Strona 7 z 8

Re: Endless Top Down

: 09 maja 2019, 20:43
autor: mike_d
miasta we Włoszech są motoryzacyjnie.... dziwne
Do dzisiaj pamiętam wizytę w Rzymie jakoś z 10 lat temu i jednopasmowy przejazd pod wiaduktem kolejowym - auta z chyba czterech pasów próbowały się zmieścić; jeden wielki korek w którym utkwił tez radiowóz na sygnale - panowie zostawili tylko sygnały świetlnem, wyłaczyli dzwiękowe i na luzaku czekali. Cyrk :D

Re: Endless Top Down

: 09 maja 2019, 22:24
autor: nick.es
Mattia pisze:
09 maja 2019, 20:27
Targa Florio, psze Pana
:)

Historia:



Przyszłość (zaczyna się mniej więcej od 4:00):


Re: Endless Top Down

: 10 maja 2019, 14:56
autor: nick.es
By the way, dzisiaj zaczyna się tegoroczna edycja Targa Florio.

Relacja: https://www.facebook.com/CIRally/videos ... 830693591/

Trasy: https://www.rajdtrasa.pl/Targa-Florio-2019


Targa Florio 02.jpeg
Targa Florio 02.jpeg (115.07 KiB) Przejrzano 5579 razy

Targa Florio 01.jpeg
Targa Florio 01.jpeg (274.42 KiB) Przejrzano 5579 razy

(fotki Florindy, nie moje)

Re: Endless Top Down

: 16 maja 2019, 19:57
autor: nick.es
PILNE OGŁOSZENIE!

Mam miejsce na prawym na Stage 8: Toskania.
  • Loty: 14 - 21 czerwca (piątek - piątek, loty popołudniowo-wieczorne), z Katowic do Bolonii i z powrotem.
  • Koszty: 145 zł za bilety lotnicze + 7x nocleg (średnio 20€ od osoby za noc) + paliwo (3 baki?).
  • Samochód będzie zaparkowany w garażu w Bolonii, ok. 30 minut autobusem od lotniska.
  • Otrzymałem zaproszenie do Fabryki/Muzeum Pagani.
  • A także do Miataland.
  • Powrót jest 12 godzin przed III rundą MC - dla niektórych bo istotna informacja ;)
Za godzinę oferta będzie nieaktualna.

stage 8.png
stage 8.png (46.76 KiB) Przejrzano 5516 razy

Re: Endless Top Down

: 16 maja 2019, 21:58
autor: Mattia
a niech to! i Miataland też????
PW :)

Re: Endless Top Down

: 16 maja 2019, 23:00
autor: nick.es
Sprawnie poszło. Śmiesznie będzie. Dwa Maćki. MC 04 i 05 :D

Aga i Marcin (sikor69pl) dołączą do nas swoją szminkową NCFL :mrgreen:

Re: Endless Top Down

: 17 maja 2019, 14:34
autor: pistenbully
:bang: Już dotarło do mnie dlaczego niektórzy muszą mieć trzy eMiXy… :sun:

Jeden pod domem, :slinotok:
Drugi do latania po Ułężu (ja to bym chętnie takiego w Radomiu trzymał pod lotniskiem i wpadał WizzAirem tylko na imprezy, a nie, czekaj...), :diablo:

a Trzeci nad Morzem Śródziemnym. 8-)

I konieczność nawijania nudnych kilometrów autostradą już ich nie dotyczy! :bicz: :winner:

Trzymam kciuki i czekam na fotorelację! :kciuk:

Re: Endless Top Down

: 17 maja 2019, 20:16
autor: nick.es
No, to już! Na co czekasz? Daję Ci cztery tygodnie. Jak się nie wyrobisz, dostaniesz od nas rybę w gazecie :mrgreen:

Re: Endless Top Down

: 07 cze 2019, 10:01
autor: nick.es
pistenbully pisze:
17 maja 2019, 14:34
:bang: Już dotarło do mnie dlaczego niektórzy muszą mieć trzy eMiXy… :sun:

Jeden pod domem, :slinotok:
Drugi do latania po Ułężu (ja to bym chętnie takiego w Radomiu trzymał pod lotniskiem i wpadał WizzAirem tylko na imprezy, a nie, czekaj...), :diablo:

a Trzeci nad Morzem Śródziemnym. 8-)

I konieczność nawijania nudnych kilometrów autostradą już ich nie dotyczy! :bicz: :winner:
Nadludzkim wysiłkiem dałoby się sklecić taki Miatowy swingers club: podstawiam Ci swoją Miatę na Okęcie i jeździsz przez tydzień. Kiedy indziej, Ty mi podstawiasz swoją na Jan Paul II w Bari, etc... :)

Re: Endless top down 2018/2019

: 07 cze 2019, 10:08
autor: nick.es
Tak sobie zerknąłem wstecz, żeby zrewidować plan...
pmcomp pisze:
02 sie 2018, 17:00
(...) nie doszacowaliscie Portugalii, Hiszpanii i przede wszystkim Francji. Wspaniałe jezdne drogi, super klimaty, wspaniali ludzie, wspaniałe jedzenie. (...)
nickesh v2.0 pisze:
09 sie 2018, 0:37
Tak, wiem. Chyba dodamy etap 7. ;)
No cóż, jednak trzeba to będzie przenieś na etap 10 i 11 :mrgreen:

Re: Endless Top Down

: 10 cze 2019, 21:31
autor: Maniek19PL
witam, mega temat ! ale to już chyba już pisałem

Ale mam pewne pytania, planujesz podróż jakoś bliżej Holandii / Belgi / Luksemburg i północnej części Francji ?
Ja jestem na stałe w NL, a swoją miatę zabieram tutaj w przyszłym miesiącu , chętnie bym się gdzieś wybrał jak by kalendarz podpasował :D
Ewentualnie jak chcesz nawet mogę zaproponować nocleg w małym mieszkanku, które sam wynajmuje :)

Re: Endless Top Down

: 11 cze 2019, 8:10
autor: nick.es
Myślę, że tak - odwiedzimy te rejony. Myślę, że to będzie końcówka przyszłorocznego lata. Ale na ten moment nie mamy jeszcze żadnych konkretnych planów.

Wiemy mniej więcej, jak potoczy się najbliższy etap i może kolejny po nim. Ogólny plan jest rozrysowany na pierwszej mapce i te bazgroły mają dokładność do... powiedzmy - 300 km :D

Jednak timing to już raczej wielka niewiadoma, z takim wyprzedzeniem. Na ten moment wiem, że zimą chcemy mieć Kropkę na Półwyspie Iberyjskim, latem 2020 chcemy dotrzeć do Irlandii, a powrót do kraju wypadałoby ogarnąć przed kolejną zimą.

Dzieki za to zaproszenie. Na pewno będę o nim pamiętał, kiedy będziemy w północno zachodniej części Europy :)

Re: Endless Top Down

: 20 sie 2019, 8:37
autor: dudek_t
Zlitujesz się w końcu i dopiszesz dalszą część? Ładnie proszę :D

Re: Endless Top Down

: 27 sie 2019, 1:46
autor: nick.es
Mattia pisze:
09 maja 2019, 20:27
Targa Florio, psze Pana
Piatek, 16 listopada

Muszę przyznać, że poprzedniego dnia intencjonalnie i bezczelnie przeciągnąłem podróż do późnych godzin nocnych, by nie widzieć, co tracę, mijając z konieczności te wszystkie malownicze, przyciągające miejsa w drodze powrotnej z Palermo do Termini Imerese, a tym samym być dobrze wypoczętym po dotarciu wczesnym rankiem do legendarnej trybuny we Floriopoli, na starcie Targa Florio, gdzie to wszystko zaczęło się 113 lat temu... Chciałem mieć pewność, że Circiuto Grande będzie puste i przejezdne. Miałem szczęście :)

IMG_20181116_082300.jpg
IMG_20181116_082300.jpg (388.35 KiB) Przejrzano 5057 razy

Wiem, że to może zabrzmieć trochę na wyrost i banalnie, ale w tym miejscu naprawdę odczuwa się wagę tej historii. Dziś, w czasach kryzysu ekonomicznego (tak, Sycylia przeżywa obecnie swój kryzys) pit stopy, trybuny i padok lata świetności mają już za sobą, że tak pozwolę sobie na eufemizm... Mimo to, legenda i duch motorsportu emanuje z każdego centymetra asfaltu. Miejsce, w którym pionierskie marzenia i ambicja dały początek naszym dzisiejszym pasjom. Atmosfera niemal sakralna, przyciąga Kropkę jak magnes.

IMG_20181116_090952.jpg
IMG_20181116_090952.jpg (314.97 KiB) Przejrzano 5057 razy

IMG_20181116_095402.jpg
IMG_20181116_095402.jpg (361.59 KiB) Przejrzano 5057 razy

IMG_20181116_091437.jpg
IMG_20181116_091437.jpg (285.78 KiB) Przejrzano 5057 razy

Start i odcinek Floriopoli - Cerda:




Dla wytrwałych dłuższa część trasy, od Floriopoli aż do Castellana Sicula: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10


IMG_20181116_140046.jpg
IMG_20181116_140046.jpg (5.03 MiB) Przejrzano 5057 razy

Targa Florio Ciuciuto Grande.jpg
Targa Florio Ciuciuto Grande.jpg (271.4 KiB) Przejrzano 5057 razy

Droga równa i szybka, mimo że dość wąska. Prawie całkowicie pusta. Nawierzchnia mocno wyślizgana - widać, do czego jest zwykle używana. Przód się ślizga, tył gubi trakcję na większości wyjść, mimo że prędkość w sumie niewielka. Przyczepność natychmiast wraca po zsunięciu się auta z linii wyścigowej. Frajda nie z tej ziemi. Im dalej w góry, tym droga staje się bardziej dzika. Stary asfalt, przełomy i zapadnięte fragmenty po erozji i trzęsieniach ziemi. Trasa iście rajdowa, bardziej wymagająca. Mijamy niewielkie, stare miasteczka - Cerda, Caltavuturo, Petralia Sottana, Madonnuzza... Nagle uderzenie w tył głowy - poleciała do zagłówka. Jechałem najwyżej 30 km/h. Signore w białej terenówce nawet nie spojrzał, wycofując spod sklepu. Wykręcił po prąd na moim pasie. Przyhamowałem w porę, ale Giuseppe w Alfie 147 siedział mi na tylnym zderzaku od samego wjazdu do miejscowości. Oczywiście wisiał na telefonie i gapił się w niebo... :x

Re: Endless Top Down

: 27 sie 2019, 5:49
autor: flatline

Re: Endless Top Down

: 27 sie 2019, 10:04
autor: Fifkers
Mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało :(

Re: Endless Top Down

: 27 sie 2019, 11:34
autor: waran
pech kurła...:(

Re: Endless Top Down

: 27 sie 2019, 14:03
autor: andred
Jeździłem po Sycylii ale na szczęście wypożyczonym samochodem i nic się nie stało ale tam trzeba mieć 3 pary oczu, a i tak wyprzedzą cię, ominą lub otrą się o ciebie z tej strony której nie widziałeś.
Współczuję, bo wyjazd nieco popsuty, a i miatki szkoda.

Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 1:07
autor: nick.es
Natychmiast zatrzymaliśmy się na poboczu. To było w centrum miasteczka, przy sklepach. Kilka osób to widziało.

Na oko Giuseppe był po 60-ce. Uczciwie przypruszony siwizną, elegancik taki, w biało różowej koszuli i skórzanych butach. Niestety jako rodowity Sycylijczyk i patriota, nie mówił po włosku - nie umiał, bądź odmawiał z przyczyn ideologicznych. Wespół z kilkoma gapiami udało się ustalić, że Giuseppe woli to załatwić bez udziału Carabinieri i chciałby nam wkleić do ręki trochę gotówki. Spojrzałem pobieżnie - pęknięty lakier na tylnym zderzaku, uwalony lewy zaczep. Wepchnąłem zderzak z powrotem w obrys, jak uczyli mnie gentlemani z Miata Challenge. Prawie nic nie widać. Jednak coś te szpary między elementami lekko niesymetryczne. Otwór w zderzaku nijak nie licuje z zamkiem bagażnika. Nie da się włożyć kluczyka. Coś się mogło pod spodem ostro popaprać. Przykro mi Panie Giuseppe, nie mam pojęcia, jak głębokie mogą być szkody. Nie wiem, czy kwota jest adekwatna. Może za mała, może za duża. Jednak to nie problem, bo zadowolę się tym, co da ubezpieczenie. Potrzebuję tylko namiar na ubezpieczyciela, podpis sprawcy wypadku na oświadczeniu i drugi od Carabinieri. Mimo wszystko pomysł nie bardzo się spodobał. Tłumacze luźno przełożyli wolę Giuseppe: "mechanico". Ok, podjechaliśmy i obejrzeli z majstrem komisyjnie. I właściwie potwierdzili to, co sam przedtem pomyślałem: nie wiadomo - trzeba zdjąć zderzak, żeby sprawdzić, ale pod spodem może być nieciekawie, skoro elementy się nie równają. A i po zdjęciu zderzaka może być ciężko ocenić.

IMG_20181116_114643.jpg
IMG_20181116_114643.jpg (307.4 KiB) Przejrzano 4972 razy

IMG_20181116_114639.jpg
IMG_20181116_114639.jpg (405.49 KiB) Przejrzano 4972 razy

IMG_20181116_114616.jpg
IMG_20181116_114616.jpg (232.14 KiB) Przejrzano 4972 razy

Powtórzyłem prośbę o załatwienie sprawy przez ubezpieczenie. Podkreśliłem, że nie chcę naciągać uprzejmego Pana sprawcy na wygórowaną kwotę, jeśli po powrocie do Polski okaże się, że wystarczy dołożyć trytytkę, a resztę Marcin spoleruje (pozdro Marcin!). Z drugiej strony, może okazać się, że szkody są poważne i kwota będzie stanowczo za niska, by to pokryć. OC natomiast wypłaci przecież kwotę adekwatną do problemu, już po wnikliwej analizie w Polsce. Natomiast Pan Giuseppe zapomni o nas na zawsze po najbliższej kawie i nic nie straci. Giuseppe na to: "mio agente assicurativo". Ok, pojechaliśmy do miasteczka obok i idziemy do agencji. Po 10 minutach zaczęli się kłócić między sobą. Werdykt: żadnych podpisów. Ok, to teraz już chyba tego wystarczy, signore. Gdzie jest najbliższy komisariat?

IMG_20181116_112248.jpg
IMG_20181116_112248.jpg (564.77 KiB) Przejrzano 4972 razy

Oczywiście oficer dyżurny nie mówił po angielsku. Ale przynajmniej rozumiał co nieco z mojej łamanej włoszczyzny oraz potrafił korzystać z Google Translatora. Po dwóch godzinach ustaliliśmy, co zaszło i że wystawią mi kwitek, że faktycznie tak było. A jak nie, to pociągnę to nawet ze swojego AC. Dwa lata wcześniej wystarczyło to ubezpieczycielowi, żeby bez oporów, ze szczerą miłością w oczach, zafundować mi nowy upragniony szary moher z sonnenlandu bez wpływu na zniżki. I już prawie to mieliśmy, gdy nagle oficer spoważniał. Rzucił mi współczujące spojrzenie: "Uhhh... Grande problema... Grande!".

Od trzech lat Giuseppe nie miał ubezpieczenia (zwykłego OC). Tych z Was, których ciekawi, jak to możliwe, odsyłam tym razem do Google'a w poszukiwaniu materiałów nt kondycji sycylijskiej mafii w dzisiejszych czasach. Te same względy sprawiły również, że Giuseppe jest człowiekiem honorowym. Mógłby się oddalić, albo pokazać nam środkowy palec, a my nie zrobilibyśmy kompletnie nic. Jednakże od początku trzymał fason - nie migał się, nie był ani agresywny, ani nieuprzejmy, mimo iż wiedział, że idzie na rzeź. Carabinieri podkreślali to wielokrotnie. Nie tyle jako usprawiedliwienie, a raczej jako objaw pożałowania dla biedaka: signore Giuseppe jest szanowanym członkiem lokalnej społeczności, który nie miga się od odpowiedzialności i bierze konsekwencje na klatę. Zawodowo jest kierowcą śmieciarki.

Zgodnie z tymi zapewnieniami, Giuseppe zostawił dowód rejestracyjny na komisariacie i ruszył do domu z buta. Wrócił po godzinie z tym, co udało mu się uzbierać. 1000€ zdeponował w rękach władzy, na poczet spłaty mandatu karnego za rażące miganie się od obowiązkowych procedur ubezpieczeniowych. 250€ zaproponował nam. Próbowaliśmy wyjaśnić, że bez rzeczoznawcy nie mamy pojęcia, czy to o 250 za mało, czy za dużo oraz, że nie mamy interesu w dojeniu tego pechowca z kasy do reszty, bo wszystko można załatwić przez fundusz gwarancyjny. Chciałbym też odkręcić tę całą niefortunną sprawę z Giuseppe: czy możemy uznać, że w ogóle na tu nie było?

Niestety. Nie możemy. Wszystko trafiło już do systemu, a oficer się pod tym podpisał, zanim odkrył nieudolny szwindel wzorowego obywatela i zdał sobie sprawę z jego sytuacji. Mimo chęci i sympatii do Giuseppe (i w sumie do nas również) policjant miał związane ręce. Powiedział, że nie mamy szans na odzyskanie choćby centa z funduszu gwarancyjnego. Poradził, by przyjąć, co dają i uznać, że dzisiejszy dzień nie istniał, a żadne z naszej czwórki nic nie widziało. Przystałem więc na wszystko. Wszystkie trzy strony wyraziły ubolewanie ze względu na tak niepomyślny przebieg zdarzeń. My odjechaliśmy Kropką, Giuseppe dzwonił po zastępczego kierowcę, a policjanci kwitowali dzień rozmową: "Ah, signore Giuseppe. Tre anni?! Perche, cretino?!".


W ramach podsumowania pragnę powtórzyć, że cała akcja przebiegła w spokojnej atmosferze wzajemnego zrozumienia, współczucia i wielokrotnego proponowania kawy :geeejj:

Kropka nadal jeździ jak szatan, nie zauważyłem żadnych innych skutków tej kolizji, a jej zdjęcia w tym wątku, jak również w wielu innych (w tym kalendarzowym), są wciąż przyjmowane z entuzjazmem i bez cienia podejrzenia. De facto ostatnie zdjęcie z Targa Florio, wklejone w poprzednim wpisie, zostało zrobione już po zajściu. Ktoś coś zauważył? Ja nic nie widziałem. Marcin, szykuj termin na październik 2021! :mrgreen:

Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 7:25
autor: andred
Czyta się jak dobry kryminał z elementem romantycznym ;-)....ale dobrze, że w sumie z jakimś happy endem.

Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 8:03
autor: Hookie
Dobrze, że nikt nie zaczął strzelać. :D Ciekawa lektura, nie powiem. ;) Grunt, że kolizja nie była poważna i nic Wam nie jest - auto też wygląda dobrze.

Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 8:18
autor: waran
👌

Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 8:27
autor: Sachim
Trzeba było chociaż tej kawy się napić

ミハル


Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 8:41
autor: Fifkers
Chłop zamiast płacić tysiaka mandatu to mógł Wam to dać i byłoby po problemie. Tyle na pewno wystarczyło by na naprawę.
Ale grunt, że samochód jest sprawny i możecie kontynuować podróż :)

Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 9:04
autor: pistenbully
Fifkers pisze:
29 sie 2019, 8:41
Chłop zamiast płacić tysiaka mandatu to mógł Wam to dać i byłoby po problemie.
Przecież bratanek szwagra teściowej sąsiada zaraz mu ten "depozyt" z komisariatu by zwrócił :lol:
Fifkers pisze:
29 sie 2019, 8:41
Ale grunt, że samochód jest sprawny i możecie kontynuować podróż :)
Uprzejma sugestia z mojej strony (a 4 razy już zakosztowałem najechania na tył :cry: ) - ten zderzaczek trzeba zdjąć i wymienić co tam pod spodem powgniatane, bo przy następnej (odpukać w nieskorodowane) okazji będziecie mieli właśnie o tyle mniej strefy zgniotu :o

Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 11:17
autor: pavlacos
heh, ale kibel, ah Ci włosi, pamiętam jak jeżdżą

Dziwne to wyjaśnienie, czy oni nie mają odpowiednika naszego pbuk i ufg (Ufficio Centrale Italiano?)
Jest oświadczenie i notatka carabinieri, ale myśląc o włoskiej biurokracji faktycznie może lepsza ta kawa :D

Btw. trip bardzo ciekawy

Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 11:40
autor: nick.es
Sachim pisze:
29 sie 2019, 8:27
Trzeba było chociaż tej kawy się napić ObrazekObrazek
Nie no, wiesz... Skoro po 3 godzinach świat dalej istniał, to znaczy, że kawa musiała być pita w międzyczasie :D

Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 11:46
autor: Sachim
nickesh v2.0 pisze:
Sachim pisze:
29 sie 2019, 8:27
Trzeba było chociaż tej kawy się napić ObrazekObrazek
Nie no, wiesz... Skoro po 3 godzinach świat dalej istniał, to znaczy, że kawa musiała być pita w międzyczasie :D
No to teraz pozostaje nam trzymać kciuki żeby to nie była najdroższa kawa w Twoim życiu Obrazek

ミハル


Re: Endless Top Down

: 29 sie 2019, 12:29
autor: nick.es
Sachim pisze:
29 sie 2019, 11:46
nickesh v2.0 pisze:
Sachim pisze:
29 sie 2019, 8:27
Trzeba było chociaż tej kawy się napić ObrazekObrazek
Nie no, wiesz... Skoro po 3 godzinach świat dalej istniał, to znaczy, że kawa musiała być pita w międzyczasie :D
No to teraz pozostaje nam trzymać kciuki żeby to nie była najdroższa kawa w Twoim życiu Obrazek

ミハル
To było tak dawno, że już o tym zapomniałem po kolejnych 8 tyś. km ;)
No i wiesz - zawsze jeszcze zostaje AC... :roll:

Re: Endless Top Down

: 31 sie 2019, 12:05
autor: waran
Dawaj Nikesh z tą relacją, coś by sie poczytało ;)