Cześć;
Ostatnio poszalałem i odnowiłem sobie lampy w "Pszczółce" i niestety po zmontiwnaiu lamp i zderzaka po włączeniu prawego migacza zaczyna migać kontrolka ładowania i od razu odłącza silnik ....
Co ciekawe jak włączę awaryjne to nie ma zwarcia tylko nie mrugają kierunkowskazy boczny i przedni z prawej ... ...
a jak tylko włączę prawy migacz to od razu wywala zwarcie ...
... jak odłączę lampę kompletnie ze wszystkich wtyczek to także nic to nie daje , dalej jest zwarcie po włączeniu migacza ... zastanawiam się co zrobiłem źle przy montażu lampy że idzie zwarcie jak sam klosz go nie robi ...
Poratujcie koledzy, Pozdrawiam
Zwarcie w migaczach - tylko w lewym
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
mutra pisze:a coś jeszcze poza lampami demontowałeś. Zwarcie na obwodzie migacza powinno wywalić bezpiecznik a nie wyłączać zapłon IMO. Ruszałeś coś przy kierownicy (stacyjka, manetki)?
Hej. Nic nie było ruszane poza lampami i zderzakiem .... i zauważyłem że jak włączę awaryjne to bardzo trudno odpala więc pewnie też zwarcie idzie ... ale nie gaśnie ... zgłupiałem bo przy lampach trudno coś zepsuć ... kilka wtyczek ot i cała robota.
bezpiecznik nie wywala bo w sumie chyba nie ma szans bo zaraz gaśnie silnik.
Pozdrawiam
- rsmx5
- Posty: 1447
- Rejestracja: 17 lis 2011, 19:00
- Model: NC FL
- Wersja: 20th Anniversary
- Lokalizacja: Bochnia
Miałem problem z identycznymi objawami - po włączeniu prawego kierunkowskazu gasł silnik.
Powodem był brak masy prawym przednim kierunkowskazie.
Najprostsze rozwiązanie to "uziemienie" kabla masowego idącego do kierunkowskazu do karoserii przy pomocy kawałka kabelka
R.
Powodem był brak masy prawym przednim kierunkowskazie.
Najprostsze rozwiązanie to "uziemienie" kabla masowego idącego do kierunkowskazu do karoserii przy pomocy kawałka kabelka
R.
Hej, Dzięki za wsparcie
Problem rozwiązany . Pod każdą lampą jest taki płaski plastik do którego dochodzi kilka przewodów. Ten plastik jest przykręcony do karoserii i jest zbiorczym uziemieniem dla tych przewodów. Podczas zdejmowania lamp musiałem go obruszyć i nie było styku. Wyczyściłem wszystko szczotką drucianąvpoprawiłem styki i jest już wszystko dobrze.
Dzięki i pozdrawiam.
Problem rozwiązany . Pod każdą lampą jest taki płaski plastik do którego dochodzi kilka przewodów. Ten plastik jest przykręcony do karoserii i jest zbiorczym uziemieniem dla tych przewodów. Podczas zdejmowania lamp musiałem go obruszyć i nie było styku. Wyczyściłem wszystko szczotką drucianąvpoprawiłem styki i jest już wszystko dobrze.
Dzięki i pozdrawiam.