Witajcie,
Nadszedł czas na zmianę opon; chciałbym (przynajmniej na tył - chyba, że doświadczeni w sporcie Forumowicze zalecają również przód) założyć coś szerszego. Jednak - jak sugeruje mój nick - z finansami muszę się ograniczać, więc felgi zostawiam fabryczne (czyli 17x7J ET45).
Jakie najszersze mogę założyć, aby uniknąć ocierania o nadwozie/zawieszenie? Dodam, że żadnych dystansów zmniejszających ET nie planuję, ale być może kiedyś chciałbym 10-15mm obniżyć autko...
Na tylną oś Idealnym w sensie wysokości (średnicy) zamiennikiem jest 235/40, ale chyba mogłyby ocierać??? I znowu prośba do doświadczonych w wyczynie miatowiczach: czy z przodu pozostać przy węższych oponach (np. 215), czy zastosować takie jak z tyłu? Nie chciałbym naruszyć charakterystyki sterowności auta - ale tylko Wy wiecie, czy nie może być ona jeszcze lepsza (nie lubię podsterowności, która tak mnie prześladowała we wszystkich moich BMW, nawet M235i na oponach 235 przód, 265/30 tył )...
Czekam na sugestie i pozdrawiam
Piotr
maksymalny rozmiar opon bez ocierania?
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
- Model: ND RF
- Wersja: ND6E
- Lokalizacja: Rzeszów
Żeby nie zaburzyć balansu wypadałoby dać taki sam rozmiar na przód i tył. Jak ma być mniej podsterowność to więcej sensu by miały szersze opony na przodzie, a nie na tyle (ale to będzie głupio wyglądać).
235 to będzie za szeroka opona na felgę 7 cali.
235 to będzie za szeroka opona na felgę 7 cali.
- irekJ
- Donator
- Posty: 2657
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
Zawsze byłem fanem modzenia, szerokiej felgi i małego ET - zazwyczaj daje to dużo do wyglądu i właściwości jezdnych, w NC super sprawa.
Jednak pasowość i wybór felg a co za tym idzie opon do ND jest fatalna (szczególnie w konfrontacji z dużym hamulcem).
W stosunkowo krótkim czasie wydałem na felgi i opony do ND tyle, że nie tak dawno można by było za to kupić drugie jeżdżące ND.
Przerobiłem chyba wszystkie możliwe konfiguracje felg R17, wiele opon drogowych jak i sportowych i myślę, że mogę się podzielić radą konsumencką.
Zamiast kombinować (nie wierzę, że to piszę ale w moim przypadku zatoczyłem pełne koło) kup dobre opony w fabrycznym rozmiarze, szczególnie jeśli planujesz zostać przy fabrycznej feldze. Znacznie ułatwi to życie i zaoszczędzi wiele trosk a taka Potenza Sport 205/45 zapewni więcej przyczepności niż potrzebujesz.
Słowem uzupełnienia i odpowiadając na twoje pytania:
- na seryjnej wysokości raczej nie ma opcji aby cokolwiek ocierało niezależnie co włożysz
- na 7J 215/45 będzie wyglądać średnio, drogowa opona jeszcze jakoś siadzie ale już sportowy semi slick będzie balonowaty
- ja aktualnie testuję 215/40R17, na gwincie, obniżone, twardo - na plecach czuję jak najeżdżam na najdrobniejszą nierówność
- 7J i opona 235 to raczej bardzo zły pomysł
- po obniżeniu, z małym ET i oponą inną niż seryjną należy się spodziewać większych lub mniejszych obierek o plastikowe nadkole z przodu, blachy raczej bezpieczne
- (do potwierdzenia) ale z tego co mi wiadomo jak w ND założysz inną szerokość/profil przód-tył to na desce będziesz miał choinkę z alarmami i dezaktywują się systemy bezpieczeństwa
- jeśli bardzo przyczepne opony łączy z 200 konnym silnikiem plastelinowy seryjny zawias wrażenia z jazdy są okropne
Podsumowując ja aktualnie rozglądam się na kolejny sezon za zgrabna i lekką felgą 7J z małym ET na którą trafią Potenzy Sport (lub coś tej klasy) w seryjnym rozmiarze.
Jednak pasowość i wybór felg a co za tym idzie opon do ND jest fatalna (szczególnie w konfrontacji z dużym hamulcem).
W stosunkowo krótkim czasie wydałem na felgi i opony do ND tyle, że nie tak dawno można by było za to kupić drugie jeżdżące ND.
Przerobiłem chyba wszystkie możliwe konfiguracje felg R17, wiele opon drogowych jak i sportowych i myślę, że mogę się podzielić radą konsumencką.
Zamiast kombinować (nie wierzę, że to piszę ale w moim przypadku zatoczyłem pełne koło) kup dobre opony w fabrycznym rozmiarze, szczególnie jeśli planujesz zostać przy fabrycznej feldze. Znacznie ułatwi to życie i zaoszczędzi wiele trosk a taka Potenza Sport 205/45 zapewni więcej przyczepności niż potrzebujesz.
Słowem uzupełnienia i odpowiadając na twoje pytania:
- na seryjnej wysokości raczej nie ma opcji aby cokolwiek ocierało niezależnie co włożysz
- na 7J 215/45 będzie wyglądać średnio, drogowa opona jeszcze jakoś siadzie ale już sportowy semi slick będzie balonowaty
- ja aktualnie testuję 215/40R17, na gwincie, obniżone, twardo - na plecach czuję jak najeżdżam na najdrobniejszą nierówność
- 7J i opona 235 to raczej bardzo zły pomysł
- po obniżeniu, z małym ET i oponą inną niż seryjną należy się spodziewać większych lub mniejszych obierek o plastikowe nadkole z przodu, blachy raczej bezpieczne
- (do potwierdzenia) ale z tego co mi wiadomo jak w ND założysz inną szerokość/profil przód-tył to na desce będziesz miał choinkę z alarmami i dezaktywują się systemy bezpieczeństwa
- jeśli bardzo przyczepne opony łączy z 200 konnym silnikiem plastelinowy seryjny zawias wrażenia z jazdy są okropne
Podsumowując ja aktualnie rozglądam się na kolejny sezon za zgrabna i lekką felgą 7J z małym ET na którą trafią Potenzy Sport (lub coś tej klasy) w seryjnym rozmiarze.
panie emerycie, jechales kiedykolwiek NC albo ND na oponach szerszych niz 215 45? Jesli nie to sie przejedz. Auto robi sie twarde i chamskie, cala lekkosc i zwiewnosc ND zostaje zagubiona w grubym laczku. Jak obnizysz Eibachami -30mm to mi weszly na luzie felgi 18x7.5 i opony 215 35 R18. Weszly by tez 215 40 R18. Ale tym juz sie naprawde wyraznie twardziej sie jezdzilo. Wrocilem wiec do 205 45 R17 bo na tym fun z autem jest najwiekszy. Malo tego, planuje wrzucic do NDka 16 felgi od Sportive z NB i wtedy bedzie jeszce wiecej funu
Niemniej zanim zalozysz cos szerszego na ND niz 215, to moze wyprobuj u kogos taki setup. Wg mnie, o ile nie masz turbo czy kompresora to nie ma co meczyc siebie i auta szzerokimi laczkami powywzej 215. Z obnizeniem eibachami na luzie wejdzie 215 45 R17 ktore juz obciera lekko z przodu, ale jesli wegniesz tego cycka z nadkola, to moze i i 225 45 R17 wejda na luzie (bo 225 40 R17 to raczej na pewno bez obcierek bedzie). Do tego nie planujesz dystansow wiec bedziesz tam miec i miejsce nawet na opony 235 moim zdaniem, ale nie polecam.
Niemniej zanim zalozysz cos szerszego na ND niz 215, to moze wyprobuj u kogos taki setup. Wg mnie, o ile nie masz turbo czy kompresora to nie ma co meczyc siebie i auta szzerokimi laczkami powywzej 215. Z obnizeniem eibachami na luzie wejdzie 215 45 R17 ktore juz obciera lekko z przodu, ale jesli wegniesz tego cycka z nadkola, to moze i i 225 45 R17 wejda na luzie (bo 225 40 R17 to raczej na pewno bez obcierek bedzie). Do tego nie planujesz dystansow wiec bedziesz tam miec i miejsce nawet na opony 235 moim zdaniem, ale nie polecam.
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 03 maja 2020, 15:02
- Model: ND RF
- Wersja: ND6E
- Lokalizacja: Rzeszów
Dzięki wszystkim za rady; najbardziej zgodna z moimi przewidywaniami jest ta, której fragmenty zacytowałem ...bjorm pisze: ↑22 sie 2022, 17:11panie emerycie, jechales kiedykolwiek NC albo ND na oponach szerszych niz 215 45? Jesli nie to sie przejedz. Auto robi sie twarde i chamskie, cala lekkosc i zwiewnosc ND zostaje zagubiona w grubym laczku. [...] Wg mnie, o ile nie masz turbo czy kompresora to nie ma co meczyc siebie i auta szzerokimi laczkami powywzej 215.
Faktycznie bowiem, moje M235i nawet nie odczuło (w sensie negatywnym) tak dużego zwiększenia rozmiarów opon (tył nadal rwał asfalt przy WOT - no ale tam już od 1k rpm miałem około 400 Nm momentu).
Pozdrawiam
Piotr
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2148
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Miałem też rozmiar 215 na seryjnej feldze i też z przyjemnością te opony wytarłem do końca. Teraz jeżdzę na 205 i... jest jeszcze gorzej, ale to przez przyczepność Goodyear AS5. Z Potenzą Sport musi być jeszcze bardziej przyczepnie, ja bym brał doświadczenia IrkaJ zamiast tracić hajs.
Zanim ktoś założy szerokie/przyczepne opony, a nie jeździ na czas, powinien sobie przykleić klocek pod pedał gazu i pojeździć, żeby zobaczyć, jak to będzie. Z rzeźbiarza stanie się operatorem młota, zniknie cała pośredność w dawkowaniu frajdy.
Do tego, jak pisał IrekJ, przy slalomie na przyczepnych oponach nawet Bilstein nie daje rady, mamy wahadełko, przechyły jak na sztormie. I niestety nie przy 120 kmh, a 40 kmh na rondzie, zjazd pierwszym zjazdem (prawo-lewo-prawo). Komicznie to wygląda.
Ja jeżdżę wolno, 99% czasu do 80 kmh, ale lubię się ślizgać i dotąd odnosiłem wrażenie, że OP też głównie za to kocha ND. Mi już przyczepna opona na seryjnej feldze + geometria pozwalająca pracować całej powierzchni opony, a nie tylko jej krawędzi _zruinowała_ frajdę z jazdy. Nawet ostatnio byłem zmniejszać negatywy z tyłu, ale wciąż geometria jest zbyt przyczepna z miękką oponą (z ciekawości szukałem granicy przyczepności na suchym gładkim ciasnym łuku i było 140@60, zero nawet oznak uślizgu, ja dziękuję za taki fun dla samobójców, gdyby poszło coś nie tak to przy tej prędkości śmierć na miejscu). Jazda używając delikatnych wahań gazu przeminęła, pozostaje tylko zima/początek deszczu (gdy jest najbardziej ślisko, bo woda miesza się z pyłem na drogach).
Zanim ktoś założy szerokie/przyczepne opony, a nie jeździ na czas, powinien sobie przykleić klocek pod pedał gazu i pojeździć, żeby zobaczyć, jak to będzie. Z rzeźbiarza stanie się operatorem młota, zniknie cała pośredność w dawkowaniu frajdy.
Do tego, jak pisał IrekJ, przy slalomie na przyczepnych oponach nawet Bilstein nie daje rady, mamy wahadełko, przechyły jak na sztormie. I niestety nie przy 120 kmh, a 40 kmh na rondzie, zjazd pierwszym zjazdem (prawo-lewo-prawo). Komicznie to wygląda.
Ja jeżdżę wolno, 99% czasu do 80 kmh, ale lubię się ślizgać i dotąd odnosiłem wrażenie, że OP też głównie za to kocha ND. Mi już przyczepna opona na seryjnej feldze + geometria pozwalająca pracować całej powierzchni opony, a nie tylko jej krawędzi _zruinowała_ frajdę z jazdy. Nawet ostatnio byłem zmniejszać negatywy z tyłu, ale wciąż geometria jest zbyt przyczepna z miękką oponą (z ciekawości szukałem granicy przyczepności na suchym gładkim ciasnym łuku i było 140@60, zero nawet oznak uślizgu, ja dziękuję za taki fun dla samobójców, gdyby poszło coś nie tak to przy tej prędkości śmierć na miejscu). Jazda używając delikatnych wahań gazu przeminęła, pozostaje tylko zima/początek deszczu (gdy jest najbardziej ślisko, bo woda miesza się z pyłem na drogach).
- monkahead
- Donator
- Posty: 1402
- Rejestracja: 31 gru 2019, 8:56
- Model: NC FL
- Wersja: Summer Edition '12
- Lokalizacja: Sosnowiec
Mam te same odczucia na Hankook Ventus S1 Evo3 K127 205/45/R17, tył zarzuca tylko na mokrym asfalcie, na suchym trzyma się drogi, jak pisiory koryta, nie do oderwania.Wojtek Wawa pisze:... ale wciąż geometria jest zbyt przyczepna z miękką oponą (z ciekawości szukałem granicy przyczepności na suchym gładkim ciasnym łuku i było 140@60, zero nawet oznak uślizgu, ja dziękuję za taki fun dla samobójców, gdyby poszło coś nie tak to przy tej prędkości śmierć na miejscu). Jazda używając delikatnych wahań gazu przeminęła, pozostaje tylko zima/początek deszczu (gdy jest najbardziej ślisko, bo woda miesza się z pyłem na drogach).[/i]
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
人馬一体 | NCFL1: Red Hot Chili Pepper
- Spaniard
- Donator
- Posty: 641
- Rejestracja: 16 lip 2013, 21:30
- Model: NC
- Wersja: 2.0 AT
- Lokalizacja: Piaseczno
Osobiście największy fun w NC mam na OEM ustawieniach geometrii i rozmiarze opony OEM, ale z DOTxx12 z NCfl tj. Bridgestone Potenza RE050A. Wysoki bieżnik mimo wieku. Felga 7,5 ET40. W każdym zakresie obrotów dodanie gazu na zakręcie potrafi spowodować uślizg. Do nieszybkiej jazdy poza terenem zabudowanym, jakiś wiejskich rond czy innych mało zaludnionych jak dla mnie idealny setup.
Mam drugi komplet felg 7,5 ET35 z taką samą oponą OEM z ND z DOT xx17 i niestety już za bardzo klei. Potrzeba szybciej żeby sprokurować uślizg. Daje zdecydowanie mniej zabawy, ale za to sporo więcej pewności, a że idzie jesień to aktualnie taki setup wleciał.
Co kto lubi albo ma pod maską ,ale podobnie uważam że bez doładowania najlepsza będzie OEM felga lub lżejsza w tej samej szerokości ewentualnie z niezancznie mniejszym ET i dobra opona w seryjnym rozmiarze, po prostu wystarczy.
Mam drugi komplet felg 7,5 ET35 z taką samą oponą OEM z ND z DOT xx17 i niestety już za bardzo klei. Potrzeba szybciej żeby sprokurować uślizg. Daje zdecydowanie mniej zabawy, ale za to sporo więcej pewności, a że idzie jesień to aktualnie taki setup wleciał.
Co kto lubi albo ma pod maską ,ale podobnie uważam że bez doładowania najlepsza będzie OEM felga lub lżejsza w tej samej szerokości ewentualnie z niezancznie mniejszym ET i dobra opona w seryjnym rozmiarze, po prostu wystarczy.
- Tomai
- Donator
- Posty: 3864
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
- Model: NC
- Wersja: 2.0 Power by Five
- Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz
@Spaniard
Hehe , no wiadomo że twarda 10 letnia opona to już tylko do driftu.
Co do nowszego zestawu z 2017, napompuj z tyłu 2,4 i też polatasz
Hehe , no wiadomo że twarda 10 letnia opona to już tylko do driftu.
Co do nowszego zestawu z 2017, napompuj z tyłu 2,4 i też polatasz
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm