Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

Plan Lipiec - Sierpień 2015

Dział dedykowany wszelkim wyjazdom w krajou jak i za granicę. Najlepsze trasy, miejsca, porady i rekomendacje.

Moderatorzy: nick.es, Moderatorzy

Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

09 lut 2015, 18:14

BORO pisze:Jak wygląda obecnie skład -- ile na 100% ile na 50%?
Pytam bo mi się alternatywa pojawiła sie potrzebuję podjąć decyzję a ne trolować.
Zrezygnowali: Dżunior, rsmx5 i koro13. Doman się waha, z tego co wiem, ale chyba raczej jest na "tak". Peecer i ja (oczywiście z Eweliną) jedziemy na bank. Reszta to nie wiem. Sami muszą się wypowiedzieć :>
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2653
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

09 lut 2015, 18:55

nickesh pisze:
BORO pisze:Jak wygląda obecnie skład -- ile na 100% ile na 50%?
Pytam bo mi się alternatywa pojawiła sie potrzebuję podjąć decyzję a ne trolować.
Zrezygnowali: Dżunior, rsmx5 i koro13. Doman się waha, z tego co wiem, ale chyba raczej jest na "tak". Peecer i ja (oczywiście z Eweliną) jedziemy na bank. Reszta to nie wiem. Sami muszą się wypowiedzieć :>


    LISTA OSÓB, KTÓRE WYKAZAŁY ZAINTERESOWANIE I EWENTUALNIE CHCIAŁY SIĘ PRZEWIETRZYĆ I "NAKARMIĆ FIORDY Z RĘKI":
  • Peecer - tylko wypadek losowy mnie wyklucza;
  • do[man] - pytał ostatnio o ostateczny termin i prawdopodobnie leci z Nami;
  • nickesh - oby nic nie było tak jak Peecer
  • rsmx5 - rezygnacja na rzecz bodaj Suwałk;
  • Dżunior - zrezygnował;
  • BORO - :?: :?: :?:
  • matusz - brak informacji;
  • slawek549 - fragmentarycznie i miejscowo "Norwegowo" ujmę....spotkanie na miejscu
  • Lefu - brak info....;
  • koro13 - zrezygnował;
By nie było - do nikogo absolutnie nie mamy żalu czy roszczeń z powodu wycofania się z imprezy - nie każdemu i termin i koszta mogą odpowiadać co doskonale rozumiemy. Miejmy jednak nadzieję, że po przetarciu szlaku i ten region w przyszłości poddany zostanie eksploracji przez MX-5 Klub Polska :lol: :kciuk:
bonito
Posty: 286
Rejestracja: 20 sty 2015, 20:16
Model: NC FL2
Lokalizacja: Gdynia

10 lut 2015, 20:45

Peecer - chciałbym niniejszym zgłosić wstępnie swój akces do wycieczki - jeżeli są jeszcze wolne miejsca...
Autko już mam i przydałoby się nim trochę pojeździć. Nie chcę za bardzo się mądrzyć (wykonaliście masę pracy planując wszystko), ale mam dwie propozycje do przemyślenia:
1. Nie wiem czy ten termin w pierwszej połowie lipca zamiast druga połowa czerwca nie byłby lepszy? (większa możliwość urlopu, a jeżeli ktoś pracuje na własny rachunek to mniejszy ruch w interesach).
2. Może pewne skrócenie wycieczki (np. do 10-11 dni) byłoby wskazane? - będą mniejsze koszty pobytu (paliwa oczywiście nie), co dla niektórych z nas ma duże znaczenie, być może będzie łatwiej się wyrwać z pracy. Jako że od wielu lat dużo jeżdżę wakacyjnie samochodem, wiem że w 10 dni można naprawdę bardzo dużo zobaczyć. Warunek - czasami trzeba zrobić np. wieczorem dłuższą trasę ale przecież jazda MX-5 to sama przyjemność. ;)

bonito
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2653
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

10 lut 2015, 20:56

bonito pisze:Peecer - chciałbym niniejszym zgłosić wstępnie swój akces do wycieczki - jeżeli są jeszcze wolne miejsca...
Autko już mam i przydałoby się nim trochę pojeździć. Nie chcę za bardzo się mądrzyć (wykonaliście masę pracy planując wszystko), ale mam dwie propozycje do przemyślenia:
1. Nie wiem czy ten termin w pierwszej połowie lipca zamiast druga połowa czerwca nie byłby lepszy? (większa możliwość urlopu, a jeżeli ktoś pracuje na własny rachunek to mniejszy ruch w interesach).
2. Może pewne skrócenie wycieczki (np. do 10-11 dni) byłoby wskazane? - będą mniejsze koszty pobytu (paliwa oczywiście nie), co dla niektórych z nas ma duże znaczenie, być może niektórym z nas będzie łatwiej się wyrwać z pracy. Jako że od wielu lat dużo jeżdżę wakacyjnie samochodem, wiem że w 10 dni można naprawdę bardzo dużo zobaczyć. Warunek - czasami trzeba zrobić np. wieczorem dłuższą trasę ale przecież jazda MX-5 to sama przyjemność. ;)

bonito

Miejsca są i jak najbardziej zapraszamy...
Terminy są tak wyśrubowane i tak się zazębiają z innymi imprezami że ni rusz ani w jedną ani w drugą stronę. A w sumie i tak zostało to przesunięte o miesiąc. Najważniejszym jednak powodem była pogoda - która i tak może okazać się różna.... Niemniej jednak zaraz po powrocie mamy Suwały, przed wyjazdem i po również dochodzi MMC i jeszcze kilka imprez (patrz koncert AC/DC itp.) Nie jesteśmy w stanie wszystkim dogodzić.....
Co do trasy i ilości dni - uwierz, że jest ciasno cholernie.... Bardzo pilnie przestudiowałem to z nickesh'em - i jest to wydaje się optymalny TRIP...
Uwierz, że w zeszłym roku w ciągu dwóch tygodni machnąłem 9864 km i był jeden odcinek ok. 1400 km który lekko mnie zmęczył.... Tu mamy pierwsze cztery dni dość intensywne by nie powiedzieć męczące....

I w przypadku Norwegii nie zależy Nam na dłuższych odcinkach - za dużo widoków możemy "przelecieć" - a od "latania" uwierz będę chciał chwilkę wypocząć..... :ryjezesmiechu:
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam
bonito
Posty: 286
Rejestracja: 20 sty 2015, 20:16
Model: NC FL2
Lokalizacja: Gdynia

10 lut 2015, 21:07

Peecer - dzięki za info, oczywiście bardzo chciałbym się z wami wybrać w tym terminie (19.06 - 05.07 jak rozumiem), w ciągu 2 tyg. ostatecznie potwierdzę lub nie (zależy tylko od wolnego w robocie).
bonito
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

10 lut 2015, 21:27

Bonito, super że się dołączasz. Dogrywamy terminy od grudnia i jak napisał Peecer, teraz to już zaszło dosyć daleko i ciężko będzie cokolwiek zmienić. Tzn. nic nie jest niemożliwe, ale jeśli w Twoim przypadku aktualny termin nie wyklucza kompletnie wyjazdu, to najchętniej byśmy przy nim pozostali. Tutaj duże znaczenie ma charakter pracy Peecera (mało elastyczny) i ostatnie nowinki w kalendarzu klubowym. W ciągu kilku ostatnich dni ustalono daty regularnych sezonowych imprez i jakimś cudem tak się złożyło mamy okienko na Norwegię miedzy dwiema edycjami MMC, a dodatkowo nic nie koliduje z "Suwałkami", "Kotliną Kłodzką", "Tokajem", "Bieszczadami", ani "Eurodriftem".
Awatar użytkownika
Suu
Posty: 31
Rejestracja: 03 kwie 2014, 11:25
Model: NC FL
Wersja: Summer Edition

23 lut 2015, 1:43

Cześć. Czy termin został ostatecznie zaakceptowany przez wszystkich uczestników? Nie ukrywam, że chętnie bym się podłączył jednak w pierwotnym terminie czyli początek sierpnia. Dodam, że do Norwegii jeżdżę dość regularnie w okresie wakacji, więc coś nie coś wiem i chętnie podzielę się wiedzą. Najpierw sprawa pogody. Od 2007 roku bywały miesiące wakacyjne naprawdę upalne z małą ilością opadów jak również i takie gdzie temp. Nie przekraczała 9 C i padało non stop, tak więc naprawdę nie ma reguły. Najlepszym okresem przyznaję jest okres swietojanski. Najdłuższy dzień, przyroda budząc się do życia, co przekłada się na kolorystykę krajobrazu. W okolicach Trondhaim praktycznie jest jasno przez całą noc. Zachecalbym do pojechania jeszcze dalej na północ na Lofoty choć zdaje sobie sprawę, że to podniosłoby sporo koszty. Ponieważ większość kolegów już napisała najciekawsze informacje nt samej rzeczywistości w Norwegii postaram się skupić tylko na najistotniejszych.
1. dzienny przebieg 500 km to ok. 8 h bitej jazdy. Ograniczenia prędkości do 80 poza terenem zabudowanym częściej jednak 70 i mniej.
2. Nie warto przekraczać prędkości - mnóstwo fotoradarów i patroli policji. Uwaga! Potrafią namierzyć również z helikoptera. Ponadto miejscowi dzwonią na policję w przypadku rażąco agresywnej jazdy. Osobiście mam jedną pamiątkę z Norwegii w postaci mandatu. uwczesna kwota wynosiła chyba 1600 zł za przekroczenie o 14 km/h. Policja chciała mi zabrać na 3 m -c uprawnienia i poinformowała, że gdybym przekroczył o 1km/h więcej to zmuszeni byliby aresztować mnie!
3. Pomimo tego są drogi gdzie można pojechać ok 100-110, a to w przypadku tych dróg daje już spora frajdę (np. Wspomniane wcześniej Lofoty po godz. 22). Podobno Policja nie kontroluje juz po tej godz. co wyraźnie widać po jeździe tubylców :)
4. co do cen w sklepach to jest coraz taniej. Tzn w roku 2007 spożywka była 4 krotnie droższa niż u nas, aktualnie jest to ok. 2,5 raza. Niestety to nie ceny spadają w Norwegii tylko rosną u nas. Chleb można kupić już od 6 NOK trzeba tylko udać się bardzo wcześnie do sklepu. To jest taki wariant dla biednych dofinansowany przez Państwo. Później od 20 NOK. Piwo w sklepie ok 26 NOK za 0,4 w sobotę sprzedaż tylko do 13, później zasłaniają, w dzień powszedni do 18. Ponadto proponuję kupowanie jednorazowego grilla ok. 10 NOK I gotowe marynowane steki - podłej jakości - jak zresztą całe jedzenie w Norwegii. Za to cena naprawdę zbliżona do naszej. Ogólnie zasada jest taka, że im dalej na północ tym drożej i mniejszy wybór. Owoce mało słodkie - poza truskawkami - których płatna je są w okolicach trollstigen. Tanie i smaczne lody. Polecam!
5. Bezpieczeństwo. Na Lofotach można zostawić otwarty dach w samochodzie, kluczyki w stacyjce, portfel i komórkę na siedzeniu i po powrocie zastać wszystko nietkniete. W Oslo już tak kolorowe nie jest. Aha i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Pieszy na pasach ma zawsze pierwszeństwo! Jeśli się zbliża do przejścia należy bezwzględnie go przepuścić!
6. Sporo atrakcji pomineliscie w okolicy Strynu. Lodowiec. Przy okazji spojrzę na mapę to napisze gdzie najlepiej zwiedzić jęzor lodowca (naprawdę warto) oraz przejazd do Strynu z Geiranger koniecznie gamlastrynvegen (nazwa drogi - nadrobicieicie nie więcej niż 10 km, a przy okazji poza mega serpentine w dół zaliczycie wyciąg narciarski i 5 m ścianę śniegu (ktoś już wrzucił zdjęcie z tego miejsca wczesniej). wracając z Kristiansund - droga atlantycka - koniecznie przez Molde i dalej do Alesund. Alesund jest nazywane Wenecją północy. Jedyne miasto , które mi się podobało w Norwegii zwłaszcza ze szczytu nocą wygląda mega imponująco. Trondhaim rzeczywiście nie warty odwiedzenia.
7. Noclegi. Nie ma sensu nic rezerwować wcześniej. Nie sądzę, aby .oznacza było cokolwiek zaoszczędzić. Tak jak wcześniej pisał jeden z kolegów rozwiązaniem są hyty. Średnio co 15 km. Owszem wieczorem mogą być zajęte, ale wystarczy trochę wcześniej zakończyć jazdę w danym dniu. Namioty wskazane. Można rozbijać w dowolnym miejscu, tyle, ze poza polami namiotowym trudno takie miejsce znaleźć.
8. Polska wódka to w Skandynawii naprawdę rarytas i można bardzo dużo dzięki niej zdziałać włącznie z noclegiem. Hyty to koszt od 200 do 400 NOK. Za 4 osobowy domek. Warunki spartanskie. Często pola namiotowe opłaca się samemu, wrzucając kasę w kopercie do skrzynki. Ot taka uczciwosc.
9. Dojazd do Kristiansund. Odpuścił bym sobie e6 i skierował się na Geiranger z Oslo przez e16, 51, 15. W lilehamer nie ma nic ciekawego poza licznymi informacjami, że była kiedyś olimpiada. Droga 51 I 15 pozwala naprawdę fajnie pojechać autem (mogą miejscami wystąpić dziury). To również na tej drodze często pozwalał em sobie na przekraczanie dozwolonych prędkości. E16 może zaskoczyć szerokością drogi. A to jest główna droga łącząca Oslo z Bergen! No i ruch na niej bardzo duzy. Na e6 do Otty trzeba uważać, żeby nie zasnąć o czym informują co chwila znaki ;). E6 robi się bardzo ciekawa powyżej Trondhaim. ponadto uniknięcie opłat za e6 tuż za Oslo. Co do opłat to istnieje jeszcze 3 możliwość opłacenia .na stacji paliw można wypełnić wniosek i opłacić.
Może jeszcze zmienicie termin na początek sierpnia? Wówczas pojechalbym na 90 %.
przepraszam za błędy, ale pisałem z komórki.
Pozdrawiam i liczę, że może uda się nam pojechać wspólnie.
Awatar użytkownika
Suu
Posty: 31
Rejestracja: 03 kwie 2014, 11:25
Model: NC FL
Wersja: Summer Edition

23 lut 2015, 9:49

Dopisuję info o lodowcu. W miejscowości Olden - obok Strynu - skręt na drogę nr 274 i do końca. Wycieczka pod jęzor to ok. 1.5 h pieszo. I jeszcze tak mi przyszło do głowy, że jeśli poplyniecie promem Gdynia-Karlskrona (z głowy jeden nocleg na promie) to bez napinki następnego dnia dojedziecie do Oslo. Geteborg można chyba odpuścić. a jeśli nie to faktycznie wybieracie tylko parkingi płatne. Co 3 mieszkaniec Geteborga to sympatyczny Turek lub Arab ;).
matusz
Donator
Donator
Posty: 1246
Rejestracja: 21 maja 2012, 22:06
Model: NB
Wersja: 1.8
Lokalizacja: Poznań

23 lut 2015, 23:17

jak by co to ja ze względu na koszty nie dam rady... :cry:
była czerwona NA 1.6 -> II wice mistrz MMC West 2014 w klasie 1.6
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

24 lut 2015, 11:01

Suu, ogromne dzięki za kolejną porcję przydatnych informacji. Co do terminu, to jak już wcześniej pisaliśmy, teraz już jest raczej sztywny. Tzn. prawdopodobnie każda zmiana wykluczyłaby któregoś z uczestników. Weekendy przed i po obecnym terminie to rundy MMC. Ten drugi nakłada się też na Suwałki Blues Drift. Peecer, z racji wykonywanego zawodu, ma restrykcyjne terminy urlopów, a Doman ma już od dawna zaklepany koncert. Jak widzisz, kalendarz jest mocno ściśnięty i dlatego tak wcześnie zaczęliśmy zaklepywanie terminu (w grudniu/styczniu). Mimo to, zawsze wszystko jest do przegadania. Tym bardziej, że kilka osób zrezygnowało, a Ty sam możesz wiele wnieść do tej wycieczki, z tego co widzę :) . Szczególnie w kwestii oszczędności, bo redukcja kosztów wydaje się być na ten moment największym problemem/barierą.

Powiedz, czy faktycznie u Ciebie obecny termin oznacza, że na bank nie dasz rady jechać. Jeśli jest szansa, żebyś się ponaginał, postaramy się zrekompensować Ci jakoś to poświecenie :>

Jeśli chodzi o trasy, to rozpisaliśmy je już z Peecerem na szczegółowych mapach i niebawem trafią tutaj na konsultacje. Trochę dziwne, że nie da się teraz na nich zaznaczyć wielu tras, bo są zimą zamknięte :/

Twoje sugestie, Suu, na temat dróg na bank tam uwzględnimy. Dzięki jeszcze raz :)
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2653
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

24 lut 2015, 17:43

Suu pisze:Cześć. Czy termin został ostatecznie zaakceptowany przez wszystkich uczestników? Nie ukrywam, że chętnie bym się podłączył jednak w pierwotnym terminie czyli początek sierpnia. .....

Suu - cóż mogę rzec.... Termin wyprawy został już tak ustalony po wielu dyskusjach i próbach ustalenia najbardziej optymalnego i najlepiej pasującego wszystkim. Tak jak wspomniał nickesh - każda teraz zmiana spowoduje kogoś ubytek... Z tego co wiem - na sztywno urlopy mamy zaklepane przez Do [Man] vel Synek i ja. U mnie już nie do ruszenia a z tego co pisał mi pierwszy wymieniony również miał precyzyjnie określić się w robocie a więc sztywny tak się wyrażę....
Bardzo byś się Nam przydał i wskazówki Twe były by zapewne bezcenne jak i miłe Twe towarzystwo byłoby wspaniałym wsparciem wyprawy.
Jednak terminu już nie ruszymy.... :(
Zresztą również i z powodów okalających wyjazd imprez, których wysypało naprawdę sporą ilość....

I informacyjnie - lista osób / załóg zaktualizowana w pierwszym poście....
http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=19&t=15465
Awatar użytkownika
Suu
Posty: 31
Rejestracja: 03 kwie 2014, 11:25
Model: NC FL
Wersja: Summer Edition

24 lut 2015, 23:26

Cześć,
Przy tym terminie to raczej nie pojadę, choć nigdy nic nie wiadomo ;).
Napiszę jeszcze o promach. Faktycznie trzeba kupować wcześniej. Prom z Gdyni do Karlskrone warto przejrzeć poszczególne dni tygodnia, ceny potrafią się różnić. Dzienny prom jest z reguły tańszy, nocny droższy. W przypadku zakupu rejsu na noc można zaoszczędzić na kabinie kupując miejsce w tzw fotelu lotniczym na noc. Choć ja osobiście odradzałbym to rozwiazanie. Koszt takiego fotela to bodaj 40 zł, kabiny 4 osobowej to ok. 200-400 w zależności od terminu i obłożenia, a można się znacznie lepiej wyspać. Warto wykupić śniadanie w postaci stołu szwedzkiego. Jest naprawdę mega wyżerka.
W kalkulacji kosztów zmieniłby jeszcze na Waszym miejscu zużycie paliwa na ok. 6 L. W żadnym miejscu na Świecie do tej pory nie udało mi się zrobić takiego ecodrivingu jak w Norwegii ;). Dużym SUV- em (zwykle pali 10l) zszedłem do 6,8 L i to z boksem dachowym i duża ilością bagażu.
Co do dróg to rzeczywiście mogą być pozamykane. Wyglada to tak, że często są szlabany na drodze. Zamknięty i nie wiedziecie. Niektóre tereny są odcięte drogowo przez cała zimę. W Norwegii jest mocno rozwinięty ruch lotniczy. W czerwcu widać jeszcze sporo śniegu na szczytach gór, co rownież wpływa na atrakcyjność poprzez mnóstwo spływających rzek, strumieni i wodospadów. Czasem wprost wręcz na drogę.
I jeszcze sprawa łosi. Już był ten temat podejmowany, ale trzeba uważać nocą aby nie zderzyć się z tymi zwierzętami. To główna przyczyna wypadkow w Norwegii do tego bardzo niebezpieczna (poroża często przebijają przednia szybę i wpadają do kabiny). Problem jednak głownie dotyczy północy kraju (Lofoty).
W razie czego będę służył pomocą
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

24 lut 2015, 23:41

Suu, to może powiem inaczej: co możemy zrobić, żeby pomóc Ci w zaadptowaniu tego terminu?
BORO
Posty: 667
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:44
Model: NB
Lokalizacja: Wuwua

25 lut 2015, 17:26

To dla jasności
Obecnie obstawiam szanse na 30%
Więc proponuję żeby traktować mnie jako wycofanego, a jakby coś się zmieniło to będę się dopisywał
Temat mam oznaczony i obserwuję, ale nie lubię się podpisywać jak wiem ze moje szanse są mniejsze niż połowa.

Niezależnie kciuki żeby w końcu ta wyprawa o której niejednokrotnie myślałem, sie w końcu odbyła ze mną czy bez, aby urwać łeb hydrze i pokazać że da się w miarę normalnych pieniądzach a cała akcja jest warta każdej złotówki i czasu.
Dlaczego MX-5? --> http://www.youtube.com/watch?v=m67ZMn0tzg8#t=5m28s
GregKrak
Posty: 13
Rejestracja: 01 kwie 2014, 17:54
Model: NC FL
Wersja: 2.0 SPORT
Lokalizacja: Kraków

06 mar 2015, 0:16

Filmik dla zachęty od kolegów z Belgii : https://vimeo.com/117188661
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

06 mar 2015, 9:27

GregKrak pisze:Filmik dla zachęty od kolegów z Belgii :
Pozytywnie poj***ne towrzystwo! :D
A jak ich tam dużo :)
Auta wyglądają świetnie. W ogóle, fajny te film - strasznie długi, ale warto obejrzeć. Już się nie mogę doczekać :twisted: . Faktycznie na drogach bardzo wąsko momentami. Aż chce się deptać do podłogi. Nie ma czegoś w stylu Yanosika na Norwegię? :twisted:
bonito
Posty: 286
Rejestracja: 20 sty 2015, 20:16
Model: NC FL2
Lokalizacja: Gdynia

16 mar 2015, 13:46

Peecer - przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi (nie do końca dysponuję własnym czasem) - Z DUŻYM ŻALEM muszę niestety zrezygnować... Końcówka czerwca pechowo w mojej firmie to szczyt sezonu, musiałbym w trakcie wycieczki prawdopodobnie 50% czasu siedzieć w McDonaldzie z notebookiem na kolanach - zepsułbym czas sobie i innym.
Może następnym raz (na który liczę) będzie bardziej fartowny... Tak czy inaczej życzę super wyprawy i liczę na fotki i filmy po.
bonito
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2653
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

16 mar 2015, 17:26

bonito pisze:Peecer - przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi ...............

bonito - total luz. Nie ma za co przepraszać. Założyłem wątek i złożyłem propozycję wspólnego wyjazdu. Kto chce, może jedzie. Owszem była może mała potrzeba informacji ile osób zainteresowanych, ponieważ przy ilości takowej jak w filmiku z belgijskiego klubu trzeba byłoby troszkę większej organizacji. W obecnej sytuacji jest to typowy wyjazd sponton z możliwościami ogarnięcia wszystkiego po drodze i bez większych obaw o pewne sprawy logistyczne........
Nie zdradzę jeszcze jaki jest plan przyszłego roku ale pewne rozmowy zostały poczynione :kciuk: :winner:
Awatar użytkownika
Suu
Posty: 31
Rejestracja: 03 kwie 2014, 11:25
Model: NC FL
Wersja: Summer Edition

26 mar 2015, 13:50

Ja juz wiem, że w terminie koniec czerwca - początek lipca nie mogę jechać. Prawdopodobnie wybiorę się na początku sierpnia. Żałuję oczywiście, bo w grupie byłoby super. Ponadto nigdy jeszcze nie byłem w Norwegii mx, choć marzę o tym. Główny powód to brak bagażnika. Ja jeżdżę z całym osprzętem: rower, windsurfing, rolki, nartorolki, wędki, namiot, kajak itp. Jednak gdyby był taki wyjazd miatami to bym to wszystko porzucił na korzyść frajdy z jazdy. Kto wie może jeszcze się zmieni termin na początek sierpnia i wtedy jadę na pewno.
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

03 kwie 2015, 12:13

Suu pisze:Ja juz wiem, że w terminie koniec czerwca - początek lipca nie mogę jechać.
Suu pisze:Kto wie może jeszcze się zmieni termin na początek sierpnia i wtedy jadę na pewno.
No i jak tam? Jest cień szansy, czy nie ma?
Suu pisze:Główny powód to brak bagażnika. Ja jeżdżę z całym osprzętem: rower, windsurfing, rolki, nartorolki, wędki, namiot, kajak itp.
Ja też tak zwykle robiłem, ale jak podróż jest taką intensywną objazdówką, to nawet nie ma kiedy z tego skorzystać. We Włoszech miałem zamiar żeglować ile tylko się da, a okazało się, że tylko jednego dnia znalazłem na to czas (i to z powodu awarii samochodu). Wypożyczyłem windsurfing i beztrosko sobie śmigałem, nie martwiąc się o sprzęt, bez konieczności rozkładania tego całego kramu, a potem suszenia i pakowania.

Wędkę można wziąć. Namiot też zmieścisz. A z pojemnym trupobagiem i dołożonym bagażnikiem na tylnej klapie może nawet rolki i mały ponton zmieścisz. Jednak obawiam się, że przy zakładanym rozkładzie jazdy po prostu nie opłaca się tego "dźwigać", bo będzie tyle jeżdżenia i innych atrakcji, że zabraknie czasu na takie rozrywki. Już prędzej rozważyłbym jakiś mobilny grill, czy inny ekwipunek a la kuchnia polowa. Może akurat Ci się uda jakoś poprzekładać terminy. Trzymam kciuki.

Myślę, że już samo jeżdżenie dostarczy wystarczająco dużo wrażeń. I przyda się trochę odwagi :twisted:

mysiauek
Posty: 168
Rejestracja: 07 lip 2014, 8:51

14 kwie 2015, 17:04

Chciałem kiedyś napisać długiego posta o naszej (z małżonką ) wyprawie na 10 dni do Norwegi... ale urodziło się dziecko i czasu na nic nie ma.
Chyba będę pisał w kawałkach. Mam nadzieję, że nie będzie to nikomu przeszkadzało.
Zaczęło się od tego, że niespodziewanie dostałem 10 dni urlopu... i poszukiwania na mapie szybko wieczorem celu wyjazdu.
Dania? Mosty !! Mmmm z Danii niedaleko do Norwegii... Fiordy!!
Jedziemy.
Urlop zaczynał się w piątek i kończył w (chyba) poniedziałek za tydzień.
Tak więc w piątek po pracy o 16stej szybko do samochodu załadowanego po dach (przesada) i jedziemy do pierwszego znalezionego miejsca postoju:
https://www.google.pl/maps/dir/Katowice/53.5268268,10.7831711/@52.2829751,13.9446759,7z/data=!4m9!4m8!1m5!1m1!1s0x4716ce2336a1ccd1:0xb9af2a350559fabb!2m2!1d19.0237815!2d50.2648919!1m0!3e0
Hotel Gudow.
http://www.booking.com/hotel/de/gudow.pl.html?aid=311264;label=gudow-de-M8HHxrsiDonq3DW68f9X_wS46074129163%3Apl%3Ata%3Ap12%3Ap2%3Aac%3Aap1t1%3Aneg;sid=1391747fbc175d199c9cb4bcac9f1cd5;dcid=1;ucfs=1;srfid=95a1cbcebb7096800d0b3e6145e3f9e623567479X1
Stara infrastruktura ale... IDEALNA czystość !! O ile mnie pamięć nie myli jest to budynek graniczny NRD/RFN po remoncie. Grube okna, widok na las i kompletna cisza. Tak, tak, w ogóle nie słychac autostrady przy zamkniętych oknach. Bookowane na bookings.com, na stacji obok odbiera się klucze i płaci. Nie ma windy w hotelu a na stacji - co normalne - mówią tylko i wyłącznie w niemieckim narzeczu.
Dlaczego to miejsce? Obawialiśmy się, że dalej nie dojedziemy w piątkowy wieczór w sierpniu co okazało się błędem. Nie spiesząc się, byliśmy tam około 22.

...reszta w najbliższym czasie...
Musisz przestać się starać. Nie próbuj być lepszym, nie próbuj być szybszym. Jedź dla czystej przyjemności. Jedź tak wolno, jak ci się podoba, i rób co chcesz, byle tylko dobrze się bawić :)
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2653
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

14 kwie 2015, 17:27

Zapraszamy zapraszamy..... Miło bedzie poczytać i skorzystać z jakichś wskazówek..... :kciuk:
mysiauek
Posty: 168
Rejestracja: 07 lip 2014, 8:51

14 kwie 2015, 17:49

Ciąg dalszy po odebraniu żony z dzieckiem z samochodu :)

Kolejny dzień:
https://www.google.pl/maps/dir/NAF+Nes+Camping,+Nesveien+520,+1514+Moss,+Norwegia/53.5268268,10.7831711/@55.8595055,12.2203989,6z/data=!4m19!4m18!1m15!1m1!1s0x46414dc14136ee35:0xdbd5d26e060e99d6!2m2!1d10.641045!2d59.482017!3m4!1m2!1d11.8928514!2d55.4573173!3s0x46528d8e086fd80d:0xe98f2076d3e1e6f6!3m4!1m2!1d9.4699673!2d55.5071458!3s0x464c9fa09fa710dd:0xb62aad8a33ce832a!1m0!3e0
Rano wstawanie, samochód i zaskoczenie: do Hamburga tak blisko!
Jeździmy bez nawigacji więc od razu pojawił się problem... wjechaliśmy na wprost do Hamburga... sobota rano więc szybko na azymut i... włączamy się w coraz bardziej zatłoczoną drogę z Niemcami zdążającymi na wakacje/weekend itp.
Dwa: budowa tunelu przy kanale kilońskim i korek...
W końcu Flensburg i ostatnie tankowanie za rozsądną cenę. To ostatnia stacja w Niemczech a raczej wielkie miejsce postojowe z atrakcjami. Ceny standardowe. A potem nuda... duży ruch... nuda i MOSTY.

Szkoda, że na to forum nie można wrzucać zdjęć... niestety NAS dopiero będzie kupowany więc relacja bez zdjęć.

Czy warto zobaczyć ? Moim skromnym zdaniem jak najbardziej tak. Już pierwszy -najmniejszy most- robi wrażenie. Kolejne dwa to... monstra. Są ogromne i nieporównywalne do żadnego mostu jaki widziałem do tej pory - nie widziałem a chcę zobaczyć wiadukt w Millau.
A potem wjeżdżamy do Szwecji gdzie typują niektórych do kontroli, spotykamy IKEĘ i aż do odległości +/- 100km do NO nic się nie dzieje... kompletna nuda nad nudami. Zero krajobrazów i płasko i pustka na autostradzie... kwadranse samemu na dwupasmówce!
I właśnie po paru godzinach przed No zaczyna się kręcić autostrada, pojawiają się skały. I ...jeden pas oraz - o ile mnie pamięć nie myli - pierwsze bramki z płaceniem.
Camping w Moos mogę polecić. Do miasta wjeżdża się przez tunel - pierwszy tunel a potem na wyspę. Do campingu prowadzi pierwsza dla wycieczki wąska zakręcona droga. Jeden minusik campingu: miejsca dla namiotów są obok placu zabaw dla dzieci i nad wodą. Może ciągnąć nocą a wieczorem nie być specjalnie cicho. Za to woda jakby mineralnie czysta i kompletnie przeźroczysta.

Zobaczymy czy reszta dzisiaj czy w jakimś kolejnym terminie ...
Musisz przestać się starać. Nie próbuj być lepszym, nie próbuj być szybszym. Jedź dla czystej przyjemności. Jedź tak wolno, jak ci się podoba, i rób co chcesz, byle tylko dobrze się bawić :)
mysiauek
Posty: 168
Rejestracja: 07 lip 2014, 8:51

14 kwie 2015, 18:06

Jedziemy dalej:
https://www.google.pl/maps/place/Fl%C3% ... 00d48d5946
ale uwaga tu będzie mała zmiana w drodze na samym końcu, czego gugiel nie potrafi zaznaczyć!!

Piękny poranek, słońca, woda, 14stopni i... Norweg rano się kapie w tym czyściutkim morzu !!
Oslo: wąsko i tunele.. mocno pokręcone tunele. A potem pora w góry i jeziora. Zaczyna się Norwegia.
Zwróćie uwagę na Hemsedal na mapie. Szalone trasy narciarskie! A na dojeździe do miasta widok na ogromny wodospad - tak nam się wydaje ,że ogromny ;)
https://www.google.pl/maps/@60.802962,8 ... PEIPNQ!2e0
A potem typowa droga:w górę na skały i jeziora. A potem pierwszy bardzo ciekawy zjazd.
A dalej warto nie jechać tunelami i dotrzeć do tego miejsca:
https://www.google.pl/maps/dir/NAF+Nes+Camping,+Nesveien+520,+1514+Moss,+Norwegia/Fl%C3%A5m+Camping+og+Vandrarheim,+Nedre+Brekkevegen,+Fl%C3%A5m,+Norwegia/@61.0471405,7.8064407,1956m/data=!3m1!1e3!4m24!4m23!1m15!1m1!1s0x46414dc14136ee35:0xdbd5d26e060e99d6!2m2!1d10.641045!2d59.482017!3m4!1m2!1d8.6035722!2d60.8570922!3s0x463fe87d9ec17207:0x804ad15a62da08c6!3m4!1m2!1d7.8128577!2d61.0456211!3s0x463e29719e533a3b:0x4c2a692dc358646c!1m5!1m1!1s0x463e117f0fce3e67:0xed518000d48d5946!2m2!1d7.109686!2d60.86307!3e0
Stavkyrkje :) i wspaniała droga.
Dalej podążamy do Laerdal i widzimy ... tak tak moi Państwo: Fiord i to nie byle jaki, największy!
W Laerdal możemy iść do muzeum Łososia. Wystarczy pół godzinki ale... jedna atrakcja jest fajna. Rzeka, wzdłuż której jechaliśmy, przepływa przez muzeum i w podziemiu możemy zobaczyć w niej dość pokaźne łososie!
Muszę na chwilę się stracić, a przed nami najciekawsze i nie jest to tunel z mapy...
Musisz przestać się starać. Nie próbuj być lepszym, nie próbuj być szybszym. Jedź dla czystej przyjemności. Jedź tak wolno, jak ci się podoba, i rób co chcesz, byle tylko dobrze się bawić :)
mysiauek
Posty: 168
Rejestracja: 07 lip 2014, 8:51

14 kwie 2015, 18:47

I tu jedna z najjaśniejszych gwiazd programu. Mniej używana niż inne tego typu drogi "Droga Zimowa z takim oto rodzynkiem:
https://www.google.pl/maps/@60.908548,7.212498,3a,75y,296.49h,72.49t/data=!3m4!1e1!3m2!1sWyAUbQ5ihUQ30KW0Itn4wg!2e0
Stegastein: nie jest wysoko nad samą ziemią ale jest wysoko nad fiordem i miasteczkiem poniżej. Jeden z lepszych widoków jaki można zobaczyć z samochodu. Popatrzcie jeszcze na samą drogę. Według mnie lepiej jechaćod strony Laerdal. Ładniejsze widoki przy zjeździe do Aurdal. A mnie osobiście zawsze lepiej oglądać widoki przy zjeździe niż podjeździe.Wjazd od strony Laerdal to praktycznie wąwóz i jakieśmini wodospady. Po wjechaniu na równinę, szczyt otwiera się przestrzeń i tak zostaje aż do Stegastein. Na dojeździe do Aurdal miejscami baaardzo wąska droga. W samym Aurdal nic nie ma poza plażą miejską skąd dobrze widać fiord i ....bardzo miłą dla oka architekturę miasteczka.
Musisz przestać się starać. Nie próbuj być lepszym, nie próbuj być szybszym. Jedź dla czystej przyjemności. Jedź tak wolno, jak ci się podoba, i rób co chcesz, byle tylko dobrze się bawić :)
mysiauek
Posty: 168
Rejestracja: 07 lip 2014, 8:51

14 kwie 2015, 19:26

W samym Flam jest duży camping. Z plusów: standardowo czystość.
Z minusów: ilość ludzi, trochę mało infrastruktury i płatna albo ciepła woda albo prysznice - nie pamiętam dokładnie jak na wielkość campingu i ... rzeka... słychać w nocy. Za to widok obłędny gdyż za campingiem jest urwisko fiordu.
Samo miasteczko to miniaturka. Poza pięknym drewnianym hotelem i rano promem turystycznym w porcie...nie ma nic :) No tak i jest ostatni przystanek Flamsbany...o ie ktoś pociągu nie widział.
Jest też COOP z dość rozsądnymi cenami i nieśmiertelnym Kvikk Lunsj:
http://en.wikipedia.org/wiki/Kvikk_Lunsj

To na razie większa przerwa...a potem zaskoczenie: tunel do Gudvangen zamknięty z powodu pożaru polskiej - a jakże - ciężarówki... jak się dostać do Bergen w jeden dzień oglądając co nieco , nie tracąc jednego dnia? :)
Musisz przestać się starać. Nie próbuj być lepszym, nie próbuj być szybszym. Jedź dla czystej przyjemności. Jedź tak wolno, jak ci się podoba, i rób co chcesz, byle tylko dobrze się bawić :)
mysiauek
Posty: 168
Rejestracja: 07 lip 2014, 8:51

14 kwie 2015, 19:27

Niestety kolejny post w bliżej nieokreślonej przyszłości... będziemy w kontakcie :)
Musisz przestać się starać. Nie próbuj być lepszym, nie próbuj być szybszym. Jedź dla czystej przyjemności. Jedź tak wolno, jak ci się podoba, i rób co chcesz, byle tylko dobrze się bawić :)
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

29 kwie 2015, 16:38

Mysiaueku, dopiero wczoraj wieczorem znalazłem czas, żeby przejrzeć dokładniej mapy i miejsca, które podałeś. Ogromne dzięki za wskazówki. Jeśli tylko znajdziesz czas, prosimy, dokończ relację :) . My z Oslo lecimy na północ, więc ominiemy Stegastein, Aurdal i Flam, ale bardzo cenny byłby dla nas zapowiedziany przez Ciebie komentarz dotyczący Bergen, które odwiedzimy w drodze powrotnej.

Tip: na forum można wrzucać zdjęcia. Można to zrobić po kliknięciu w "Podgląd", zamiast "Wyślij". Pod podglądem posta i polem edycji pojawia się zakładka "Dodaj załącznik". Chętnie pooglądamy :)

Do planu podróży dorzucamy więc tankowanie przed Flensburgiem. Hotel Gudow też wydaje się spoko. W tej chwili na booking.com widzę trzyosobowy pokój za 59€ + śniadanie za 7€. Tutaj pojawia się pytanie do uczestników wyprawy: odpowiada Wam taki standard i cena?

Kilka pierwszych noclegów możemy zarezerwować przed wyjazdem, bo punkty końcowe dziennych odcinków będą dość precyzyjnie określone. Pierwszy i drugi nocleg spokojnie można zabookować choćby i dziś. Tym bardziej, że na booking.com rezerwacje w Hotelu Gudow i podobnych można odwoływać do ostatniego dnia (do godz. 18:00) i nie trzeba wpłacać żadnych zaliczek. Możliwe też, że będę mógł załatwić nocleg dla czterech osób w Berlinie (w drodze w obie strony), ale jeszcze muszę to sprawdzić. W sumie to zależy od tego, którędy w ogóle wyjeżdżamy z Polski. Jedziemy autostradami przez Poznań, Berlin i Hamburg, czy robimy tę zbiórkę w Toruniu, a potem przez Piłę i Szczecin lecimy na spokojnie wybrzeżem do Lubeki? No i trzecia kwestia...


Promy

Niby już to klepnęliśmy, ale im dłużej patrzę na mapy i ceny, tym większy dylemat powstaje w mojej głowie. Rzecz dotyczy dwóch możliwości:

1) Prom z Polski do Szwecji.

Trasa lądem z Warszawy (start w piątek wieczorem) pozwoli nam dotrzeć w okolice Oslo w poniedziałek wieczorem. To trzy pełne doby (2000 km). Koszty to 1200 zł na paliwo + dwa noclegi.

Obrazek
https://goo.gl/maps/CTmPR

Korzystając z promu możemy wyjechać w sobotę rano i być w Oslo w niedzielę wieczorem. Prom StenaLine z Gdyni wypływa o 20:30, a w Karlskonie jest ok. 7:30. Cena to 848 zł za Miatę z dwoma pasażerami i 760 zł za Miatę z samym kierowcą. W tej opcji płacimy za bilet, ale mamy też o 1000 km mniej do przejechania. Koszt dostania się do Oslo, w obu przypadkach wychodzi więc podobnie: bilet na prom i paliwo na 1000 km VS dwa noclegi i paliwo na 2000 km. Z tym, że skorzystanie z promu daje nam dzień więcej na pobyt w Norwegii i uwalnia od nudnego przejazdu niemieckimi autostradami. Będziemy też mogli zacząć podróż mniej wyczerpująco, bardziej na luzie - nie trzeba się aż tak spieszyć, a w Norwegii nie będziemy aż tak zmęczeni trzydniową jazdą.

Obrazek
https://goo.gl/maps/h94DX

2) Prom z Norwegii do Danii.

Prom z Kristiansand do Hirtshals (Fjord Line o 6:45) kosztuje jakieś 310 zł (Miata + kierowca) do 360 zł (Miata + para) i płynie trochę ponad dwie godziny.

Obrazek
https://goo.gl/maps/NiV4h

Oszczędza nam to 800 km objazdu przez Szwecję, czyli jeden nocleg i paliwo za jakieś 500zł.

Obrazek
https://goo.gl/maps/iwgKE


Możemy też skorzystać z obydwu promów. Koszt dojazdu się minimalnie zmniejszy i będzie więcej czasu w Norwegii, a mniej w dojazdach (zyskamy dwa dni). Jednak wtedy nie przejedziemy przez mosty w Danii.

Peecer, Doman, co o tym myślicie?

(ceny promów sprawdzałem na http://www.directferries.pl - do Szwecji na 20-go czerwca, a do Danii na 1-go, 2-go lub 3-go lipca)
Do[Man]
Donator
Donator
Posty: 830
Rejestracja: 03 lut 2013, 11:44
Model: NA
Lokalizacja: Gdańsk/Kutno

29 kwie 2015, 17:08

A patrzyles na prom ze Świnoujścia? Najlepiej wychodzi. Teraz jestem bez kompa więc to końca tyg. nie pomogę. Można jeszcze wyjechać w piątek do Szczecina i tam zrobić nocleg a w sobotę rano ruszyć z kopyta. Mogę popytać o nocleg u znajomych ;)
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2653
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

29 kwie 2015, 17:16

nickesh v2.0 pisze:Tutaj pojawia się pytanie do uczestników wyprawy: odpowiada Wam taki standard i cena?

Bardzo odpowiada...... :kciuk:
nickesh v2.0 pisze:Koszt dostania się do Oslo, w obu przypadkach wychodzi więc podobnie: bilet na prom i paliwo na 1000 km VS dwa noclegi i paliwo na 2000 km. Z tym, że skorzystanie z promu daje nam dzień więcej na pobyt w Norwegii i uwalnia od nudnego przejazdu niemieckimi autostradami. Będziemy też mogli zacząć podróż mniej wyczerpująco, bardziej na luzie - nie trzeba się aż tak spieszyć, a w Norwegii nie będziemy aż tak zmęczeni trzydniową jazdą.
nickesh v2.0 pisze:czy robimy tę zbiórkę w Toruniu, a potem przez Piłę i Szczecin lecimy na spokojnie wybrzeżem do Lubeki?

Na chwilę obecną na 100% przez Piłę.... :kciuk:
nickesh v2.0 pisze:Koszt dostania się do Oslo, w obu przypadkach wychodzi więc podobnie: bilet na prom i paliwo na 1000 km VS dwa noclegi i paliwo na 2000 km. Z tym, że skorzystanie z promu daje nam dzień więcej na pobyt w Norwegii i uwalnia od nudnego przejazdu niemieckimi autostradami. Będziemy też mogli zacząć podróż mniej wyczerpująco, bardziej na luzie - nie trzeba się aż tak spieszyć, a w Norwegii nie będziemy aż tak zmęczeni trzydniową jazdą.

Ja jestem jak najbardziej zza i jak najbardziej zza nocnym promem a najlepiej już w piątek.... :kciuk: :winner:
nickesh v2.0 - jak dla mnie każda wersja jest dobra, choć chyba najlepsza z pierwszym promem nocnym gdzie oszczędzamy cenne godzinki na późniejsze chwile..... Tak naprawdę ja już chciałbym tam być - przekroczyć te granicę i już tam jeździć cieszyć oko, pstrykać zdjęcia, karmić fiordy z ręki itp itd.
Maciej - zapytaj Krzyśka i ostateczną decyzję podejmijcie, ja chwilowo załatwiam inną sprawę.... ;) , na której mam nadzieję też się spotkamy .... :kciuk: :kciuk:
Zablokowany