Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

Plan Lipiec - Sierpień 2015

Dział dedykowany wszelkim wyjazdom w krajou jak i za granicę. Najlepsze trasy, miejsca, porady i rekomendacje.

Moderatorzy: nick.es, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Dżunior
Donator
Donator
Posty: 4106
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Recaro
Lokalizacja: Calpe / NDM
Kontakt:

27 lis 2014, 15:50

Peecer, żeby nie było: ja jestem przeciwnikiem demokracji jeśli chodzi o jakąkolwiek organizację ;) , więc nie rozbeczę się i nie zmienię piaskownicy jeśli nie będzie "po mojemu". Uruchomiłeś wątek i w moim odczuciu masz pełne prawo do dyktatury, ale skoro wątek przyjął charakter otwartej dyskusji, dorzucam swoje przemyślenia.
Tak jak wspominałem: uwielbiam spontaniczne wyjazdy w których można sobie pozwolić na roszady czasowe czy drobne zmiany lokalizacji noclegów, ale przy Skandynawii tego nie widzę, chociażby z uwagi na średni pułap cen noclegów. Na Bałkanach szukaliśmy noclegów w granicach 25-30E i nigdy z takowymi problemów nie było, a jeśli trafiliśmy na obłożoną miejscówkę, wystarczyło dorzucić jednorazowo 5-10E i problem się rozwiązywał. Patrząc na ceny skandynawskie, mam wrażenie że w razie "W" jeden czy dwa awaryjne noclegi mogą zachwiać budżetem całej wyprawy.
MX-5 ND SkyFreedom 8-)
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
BORO
Posty: 665
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:44
Model: NB
Lokalizacja: Wuwua

27 lis 2014, 16:57

Jestem wstepnie na TAK
Założenia jakościowe - ma być kręta trasa i nie wiecej niż 2 tygodnie.
Co do pozostałych szczegółów pogadamy jak będzie konkretny, zobowiązany skład i wtedy wspólnie ustalimy co i jak
Dlaczego MX-5? --> http://www.youtube.com/watch?v=m67ZMn0tzg8#t=5m28s
Awatar użytkownika
rsmx5
Posty: 1445
Rejestracja: 17 lis 2011, 19:00
Model: NC FL
Wersja: 20th Anniversary
Lokalizacja: Bochnia

27 lis 2014, 20:54

Obrazek
Jest Anni-ni
Była Anni
Była Zielona
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

28 lis 2014, 9:06

Dżunior pisze:Tak jak wspominałem: uwielbiam spontaniczne wyjazdy w których można sobie pozwolić na roszady czasowe czy drobne zmiany lokalizacji noclegów, ale przy Skandynawii tego nie widzę, chociażby z uwagi na średni pułap cen noclegów. Na Bałkanach szukaliśmy noclegów w granicach 25-30E i nigdy z takowymi problemów nie było, a jeśli trafiliśmy na obłożoną miejscówkę, wystarczyło dorzucić jednorazowo 5-10E i problem się rozwiązywał. Patrząc na ceny skandynawskie, mam wrażenie że w razie "W" jeden czy dwa awaryjne noclegi mogą zachwiać budżetem całej wyprawy.
Podpisuję się pod tym rękami i nogami.
Dżunior pisze:Peecer, żeby nie było: ja jestem przeciwnikiem demokracji jeśli chodzi o jakąkolwiek organizację ;) , więc nie rozbeczę się i nie zmienię piaskownicy jeśli nie będzie "po mojemu". Uruchomiłeś wątek i w moim odczuciu masz pełne prawo do dyktatury, ale skoro wątek przyjął charakter otwartej dyskusji, dorzucam swoje przemyślenia.
Tym bardziej proponuję, żeby możliwie najwięcej ustalić przed wyjazdem. Tak, żeby w drodze nie było już miejsca na żadne dyskusje i zrzędzenie. A demokracja u nas (w republice parlamentarnej, jak by nie było) polega na tym, że większością głosów ustalamy wspólny plan, a potem zgadzamy się na jednego "pełnomocnika", który dostaje go do ręki i realizuje wedle własnej wizji, niezawiśle i w sposób nieznoszący sprzeciwu :>
BORO pisze:Jestem wstepnie na TAK
Super! Ekipa się powiększa :)
BORO pisze:Co do pozostałych szczegółów pogadamy jak będzie konkretny, zobowiązany skład i wtedy wspólnie ustalimy co i jak
Ja raczej jestem za tym, co zaproponował Dżurnior: rozpiszmy dokładny szkic wyprawy, żeby móc wyliczyć koszty i wykluczyć wszelkie niejasności. To pomoże zdecydować się niezdecydowanym.
BORO pisze:Założenia jakościowe - ma być kręta trasa i nie wiecej niż 2 tygodnie.
rsmx5 pisze:Obrazek
:twisted: :twisted: :twisted:
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2641
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

29 lis 2014, 8:43

Dżunior pisze:Peecer, Uruchomiłeś wątek i w moim odczuciu masz pełne prawo do dyktatury, ale skoro wątek przyjął charakter otwartej dyskusji, dorzucam swoje przemyślenia.
Tak jak wspominałem: uwielbiam spontaniczne wyjazdy w których można sobie pozwolić na roszady czasowe czy drobne zmiany lokalizacji noclegów, ale przy Skandynawii tego nie widzę, chociażby z uwagi na średni pułap cen noclegów.
..."Patrząc na ceny skandynawskie, mam wrażenie że w razie "W" jeden czy dwa awaryjne noclegi mogą zachwiać budżetem całej wyprawy".

Mam takowe prawo i pewnie czasem skorzystam - w "fazie" której się znajdujemy, poddaje wszystko do wspólnych pomysłów, propozycji i wolnej dyskusji. Na to pozwala Nam jeszcze czas i otwarta ekipa jeszcze mam nadzieję nie zamknięta.
BORO pisze:Jestem wstepnie na TAK
Założenia jakościowe - ma być kręta trasa i nie wiecej niż 2 tygodnie.
Co do pozostałych szczegółów pogadamy jak będzie konkretny, zobowiązany skład i wtedy wspólnie ustalimy co i jak

Z każdym zawodnikiem więcej jest milej i wyprawa może okazać jedną z najwspanialszych wypraw - bynajmniej mojego życia - Witam jako jak to nazwano "założyciel wątku"... :ryjezesmiechu: :kciuk:
Trasa tak jak już poruszano planowana jest dokładnie na 15 dni - Jeden jest awaryjny.....
nickesh pisze:Ja raczej jestem za tym, co zaproponował Dżurnior: rozpiszmy dokładny szkic wyprawy, żeby móc wyliczyć koszty i wykluczyć wszelkie niejasności. To pomoże zdecydować się niezdecydowanym.

Ok - przekonaliście starego chyba nie świadomego ewentualnych problemików noclegowych ale skorego do zmian i kompromisów..... :ryjezesmiechu:
W takim razie proszę już o weryfikacje i potwierdzanie wstępnie zaplanowanej trasy by móc zacząć rozglądać się za noclegami. Zdaje sobie sprawę z czasu jeszcze jaki posiadamy ale tak jak Dżunior wspomina o spontonie na Bałkanach to faktycznie może mieć warto już być zabezpieczonym.
Co do Trasy - co mógłbym wyciąć dla zmniejszenia odległości to - najszybciej i najłatwiej przychodzi mi Trondheim i tamtejsze atrakcje..... Droga Atlantycka, Droga Trolli, Mardalsfossen, Bergen i Preikestolen uznałbym za punkty celu tej wyprawy. Proszę mnie poprawić jeśli ktoś uzna coś za nie koniecznie wartego zobaczenia.

Pókim co, informacyjnie podaje, iż nadal pracuje z tableta i wszelkiego rodzaju operacje logistyczne i planistyczne są dla mnie wykonalne i owszem ale przyznam się - nie chcę mi się tego robić za jego pomocą. :ryjezesmiechu: :bang:
Przeglądanie, wklejanie, cofanie się w wątku i próby czasem czegoś zmajstrowania są powiedzmy sobie lekko "irytujące"....
Czekam na dalsze propozycje, wnioski i pomysły.
Robert vel Peecer
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

01 gru 2014, 11:43

Panowie, jeśli macie konta googlowe, poślijcie mi adresy na PW, proszę. Wypadałoby to wszystko zacząć spisywać i udostępnić zainteresowanym. Jeśli nie macie, może pora założyć.
BORO
Posty: 665
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:44
Model: NB
Lokalizacja: Wuwua

01 gru 2014, 13:16

Ja mam konto googlowe, ale mailowo nie korzystam.
Brakuje mi jedynie tego do orwelowskiej układanki żeby google wsystko o mnie wiedział, więc dziękuję za zrozumienie.
Mail mam polskim serwerze - podeśle na PW
Dlaczego MX-5? --> http://www.youtube.com/watch?v=m67ZMn0tzg8#t=5m28s
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2641
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

01 gru 2014, 17:17

nickesh - mojego maila masz i telefon a jak wrócę zabiorę się troszkę poważniej za pracę :ryjezesmiechu:
Do[Man]
Donator
Donator
Posty: 830
Rejestracja: 03 lut 2013, 11:44
Model: NA
Lokalizacja: Gdańsk/Kutno

03 gru 2014, 8:39

To i ja się troszkę udzielę :D
Mojej koleżanki tata pracuje i mieszka na co dzień w okolicach Oslo. Jak to ujęła jest to jeszcze w miarę przystępna część tgo kraju. I tak wstępnie jestem umówiony na spotkanie i rozmowę z tym Panem (nie o córce :oops: ).
Może być to pomocna osoba w konsultacjach, a może przy Jego pomocy znajdziemy w marę tani nocleg w okolicach Oslo ;)
Napiszcie pytania jakie Wam przychodzą do głowy a jakie mógłbym zadać podczas takiego spotkania :mrgreen:
Pozdrawiam K.
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2641
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

03 gru 2014, 9:03

do[man] - najbardziej na chwilę obecną zależałoby Nam na info na temat tanich moteli, hoteli, możliwości hotelowych, wykupu jakiegoś nie wiem ticketu (może coś takiego istnieje) na promy czy przeprawy. Sam jeszcze nie siadłem by zacząć szczegółowo to studiować ale na dniach mam zamiar to czynić. Wypytaj go o ewentualne wskazówki dotyczące takiej wyprawy. Na co zwrócić uwagę, przedstaw plan trasy i jej wstępny przebieg.... Może coś podpowie.... Jak nasuną mi się dalsze pytania zadzwonię bo teraz tak na szybko tylko to mi przyszło....
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

03 gru 2014, 9:43

do[man], spytaj ogólnie o to, jaką strategię przyjąć w poszukiwaniu noclegów.

1. Zastanawiam się na ile będzie możliwe dotarcie do jakiś mniejszych pensjonatów, prywatnych kwater itd. Znajoma mówiła mi kiedyś, że w Norwegii na największych zadupiach wszyscy mówią płynnie po angielsku i trzymają sztamę z komputerem i internetem, więc nawet malutkie domowe noclegi można znaleźć np. na booking.com. Moje pytanie to: "ile w tym prawdy?". Przy tym, poza ceną, takie "agroturystyczne" kwatery mogą być po prostu ciekawsze i fajniejsze niż pensjonaty i motele. Wypadałoby sprawdzić, czy to faktycznie tańsza opcja i czy faktycznie da się wykonać rezerwacje przez internet.

2. Drugie pytanie jest bardziej konkretne. Na pewno są tam jakieś lokalne serwisy internetowe, mniej ogólne niż wspomniany booking.com. Może Twój znajomy jest w stanie coś polecić?
majkel pisze:Booking nie na miejscu, tylko wcześniej. W krajach alpejskich, a szczególnie w Austrii z doświadczenia niezastapiony jest Tiscover http://www.tiscover.com/
Przy małych ekipach http://www.hrs.com miewa bardzo dobre oferty również.
Może w naszym wypadku też się to sprawdzi.

3. Zastanawia mnie też, czy różnice w cenach paliwa na różnych stacjach/regionach są na tyle duże, że opłaca się przesuwać przebieg trasy (we Włoszech nie były).

4. Przypomniałem sobie jeszcze radę Majkela, który mi w lipcu napisał w wątku tripa do Monaco:
majkel pisze:z punktu widzenia kosztów noclegów warto trasę podzielić na pobyty 3dniowe. W tej części Europy zazwyczaj za krótszy nocleg sporo się dopłaca. Czyli mieszkać 3 noce i eksplorować bliższe i dalsze okolice, a potem nieco dł€ższy odcinek dojazdówki do kolejnego miejsca.
We Włoszech okazało się to bardzo trafnym stwierdzeniem, choć zrobiliśmy tak tylko raz - trzydniowy pobyt w Valbonne, skąd robiliśmy jednodniowe wypady do Monaco, Nicei i Saint-Tropez. Te trzy dni były równie intensywne pod względem atrakcji, zwiedzania i zjeżdżenia okolicy, a mimo to były "luźne", były wypoczynkiem i przerwą w codziennym harmonogramie przenoszenia się z miejsca na miejsce. Mogliśmy sobie pozwolić na bardzo późny powrót do hotelu, po zamknięciu check-inu. Nie trzeba się było spieszyć, szukać po nocy nowego miejsca. Nie musieliśmy się od nowa meldować i wprowadzać, a rano pakować. Można było zostawić część rzeczy w hotelu i napiżdżać pustą Miatą. Podejrzewam, że w Norwegii też by się to sprawdziło w północnej części trasy. Zakładam też, że przy dwu- trzy- lub czterodniowym noclegu dla 8 osób możemy liczyć na niższe ceny.
matusz
Donator
Donator
Posty: 1246
Rejestracja: 21 maja 2012, 22:06
Model: NB
Wersja: 1.8
Lokalizacja: Poznań

08 gru 2014, 23:36

To teraz ja się włączę :)

Z racji, że jest późno to postaram się mega skrótowo.
Powrót do Norwegii był moim odległym (przede wszystkim ze względów finansowych) marzeniem odkąd na wiosnę 2012 kupiłem Mazdę. W tej chwili po zakupie NB jestem na sporymi minusie, ale jakaś mglista nadzieja jest że może do wakacji się to naprostuje i nakula na górkę taką żeby w bieda opcji się porwać na to....

Spędziłem w Norwegii, a konkretnie w jednym i tym samym miejscu 4 x razy studenckie wakacje zarobkwe w latach 2006-2010:
http://dyranut.com/
Długo by opowiadać, ale był to najszczęśliwszy czas w moim życiu z wielu względów. Też finansowych, bo po 2 miesiącach z tamtymi zarobkami, można było sobie w miarę normalnie żyć przez 10 miesięcy jako student. Były to lata, że nikt tam jeszcze o Polakach za bardzo nic nie wiedział, no chyba że emeryci z którymi wiele razy gadałem, w Krakowie lub Gdańsku byli, albo ktoś z młodzieży jechał do Polski medycynę studiować bo dobrze i tanio.

Koszty wiadomo masakra i tyle. 1000 zł różnicy na całą wyprawę to żadna różnica. Bardzo dużo nie zwiedziłem tam, ale z racji miejsca gdzie siedziałem naturę poznałem, zawsze jechałem tam pociągiem z Oslo co samo w sobie było super atrakcją. Coś tam w Oslo zwiedziłem i nic tam nie ma co by nas mogło zachwycić. Bergen też zwiedziłem i też nie ma nic wielce zachwycającego. Ogólnie nie ma się co nastawiać na jakieś zabytki bo w Polsce mamy wszystkiego 1000 razy więcej i ładniejsze. Wynika to z kontekstu historycznego (mgr historii na UAM) że tam po prostu do lat 70 XX wieku była taka bida, że nam się tu na tych czarnoziemach nie śniło w ogóle i dlatego zabytków cywilizacji to nie uświadczysz ciekawych.
To co jest niepowtarzalne i zachwycające i na czym trzeba się skupić to natura i na 90% pod tym kątem jechać. Drogi gładkie jak stół choć w 100% węższe od naszych krajówek. Ale samo połykanie km to bajka.
Ogólnie jak dal mnie to długo, bo drogo wyjdzie i nie wiem czy jest sens się pchać tak na północ aż, ale to moje zdanie.
Trzeba na pewno jechać w samym środku sezonu, bo jak przyjeżdżałem w to miejsce gdzie pracowałem (chyba 1600 m.n.p.m.) to jeszcze trochę było łach śniegu na początku lipca. A jak wyjeżdżałem z końcem sierpnia to już nowy zaczynał padać...
Z tym deszczem to różnie, ale raczej było ładnie. Chodź Bergen to podobno najbardziej deszczowe miasto na świecie bo gdzieś czytałem że statystycznie pada tam 300 ileś dni w roku. Jak jak byłem dwa dni to tylko kropiło :mrgreen:

Będę obserwował dalej pilnie ten wątek, ale jak na pewno chcę iść w opcję mega ekonomy.

Pozdro
matusz
była czerwona NA 1.6 -> II wice mistrz MMC West 2014 w klasie 1.6
Awatar użytkownika
Dżunior
Donator
Donator
Posty: 4106
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Recaro
Lokalizacja: Calpe / NDM
Kontakt:

10 gru 2014, 15:21

Matusz, a jakie widzisz opcje ograniczenia kosztów tego tripu?
Ja jestem generalnie "niezwiedzający", natomiast jaram się widokami i przyrodą, więc jestem jeszcze bardziej nakręcony :D
MX-5 ND SkyFreedom 8-)
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

10 gru 2014, 17:48

Matusz, szukaliśmy już z Peecerem opcji na oszczędności, ale raczej ciężko. W grę wchodzi skrócenie wyjazdu, albo rezygnacja z niektórych odcinków, ale wszystkie są tak fajne, że w zasadzie nie da się wybrać. Można też pokombinować z tymi namiotami, ale po rozmowie z kilkoma osobami stałem się mocnym przeciwnikiem tego pomysłu. Już bardziej liczę na "znajomych", którzy nas przenocują, albo pomogą znaleźć tańszy kwaterunek. Inne szanse na zniżki widzę we wczesnych rezerwacjach (jeśli będziemy bookować przed wyjazdem), większej liczbę osób (nocleg na 10 osób wyjdzie taniej "na głowę" niż przy jednej parze) i dłuższym pobycie w jednym, czy dwóch punktach, skąd możemy atakować okolicę (pojedyncze noclegi zwykle wychodzą drożej niż dzienna stawka przy kilkudniowym pobycie). Może jeszcze jakieś promocje, śniadania w cenie doby "hotelowej" itd...

Tak czy siak, widzisz Matusz, że jakoś super dużo w ten sposób chyba nie zaoszczędzimy. Myślę, że jak to wszystko razem pozwoli nam zejść z kosztami o tysiaka, może dwa. Drożyzny w biletach na promy, opłatach drogowych i paliwie nie unikniemy. Więc myślę, że trzeba się skupić na odłożeniu dodatkowych dwóch, trzech tysięcy przez te 8 miesięcy i razem z oszczędnościami, które przed chwilą wypisałem, powinno być adekwatnie do tego, jak świetna będzie to wyprawa :)
Do[Man]
Donator
Donator
Posty: 830
Rejestracja: 03 lut 2013, 11:44
Model: NA
Lokalizacja: Gdańsk/Kutno

11 gru 2014, 21:40

A ja nastawiam się bardzo na wersję tent bo to mi nie straszne i lubię takie wyprawy :mrgreen: Oczywiście jeśli potrzeba by było kolejnej osoby do tańszego noclegu to się piszę. Ale skoro jedziemy podziwiać piękną naturę tamtego regionu, to czemu nie łączyć się z nią w taki sposób. Tylko że ja jadę sam i jeśli będzie taka potrzeba fotel pasażera zostaje w PL dla powiększenia i tak już wystarczającej przestrzeni bagażowej :lol:
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2641
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

12 gru 2014, 7:56

A ja proszę o zrozumienie chwilowej ciszy z mojej strony w temacie jeszcze ganiaj się po kraju na różne sposoby i chwilowo jak zasiąść do tematu dokładniej nie za bardzo mogę....
Ale nadal optuje za zwiedzaniem krajobrazów i pomimo lekko negatywnego nastawienia matusza na Bergen bardzo chciałbym zobaczyc miasto uznane przez UNESCO bramą do fiordów i znajdujące się na liście światowego dziedzictwa. Ale to nadal propozycja. Co do namiotów jesteśmy cały czas podzieleni ale liczę na porozumienie.... Tak więc pozdrawiam i w przerwie od pracy zajmę się uszczegółowieniem trasy z kosztami i wstępnymi postojami wraz z przybliżona kilometrówką..... :kciuk:
boogie
Posty: 23
Rejestracja: 07 lis 2013, 16:16
Lokalizacja: Poznań

13 gru 2014, 1:26

dodam krotko, bylismy ekipa w tym roku na majowke, oslo, bergen, widoki po prostu zaj...ste!!!
drogi ideal, tunele super itp. My polecielismy z Poznania Ryanaiere, tam wypozyczylismy autko (ford focus).

zimno, jak przejezdzalismy przez pasma gorskie to snieg, drogi odgarniete ale czesc drog na polnocy zamknieta (droga trolli np).

najtaniej i najlepiej spac w takich domkach letniskowych, cieplo, czysto, tanio (nie licze namiotu oczywiscie).

bardzo polecam ten kraj :)
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

13 gru 2014, 12:03

Boogie, masz może jakieś namiary na te domki?
Do[Man]
Donator
Donator
Posty: 830
Rejestracja: 03 lut 2013, 11:44
Model: NA
Lokalizacja: Gdańsk/Kutno

14 gru 2014, 17:35

Ostatnio w pracy z gościem się zgadałem, że go długo nie było. A on na to, że na wakacjach był. Tak pokazywał zdjęcia i się zgadało, że w przyszłym roku wybieram się do Norwegii. Koleś na to, iż 2 razy już był więc podpytałem co i jak.
Za pierwszym razem był samochodem. I od razu odradził przejazd przez Niemcy i Danie, a później mostem. Po pierwsze drogo wychodzi bo podobno cały przejazd z opłatami za mosty i promy to prawie 300 PLN, a po drugie strasznie męcząca sprawa. Z powrotem wybrał się do Szwecji na prom. Jak stwierdził można sobie piwo wypić i spokojnie się wyspać. No chyba, że ktoś ma chorobę morską :lol: Podróżował kombi więc miał śpiwory i w razie konieczności spał w samochodzie. Do trasy Atlantyckiej nie dotarł. Stwierdził, że za droga podróż przez liczne opłaty za promy. Restauracje kazał omijać szerokim łukiem bo za byle co zapłacisz 150 pln :bang: W sklepach jest znośnie. Nawet chleb, który jest drogi starczy na kanapki dla drużyny piłkarskiej :mrgreen: Sam zabrał sporo jedzenia z Polski. Co do planowania czasowego tras trzeba liczyć 2 razy więcej. Co chwile postój i podziwianie widoków :winner:
Za drugim razem wybrał opcje, którą bardziej poleca, ale u Nas odpada :( Przelot samolotem i wynajęcie samochodu na miejscu tylko, że po sezonie czyli w 2 połowie wrześnie. Ceny zupełnie przyzwoite, a pogoda jeszcze dobra. Tylko ta opcja nie wchodzi z kilku powodów, których nie będę wymieniał. Jakby co będę jeszcze podpytywał.
Pozdrawiam K.
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2641
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

14 gru 2014, 22:15

do[man] - owszem drogi przejazd przez Niemcy, Danie pózniej promy jak rownież cała impreza jest cholernie droga..... Ale jak tak zaczniemy wycinać i korygować - wyjdzie, że wjedziemy do Norwegii podjedziemy do pierwszego ronda, które to okrążymy i wrócimy czy to na prom czy na most......
Jestem daleki od negowania czy poddawania jego słów jakiejś negacji..... Jechał kombi pewnie dieslem i starał się spać w aucie. Zakładam więc, że albo wybrał się z partyzanta nie kalkulując kosztów i bez planu podróży albo sam nie wiem co myślec i co chciał zwiedzać..... Trasa Atlantycka plus droga Trolli jest w bliskim sąsiedztwie i owszem jest kawałek drogi ale w koncu to jeden z głównych celi TRIPa.... Zdaje sobie sprawę, że koszta mogą być duże a nawet bardzo duże i wolałbym uniknąć czarnowidztwa - ale ekipa odpowiednia może się nie zebrać... Planowanie czasowe już zostało uwzględnione poniewaz ok. 4800 km na 14 - 15 dni jest uwazam odpowiednim.
Obstawiam noclegi w miarę możliwości w motelach lub domkach. Z możliwością rezerwacji dwu,-trzydniowej w jednym miejscu jako bazy w zależności od regionu i celi, żywienie sie w ich najtańszej sieci Rema1000, dwa tygodnie średniej głodówki :ryjezesmiechu: nikomu nie zaszkodzi a moze się nawet przydać na wyczyszczenie organizmu z toksyn :ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu: .... A poważnie - trzeba sobie jasno powiedzieć..... To może być jedna z najdroższych imprez - jazd wakacyjnych. Ja nie ukrywam od września składam skarbonkę świnie bo juz nawet nie świnkę by się tam wybrać. I choćbym miał żreć kiełki, marchwekę, pomidory i suchy chleb :ryjezesmiechu: to chcę to zrobić. Wrócę do kraju to w pierwszym barze przy drodze kupie schabowego i się najem ale tych widoków i tras sobie nie odpuszcze.......
To tylko moje przemyślenia..... Tak jak wspomniałem wcześniej za chwil kilka biorę się za dokładna trasę i resztę. Wraz z możliwymi noclegami. Wtedy się dużo wiecej okaże i kazdy bedzie wiedział z czym się liczyć.....
To tyle .... Jestem po koncercie jak to określiłeś "Kwasożłopów" i lekko mnie jeszcze nosi...... :ryjezesmiechu: :kciuk: stąd wylew i potok słowotwórczych chyba nic nie wnoszący......
Do[Man]
Donator
Donator
Posty: 830
Rejestracja: 03 lut 2013, 11:44
Model: NA
Lokalizacja: Gdańsk/Kutno

15 gru 2014, 11:49

"Picek" Ja nie mówię, że musimy tak zrobić! Przekazuję tylko co mi powiedział. Ja też od stycznia będę chleb nożem smarował jak to Dżunior napisał ;) Chcę tam jechać i nawet jakbym miał prowiant z domu zabrać i w ziemiance spać to pojadę :mrgreen: Tylko, że są przypadki losowe, np. kogoś US ściga bo PIT'u nie złożył podobno :facepalm: :bang:
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

15 gru 2014, 12:10

Po pierwsze, jak się bierze kombi to sprawa wygląda kompletnie inaczej: celem wycieczki jest obecność w określonych miejscach, a nie samo jeżdżenie do nich. Najlepsza strategia to taka, która pozwoli dostać się do nich jak najszybciej. "Droga" jest w tej sytuacji kosztem podróży. Wg mnie to całkowicie zrozumiałe, że znajomy do[man]a przyjął taki "styl" podróżowania. Nie wyobrażam sobie, żeby jechać tam konserwą przez tydzień :E W naszym przypadku samo podróżowanie jest celem, a dłuższy pobyt w jednym miejscu - kompromisem / niewygodą / koniecznością z uwagi na wysokie koszty. Tak więc w tej kwestii wszyscy zgadzamy się w stu procentach, prawda?

Po drugie, wspomniana kwota 300 zł opłat za trasę przez Niemcy i Danię brzmi wręcz zachęcająco, w kontekście tego, ile przyjdzie nam wydać dalej. Z resztą, porównując kilometrówkę to chyba Polskie autostrady są droższe :E

Po trzecie, coraz mniej realna wydaje mi się możliwość znaczącej redukcji kosztów wycieczki. Wydaje mi się, że niestety trzeba zgodzić się z tym, co pisze Peecer: oszczędności trzeba poczynić przed wyprawą, a nie w trakcie. Pozostaje rozbudowa rzeczonej świni skarbonki.
No, może ten namiot wpłynąłby na koszty, ale będzie strasznie uciążliwy, niewygodny i zniechęcający. Szczególnie, jeśli trafimy na złą pogodę. IMHO zostają domki, pensjonaty i wykopane w necie lub u znajomych hotele w okazyjnych / promocyjnych cenach. I to jest chyba moment, kiedy ostatecznie decyduję się oddać swój głos na opcję: "bez namiotów". No, ale dostosuję się do głosu większości, rzecz jasna. W każdym razie, fajnie byłoby podjąć decyzję do... dajmy na to: końca stycznia. Ok?
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4675
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

15 gru 2014, 12:32

Spotkałem w Norwegii grupę motocyklistów z Francji za którymi jechała żona jednego z nich vw touranem z zaopatrzeniem :D Z tym, że oni jechali aż na Nordkapp, więc z Francji mieli trochę więcej drogi niż Wy ;)
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
BORO
Posty: 665
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:44
Model: NB
Lokalizacja: Wuwua

15 gru 2014, 13:58

Ja jestem przeciwko namiotom z 2 powodów:
1) ciężko się bedzie zapakować w MX-a
2) mało przyjemnie kojarza mi się wakacje z rozkładaniem namiotów codziennie(samorozkładające raczej nie wejdą do MXa) przy mało przyjemnych warunkach pogodowych
Jak już wykładam gruby hajs na taką wyprawę to kilka stów na taką zmianę komfortu moim zdaniem wydaje się uzasadnione.
Dlaczego MX-5? --> http://www.youtube.com/watch?v=m67ZMn0tzg8#t=5m28s
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4675
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

15 gru 2014, 14:39

BORO pisze:(samorozkładające raczej nie wejdą do MXa)

2 osobowa quechua się mieści :)
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
BORO
Posty: 665
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:44
Model: NB
Lokalizacja: Wuwua

15 gru 2014, 15:36

Może i tak, ale co poza tym wejdzie... torba na laptopa ? ;) Mam na myśli że potrzeba spakować bagaże na 2 tygodnie..
Dlaczego MX-5? --> http://www.youtube.com/watch?v=m67ZMn0tzg8#t=5m28s
Do[Man]
Donator
Donator
Posty: 830
Rejestracja: 03 lut 2013, 11:44
Model: NA
Lokalizacja: Gdańsk/Kutno

15 gru 2014, 15:45

Co do pakowania to z doświadczenia wiem, że bierze się ubrania na max 3 dni. Wieczorem szybka przepierka( brudne nie są, co najwyżej przepocone i przez noc schną. Masz problem z głowy bo nie wozisz kompletu czystych ubrań i nie chomikujesz brudnych , które po takiej podróży cuchną niesamowicie :roll:
BORO
Posty: 665
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:44
Model: NB
Lokalizacja: Wuwua

15 gru 2014, 15:57

Każdy ma swoje podejście. Ja wolałem na Bałkany brać nieco więcej zestawów ubrań, bo nie zawsze był czas i miejsce na przepierkę jak i porządne suszenie.
Ale myślę że tutaj nie ma co się przekonywać. Jedni wolą zakładać warunki polowe, inni Wersale a ja określam swój mix pomiędzy racjonalnością/oszczędnością a komfortem jaki chcę kojarzyć z wakacjami.

Ja po prostu określiłem swoje zdanie na temat namiotów, jako jeden z rozpatrujących wyjazd.
Dlaczego MX-5? --> http://www.youtube.com/watch?v=m67ZMn0tzg8#t=5m28s
Do[Man]
Donator
Donator
Posty: 830
Rejestracja: 03 lut 2013, 11:44
Model: NA
Lokalizacja: Gdańsk/Kutno

15 gru 2014, 16:10

Dokładnie. Ja namiot rozważam jeśli budżet nie zepnie się tak jakbym chciał.
Awatar użytkownika
Dżunior
Donator
Donator
Posty: 4106
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Recaro
Lokalizacja: Calpe / NDM
Kontakt:

15 gru 2014, 23:03

Ja hołduję zasadzie, że przy budżecie jaki wcina waha, promy i inne opłaty drogowe, oszczędności jakie dadzą namioty nie są warte związanych z nimi wyrzeczeń. Nawet kimając pod namiotem, przy kiepskiej pogodzie co drugą czy trzecią noc będzie się chciało przespać w ciepłym i suchym łóżku hotelowym, a wówczas trafiamy we wspomniany już problem szukania drogich miejsc "z partyzanta".
Podoba mi się natomiast pomysł łączenia noclegów w kilkudniowe bloki.
MX-5 ND SkyFreedom 8-)
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Zablokowany