[NA] Klekotanie
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Cześć Trafiłem na forum szukając rozwiązania mojego problemu. Kiedy odpaliłem dziś silnik strasznie on klekotał. Jak stary diesel jakiś chodził. Tak to mniej wiecej wyglądało:
http://pl.youtube.com/watch?v=_FLTKvVlRyk
Odpalałem kilka razy przejechałem sie jakis kilometr i cały czas klekotało. Później po kilkunastu minutach odpaliłem ponownie i już było ok:
http://pl.youtube.com/watch?v=9_61Jwtt-ZE
Nie wiem tylko czy to takie psss... przy gaszeniu silnika jest ok.
Troszkę mnie to przestraszyło.Dodam że poziom oleju jest ok, ale zmieniany był rok temu - półsyntetyk. Czy mógł to być kończący się rozrząd albo spalanie stukowe z powodu kiepskiego paliwa? Zawory mogły mieć taki chwilowy kaprys?
pozdro
Grzegorz
http://pl.youtube.com/watch?v=_FLTKvVlRyk
Odpalałem kilka razy przejechałem sie jakis kilometr i cały czas klekotało. Później po kilkunastu minutach odpaliłem ponownie i już było ok:
http://pl.youtube.com/watch?v=9_61Jwtt-ZE
Nie wiem tylko czy to takie psss... przy gaszeniu silnika jest ok.
Troszkę mnie to przestraszyło.Dodam że poziom oleju jest ok, ale zmieniany był rok temu - półsyntetyk. Czy mógł to być kończący się rozrząd albo spalanie stukowe z powodu kiepskiego paliwa? Zawory mogły mieć taki chwilowy kaprys?
pozdro
Grzegorz
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez gregori, łącznie zmieniany 2 razy.
Witam !
Na podstawie dżwięku silnika mogę stwierdzić że jest to pierwszy miata diesel (bez turbo) wiec osiągi nie będą powalające. A na poważnie to taki dźwięk wydają szklanki lub szklanka popychaczy bez oleju...takie sssss na końcu bardzo mi tu pasuje do wadliwej pracy hydraulicznego systemu kasowania luzu zaworowego.
Na podstawie dżwięku silnika mogę stwierdzić że jest to pierwszy miata diesel (bez turbo) wiec osiągi nie będą powalające. A na poważnie to taki dźwięk wydają szklanki lub szklanka popychaczy bez oleju...takie sssss na końcu bardzo mi tu pasuje do wadliwej pracy hydraulicznego systemu kasowania luzu zaworowego.
Może nie jest szybka ale za to dużo pali
To prawdopodobnie właśnie system kasowania luzów. Zwykle przy odpalaniu stukają i po chwili przestają. Czasem po ostrej jeździe na wysokich obrotach znowu zaczynają i po wystygnięciu silnika znowu przestają. Powiedz na jakim jeździsz oleju bo od zaprzyjaźnionych mechaników wiem że dla popychaczy najlepszy jest valvoline 10w60. Powiedz też czy problem pojawia się często czy tylko po ostrzejszej jeździe.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2007, 22:54 przez Stig, łącznie zmieniany 1 raz.
Autem nie jezdzielm przez 5 dni ale w tym czasie było odpalane codziennie na moment. Dziś poszlem je odpalić pierwszy raz i zonk. Pierwszy raz mi sie cos takiego zdazyło. Dziwna sprawa że już jest ok. Czytałem troszke na forach zagranicznych i tam na popychacze polecają właśnie żadsze oleje - pełne syntetyki 5w40. W popychaczach miaty są bardzo małe otworki do napelniania olejem stąd też rzadszy olej szybciej je wypełni po odpaleniu silnika. Radzą też zrobić płukanke silnika - dolać do starego oleju jakis płyn odpalić silnik zeby troche pochodzil i pozniej sposcic stary olej razem z plynem.
Poprzedni wlasciciel podobno jezdzil tylko latem wiec mozliwe ze auto nie bylo odpalane przez cala zime i jesien. Stąd mógłby pasować scenariusz który spotkalem na mx5 owners club - zator w pompie oleju który spowodwal spadek jego cisnienia i w rezultacie stukanie popychaczy. Niestety nie sprawdzielm wtedy cisnienia oleju. Sam nie wiem co o tym myslec. Niby jest ok ale boje sie zeby to sie nie nawrocilo.
Chyba wymienie olej na 10w40 (taki jest teraz) bo troszke boje sie pelnego syntetyka (plukanka silnika to chyba tez dosc ryzykowna sprawa).
Ważna sprawa. Wszyscy pisali tam żeby bezwzględnie używac orginalnego filtra oleju mazdy. Nie orientujecie się może gdzie poza aso mazdy mozna by takowy nabyć?
Poprzedni wlasciciel podobno jezdzil tylko latem wiec mozliwe ze auto nie bylo odpalane przez cala zime i jesien. Stąd mógłby pasować scenariusz który spotkalem na mx5 owners club - zator w pompie oleju który spowodwal spadek jego cisnienia i w rezultacie stukanie popychaczy. Niestety nie sprawdzielm wtedy cisnienia oleju. Sam nie wiem co o tym myslec. Niby jest ok ale boje sie zeby to sie nie nawrocilo.
Chyba wymienie olej na 10w40 (taki jest teraz) bo troszke boje sie pelnego syntetyka (plukanka silnika to chyba tez dosc ryzykowna sprawa).
Ważna sprawa. Wszyscy pisali tam żeby bezwzględnie używac orginalnego filtra oleju mazdy. Nie orientujecie się może gdzie poza aso mazdy mozna by takowy nabyć?
http://www.ilmotorsport.de/shop/
http://www.moss-europe.co.uk/Browse/ComponentMenuProducts.aspx?WebCatalogID=42&PlateTypeID=1
http://www.mx5parts.co.uk/
Jeśli twoja miata jeździ na półsyntetyku od dłuższego czau to nie radził bym ci lać syntetyka na stałe... To dość ryzykowne. Co do płukania silnika to niewiele o tym wiem ale logicznie to rozważając jeśli zrobisz to tak jak pisałeś, to nie może się nic stać. Nie wprowadzał byś silnika na obroty i nie chodził by on zbyt długo dlatego myślę że może to być użyteczne. Poczekaj jeszcze trochę i zobacz czy problem będzie się powtarzał. Jeśli tak to oddał bym to komuś żeby sprawdził te poduszki olejowe. Odpal jeszcze silnik i zobacz jakie ciśnienie oleju jest jak jest zimny i jakie gdy jest ciepły. Na początku powinno być koło 4 kg/cm*3. Jeśli będzie znacznie mniejsze to faktycznie problem może leżeć w pompie. Ale skoro teraz chodził tobie dobrze to jest to praktycznie niemożliwe.
http://www.moss-europe.co.uk/Browse/ComponentMenuProducts.aspx?WebCatalogID=42&PlateTypeID=1
http://www.mx5parts.co.uk/
Jeśli twoja miata jeździ na półsyntetyku od dłuższego czau to nie radził bym ci lać syntetyka na stałe... To dość ryzykowne. Co do płukania silnika to niewiele o tym wiem ale logicznie to rozważając jeśli zrobisz to tak jak pisałeś, to nie może się nic stać. Nie wprowadzał byś silnika na obroty i nie chodził by on zbyt długo dlatego myślę że może to być użyteczne. Poczekaj jeszcze trochę i zobacz czy problem będzie się powtarzał. Jeśli tak to oddał bym to komuś żeby sprawdził te poduszki olejowe. Odpal jeszcze silnik i zobacz jakie ciśnienie oleju jest jak jest zimny i jakie gdy jest ciepły. Na początku powinno być koło 4 kg/cm*3. Jeśli będzie znacznie mniejsze to faktycznie problem może leżeć w pompie. Ale skoro teraz chodził tobie dobrze to jest to praktycznie niemożliwe.
gregori pisze:Wszyscy pisali tam żeby bezwzględnie używac orginalnego filtra oleju mazdy
ktos go dla mazdy produkuje, wiec oprocz marzy nie sadze, zeby byla duza roznica miedzy filtrem renomowanej firmy jak np bosch`a czy k&n`a
Kupno filtra oleju o wartosci niecałych 30zł w zagranicznym sklepie gdzie przesyłka do Polski wyniesie 60 zł to chyba mało oplacalny interes. W Polsce tylko w ASO dostane orginał? Jak nie da rady to chyba faktycznie jakiegoś Boscha kupie.
A tak wogule to PODOBNO niektóre "nie-mazdowskie" filtry wplywają negatywnie na cyrkulacje oleju stąd są odradzane.
Rozumiem że po odpaleniu cisnienie powinno być 4 a kiedy się rozgrzeje ?
A tak wogule to PODOBNO niektóre "nie-mazdowskie" filtry wplywają negatywnie na cyrkulacje oleju stąd są odradzane.
Rozumiem że po odpaleniu cisnienie powinno być 4 a kiedy się rozgrzeje ?
R.E.D. pisze:ten wskaznik nie jest prawdziwy, wiec nie masz sie czym martwic
Szczerze mówiąc myślałem że funkcjonuje poprawnie. To co to jest ?! Wskaźnik dla szpanu ?
Ostatnio zmieniony 22 paź 2007, 22:39 przez Stig, łącznie zmieniany 1 raz.
Stig pisze:To co to jest ?! Wskaźnik dla szpanu ?
wyczytalem, ze pokazuje cisnienie po odpaleniu i pozniej juz sie nie zmienia - zeby miec prawdziwy to trzeba kupic czujnik np z firmy vdo i troche pogrzebac przy wskazniku
U mnie wskazania ciśnienia oleju cały czas się zmieniają. Dokładnie tak jak powinno być. Kiedy dodaje gazu wskazówka idzie w górę. Jak silnik jest na "ssaniu" to ciśnienie jest dużo większe a jak już się rozgrzeje spada. Wszystko działa i ie wygląda to na odczyt ciśnienia tylko w chwili odpalania albo po odpalaniu.
- Fiveopac
- Administrator
- Posty: 5460
- Rejestracja: 06 mar 2006, 13:56
- Model: NC
- Wersja: 2,5 Turbo
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
R.E.D. pisze:wyczytalem, ze pokazuje cisnienie po odpaleniu i pozniej juz sie nie zmienia - zeby miec prawdziwy to trzeba kupic czujnik np z firmy vdo i troche pogrzebac przy wskazniku
Bodajze po 94 wykstrowali ten wskaznik o .. wskazania. Do faceliftu wskazowka żwawo sobie galopuje po skali.
tysiąc razy już było, NA do 94 ma prawdziwy wskaźnik, później już poszły oszczędności ....
pozdrawiam
Radek
www.mx5.prv.pl
Miata Klub Polska
Radek
www.mx5.prv.pl
Miata Klub Polska
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 19:54
co do klekotania to tez miałem ten problem... w moim przypadku pomogło wlanie odpowiedniego specyfiku do uszczelniania wraz z nowym olejem i nastepnie wymiana po 500 km. teraz uzywam olehju o zwiekszonej kleistości i miatka mruczy rasowo- benzynowo
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 19:54
aha i jeszcze mam pytanie. jeżeli po odpaleniu cisnienie oleju jest przeż dłuższy czas na 6 to co jest tego powodem?.. mechanik stwierdził, że powinienem sie martwic jeżeli ono bedzie za niskie a tym się nie przejmować... taka odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje.... co wy na to?
Może masz za dużo oleju ? Sprawdź czy aby poziom na bagnecie za bardzo sie nie zbliżył do full.
Co to za specyfik który wlewałeś do silnika? Na jakim teraz oleju śmigasz? 10w60 ? Nie bardzo rozumiem co tam miało byś uszczelniane... W sumie to chyba przeczyścić raczej trzeba niż uszczelniać? Dużo już kilometrów zrobiłeś po tym "zabiegu" ?
Co to za specyfik który wlewałeś do silnika? Na jakim teraz oleju śmigasz? 10w60 ? Nie bardzo rozumiem co tam miało byś uszczelniane... W sumie to chyba przeczyścić raczej trzeba niż uszczelniać? Dużo już kilometrów zrobiłeś po tym "zabiegu" ?
deer_dancer pisze:jeżeli po odpaleniu cisnienie oleju jest przeż dłuższy czas na 6 to co jest tego powodem?
deer_dancer pisze:teraz uzywam olehju o zwiekszonej kleistości
sam sobie odpowiadasz
p.s. olej to nie klej, wiec zwiekszona moze byc w nim lepkosc
Jak jest rano to masz 6, ponieważ olej jest zimny (gęsty) i masz większe ciśnienie, jak się nagrzewa zaczyna robić się rzadszy i ciśnienie spada do normalnej wielkości. Wszsytko jest OK .
pozdrawiam
Radek
www.mx5.prv.pl
Miata Klub Polska
Radek
www.mx5.prv.pl
Miata Klub Polska
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 19:54
red. nie odpowiedziałem sobie SAM na zadane pytanie bo jak okresliłem TERAZ uzywam oleju o zwiększonej LEPKOŚCI (bardzo prosze nie łapać mnie za słówka- informacja była na tyle czytelna, że nawet ty ją odkodowałeś), wczesniej jednak takowego oleju nie stosowałem a ciśnienie oleju trzymało się na maksymalnym poziomie przez jakiś czas po odpaleniu zarówno porannym jak i po kilku godzinnym postoju. pytałem z czystej ciekawości.
dziękuje za odpowiedź Radku.
Gregori- szczerze mówiąc nie pamietam dokładnie o co chodziło w zwiazku z tym uszczelnianiem, jako absolutny głąb techniczno/ mechaniczny zdaję się na wiedze i kunszt osób wykwalifikowanych w fachu mechanika. wiem tylko tyle, że klekotało, uszczelniłem, klekotac przestalo. przejechałem już ze 3.000 km. po tym zabiegu i silnik pracuje bardzo równo i nie ma śladu po klekotaniu... misja zakończona powodzeniem
dziękuje za odpowiedź Radku.
Gregori- szczerze mówiąc nie pamietam dokładnie o co chodziło w zwiazku z tym uszczelnianiem, jako absolutny głąb techniczno/ mechaniczny zdaję się na wiedze i kunszt osób wykwalifikowanych w fachu mechanika. wiem tylko tyle, że klekotało, uszczelniłem, klekotac przestalo. przejechałem już ze 3.000 km. po tym zabiegu i silnik pracuje bardzo równo i nie ma śladu po klekotaniu... misja zakończona powodzeniem
deer_dancer pisze:wczesniej jednak takowego oleju nie stosowałem a ciśnienie oleju trzymało się na maksymalnym poziomie
nie wspominales o tym, ze dzialo sie tak samo na kazdym oleju, wiec wywnioskowalem, ze twoje obawy sa po zmianie. w takim swietle odpowiedziales sobie sam zastowaniem gestszego oleju
nie lapie cie za slowka, tylko na wszelki wypadek wyprowadzam ciebie lub innego czytelnika z bledu. jesli ja takowy popelnie rowniez chetnie przeczytam twoje sprostowanie
Na zagranicznych forach mówią że fakt iż klekotanie z czasem sie nie ucisza wskazuje na zapchaną rurke doprowadzajacą olej do któregoś z popychaczy. W związku z tym trzebaby dolać jakis plyn do plukania silnika który by ten zator przepchał. Oni mają tam w Anglii jakies swoje plyny ale u nas pewnie takich nie dostane wiec potrzebny jakis polski "zamiennik". Ktoś cos kojarzy?
http://www.tampabaymiatas.net/Misc_Pages/2Twisty.htm
Niecale 3 litry plynu do skrzyni automatycznej, to samo wlewa sie w niektorych autach do ukladu wspomagania kierownicy, bedzie sie nazywalo ATF czasem Dexron II/III. Reszte dolewamy zwyklego oleju i pozwalamy silnikowi pracowac godzine na wolnych obrotach. Ten czlowiek zaleca pozniej dokladne wyplukanie ATF z silnika za pomoca nafty, ale czesc ludzi zalewa tanim olejem i dalej pozwala popracowac troche silnikowi na wolnych, albo troche jezdza. Pozniej znowu zmieniasz olej na docelowy.
Niektorzy, przy wiekszych przebiegach, rozbieraja glowice i recznie czyszcza popychacze. Mozna tez je wtedy wymienic na nowe, np tutaj sa dostepne za $7/sztuka
http://www.store.partsdinosaur.com/product974.html
Niecale 3 litry plynu do skrzyni automatycznej, to samo wlewa sie w niektorych autach do ukladu wspomagania kierownicy, bedzie sie nazywalo ATF czasem Dexron II/III. Reszte dolewamy zwyklego oleju i pozwalamy silnikowi pracowac godzine na wolnych obrotach. Ten czlowiek zaleca pozniej dokladne wyplukanie ATF z silnika za pomoca nafty, ale czesc ludzi zalewa tanim olejem i dalej pozwala popracowac troche silnikowi na wolnych, albo troche jezdza. Pozniej znowu zmieniasz olej na docelowy.
Niektorzy, przy wiekszych przebiegach, rozbieraja glowice i recznie czyszcza popychacze. Mozna tez je wtedy wymienic na nowe, np tutaj sa dostepne za $7/sztuka
http://www.store.partsdinosaur.com/product974.html
gregori pisze:Oni mają tam w Anglii jakies swoje plyny ale u nas pewnie takich nie dostane wiec potrzebny jakis polski "zamiennik".
sa w polsce produkty liquid molly i stp
ja przy wymianie sprobuje liquid molly i napisze czy cos dalo
ja dolewalem liqui molly do wyciszania popychaczy jak jezdzilem na motulu turbo light 10w40 pomoglo na 9 000 teraz mam shell hellix plus 10w40 i auto zaczelo klekotac po 5 000 i liqui molly nie pomaga, klekocze z rana kilka sekund a potem jest ok