Ja robilem wedlug opisu od kolegi Oskara pozwole sobie zostawic dla potomnych
Najmniej udało mi się wymienić amortyzatory odkręcając 5 śrub! (3x pod maską, 1x dolne mocowanie amorka, 1x łącznik stabilizatora)
Krok po kroku:
1. Zluzować nakrętki koła po czym podnieść przód i postawić na czymś pewniejszym niż lewarek (ja używam od lat drewnianych klocków)
2. Zdjąć koło
3. Odkręcić/odciąć łącznik stabilizatora (wcześniej kupić nowe bo i tak jak mówiliście nie uda się odkręcić i trzeba będzie ciąć
)
4. Ściągnąć mocno sprężyny ściągaczem (warto kupić albo zrzucić się ze znajomym, tania rzecz a przyda się nie raz)
5. Odkręcić trzy śruby trzymające amortyzator (te pod maską)
6. Odkręcić amortyzator od dolnego wahacza (nawet po odkręceniu może ciasno siedzieć więc trzeba się z nim trochę poszarpać by wyjąć go z łoża)
7. Teraz przyda się druga osoba, położyć jakaś szmatę czy coś na tarczy by jej nie ubrudzić czy uszkodzić i porządnie masą ciała docisnąć ją w dół by odgiąć wahacze i uwolnić amortyzator (dzięki temu nie musimy ich odkręcać, spokojnie nic się tarczy nie stanie)
8. Teraz bez większego problemu można najpierw zdjąć gumy i sprężynę z amortyzatora a potem amortyzator (na zdjęcie wszystkiego na raz jest trochę za ciasno)
9. Złożyć całość na nowych elementach w odwrotnej kolejności.