na DTC ON (gaśnie zielona dioda w przycisku, zapala się żółta lampka na tablicy przyrządów z podpisem "DTC ON")
b. kolejne wciśnięcie: całkowite wyłączenie DSC, SCBS i LDWS (żółta lampka na tablicy zmienia podpis na DSC OFF; system jest oczywiście truly off)
c. kolejne wciśnięcie (zamknięcie pętli toggle): system zmienia stan na podstawowy - gaśnie żółta lampka na tablicy ale zapala zielona dioda w przycisku; włączają się na powrót wszystkie systemy: DSC, SCBC i LDWS (te dwa ostatnie - jak obecnie - są modyfikowalne w Menu)

Chyba już prościej nie można - odpada odliczanie sekund trzymania przycisku wciśniętym (stosowane w wielu autach), pozostaje dostęp do wszystkich stanów systemu DSC (oczywiście Mazda musiałaby zaimplementować stan "DSC truly OFF", bo póki co go nie ma - ale to nadal jest zmiana wyłącznie software'owa...

A swoją drogą: czy w którymś modelu Mazdy faktycznie istnieje stan, który nazwałem "DSC truly OFF"? Bo przecież nawet Instrukcja do MX-5 "omawia" (niezgodnie z prawdą) stany DTC ON, jak i DSC OFF. podczas gdy - jak długo nie naciskałbym przycisku DSC (w innych, znanych mi autach próg stanowi 2-5 sekund) - efekt jest zawsze ten sam...Czy u Was też tak jest - czy jednak włączacie DTC ON inaczej, niż DSC OFF? Bo jeżeli tak, to może właśnie w tym leży usterka elektroniki w moim egzemplarzu... Bardzo proszę o wasze opinie.

Piotr
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3864
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: NC
Wersja: 2.0 Power by Five
Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz

23 sie 2020, 21:20

Kurczę, aż mi się wierzyć nie chcę że ta elektronika tak zareagowała a nie inaczej.
Ale ok, w dzisiejszym świecie usterki elektroniki się zdarzają...
Na codzień jeżdżę moja NBFL która to elektroniki przeszkadzającej nie posiada...ale...
Raz na spocie przejechałem się 30 Th Aniversary ND.
Wsiadłem, odpaliłem , znalazłem przycisk DSC OFF, nacisnąłem , but, 184 konie są fajne:) bokiem szła bez problemu, aczkolwiek jakaś taka miękka była w porównaniu do moich Bilstein+ H&R sprężyny....ale żadnej ingerencji nie czułem...
A może masz możliwość przejechania się inna ND w tych samych zakretach? Wtedy by można mieć pewność wadliwości Twojej elektroniki...
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
Danillo
Donator
Donator
Posty: 2166
Rejestracja: 24 lip 2014, 9:52
Model: Inny
Wersja: ND1
Lokalizacja: W-wa

23 sie 2020, 22:44

Mamy tu a forum kilka ND2 które jeżdżą na MC i to z powodzeniem, bo właściciel jednej jest aktualnie na 1 miejscu klasy 3, wiec nie zrobiłby tego z wyłączającymi się nagle kagancami. To byłby bardzo niebezpieczne na torze!

Mówimy wiec o odosobnionym przypadku, usterce, błędzie, które trzeba sprawdzić w ASO i wyeliminować.

P.S. Jeżdżąc VAG odnotowałem ze nawet pełne wyłączenie trakcji nie wyłącza jej w 100% i przy przepalowaniu zakrętu zawsze włączy sie pomagajka.
Pozdrawiam, Danillo
Awatar użytkownika
heretic
Posty: 446
Rejestracja: 05 lut 2015, 0:57
Model: ND
Wersja: SkyPassion+
Lokalizacja: Łódź

23 sie 2020, 23:34

Tomai pisze:
23 sie 2020, 21:20
A może masz możliwość przejechania się inna ND w tych samych zakretach? Wtedy by można mieć pewność wadliwości Twojej elektroniki...
Jak ktoś ma ND do 'rozbicia' :)
A tak serio to Ja bym zaczął od porobienia testów czy systemy 'bezpieczeństwa' nadal działają jak się wyłączy DSC, czy może trzeba je ręcznie powyłączać i przetestowania co auto robi w każdym z tych scenariuszów w bezpiecznych warunkach. Wtedy ewentualnie bym wyciągał wnioski czy w tym egzemplarzu jest usterka czy TTTM czy po prostu inaczej trzeba go 'skonfigurować' do torowej jazdy.
Danillo pisze:
23 sie 2020, 22:44
P.S. Jeżdżąc VAG odnotowałem ze nawet pełne wyłączenie trakcji nie wyłącza jej w 100% i przy przepalowaniu zakrętu zawsze włączy sie pomagajka.
W VAG jest kilka (a może nawet kilkanaście) kombinacji kodowania sterownika ABS, które fabrycznie jest zależne od modelu/wersji auta i w podstawowej wersji (w np Fabii) pozwoli na wyłączenie kontroli trakcji do momentu osiągnięcia wartości granicznej (prędkość/uślizg/dystans), żeby ułatwić wyjazd z kopnego śniegu, aż po opcję i kontrola trakcji i ESC off permanentnie (dostępne w autach typu GTI Clubsport S). Nie wiem jak od podszewki działa kontrola trakcji/stabilności w ND, ale wydaje się dużo bardziej 0-1, wyłączyć można tylko jedno i drugie na raz, nie ma dwustopniowego wyłączania jak w wielu innych (niemieckich? :P ) markach, za to jak się wyłączy to jeszcze mi się sama nie włączyła nigdy (ale ja mam ND1 bez radarów, więc co najwyżej brzęczy czasem że pas zmieniam 'niepoprawnie' :) )
Awatar użytkownika
Wojtek Wawa
Donator
Donator
Posty: 2137
Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
Model: ND
Wersja: freedom+bilstein
Lokalizacja: Warszawa

24 sie 2020, 1:11

Wszystko stało się jasne. Wybacz, teraz czuję się winny bo mam nd1, a przecież nd2 w wypasionej wersji jak Twoja ma iActivsense czy jak to się nazywa - system awaryjnego hamowania.
Niestety tu prawdopodobnie doszło do jego aktywacji. Do Twojego stylu jazdy chyba bardziej pasowałby model bez takich rzeczy. Albo jego fabryczna deaktywacja...
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

24 sie 2020, 13:00

Wojtek Wawa pisze:
24 sie 2020, 1:11
Wszystko stało się jasne. Wybacz, teraz czuję się winny bo mam nd1, a przecież nd2 w wypasionej wersji jak Twoja ma iActivsense czy jak to się nazywa - system awaryjnego hamowania.
Niestety tu prawdopodobnie doszło do jego aktywacji. Do Twojego stylu jazdy chyba bardziej pasowałby model bez takich rzeczy. Albo jego fabryczna deaktywacja...
Dokładnie to sugeruję od początku (np. analogią z niedoświadczonym, spanikowanym kierowcą, który wciska hamulec gdy mu się któreś kółko uślizgnie). Na szczęście "fabryczna" deaktywacja nie jest konieczna - można wyłączyć w Menu. Tyle, że najpierw trzeba wiedzieć (mam zatem nadzieję, że - choc dla mnie kosztowna - nauczka przyda się komuś innemu).

Piotr
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

24 sie 2020, 16:32

Nie dawała mi spokoju niezgodność faktycznego działania przycisku i lampki DTC/DSC, które to systemy są wyraźnie i oddzielnie omawiane w Instrukcji - podczas gdy w samochodzie wydaje się być obecnym tylko jeden z nich (przez analogię z poprzednimi autami domyślałem się, że Kontrola Trakcji (DTC) załącza się krótkim naciśnięciem, zaś wg tej samej analogii Kontrola Stateczności (DSC) winna być "dołączona" dłuższym przyciśnięciem tego klawisza). Jak wiadomo - naprawdę długie (powyżej 10 sekund) trzymanie wciśniętego przycisku - owszem, działa - ale dość niespodziewanie: lampka gaśnie całkowicie, a kontrola i trakcji, i stabilności są na powrót włączane. Nie można nie dopatrzeć się tu dość przewrotnej logiki Mazdy: chcesz, kolego, całkowicie wyłączyć systemy zabezpieczające, i w innych autach nauczyłeś się w tym celu dłużej wciskać przełącznik? No to masz po łapach - wyłączę ci nawet DTC...

Dzisiaj znowu wróciłem do Manuala (US, bo mam on-line i łatwiej się szuka) - i oto znalazłem takie zdanie:

"DSC operation is possible at speeds greater than 20 km/h (12 mph)"

A zatem: w MX-5 ND2 są oba systemy - tyle, że w zakresie niewielkich prędkości (jak przy ruszaniu na śliskim albo wykopywaniu się z sypkiego podłoża) jest to nazywane Kontrolą trakcji (DTC) - zaś przy wyższych prędkościach - kontrolą stabilności (DSC). Wyłącza się je (lub włącza) tak samo.

Dobre, co?

Piotr
Awatar użytkownika
heretic
Posty: 446
Rejestracja: 05 lut 2015, 0:57
Model: ND
Wersja: SkyPassion+
Lokalizacja: Łódź

24 sie 2020, 19:52

W wersji US może być inny algorytm działania/wyłączania ;)
Awatar użytkownika
TerminatorPi
Donator
Donator
Posty: 1602
Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom
Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)

25 sie 2020, 8:52

dsctcs.png
dsctcs.png (244.83 KiB) Przejrzano 2509 razy
Dyzia Bo czerwone są najszybsze
Tylko kierowca jest zielony :-D
Koza team member!
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

25 sie 2020, 10:40

heretic pisze:
24 sie 2020, 19:52
W wersji US może być inny algorytm działania/wyłączania ;)
Teoretycznie może się różnić, ale chyba jest taki sam; gdzie widzisz różnicę? To, w zacytowanym tu fragmencie polskiej Instrukcji nie piszą o prędkości 20 kmph jako granicznej między kontrolą trakcji a kontrolą stabilizacji nie znaczy, że takiej granicy nie ma; musi być bo inaczej nic nie różniłoby obu systemów!

Piotr
Awatar użytkownika
heretic
Posty: 446
Rejestracja: 05 lut 2015, 0:57
Model: ND
Wersja: SkyPassion+
Lokalizacja: Łódź

25 sie 2020, 13:24

wkręcony emeryt (NA) pisze:
25 sie 2020, 10:40
heretic pisze:
24 sie 2020, 19:52
W wersji US może być inny algorytm działania/wyłączania ;)
Teoretycznie może się różnić, ale chyba jest taki sam; gdzie widzisz różnicę? To, w zacytowanym tu fragmencie polskiej Instrukcji nie piszą o prędkości 20 kmph jako granicznej między kontrolą trakcji a kontrolą stabilizacji nie znaczy, że takiej granicy nie ma; musi być bo inaczej nic nie różniłoby obu systemów!

Piotr
Nie twierdzę że musi się różnić, ale że może bo często są różnice w rozwiązaniach związanych z bezpieczeństwem w samochodach między US a EU. Dowodu wydaje mi się że nie mamy ani w jedną ani w drugą stronę.
Kontrola trakcji i kontrola stabilności to dwa różne systemy, więc co ma jedno do drugiego poza wspólnym przyciskiem (i zapewne obsługą przez ten sam sterownik, notabene wspólny też dla ABS i paru innych systemów)? Z opisu w instrukcji US wynika że DSC działa powyżej 20kmph, co nie znaczy że DTC wtedy nie działa ;) Jestem przekonany że DTC działa przy każdej prędkości, a DSC może wymagać tych 20kmph żeby mieć wystarczające różnice prędkości poszczególnych kół by wykryć poślizg.
wkręcony emeryt (NA)
Posty: 122
Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
Model: ND RF
Wersja: ND6E
Lokalizacja: Rzeszów

27 sie 2020, 9:01

Otarte w opisanym tu zdarzeniu, odrestaurowane idealnie, kolor w 100% zgodny z oryginalnym itd - sprzedam. Za kilka dni, bo jeszcze nie gotowe. Proszę na priv.
felga.jpg
felga.jpg (17.16 KiB) Przejrzano 2398 razy
7J x 17", odsadzenie: 45 mm, wzór 159, kolor: ciemny srebrny (Bright dark),


Ewentualnie - jeżeli ktoś z Was ma 2 takie felgi na sprzedaż - chętnie kupię do opon zimowych!

Piotr
ODPOWIEDZ