[NB] Brak płynu chłodzącego w zbiorniku wyrównawczym.
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Hej,
Od jakiegoś czasu mam problem jeżeli chodzi o poziom płynu chłodzącego w zbiorniku wyrównawczym. Nie wiem w czym tkwi problem. Jednego dnia sprawdzam poziom płynu, jest ok. Po kilku dniach jest pusty...
Dolewam ile trzeba na drug dzień sprawdzam znowu pusto tym razem nie dolewam i jadę zrobić kilknaście km. Patrze później pod maske - cud - płyn znowu jest.
Wracam do domu nie ma... I powiedzcie o co chodzi?
Czy chłodnica do wymiany ? Jestem bezsilny. Jakie są konsekwencje tego, że czasami nie ma płynu chłodzącego w zbiorniczku zbiorniku wyrównawczym ?
BTW - Szczęśliwego Nowego Roku
Od jakiegoś czasu mam problem jeżeli chodzi o poziom płynu chłodzącego w zbiorniku wyrównawczym. Nie wiem w czym tkwi problem. Jednego dnia sprawdzam poziom płynu, jest ok. Po kilku dniach jest pusty...
Dolewam ile trzeba na drug dzień sprawdzam znowu pusto tym razem nie dolewam i jadę zrobić kilknaście km. Patrze później pod maske - cud - płyn znowu jest.
Wracam do domu nie ma... I powiedzcie o co chodzi?
Czy chłodnica do wymiany ? Jestem bezsilny. Jakie są konsekwencje tego, że czasami nie ma płynu chłodzącego w zbiorniczku zbiorniku wyrównawczym ?
BTW - Szczęśliwego Nowego Roku
Do pełna bo odkręcałem korek ( płyn z chłodnicy był ciepły a chłodnica rozgrzana ) i było do fulla ale czemu wtedy raz jest płyn a raz nie ma ?
-
- Posty: 218
- Rejestracja: 27 maja 2011, 18:48
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Kraków
Pawulon pisze:Do pełna bo odkręcałem korek ( płyn z chłodnicy był ciepły a chłodnica rozgrzana ) i było do fulla ale czemu wtedy raz jest płyn a raz nie ma ?
Hmmm, a jak z wypoziomowaniem terenu na którym stoi auto? U siebie zauważyłem coś podobnego, tzn. raz praktycznie nie było już płynu w zbiorniczku wyrównawczym, ale
później gdy otwarłem maskę było już dobrze, więc zrzuciłem to na karb tego, że auto pewnie
stało jakoś dziwnie i postanowiłem sobie nie zawracać tym głowy
Pawulon pisze:Do pełna bo odkręcałem korek ( płyn z chłodnicy był ciepły a chłodnica rozgrzana ) i było do fulla ale czemu wtedy raz jest płyn a raz nie ma ?
Sprawdź to na zupełnie _zimnym_ silniku. Dolej do chłodnicy przez korek do pełna i do zbiorniczka wyrównawczego do poziomu max. I zobacz co się będzie działo.
Dla mnie te objawy to problemy z zaworkiem w korku chłodnicy. Przy schładzaniu układu losowo uzupełnia płyn ze zbiorniczka lub zaciąga powietrza z zewnątrz. Układ działa, dopóki powietrza nie jest zbyt dużo, jak go będzie za dużo zapowietrzy się i przestanie działać.
made_myself pisze:Hmmm, a jak z wypoziomowaniem terenu na którym stoi auto?
Jak układ chłodzenia jest napełniony i szczelnie zamknięty poziom na którym stoi samochód nie ma znaczenia.
Po
eM
chwilowo bezmiatowy
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
made_myself pisze:Hmmm, a jak z wypoziomowaniem terenu na którym stoi auto?
Auto stoi na płaskim terenie więc to nie wchodzi w grę.
majkel_c pisze:Sprawdź to na zupełnie _zimnym_ silniku.
Tak zrobię
A taka jazda bez płynu jest niebezpieczna dla silnika?
- rsmx5
- Posty: 1445
- Rejestracja: 17 lis 2011, 19:00
- Model: NC FL
- Wersja: 20th Anniversary
- Lokalizacja: Bochnia
Jeżeli znika tylko ze zbiorniczka to sprawdź zbiorniczek i przede wszystkim wężyk pomiędzy zbiorniczkiem i chłodnicą. Może tam jest jakaś nieszczelność. U mnie pomogło założenie opaski na tym końcu wężyka przy zbiorniczku. Wyciek był praktycznie niezauważalny.
R.
R.
Juz to przerabiałem i faktycznie wyciekał ale później też założyłem opaskę.
majkel_c pisze:Sprawdź to na zupełnie _zimnym_ silniku. Dolej do chłodnicy przez korek do pełna i do zbiorniczka wyrównawczego do poziomu max. I zobacz co się będzie działo.
Dzisiaj postanowiłem zrobić tak jak pisałeś.
Przed wyruszeniem w trasę nalałem ponownie płyn do zbiornika tak samo jak do chłodnicy ( w chłodnicy było na prawie, że do fulla ale nalałem pod sam korek. Przejechałem dokładnie 65 km i póki co płyn jak był tak jest. Zaraz po powrocie odkręciłem korek do chłodnicy, żeby sprawdzić czy ubyło płynu. Płyn w chłodnicy był ciepły aż parowało. Czy to normalne ?
Pawulon pisze:Zaraz po powrocie odkręciłem korek do chłodnicy, żeby sprawdzić czy ubyło płynu. Płyn w chłodnicy był ciepły aż parowało. Czy to normalne ?
Dobrze, że się nie poparzyłeś. Czytałeś co jest napisane na korku?
miarec pisze:Czytałeś co jest napisane na korku?
Nie, dlatego, że kiedy sprawdzałem było ciemno
Najważniejsze, ze wszystko jest póki co Ok
-
- Posty: 2983
- Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
- Lokalizacja: Planeta B-612
Pawulon, miałeś szczęście...
Nie byłoby niczym dziwnym, gdyby spod korka pod ogromnym ciśnieniem trysnęła woda, dokonując poparzeń na Twojej twarzy i rękach...
A odkopuję temat, bo konkretnie dzisiaj, spotkał mnie dokładnie ten sam problem - brak płynu w zbiorniczku.
Kupiłem więc płyn, dolałem do chłodnicy, pod korek - póżniej także do zbiorniczka, aż do uzyskania prawidłowego poziomu (koło pół litra wlałem w sumie) - trochę pojeździłem, rozgrzałem, wystudziłem...i wszystko jest w porządku, a płyn w zbiorniczku, ponownie.
Także problem rozwiązany, po prostu układ musiał się odpowietrzyć do końca...
Dodam, że silnik rozgrzewałem na wyłączonej klimatyzacji, i włączonym ciepłym nawiewie.
Na wszelki wypadek poobserwuję ją jeszcze, odnośnie poziomu tego płynu, ale raczej już wszystko wróciło do normy...
Nie byłoby niczym dziwnym, gdyby spod korka pod ogromnym ciśnieniem trysnęła woda, dokonując poparzeń na Twojej twarzy i rękach...
A odkopuję temat, bo konkretnie dzisiaj, spotkał mnie dokładnie ten sam problem - brak płynu w zbiorniczku.
Kupiłem więc płyn, dolałem do chłodnicy, pod korek - póżniej także do zbiorniczka, aż do uzyskania prawidłowego poziomu (koło pół litra wlałem w sumie) - trochę pojeździłem, rozgrzałem, wystudziłem...i wszystko jest w porządku, a płyn w zbiorniczku, ponownie.
Także problem rozwiązany, po prostu układ musiał się odpowietrzyć do końca...
Dodam, że silnik rozgrzewałem na wyłączonej klimatyzacji, i włączonym ciepłym nawiewie.
Na wszelki wypadek poobserwuję ją jeszcze, odnośnie poziomu tego płynu, ale raczej już wszystko wróciło do normy...
Łukasz Kaszuba pisze:Nie byłoby niczym dziwnym, gdyby spod korka pod ogromnym ciśnieniem trysnęła woda, dokonując poparzeń na Twojej twarzy i rękach...
Jak się mówi - Głupi to ma zawsze szczęście
Łukasz Kaszuba pisze:Kupiłem więc płyn, dolałem do chłodnicy, pod korek - póżniej także do zbiorniczka, aż do uzyskania prawidłowego poziomu (koło pół litra wlałem w sumie) - trochę pojeździłem, rozgrzałem, wystudziłem...i wszystko jest w porządku, a płyn w zbiorniczku, ponownie.
Zrobiłem dokładnie tak samo - póki co wszystko ok i płyn cały czas jest
-
- Donator
- Posty: 402
- Rejestracja: 19 sie 2010, 10:12
- Model: NB
- Wersja: Magic
- Lokalizacja: Łańcut
- Kontakt:
Odkopuję stary temat. Miałem dokładnie takie same objawy jak opisane w viewtopic.php?f=25&t=7613&hilit=ch%C5%82odnica
W chłodnicy płyn był więc dolałem płynu do zbiorniczka wyrównawczego. To jednak początek historii.
Problem z wyciekającym płynem chłodniczym został zdiagnozowany.
Po włączeniu silnika, przyjrzałem się chłodnicy, tuż pod korkiem zaczął płynąć delikatnie płyn, około 30s po włączeniu płyn był widoczny. Nieszczelność chodnicy sprawa prosta do ogarnięcia.
Jednak dziwną sprawą jest fakt, że od razu po włączeniu silnika wskaźnik temperatury ustawił się w pionie. Nie czekał ani chwili na nagrzanie silnika.
Bardzo krótka przejażdżka, aby nagrzać silnik do temperatury pracy. Po zakończeniu wożenia, wyciek z górny chłodnicy cały czas miał miejsce. Dodatkowo zauważyłem, że na czarnej osłonie rozrządu jest płyn chłodniczy, nikła ilość ale był. Termostat ogóry był suchy. Kolejnym objawem był wyczuwalny w powietrzu płyn chłodniczy.
Najbardziej zastanawia mnie co może mieć wpływ na wskaźnik temperatury silnika? Czemu tak szybko startuje do pionu. Układu nie płukałem.
Jeżeli macie jakieś pomysły wskazówki piszcie.
W chłodnicy płyn był więc dolałem płynu do zbiorniczka wyrównawczego. To jednak początek historii.
Problem z wyciekającym płynem chłodniczym został zdiagnozowany.
Po włączeniu silnika, przyjrzałem się chłodnicy, tuż pod korkiem zaczął płynąć delikatnie płyn, około 30s po włączeniu płyn był widoczny. Nieszczelność chodnicy sprawa prosta do ogarnięcia.
Jednak dziwną sprawą jest fakt, że od razu po włączeniu silnika wskaźnik temperatury ustawił się w pionie. Nie czekał ani chwili na nagrzanie silnika.
Bardzo krótka przejażdżka, aby nagrzać silnik do temperatury pracy. Po zakończeniu wożenia, wyciek z górny chłodnicy cały czas miał miejsce. Dodatkowo zauważyłem, że na czarnej osłonie rozrządu jest płyn chłodniczy, nikła ilość ale był. Termostat ogóry był suchy. Kolejnym objawem był wyczuwalny w powietrzu płyn chłodniczy.
Najbardziej zastanawia mnie co może mieć wpływ na wskaźnik temperatury silnika? Czemu tak szybko startuje do pionu. Układu nie płukałem.
Jeżeli macie jakieś pomysły wskazówki piszcie.
Zdrówko!
pawel.k pisze:Odkopuję stary temat. Miałem dokładnie takie same objawy jak opisane w viewtopic.php?f=25&t=7613&hilit=ch%C5%82odnica
W chłodnicy płyn był więc dolałem płynu do zbiorniczka wyrównawczego. To jednak początek historii.
Problem z wyciekającym płynem chłodniczym został zdiagnozowany.
Po włączeniu silnika, przyjrzałem się chłodnicy, tuż pod korkiem zaczął płynąć delikatnie płyn, około 30s po włączeniu płyn był widoczny. Nieszczelność chodnicy sprawa prosta do ogarnięcia.
Jednak dziwną sprawą jest fakt, że od razu po włączeniu silnika wskaźnik temperatury ustawił się w pionie. Nie czekał ani chwili na nagrzanie silnika.
Bardzo krótka przejażdżka, aby nagrzać silnik do temperatury pracy. Po zakończeniu wożenia, wyciek z górny chłodnicy cały czas miał miejsce. Dodatkowo zauważyłem, że na czarnej osłonie rozrządu jest płyn chłodniczy, nikła ilość ale był. Termostat ogóry był suchy. Kolejnym objawem był wyczuwalny w powietrzu płyn chłodniczy.
Najbardziej zastanawia mnie co może mieć wpływ na wskaźnik temperatury silnika? Czemu tak szybko startuje do pionu. Układu nie płukałem.
Jeżeli macie jakieś pomysły wskazówki piszcie.
Sprawdz czy kabel i czujnik do wskaznika sa ok, bo to mi wyglada na problem z elektryka. Czyjnik jest z tylu bloku, ten z pojedynczym kablem.
-
- Donator
- Posty: 402
- Rejestracja: 19 sie 2010, 10:12
- Model: NB
- Wersja: Magic
- Lokalizacja: Łańcut
- Kontakt:
ree pisze:pawel.k pisze:Odkopuję stary temat. Miałem dokładnie takie same objawy jak opisane w viewtopic.php?f=25&t=7613&hilit=ch%C5%82odnica
W chłodnicy płyn był więc dolałem płynu do zbiorniczka wyrównawczego. To jednak początek historii.
Problem z wyciekającym płynem chłodniczym został zdiagnozowany.
Po włączeniu silnika, przyjrzałem się chłodnicy, tuż pod korkiem zaczął płynąć delikatnie płyn, około 30s po włączeniu płyn był widoczny. Nieszczelność chodnicy sprawa prosta do ogarnięcia.
Jednak dziwną sprawą jest fakt, że od razu po włączeniu silnika wskaźnik temperatury ustawił się w pionie. Nie czekał ani chwili na nagrzanie silnika.
Bardzo krótka przejażdżka, aby nagrzać silnik do temperatury pracy. Po zakończeniu wożenia, wyciek z górny chłodnicy cały czas miał miejsce. Dodatkowo zauważyłem, że na czarnej osłonie rozrządu jest płyn chłodniczy, nikła ilość ale był. Termostat ogóry był suchy. Kolejnym objawem był wyczuwalny w powietrzu płyn chłodniczy.
Najbardziej zastanawia mnie co może mieć wpływ na wskaźnik temperatury silnika? Czemu tak szybko startuje do pionu. Układu nie płukałem.
Jeżeli macie jakieś pomysły wskazówki piszcie.
Sprawdz czy kabel i czujnik do wskaznika sa ok, bo to mi wyglada na problem z elektryka. Czyjnik jest z tylu bloku, ten z pojedynczym kablem.
Proszę o przeniesienie moich postów do nowego wątku.
Problem niejako rozwiązany. Po oględzinach okazało się, że w miejscu, gdzie powinien być czujnik jest zaślepka, czujnika nie ma. Wiązki do czujnika nie zauważyłem.
Czujnika opisanego jako temp sensor to dash guage u mnie nie ma.
Czy takie rozwiązanie było standardowym czy ktoś grzebał i w ten sposób zmienił?
Wskaźnik temperatury chłodziwa, działała poprawnie. Temperatura wskakuje po jakimś czasie.
- Załączniki
-
- temp_sensor_to_dash_guage.jpg (102.3 KiB) Przejrzano 4607 razy
Zdrówko!
-
- Donator
- Posty: 402
- Rejestracja: 19 sie 2010, 10:12
- Model: NB
- Wersja: Magic
- Lokalizacja: Łańcut
- Kontakt:
ubek pisze:jesteś pewny ze go tam nie ma ? wygląda tak samo jak na zdjęciu do niego idzie jeden kabelek.
Jestem pewien. Nie ma go w miejscu, wskazanym na zdjęciu. Kabelek do wskaźnika na desce może być podpięty, gdzie indziej.
ubek pisze:wróży sobie temp ?
Nie wróży, ustawia się zawsze w tej samej pozycji.
Zdrówko!
-
- Donator
- Posty: 402
- Rejestracja: 19 sie 2010, 10:12
- Model: NB
- Wersja: Magic
- Lokalizacja: Łańcut
- Kontakt:
Środkowy
Zdrówko!
-
- Posty: 1023
- Rejestracja: 01 wrz 2012, 16:53
- Lokalizacja: Wrocław
No to to jest pseudo wskaźnik ciśnienia oleju Tzn. w starych NA (nie pamiętam do którego roku) nie jest pseudo, potem już tak. Co nie zmienia faktu, że nie ma nic wspólnego z temperaturą silnika.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2014, 17:17 przez fifomaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Donator
- Posty: 402
- Rejestracja: 19 sie 2010, 10:12
- Model: NB
- Wersja: Magic
- Lokalizacja: Łańcut
- Kontakt:
ree pisze:pawel.k pisze:Środkowy
Hehe no to jest ok, to jest cisnienie oleju, temp chlodziwa jest po prawo. Cisnienie oleju ma rosnac od razu na srodek, temp chlodziwa (maly po prawo) ma rosnac stopniowo do pionu.
Myślałem, że ten górny to temperatura oleju. Na ten po prawej nigdy nie patrzyłem, bo zachowywał się właściwie. W takim razie moje problemy rozwiąże wymiana chłodnicy.
Zdrówko!
- irekJ
- Donator
- Posty: 2635
- Rejestracja: 25 mar 2014, 11:48
- Model: ND
- Wersja: Mocny Full
- Lokalizacja: PL | CH | IT
Witam,
Od trzech dni mam swoją Miatę, i też zauważyłem dzisiaj, że zbiorniczek wyrównawczy jest pusty.
Generalnie nie wiem co jest wlane do chłodnicy, podpowiecie jakiego płynu mogę dolać, żeby wszystko było ok?
Najlepiej coś co można kupić na stacji benzynowej bo jutro pozamykane wszystko.
Z góry dzięki.
Od trzech dni mam swoją Miatę, i też zauważyłem dzisiaj, że zbiorniczek wyrównawczy jest pusty.
Generalnie nie wiem co jest wlane do chłodnicy, podpowiecie jakiego płynu mogę dolać, żeby wszystko było ok?
Najlepiej coś co można kupić na stacji benzynowej bo jutro pozamykane wszystko.
Z góry dzięki.
- Lucas Z
- Donator
- Posty: 1915
- Rejestracja: 12 sie 2013, 9:10
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Generalnie większość płynów jest mieszalna więc od biedy możesz wlać nawet jakieś borygo na poczekaniu
https://www.facebook.com/lukaszzawalskifotografia Zapraszam do polubienia !
Lucas Z pisze:więc od biedy
dlaczego od biedy ? wlać po prostu płyn, jakikolwiek.
Po
eM
chwilowo bezmiatowy
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
No gdzieś między wskaźniki min/max pewnie. Na postoju jak płyn się podgrzewa to musi być miejsce na nadmiar (zbiornik jest przelewowy ale jak coś się uleje to już to stracisz na zawsze). Jak jedziesz to ciśnienie w układzie spada powodując zassanie brakującego płynu z rezerwuaru (nie wiem czy to pompa generuje podciśnienie czy spadająca temperatura płynu).
Co do zapowietrzenia, nie wiem. Ja się u siebie z tym nie spotkałem. Po odlaniu całej prawie wody (nawet rurką z bloku wybrałem) po prostu zalałem na nowo układ przez termostat i odpaliłem silnik żeby się przemielił. Dolałem i po kolejnym odpaleniu jak już nie brakowało w chłodnicy to uzupełniłem rezerwuar pod max i tyle.
Co do zapowietrzenia, nie wiem. Ja się u siebie z tym nie spotkałem. Po odlaniu całej prawie wody (nawet rurką z bloku wybrałem) po prostu zalałem na nowo układ przez termostat i odpaliłem silnik żeby się przemielił. Dolałem i po kolejnym odpaleniu jak już nie brakowało w chłodnicy to uzupełniłem rezerwuar pod max i tyle.
- Lucas Z
- Donator
- Posty: 1915
- Rejestracja: 12 sie 2013, 9:10
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
układ się sam odpowietrzy takze wlej na max zrób rundkę po mieście i później dolej do maxa znów
https://www.facebook.com/lukaszzawalskifotografia Zapraszam do polubienia !