Uwaga na flaki w ND1
te bez czujników ciśnienia opon
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2170
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Jadąc na narty w góry, złapałem flaka. Niby nic szczególnego, ale... od czasu PRLu nie pamiętam łapania flaka na trasie. Zdarzyło mi się kilka razy złapać wkręt w Warszawie, ale ogólnie jakość dróg jest na tyle dobra, że w żadnym samochodzie nie zamawiałem koła zapasowego. Ale jednak rozstopy i mega-boczne drogi znalezione przez google (pomiędzy Tarnowem a Gorlicami) i zaliczyłem niewidoczną dziurę w błocie pośniegowym/zwyczajnym błocie.
I teraz najważniejsze - kalkulacja oparta o czujniki ABS nie zadziałała, a że obecnie mam ND dość dobrze wyciszoną (drzwi, napchane stroje narciarskie w schowek dachu, pełen bagażnik, trochę lepsze głośniki i muzuka w nich), przejechałem na flaku dobrych kilka km (tylne prawe koło). Co ciekawe dziwne odgłosy zadały mi pytanie, czy aby to nie flak, więc wcisnąłem gaz do dechy i nic nie zniosło na bok, zrobiłem eSkę i też samochód poszedł idealnie.
Kosztowała mnie ta impreza dotąd 2100 zł, PZU Opony chyba nie działają (jestem w trakcie odwołania). Jedna opona to 800 zł, ale musiałem wymienić dwie, bo byłaby za duża różnica lewa/prawa. Plus przy przesiadce w nocy po ciemku i w deszczu synek zgubił słuchawki za 400 zł, które mu odkupiłem.
Za to już po wymianie opon (musiałem czekać 4 dni na nie... na szczęście miałem od kogo na miejscu pożyczać samochód), wracając do Warszawy, po 2 h jazdy, wyskoczył błąd ciśnienia opon. Ech, rychło w czas. I jeszcze mieliśmy z synem stres, że może powtórka z rozrywki.
Dotąd kochałem moim ND latać bocznymi drogami, także nocą (bo wg mnie ND ma genialne LEDy), teraz trochę urok znikł. Super ubezpiecznie z assistance w PZU wcale nie działa, niewiele więcej mogę zrobić. Na PZU Assistance czekałem 2.5 h, a to było przed 20 w piątek (nie jakaś 3 w nocy w Boże Narodzenie).
Oczywiście lepik nie zadziałał.
Uważajcie na ND1.
I teraz najważniejsze - kalkulacja oparta o czujniki ABS nie zadziałała, a że obecnie mam ND dość dobrze wyciszoną (drzwi, napchane stroje narciarskie w schowek dachu, pełen bagażnik, trochę lepsze głośniki i muzuka w nich), przejechałem na flaku dobrych kilka km (tylne prawe koło). Co ciekawe dziwne odgłosy zadały mi pytanie, czy aby to nie flak, więc wcisnąłem gaz do dechy i nic nie zniosło na bok, zrobiłem eSkę i też samochód poszedł idealnie.
Kosztowała mnie ta impreza dotąd 2100 zł, PZU Opony chyba nie działają (jestem w trakcie odwołania). Jedna opona to 800 zł, ale musiałem wymienić dwie, bo byłaby za duża różnica lewa/prawa. Plus przy przesiadce w nocy po ciemku i w deszczu synek zgubił słuchawki za 400 zł, które mu odkupiłem.
Za to już po wymianie opon (musiałem czekać 4 dni na nie... na szczęście miałem od kogo na miejscu pożyczać samochód), wracając do Warszawy, po 2 h jazdy, wyskoczył błąd ciśnienia opon. Ech, rychło w czas. I jeszcze mieliśmy z synem stres, że może powtórka z rozrywki.
Dotąd kochałem moim ND latać bocznymi drogami, także nocą (bo wg mnie ND ma genialne LEDy), teraz trochę urok znikł. Super ubezpiecznie z assistance w PZU wcale nie działa, niewiele więcej mogę zrobić. Na PZU Assistance czekałem 2.5 h, a to było przed 20 w piątek (nie jakaś 3 w nocy w Boże Narodzenie).
Oczywiście lepik nie zadziałał.
Uważajcie na ND1.
- Załączniki
-
- 20230218_075213.jpg (3.13 MiB) Przejrzano 1339 razy
-
- 20230217_195608.jpg (3.24 MiB) Przejrzano 1339 razy
- Kim Son San
- Posty: 2019
- Rejestracja: 13 lut 2009, 10:01
- Model: ND
- Wersja: 200+
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wracałem z Poznania z piaskiem pod oponą, powietrze schodziło regularnie i regularnie dostawałem alert, jak tylko różnica w ciśnieniu podchodziła do 1bar.
Lubię to auta za wszystkie rzeczy, których nie ma i staram się nie przyzwyczajać do tych, które są. Inaczej zacznę tęsknić za NA. Na szczęście ND i NA mają jedną cechę wspólną, jaką są fatalne światła
Lubię to auta za wszystkie rzeczy, których nie ma i staram się nie przyzwyczajać do tych, które są. Inaczej zacznę tęsknić za NA. Na szczęście ND i NA mają jedną cechę wspólną, jaką są fatalne światła
ex-NA 1992 1.6 turbo Winning Blue
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
-
- Donator
- Posty: 2238
- Rejestracja: 24 lip 2014, 9:52
- Model: Inny
- Wersja: ND1
- Lokalizacja: W-wa
Kiedyś wybierałem wyposażenie do daily i miałem wybór: hak dokładany ręcznie i pełne koło lub hak elektryczny i zestaw naprawczy. Podsumowałem, ze ostatniego kapcia miałem 10 lat wcześniej i wziąłem elektryczny hak. I 2 dni po odbiorze przerwałem oponę w dziurze zalanej wodą. Tylko lepiej bo po 1 km nie miałem już powietrza. 3 godziny czekania na policję i lawetę 1 km od domu - bezcenne
Tez uważam, ze światła w ND są bardzo spoko jak na dzisiejsze standardy.
Tez uważam, ze światła w ND są bardzo spoko jak na dzisiejsze standardy.
Pozdrawiam, Danillo
-
- Donator
- Posty: 3694
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Do każdego auta które miałem dokładałem pełnowymiarowe koło zapasowe (jeżeli nie miało go seryjnie) często kosztem pojemności bagażnika. Jak jadę gdzieś dalej emixem to wywalam fotel pasażera. W śruby prowadnic wkręcam przelotki i pasami mocuje dwie pełnowymiarowe koła.Wojtek Wawa pisze: ↑27 lut 2023, 12:44Jadąc na narty w góry, złapałem flaka. Niby nic szczególnego, ale... od czasu PRLu nie pamiętam łapania flaka na trasie. Zdarzyło mi się kilka razy złapać wkręt w Warszawie, ale ogólnie jakość dróg jest na tyle dobra, że w żadnym samochodzie nie zamawiałem koła zapasowego. Ale jednak rozstopy i mega-boczne drogi znalezione przez google (pomiędzy Tarnowem a Gorlicami) i zaliczyłem niewidoczną dziurę w błocie pośniegowym/zwyczajnym błocie.
I teraz najważniejsze - kalkulacja oparta o czujniki ABS nie zadziałała, a że obecnie mam ND dość dobrze wyciszoną (drzwi, napchane stroje narciarskie w schowek dachu, pełen bagażnik, trochę lepsze głośniki i muzuka w nich), przejechałem na flaku dobrych kilka km (tylne prawe koło). Co ciekawe dziwne odgłosy zadały mi pytanie, czy aby to nie flak, więc wcisnąłem gaz do dechy i nic nie zniosło na bok, zrobiłem eSkę i też samochód poszedł idealnie.
Kosztowała mnie ta impreza dotąd 2100 zł, PZU Opony chyba nie działają (jestem w trakcie odwołania). Jedna opona to 800 zł, ale musiałem wymienić dwie, bo byłaby za duża różnica lewa/prawa. Plus przy przesiadce w nocy po ciemku i w deszczu synek zgubił słuchawki za 400 zł, które mu odkupiłem.
Za to już po wymianie opon (musiałem czekać 4 dni na nie... na szczęście miałem od kogo na miejscu pożyczać samochód), wracając do Warszawy, po 2 h jazdy, wyskoczył błąd ciśnienia opon. Ech, rychło w czas. I jeszcze mieliśmy z synem stres, że może powtórka z rozrywki.
Dotąd kochałem moim ND latać bocznymi drogami, także nocą (bo wg mnie ND ma genialne LEDy), teraz trochę urok znikł. Super ubezpiecznie z assistance w PZU wcale nie działa, niewiele więcej mogę zrobić. Na PZU Assistance czekałem 2.5 h, a to było przed 20 w piątek (nie jakaś 3 w nocy w Boże Narodzenie).
Oczywiście lepik nie zadziałał.
Uważajcie na ND1.
Assistance Ci nie pomoże jeżeli nie ma koła w Twoim rozmiarze. Lepiszcze pomaga na dziurę po gwoździu ale nie na rozcięty bok
W całej mojej motoryzacyjnej karierze techniczna usterka unimożliwiająca jazdę przytrafiła mi się raz. Gumę łapałem pewnie 15-20 razy.
- Załączniki
-
- IMG-20200901-WA0015.jpeg (1020.51 KiB) Przejrzano 1292 razy
-
- IMG-20200901-WA0021.jpeg (1016.8 KiB) Przejrzano 1292 razy
-
- IMG-20210825-WA0001.jpeg (2.07 MiB) Przejrzano 1292 razy
Z jakiego powodu odrzucone? Pytam, bo też mam wykupione, i żeby się nie okazało, że kasa w błoto.
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2170
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Ok wpłacili mi 510 zł, już po napisaniu posta, z 1700 kosztów. Napisali, że nie wybrałem ich partnera, więc nie uznają rachunku. Szkoda, że nie potrafili dać mi adresu partnera podczas umawiania pomocy drogowej.
Oczywiście żałuję, że nie wezwałem policji. Nie miałem pojęcia, że opony się nie uda naprawić, a dla 50 zł nie chciałem czekać godzin. No i od dziury minęło kilka kilometrów.
Oczywiście żałuję, że nie wezwałem policji. Nie miałem pojęcia, że opony się nie uda naprawić, a dla 50 zł nie chciałem czekać godzin. No i od dziury minęło kilka kilometrów.
- MaciekW
- Donator
- Posty: 250
- Rejestracja: 11 mar 2016, 20:20
- Model: ND
- Wersja: 2.0 SkyPassion
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
To ciekawe, bo moja tańczy jak szalona gdy spadnie ciśnienie. Tak było już 2 razy, zawsze z tylnym kołem, a powietrza jeszcze trochę było. Może kłania się inna geometria? U mnie fabryka, czyli nie wiem, co...
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2170
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Coś w tym jest, na zupełnie seryjnej geometrii bardziej było czuć flaka, ale tańca nie było nigdy. Może też kwestia prędkości, 50 kmh, kręta droga i max obciążenie tyłu.
- Tomai
- Donator
- Posty: 3865
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
- Model: Inny
- Wersja: 2,0
- Lokalizacja: Poznań
3 godziny czekania na assistance, lepiki, szmery, bajery.
A wystarczyło mieć dojazdówke w bagażniku, dzięki której można po 15 min jechać dalej....jak można wierzyć w asistance?
Niedługo po kupnie NC , kupiłem dojazdówke, polecam zrobić to samo:)
A wystarczyło mieć dojazdówke w bagażniku, dzięki której można po 15 min jechać dalej....jak można wierzyć w asistance?
Niedługo po kupnie NC , kupiłem dojazdówke, polecam zrobić to samo:)
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm
Bezmiatowy
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm
Bezmiatowy
- AaaA
- Donator
- Posty: 625
- Rejestracja: 24 sie 2014, 20:56
- Model: Inny
- Wersja: ND2 2.0 Recaro
- Lokalizacja: Mladá Boleslav - tak mam też Škode w garażu
z tym ze do bagaznika w ND nie wejdzie dojazdowka, nawet 16...
<strike>miata is always the answer</strike>
hadrák is always the answer
bylo NA 1.6 prawie M Edition, potem NBFL 1.8 Phoenix, jest ND2 2.0 SkyFREEDOM Recaro Sport zastępczo Toyobaru
hadrák is always the answer
bylo NA 1.6 prawie M Edition, potem NBFL 1.8 Phoenix, jest ND2 2.0 SkyFREEDOM Recaro Sport zastępczo Toyobaru
- niezalogowany
- Posty: 263
- Rejestracja: 17 lut 2021, 20:40
- Model: NC
- Wersja: szybki ponton
- Lokalizacja: Wrocław
ciekawe jak bardzo szpera lubi jazdę na dojazdówce... (nie wspominając właśnie o braku miejsca na takie "luksusy" w MX5)
- Kim Son San
- Posty: 2019
- Rejestracja: 13 lut 2009, 10:01
- Model: ND
- Wersja: 200+
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Do bagażnika wchodzi 16" dojazdówka (choćby https://www.youtube.com/watch?v=X3zllAsNiHU), amerykanie jak bardzo potrzebują, to biorą je z Priusa. Pytanie czy wchodzi wtedy też jakiś bagaż i czy wejdzie to to na zacisk, jak ktoś ma większy hamulec.
Temat szpery ogarnia się tak, że na tył ładujesz koło z przodu, a dojazdówkę na przód.
Temat szpery ogarnia się tak, że na tył ładujesz koło z przodu, a dojazdówkę na przód.
ex-NA 1992 1.6 turbo Winning Blue
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
-
- Donator
- Posty: 3694
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Na zacisk nawet standardowy nie wejdzie bez dystansu ( wiem bo próbowałem ). Koło 17 nie wejdzie do bagażnika ani nie wejdzie na podłogę od strony pasażera - musi iść na fotel. Generalnie kicha trochę.Kim Son San pisze: ↑28 lut 2023, 11:04Do bagażnika wchodzi 16" dojazdówka (choćby https://www.youtube.com/watch?v=X3zllAsNiHU), amerykanie jak bardzo potrzebują, to biorą je z Priusa. Pytanie czy wchodzi wtedy też jakiś bagaż i czy wejdzie to to na zacisk, jak ktoś ma większy hamulec.
Temat szpery ogarnia się tak, że na tył ładujesz koło z przodu, a dojazdówkę na przód.
Na samym początku Rozważałem bagażnik i koło na klapę ale całość nie mieści się w limicie wagi jaką teoretycznie można klapę bagażnika obciążyć.
- Kim Son San
- Posty: 2019
- Rejestracja: 13 lut 2009, 10:01
- Model: ND
- Wersja: 200+
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Czyli zostaje 16", dodatkowy dystans, montaż na przód i jazda 40kmh
ex-NA 1992 1.6 turbo Winning Blue
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
-
- Donator
- Posty: 3694
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Tak. A opona z dziurą zostaje na poboczuKim Son San pisze: ↑28 lut 2023, 14:51Czyli zostaje 16", dodatkowy dystans, montaż na przód i jazda 40kmh
- Załączniki
-
- IMG-20220505-WA0014.jpeg (2.15 MiB) Przejrzano 1176 razy
-
- IMG-20220505-WA0012.jpeg (2.54 MiB) Przejrzano 1176 razy
- Kim Son San
- Posty: 2019
- Rejestracja: 13 lut 2009, 10:01
- Model: ND
- Wersja: 200+
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ty zostawiasz fotel pasażera w garażu (masz garaż!) i bujasz się z pakowaniem opon do środka (safety first!). Każdy wybiera według własnego rozsądku i własnej kalkulacji ryzyka.
ex-NA 1992 1.6 turbo Winning Blue
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
-
- Donator
- Posty: 3694
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Nie na codzień.Kim Son San pisze: ↑01 mar 2023, 14:47Ty zostawiasz fotel pasażera w garażu (masz garaż!) i bujasz się z pakowaniem opon do środka (safety first!). Każdy wybiera według własnego rozsądku i własnej kalkulacji ryzyka.
Generalnie nie ma dobrej opcji na rozwiązanie tego problemu. Szczególnie w nd