Lifted Miata
: 04 wrz 2018, 9:43
Jako, że zapotrzebowanie w wiedzę jakieś tam jest, a i często ludzie pytają na PW (czy to tutaj, czy na FB) to zdecydowaliśmy, że zrobimy wątek dotyczący podniesionych MX-5.
Ze swojej strony mogę napisać o przygodach związanych z NA z 1995.
Rzeczy których potrzebujemy by zrobić to raz a dobrze:
- Paco kit 3’’ lub trochę ulepszona wersja PL robiona obecnie przez Lab5 (Kokon / Pepeg)
(ewentualnie można popatrzeć sobie na filmiki na YT i zrobić samemu – wersji z przedłużonym mocowaniem górnym nie znam – nie wypowiem się)
- seryjne kolumny - amortyzatory / sprężyny / mocowania górne
- Felgi z niskim osadzeniem (okolice 0 lub nawet -10 mile wskazane) lub dystans.
- wydłużony wahacz przedni (by nie mieć irytującego i – moim zdaniem – niebezpiecznego pozytywu w przednich kołach)
- mnóóóóóóstwooooo cierpliwości. Złożenie zawiasu z mocowaniem Paco lub innym odpowiednikiem to mega upierdliwa rzecz jest. Nic na swoje miejsce nie wskakuje, wszystko na pierwszy rzut oka wygląda, jakby miało nie wejść – wejdzie, ale młotek i determinacja jest niezbędna.
Z niezbędnych rzeczy to tyle…
Oczywiście moim zdaniem warto od razu kupić opony i zaopatrzyć się w coś do cięcia.
Rekomendowany rozmiar kół do podniesionej MX-5 to do 25’’ – niestety w PL są to rozmiary zarezerwowane dla samochodów dostawczych. Koło takie wchodzi w nadkole idealnie (podobno) i nie wymaga jakiejkolwiek ingerencji w blachę ani zderzak. Mi najmniejszy rozmiar opony, która chociaż udaje, że coś w terenie zdziała to 25,9’’ (215/70R14 czyli odpowiednik 215/65R15) – wymagało to podcięcia zderzaka, błotnika z przodu i zabawy młotkiem z tyłu.
Jeżeli opony konkretne to i poszerzenia uniwersalne. Mi przy setupie 215/70R14 i 14x6 ET13 nie były potrzebne, ale … tylne koło przy maksymalnym otwarciu obciera o sprężynę, więc moje ET jest za duże. Wymagane są dystanse.
I Lift gotowy.
Czym jest Paco Kit 3’’ możecie sprawdzić w internecie.
To zestaw montowany do wahaczy zmieniający dolne mocowanie takowego.
NIE JEST to zestaw P&P. Przy maksymalnym otwarciu amortyzatora z przodu ten opiera się o wnękę w wahaczu. Trzeba ją powiększać albo wybrać inny system mocowania niż Paco.
Kolumny seryjne są rekomendowane głównie przez cenę … ale i delikatność. W końcu chcemy, by jeździło się przyjemnie, a nie jak na glebie tylko z prześwitem – nie?
Felgi lub dystanse to MUST HAVE!!! Kąt amora się tak zmienia, że wszystko z większym osadzeniem będzie obcierało o sprężynę. Osobiście polecam zrobić to co ja planuję – jak już dystans, to taki zmieniający rozstaw – oczywiście domyślacie się, że mówię o takim na 4x114,3. Później kalkulator w dłoń i liczymy jakiej szerokości potrzebujemy uniwersalnych poszerzeń (google it) i mamy śliczne (i dość tanie) JDM felgi na lifcie !!!
Przedłużenie wahacza to sprawa autorska (aczkolwiek obstawiam, że metod nie ma aż tak dużo, by ktoś ogarniający nie wiedział jak to zrobić) w moim przypadku Kokona, więc po szczegóły zapraszam do niego. Trudno mi powiedzieć, czy pozytyw, który tworzy się po założeniu zestawu jest do naprawienia geometrią (wątpię), bo nie próbowaliśmy.
Opony – temat rzeka. Ja zdecydowałem się na opony do muscle carsów z dość głębokim bieżnikiem (na tyle konkretnym, że dostał M&S). Będę celował w trochę większy rozmiar na konkretny off-road i zimę (205/70R15 – jest kilka opon AT) co da mi 26,3’’ vs obecne 25,9’’. Jedynym mym zmartwieniem jest pojemnik na płyn do spryskiwaczy, który u mnie znajduje się w nadkolu. O blachę się nie martwię – jest jeszcze trochę miejsca.
Potencjalne miny:
- Uderzający amortyzator o przedni, górny wahacz. Kąt, jaki się tworzy po przeniesieniu mocowania powoduje, że amortyzator potrafi się oprzeć o otwór w wahaczu.
Rozwiązanie – to albo skorzystać z doświadczenia ludzi, którzy to wcześniej robili i wiedzą jak powiększyć otwór lub dadzą swoje/autorskie mocowanie – odpowiednio przesunięte.
- Obcierające koło o sprężynę amortyzatora. Przy złym doborze ET jest to więcej niż pewne.
Rozwiązanie – nie bać się niskiego ET. Tym razem im mniej tym lepiej. A już felga z ujemnym to Wasz najlepszy przyjaciel.
- Obierające koło zbiornik spryskiwacza NAFL.
Rozwiązanie – choćby Suzuki Cappuccino – wrzućcie w wyszukiwarkę - zrozumiecie.
- Wystające koła, bo typ na forum twierdził, że im mniejsze ET tym lepiej.
Rozwiązanie – uniwersalne (gumowe) poszerzenia nadkoli.
Zestaw minimum
Pytajcie – nie ma głupich pytań jeżeli chodzi o ten temat – są tylko idiotyczne projekty
Na bieżąco będziemy z chłopakami starali się odpowiadać.
… i pamiętajcie:
Jak raz podniesiecie Miatę … jest spora szansa, że na ziemię zejść nie będziecie chcieć.
Zostaliście uprzedzeni !!!
Ze swojej strony mogę napisać o przygodach związanych z NA z 1995.
Rzeczy których potrzebujemy by zrobić to raz a dobrze:
- Paco kit 3’’ lub trochę ulepszona wersja PL robiona obecnie przez Lab5 (Kokon / Pepeg)
(ewentualnie można popatrzeć sobie na filmiki na YT i zrobić samemu – wersji z przedłużonym mocowaniem górnym nie znam – nie wypowiem się)
- seryjne kolumny - amortyzatory / sprężyny / mocowania górne
- Felgi z niskim osadzeniem (okolice 0 lub nawet -10 mile wskazane) lub dystans.
- wydłużony wahacz przedni (by nie mieć irytującego i – moim zdaniem – niebezpiecznego pozytywu w przednich kołach)
- mnóóóóóóstwooooo cierpliwości. Złożenie zawiasu z mocowaniem Paco lub innym odpowiednikiem to mega upierdliwa rzecz jest. Nic na swoje miejsce nie wskakuje, wszystko na pierwszy rzut oka wygląda, jakby miało nie wejść – wejdzie, ale młotek i determinacja jest niezbędna.
Z niezbędnych rzeczy to tyle…
Oczywiście moim zdaniem warto od razu kupić opony i zaopatrzyć się w coś do cięcia.
Rekomendowany rozmiar kół do podniesionej MX-5 to do 25’’ – niestety w PL są to rozmiary zarezerwowane dla samochodów dostawczych. Koło takie wchodzi w nadkole idealnie (podobno) i nie wymaga jakiejkolwiek ingerencji w blachę ani zderzak. Mi najmniejszy rozmiar opony, która chociaż udaje, że coś w terenie zdziała to 25,9’’ (215/70R14 czyli odpowiednik 215/65R15) – wymagało to podcięcia zderzaka, błotnika z przodu i zabawy młotkiem z tyłu.
Jeżeli opony konkretne to i poszerzenia uniwersalne. Mi przy setupie 215/70R14 i 14x6 ET13 nie były potrzebne, ale … tylne koło przy maksymalnym otwarciu obciera o sprężynę, więc moje ET jest za duże. Wymagane są dystanse.
I Lift gotowy.
Czym jest Paco Kit 3’’ możecie sprawdzić w internecie.
To zestaw montowany do wahaczy zmieniający dolne mocowanie takowego.
NIE JEST to zestaw P&P. Przy maksymalnym otwarciu amortyzatora z przodu ten opiera się o wnękę w wahaczu. Trzeba ją powiększać albo wybrać inny system mocowania niż Paco.
Kolumny seryjne są rekomendowane głównie przez cenę … ale i delikatność. W końcu chcemy, by jeździło się przyjemnie, a nie jak na glebie tylko z prześwitem – nie?
Felgi lub dystanse to MUST HAVE!!! Kąt amora się tak zmienia, że wszystko z większym osadzeniem będzie obcierało o sprężynę. Osobiście polecam zrobić to co ja planuję – jak już dystans, to taki zmieniający rozstaw – oczywiście domyślacie się, że mówię o takim na 4x114,3. Później kalkulator w dłoń i liczymy jakiej szerokości potrzebujemy uniwersalnych poszerzeń (google it) i mamy śliczne (i dość tanie) JDM felgi na lifcie !!!
Przedłużenie wahacza to sprawa autorska (aczkolwiek obstawiam, że metod nie ma aż tak dużo, by ktoś ogarniający nie wiedział jak to zrobić) w moim przypadku Kokona, więc po szczegóły zapraszam do niego. Trudno mi powiedzieć, czy pozytyw, który tworzy się po założeniu zestawu jest do naprawienia geometrią (wątpię), bo nie próbowaliśmy.
Opony – temat rzeka. Ja zdecydowałem się na opony do muscle carsów z dość głębokim bieżnikiem (na tyle konkretnym, że dostał M&S). Będę celował w trochę większy rozmiar na konkretny off-road i zimę (205/70R15 – jest kilka opon AT) co da mi 26,3’’ vs obecne 25,9’’. Jedynym mym zmartwieniem jest pojemnik na płyn do spryskiwaczy, który u mnie znajduje się w nadkolu. O blachę się nie martwię – jest jeszcze trochę miejsca.
Potencjalne miny:
- Uderzający amortyzator o przedni, górny wahacz. Kąt, jaki się tworzy po przeniesieniu mocowania powoduje, że amortyzator potrafi się oprzeć o otwór w wahaczu.
Rozwiązanie – to albo skorzystać z doświadczenia ludzi, którzy to wcześniej robili i wiedzą jak powiększyć otwór lub dadzą swoje/autorskie mocowanie – odpowiednio przesunięte.
- Obcierające koło o sprężynę amortyzatora. Przy złym doborze ET jest to więcej niż pewne.
Rozwiązanie – nie bać się niskiego ET. Tym razem im mniej tym lepiej. A już felga z ujemnym to Wasz najlepszy przyjaciel.
- Obierające koło zbiornik spryskiwacza NAFL.
Rozwiązanie – choćby Suzuki Cappuccino – wrzućcie w wyszukiwarkę - zrozumiecie.
- Wystające koła, bo typ na forum twierdził, że im mniejsze ET tym lepiej.
Rozwiązanie – uniwersalne (gumowe) poszerzenia nadkoli.
Zestaw minimum
Pytajcie – nie ma głupich pytań jeżeli chodzi o ten temat – są tylko idiotyczne projekty
Na bieżąco będziemy z chłopakami starali się odpowiadać.
… i pamiętajcie:
Jak raz podniesiecie Miatę … jest spora szansa, że na ziemię zejść nie będziecie chcieć.
Zostaliście uprzedzeni !!!