Szatan po resecie kompa
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- Malcolm_x
- Donator
- Posty: 520
- Rejestracja: 26 sie 2018, 20:46
- Model: NC
- Wersja: 2.5
- Lokalizacja: poznań
Hej
Sluchajcie, moze wpadniecie na cos.
Otóż wczoraj zauwazylem iz po odpieciu i ponownym zapięciu akumulatora, auto dostaje drugie życie. Reakcja na gaz jest miażdżąca, wkręca sie duzo lepiej. Praktycznie dokladnie tak samo jak zaraz po strojeniu u five. Ostatnio jezdizlem troche wokół komina jak dziadek, i nie zauwazylem ze troche zamulil dopóki nie zrobilem resetu. Kiedys tez było podobnie, ale nie az tak! Tera naprawde nabrał ognia.
Wiecie moze cos moze byc przyczyna? Przepustnica?
Sluchajcie, moze wpadniecie na cos.
Otóż wczoraj zauwazylem iz po odpieciu i ponownym zapięciu akumulatora, auto dostaje drugie życie. Reakcja na gaz jest miażdżąca, wkręca sie duzo lepiej. Praktycznie dokladnie tak samo jak zaraz po strojeniu u five. Ostatnio jezdizlem troche wokół komina jak dziadek, i nie zauwazylem ze troche zamulil dopóki nie zrobilem resetu. Kiedys tez było podobnie, ale nie az tak! Tera naprawde nabrał ognia.
Wiecie moze cos moze byc przyczyna? Przepustnica?
- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
Nie wiem jak duża jest faktyczna różnica, ale to równie dobrze może być kwestia domyślnych ustawień kompa po resecie dopóki się nie zaadaptuje do aktualnych wskazań z czujników.
- konopa
- Donator
- Posty: 693
- Rejestracja: 12 kwie 2017, 21:51
- Model: ND
- Wersja: NA + NB + NC + ND
- Lokalizacja: Wrocław
Myślałem, że tylko ja mam takie odczucia (fabryczne 2.0), dobrze wiedzieć, że nie jestem samMalcolm_x pisze: ↑09 cze 2020, 6:41Hej
Sluchajcie, moze wpadniecie na cos.
Otóż wczoraj zauwazylem iz po odpieciu i ponownym zapięciu akumulatora, auto dostaje drugie życie. Reakcja na gaz jest miażdżąca, wkręca sie duzo lepiej. Praktycznie dokladnie tak samo jak zaraz po strojeniu u five. Ostatnio jezdizlem troche wokół komina jak dziadek, i nie zauwazylem ze troche zamulil dopóki nie zrobilem resetu. Kiedys tez było podobnie, ale nie az tak! Tera naprawde nabrał ognia.
Wiecie moze cos moze byc przyczyna? Przepustnica?
Dokładnie wydaje mi się, że o to właśnie chodzi.
- Alex
- Donator
- Posty: 4565
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Zapytałbym Fiveopac'a co o tym sadzi
Ja w seryjnym 1.8 po resecie słyszę spalanie stukowe np. przy zmianie biegów. Po kilku-kilkunastu km zjawisko stopniowo zanika calkowicie
Ja w seryjnym 1.8 po resecie słyszę spalanie stukowe np. przy zmianie biegów. Po kilku-kilkunastu km zjawisko stopniowo zanika calkowicie
pozdrawiam
Alex
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
Alex
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
Skoro komp sie adaptuje, a slysze to juz ktorys raz, a ty masz poczucie ze auto lepiej chodzi po resecie to znaczy ze po prostu za bardzo nim dziadkujesz adaptuje sie do twojego stylu, pozniej reset i zapomina o twoim stylu na chwile
Hmmm, ciekawy temat. A czy to możliwe, żeby zmienne fazy po prostu przestały działać i nie jest to komunikowane żadnym błędem? Przez pierwsze 1000 km odczuwałem dobrze wyczuwalny "kop w plecy" po przekroczeniu 3500 rpm, a od pewnego czasu tego nie ma... Dupohamowania się przyzwyczaiła, coś rzeczywiście stało się i nie ma błędu, czy o co tutaj chodzi?
- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
Zakładasz, że błędów nie ma bo check nie świeci czy sprawdzałeś i na obd jest czysto?mufasa pisze: ↑09 cze 2020, 21:12Hmmm, ciekawy temat. A czy to możliwe, żeby zmienne fazy po prostu przestały działać i nie jest to komunikowane żadnym błędem? Przez pierwsze 1000 km odczuwałem dobrze wyczuwalny "kop w plecy" po przekroczeniu 3500 rpm, a od pewnego czasu tego nie ma... Dupohamowania się przyzwyczaiła, coś rzeczywiście stało się i nie ma błędu, czy o co tutaj chodzi?
Jeszcze nie sprawdzałem, nie mam narzędzi do tego. Dla mnie po staroświecku nie ma checka, nie ma błędów.pirul pisze: ↑09 cze 2020, 23:08Zakładasz, że błędów nie ma bo check nie świeci czy sprawdzałeś i na obd jest czysto?mufasa pisze: ↑09 cze 2020, 21:12Hmmm, ciekawy temat. A czy to możliwe, żeby zmienne fazy po prostu przestały działać i nie jest to komunikowane żadnym błędem? Przez pierwsze 1000 km odczuwałem dobrze wyczuwalny "kop w plecy" po przekroczeniu 3500 rpm, a od pewnego czasu tego nie ma... Dupohamowania się przyzwyczaiła, coś rzeczywiście stało się i nie ma błędu, czy o co tutaj chodzi?
- Malcolm_x
- Donator
- Posty: 520
- Rejestracja: 26 sie 2018, 20:46
- Model: NC
- Wersja: 2.5
- Lokalizacja: poznań
Ok znaleziony winowajca.
Przepustnica.
W czwartek pojechałem do jedynej słusznej destynacji NC’owej czyli ekipy five’a, diagnoza postawiona, przepustnica zmieniona, zrobione od tego momentu ponad 1000km z czego 500 po winklach kotliny, i szatan caly czas
Przepustnica.
W czwartek pojechałem do jedynej słusznej destynacji NC’owej czyli ekipy five’a, diagnoza postawiona, przepustnica zmieniona, zrobione od tego momentu ponad 1000km z czego 500 po winklach kotliny, i szatan caly czas
- Fiveopac
- Administrator
- Posty: 5451
- Rejestracja: 06 mar 2006, 13:56
- Model: NC
- Wersja: 2,5 Turbo
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Sukces zawsze cieszy Wpadaj częściej, niekoniecznie z usterkami
I ku pamięci: przepustnice czyścimy zawsze szmatką lekko nasączoną benzyną ekstrakcyjną, nigdy nie wlewamy płynów czyszczących do środka ani nie psikamy żadnym szprejami. Pędzel to także bardzo zły pomysł
- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
Żeby odpowiedzieć obrazowo - z tego samego powodu, dla którego wycierasz tyłek
Pierwszy z brzegu wynik z gugli
https://allegro.pl/artykul/czyszczenie- ... qkz9Xk0MuE
Pierwszy z brzegu wynik z gugli
https://allegro.pl/artykul/czyszczenie- ... qkz9Xk0MuE
Odpowiedź na pozioimie pićsetplusa po podstawówce.
Może jest ktoś na forum (poza osobą pirul), kto może mi wytłumaczyć, czy czyszczenie przepustnicy jest potrzebne. Pytam dlatego, że w paru samochodach zrobiłem ponad 300 tys. (w każdym) i ani razu nie miałem potrzeby czyszczenia przepustnicy.
Może jest ktoś na forum (poza osobą pirul), kto może mi wytłumaczyć, czy czyszczenie przepustnicy jest potrzebne. Pytam dlatego, że w paru samochodach zrobiłem ponad 300 tys. (w każdym) i ani razu nie miałem potrzeby czyszczenia przepustnicy.
-
- Donator
- Posty: 3662
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Bo się brudzi. W różnych autach różne są przyczyny ale generalnie olej i spaliny trafiają do dolotu z przewodu odmy i zaworu EGR.bonito pisze: ↑18 cze 2020, 12:20Odpowiedź na pozioimie pićsetplusa po podstawówce.
Może jest ktoś na forum (poza osobą pirul), kto może mi wytłumaczyć, czy czyszczenie przepustnicy jest potrzebne. Pytam dlatego, że w paru samochodach zrobiłem ponad 300 tys. (w każdym) i ani razu nie miałem potrzeby czyszczenia przepustnicy.
Btw, Pirul Ci wkleił linka do artykułu z opisem tematu.
- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
Jakie pytanie taka odpowiedź. Przy czym ja Cię nie obraziłem bo napisałem to w żartach, o czym świadczy emota, a do tego podałem link do przykładowego źródła. No ale widać klikanie ciężka sprawa dla niektórych, czytanie ze zrozumieniem tym bardziej, co poradzisz.
Auto podpięte pod komputer - zero błędów. Odpiąłem aku, wyczyściłem przepustnice, poskładałem wszystko do kupy. Jeździ, może minimalnie lepiej niż przed. Zmienne fazy dają kopa przy 4000 rpm, ale jakby delikatniej niż na początku przygody z NC. Chyba ja już jestem popsuty i przyzwyczaiłem się.pirul pisze: ↑09 cze 2020, 23:08Zakładasz, że błędów nie ma bo check nie świeci czy sprawdzałeś i na obd jest czysto?mufasa pisze: ↑09 cze 2020, 21:12Hmmm, ciekawy temat. A czy to możliwe, żeby zmienne fazy po prostu przestały działać i nie jest to komunikowane żadnym błędem? Przez pierwsze 1000 km odczuwałem dobrze wyczuwalny "kop w plecy" po przekroczeniu 3500 rpm, a od pewnego czasu tego nie ma... Dupohamowania się przyzwyczaiła, coś rzeczywiście stało się i nie ma błędu, czy o co tutaj chodzi?
- Alex
- Donator
- Posty: 4565
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Zmienne fazy w NC działają płynnie, nie ma prawa być "kopa" a jeśli nawet coś takiego się pojawia to nie jest to efekt vvt tylko czegoś innego np. przelaczanego dolotu. Często jest to efekt bliski placebo bo bardziej zmienia się dźwięk niż przybywa Nm
To nie stara Honda dohc vtec ani Toyota 2zz gdzie przełączaja się krzywki rozrządu i faktycznie nagle robi się wyścigówka aż do odcinki.
To nie stara Honda dohc vtec ani Toyota 2zz gdzie przełączaja się krzywki rozrządu i faktycznie nagle robi się wyścigówka aż do odcinki.
pozdrawiam
Alex
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
Alex
były: czarna NC L5 , czerwona NAfL 1.6/90+
jest: Niseko L5/RomDrop
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting