Problem może być w tym że poliuretany ( szczególnie te z olkusza) lubią się zapiekać i "trzymać" wahacz. Auto sie wtedy zachowuje jakby amortyzator miał bardzo krótki skok.pirul pisze: ↑08 lis 2019, 8:21Nieprawda, przynajmniej w przypadku olkuskich tulejek. Mam u siebie niby 75 ShA i to się nie nadaje do codziennej jazdy, każdy kamyk jest przenoszony na nadwozie, które wpada w nieznośne wibracje. Jak ktoś ma szczura do upalania to może na to nie zwracać uwagi bo na pewno reakcje auta są bardziej bezpośrednie, ale samochód traci resztki jakiegokolwiek komfortu i do tego 30letnia buda dostaje zapewne po dupie.
Druga możliwość jest taka, że dostałem tulejki o innej twardości niż deklarowana.
Ja mam u siebie olkusz w twardości 85 i nie założyłbym tych tulei drugi raz. Lepiej dołożyć do markowych poli IMO