Zagadkowe " łatki ?"

[Ziolko73]

Ktoś mi powie jaką funkcję pełnią łatki przyklejone od spodu miękkiego dachu widoczne na zdjęciu? Dodam tylko że już widziałem na niektórych miękkich dachach, między innymi w ogłoszeniach takie cosik więc wnioskuje że poprzedni właściciel tego nie przyklejał żeby np uszczelnić dach. Łatki są przyklojene po obu stronach auta i jedna wzdłuż górnej krawędzi przedniej szyby. Może to jakieś wzmocnienia materiału w tych miejscach? Nie ukrywam że trochę to paskudzi bo są widoczne od zewnątrz, takie zgrubienia jakby od kleju i aż mnie korci żeby to zerwać tylko nie wiem czy potem coś w tym miejscu się nie wytrze.

[Fifkers]

Ten pojawiający się na wierzchu klej to wada dachów z NC (nie wiem czy w którymś roczniku to poprawili).

[BOMI21]

Kolega Fifkers napisał dobrze, dodam jeszcze że to co widać na zdjęciu to przyklejone od wewnątrz paski umożliwiające dachowi poprawne złożenie się więc bym tego nie zrywał

Nie wiem czy poprawili, ale wszystkie wczesne NC to mają.

[michalkow]

W mojej NC te paski są zerwane (taką kupiłem). No i żeby złożyć dach, trzeba wyłazić z samochodu, układać kanty i wciskać szybę w dół Niczym w starym angielskim roadsterze. Klimatyczne ale też uciążliwe.

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[Ziolko73]

Yhm, będę musiał się z tym paskudztwem pogodzić:( Idzie to czymś zamaskować, ktoś coś próbował? Strasznie to razi po oczach. Może po impregnacji dachu kolorystyka się wyrówna i te paski będą mniej widoczne?

[Fifkers]

To co widać to głównie brud, kurz, który przykleja się do kleju przesiąkającego materiał. Możesz dobrze umyć dach, wyszorować te miejsca i będzie lepiej, ale to efekt na chwilę. Zaraz znowu syf się przylepi.
Sam jestem ciekaw czy da się w jakiś sposób usunąć ten klej z zewnętrznej strony materiału. Może ktoś próbował benzyną ekstrakcyjną, jakimiś rozpuszczalnikami??

[Ziolko73]

Raczej wątpie bo jak ten klej przesiąkł na drugą stronę to już d..pa. Rozpuszczalniki chyba tylko mogą pogorszyć, odbarwić materiał:(

[Andrut]

mam en problem z przodu dachu i jeszcze jak popada powstają takie bąble jak by powietrze było miedzy materiałem a powierzchnią na której jest klej. Bez powodu sie on tam nie znalazł więc ja bym go nie wymywał.
Po czyszczeniu środkiem do prania i impregnacji sonaxem jest mniej widoczny

[Ziolko73]

No też tak właśnie mam, jakby powietrze pod tymi łatkami się zbierało i nie miało jak uciec, te bąble właśnie najgorzej wpływają na estetykę dachu. No cóż, jak ma tak być to nie ruszam tego ale już jestem spokojniejszy bo na początku myślałem że poprzedni właścicieł w ten sposób jakieś dziurki uszczelniał.

[janux]

No też tak właśnie mam, jakby powietrze pod tymi łatkami się zbierało i nie miało jak uciec, te bąble właśnie najgorzej wpływają na estetykę dachu. No cóż, jak ma tak być to nie ruszam tego ale już jestem spokojniejszy bo na początku myślałem że poprzedni właścicieł w ten sposób jakieś dziurki uszczelniał.

U mnie również były takie jakby purchle (NC 2006), ale dałem do tapicera żeby podkleił i mam już równo niestety, te plamy od kleju zostały, ale to właśnie standard w NC.

[tytusr]

Ten pojawiający się na wierzchu klej to wada dachów z NC (nie wiem czy w którymś roczniku to poprawili).

W moim ncfl 2010 nie ma tego niepozadanego efektu

[Andrut]

też planuje dać do tapicera

[Ziolko73]

A ja do tego muszę zwyczajnie przywyknąć:)