Strona 9 z 9

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 20 cze 2015, 7:03
autor: Do[Man]
R.E.D. pisze:mysle, ze nawet jesli sie cokolwiek pojawi u eweliny, to bedzie to jedna setna wpisow peecera :mrgreen:

Już zostaliśmy uprzedzeni o możliwości spowolnienia przez Peecera :mrgreen:
matpilch pisze:
mysiauek pisze:Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł kiedyś mnie przewieźć oraz moją żonę w zamian za jedyny wolny piątkowy wieczór jaki właśnie poświeciłem tutaj


żaden problem - zapraszamy
nawet Ci załatwię przejażdżkę tą czarną NC, która wcale nie jest taka ładna w dodatku piszczy :lol:

a Tour'owcom życzę powodzenia ;)

Dokładnie tak. Będziemy się wybierać w okolice to damy znać a jak coś będziesz potrzebował to wal śmiało ;)
Dzięki za życzenia 8-)

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 23 cze 2015, 0:38
autor: nick.es



Jak słychać, playlista mi się kończy.

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 23 cze 2015, 7:06
autor: GregKrak
Wszystkim Uczestnikom życzę WSPANIAŁEJ WYPRAWY !!!
Nawet pogoda w pierwszym tygodniu w Bergen (miasto deszczu) jest rewelacyjna - niebywałe.
Z wielką przyjemnością będę śledził Waszą relację. :D
POWODZENIA !!!

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 24 cze 2015, 9:03
autor: Peecer
GregKrak pisze:Wszystkim Uczestnikom życzę WSPANIAŁEJ WYPRAWY !!!
Nawet pogoda w pierwszym tygodniu w Bergen (miasto deszczu) jest rewelacyjna - niebywałe.
Z wielką przyjemnością będę śledził Waszą relację. :D
POWODZENIA !!!

Jesteśmy własnie na HYTTKACH ktore poleciłeś..... Pogoda lekko do bani ale miejsce pierwej sort.... :winner: :winner: :winner: Podziękujemy po powrocie....

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 24 cze 2015, 10:59
autor: rafal87
Rewelka!

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 24 cze 2015, 12:14
autor: Kamien
Filmik nr. 2 super widoki !

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 25 cze 2015, 10:33
autor: nick.es
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 25 cze 2015, 18:18
autor: jqb
Zablokujcie Peecerowi dach w pozycji otwartej, bo coś odstaje od reszty ;)

Wyjazdu zazdroszczę :mrgreen:

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 26 cze 2015, 7:36
autor: R.E.D.
niezly torreador :mrgreen:

jqb pisze:Zablokujcie Peecerowi dach w pozycji otwartej, bo coś odstaje od reszty

po prostu szanuje mazde, pilotke albo nie lubi miec zaciekow na lysinie :lol:

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 26 cze 2015, 23:07
autor: nick.es
Obrazek

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 27 cze 2015, 20:07
autor: Jaro
Peecer się ogolił ;)

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 27 cze 2015, 22:58
autor: Peecer
Jaro pisze:Peecer się ogolił ;)

Peecer się jeszcze nie ogolił i raczej ku temu szybko się nie skłoni...... A tak to dzisiaj wygląda nasza mała HYTTKA....
i widok z niej...... :ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu: :ryjezesmiechu:

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 29 cze 2015, 23:29
autor: nick.es
Bez tony filtrów wyglądało to jednak trochę inaczej. Bardziej jak Norwegia, niż Alabama. A w środku stary szpital psychiatryczny :ryjezesmiechu:

No i z tego co pamiętam, widok z okna miałeś na ścianę, a przed hotelem nie było kwitnących wiśni.

Za to było "dobre WiFi", a to przecież główne kryterium oceny ;)

(real photo)

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 05 lip 2015, 22:14
autor: nick.es
Wróciliśmy dziś późnym popołudniem, po prawie 6000 km i 8100 PLN. Budżet zamknęliśmy w optymistycznym scenariuszu, choć mocno przekroczyliśmy zakładany dystans. Po raz kolejny zarzekam się: Miata to rewelacyjny grand tourer! Relacje niebawem. A Teraz schodzę do garażu... :D

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 06 lip 2015, 16:10
autor: adamo
a jak tam drogi w Szwecji? :P

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 06 lip 2015, 16:13
autor: nick.es
adamo pisze:a jak tam drogi w Szwecji? :P
Tzn? ;)

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 06 lip 2015, 19:42
autor: Qbatron
8100 za osobe czy za auto? Bo jesli za auto to rewelacyjny wynik. Zakladaliscie cos ok 14?

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 06 lip 2015, 20:43
autor: Kostek
Noo widoki zapierają dech w piersiach tylko pozazdrościć

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 06 lip 2015, 21:28
autor: nick.es
8100 wyszło za auto i dwie osoby. Wliczając bilety na promy, paliwo, jedzenie, noclegi... No, wszystko od wyjazdu z Warszawy do powrotu, łącznie z Kulczykową autostradą. Niemniej, czekamy jeszcze na rachunek za opłaty drogowe (tunele, autostrady, wjazd do centrów miast), który pewnie przyjdzie za kilka tygodni.

Hytki na północy naszej trasy okazały się rewrlacyjne i śmiesznie tanie (raz wyszło jakieś 50 zł za osobę, a zwykle nie przekraczaliśmy stówki). Na południu było już drogo. Raz spaliśmy w namiocie, w genialnym miejscu w lesie nad jeziorem, bo trafiła się idealna pogoda. W trakcie podróży 4 noce przespaliśmy u znajomych. To miało dość duży wpływ na końcową kwotę.

Dodam też, że przed wyprawą nie mieliśmy namiotu, materaca, ani śpiworów, więc to dodatkowy tysiak, ale ciężko uznać go za bezpośredni koszt podróży. W sumie bez tego też byśmy obyli. Kupiłem też nowy komplet opon i do inwestowałem Kropkę, bo nie mogłem sobie pozwolić na naprawy w Norwegii. Wszystkie oleje, płyny, sworzeń wahacza, regulacja dolotu, klocki i parę innych pierdół. W sumie jakieś 2500 PLN. No, ale to też nie koszt podróży, tylko "zostanie na dłużej".

Sam byłem zaskoczony, że udało się zmieścić w takiej kwocie. Zakładaliśmy 10 - 12 tys., a czarny scenariusz na 16. W trakcie podróży nie liczyliśmy wydatków. Nawet spalania w Kropce nie liczyłem. Może, ze dwa razy mi się zdążyło, jak mnie Peecer spytał. A przy tym wykonaliśmy plan maksimum i jeszcze więcej. Choć niektóre miejsca na początku "zaliczyliśmy" jedynie przelotem.

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 06 lip 2015, 22:00
autor: m1k0
Zadam to niezręczne pytanie. Po co tam jeździcie? Jak zauważam, pogoda była z lekka gorsza niż w ojczyźnie. Nie same widoki raczej...

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 08 lip 2015, 4:11
autor: nick.es
m1k0 pisze:Zadam to niezręczne pytanie. Po co tam jeździcie? Jak zauważam, pogoda była z lekka gorsza niż w ojczyźnie. Nie same widoki raczej...
Ciężko odpowiedzieć na takie pytanie. Każdy ma w tym inny cel. Jedni chcą pojeździć, drudzy pooglądać widoki i pozwiedzać, innych skłania legenda tego kraju, a jeszcze inni jadą tam po sławę podróżnika.

Ja pojechałem z ciekawości. Nigdy jescze nie byłem w Skandynawii, a nasłuchałem się tyle opowieści, że chciałem zajrzeć pod każdym kamień i wjechać w każdą drogę, choć z góry było wiadomo, że czasu wystarczy tylko na poznanie niewielkiego ułamka. Mimo tego, zamierzałem po prostu pobyć w tych wszystkich miejscach, zapierających dech w piersiach. I nie mówię tylko o sławnych, kultowych miejscach, ale i o tych ustronnych, przypadkowych zakamarkach, które każdej podróży nadają prawdziwego smaku, o ile uda się je dostrzec i poczuć w nich swoją obecność. Posiedzieć, wtopić w nie trochę, poczuć jak to jest być ich częścią, a nie tylko turystą.

Natomiast na miejscu prysł mit o tym, że nie da się tam porządnie wyjeździć. To kwestia podejścia - dla chcącego nic trudnego. Drogi przebiły wszystko, po czym do tej pory jeździłem. Łącznie z Włochami i Słowenią. Niektórzy mogą się ze mną nie zgodzić, ale dla mnie to nie było nudne przejeżdżanie z punktu A do punktu B, oszczędzając paliwo. Drogi wynagrodziły cały trud przygotowań i długiej podróży. Właściwie przejechaliśmy całą wycieczkę topdown i może dzięki temu tak mocno poczuliśmy Norwegię na swojej skórze, że kompletnie odkleiliśmy się od wszystkiego innego i zostaliśmy tam do końca. Czyli wakacje totalne :)

Co do pogody, to po powrocie widzę, że jest tragicznie upalnie. Wracałem w niedzielę przez Wielkopolskę i marzyłem o powrocie do 25 stopni, świeżej bryzy i równej, pustej drogi, bez miliona much, przyklejony na szybie. Uwielbiam Polskę latem, ale jeśli chodzi o roadtripy, to kompletnie inna klasa.


Migawki po pierwszym przejrzeniu nagrań.


Nawierzchnia była bardzo przyczepna, ale miejscami zdradliwa.


[edit]

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 08 lip 2015, 13:38
autor: Fifkers
Możecie wrzucić mapkę w googlemaps z dokładną trasą całego wypadu? Widzę, że pogoda chyba się udała. Ja rzadko miałem możliwość popatrzeć na słońce :)

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 08 lip 2015, 13:51
autor: nick.es
Tak, pogoda była rewelacyjna. Właściwie były tylko dwa dni, kiedy lało. A i wtedy dało się jeździć topdown. Tylko przy długotrwałym, mocnym deszczu nie dało się wytrzymać. Ślad całej trasy mam na Race Chrono. Da się to uploadować na jakieś online'owe mapki?

Re: Tour de NORWEGIAN ROADS 2015

: 14 lip 2015, 21:56
autor: Peecer
Podsumowanie Tour de Norwegian Roads 2015

Witam wszystkich przeglądających, kibicujących i tych którzy czekali na podsumowanie tej małej wyprawy w te chłodniejsze a zarazem jakże piękne regiony.
Pozostawię kwestie osobistych odczuć oraz sytuacji jaka się wytworzyła w pewnym momencie.
Ten post ma być tylko podsumowaniem całych kosztów, które jak się domyślacie do najmniejszych być może nie należały ale zostały poważnie zweryfikowane po założeniach jakie poczyniłem w trakcie planowania wyjazdu.

Zacznijmy chyba od pierwszych ponoszonych kosztów jeszcze w kraju.

Prom Gdynia - Karlskrona – przy opłacie trzech aut z pięcioma osobami na pokładzie cena jednostkowa na osobę wyniosła 423 PLN. Ciekawostka - cenę taką zapłaciliśmy przy wykupieniu biletu do Szwecji i z powrotem, gdyż w jedną stronę bilet wychodził drożej. Zawsze coś można zaoszczędzić….
W moim przypadku (nie wypowiadam się za innych) ubezpieczenie na dwu tygodniowy wyjazd wyniosło 161 PLN – co też należy doliczyć do kosztów.

Plus do kosztów należy doliczyć wszelkiego rodzaju dodatki logistyczne, które celowo pominę gdyż każdy zabezpieczał się na swój sposób. A mam tu na myśli namioty, śpiwory, materace czy też podzespoły i elementy wyposażenia aut takie jak żarówki zapasowe, oleje, itp. o których być może nie mam pojęcia co pozostali ze sobą wieźli….

Doliczyć trzeba również dojazd do Gdyni, który w moim wypadku wyniósł 90 PLN.

(Może dla uproszczenia wszystko sprowadzę w sprawie paliwa do własnych kosztów – każdy bowiem miał inny model, silnik a ja jeszcze automat 2.0 co średnio daje 1l/100 km więcej – to co by nie mieszać – wykażę koszty własne).

Po zjeździe w Szwecji czekała Nas dosłownie i w przenośni prosta do Norwegii do miejsca przeznaczenia ok. 800 km. Wiązało się to z tankowaniem w Szwecji. Nie było najgorzej – po przejechaniu 553km średnia spalania 7,1 l/100 km.
Koszt tankowania 561,17 SEK co na nasze daje 277,31 PLN.
Cena za litr 14,29 SEK – 7,062 PLN.

Kolejne tankowanie już w Norwegii po wykonaniu 466km o jeszcze mniejszej średniej (cały czas trasa) 6,74 l/100 i to chyba jeden z najniższych wyników….
Koszt tankowania 449,45 NOK co na nasze daje 249,92 PLN.
Cena za litr 14,30 NOK – 7,95 PLN

Może nie będę rozpisywał wszystkich tankowań bo nie o to tu chodzi – jednak podsumowując ceny paliw w Norwegii to :
Najdroższe paliwo zanotowaliśmy za 15,86 NOK – 8,82 PLN.
Najtaniej udało się zatankować za 13,95 NOK – 6,62 PLN.

Jak sami widzicie ceny są bardzo zróżnicowane. Na pewnych stacjach z tego co dało się zauważyć mieli takową promocję obniżek paliwa w czwartki i w niedzielę. Niestety nie wiem czy Nam się udało na nią załapać czy też nie. I druga kwestia – im dalej na północ tym droższe paliwo się trafiało…..

Paliwo w Danii – 11,69 DKK – 6,5 PLN. Z Danii udało Nam się przejechać na jednym zbiorniku do Polski. Tankowanie na granicy i powrót już do Torunia.

Podsumowując koszt paliwa całej imprezy to:
Przejechane od domu do domu – 5144 km
Zatankowane – 399 litrów
Średnia po całej trasie – 7,43 l/100 km
Średnia cena litra – 6,923 zł/L
I to na co wszyscy czekają – KOSZT PALIWA – w PLN 2763,15….

Kolejne większe koszty wyprawy to noclegi.

Najdroższy nocleg jaki Nam się trafił to nocleg w Kristiansund na północy – 1290 NOK. (Dla ułatwienia będę rozliczał ceny wg. kursu 1 NOK – 0,5 PLN) co daje w sumie 645 PLN a na osobę wyniosło 129 PLN. (Nocleg na 5 osób bez śniadania i to był jeden z najdroższych noclegów. Poza tym czysto, schludnie ale w stosunku do kolejnych noclegów ten był mało ciekawym – co ciekawe piętrowy bungalow bardzo skromny ale w zacisznym i spokojnym miejscu….)

Zdarzył się jeszcze jeden droższy który wyniósł Nas 1350 NOK ale był ze śniadaniem. Śniadanie na osobę ok. 50 NOK – licząc 5 osób za samą noc wychodzi 1100 NOK. Na osobę więc 220 NOK w PLN 110. Więc naprawdę nie ma co narzekać na ceny za nocleg. Poza tym jak wspomniałem były to jedne z najdroższych noclegów.

Owszem trafiliśmy też na bardzo tani nocleg za 400 NOK za 5 osób. Hyttka nie wielka z 4 łóżkami więc jedno z Nas zmuszone było spać na dostawce – i było troszkę ciasno ale bardzo wesoło….Oj bardzoooo……
Największym mankamentem tej hyttki i zarazem tego noclegowiska był fakt oddalonej „Sławojki”. By się wykąpać czy uczesać trzeba było kilka kroków jednak pokonać…..

Np. za trzygwiazdkowy hotel w Drammen za trzy osoby płaciliśmy ze śniadaniem 890 NOK. Co na osobę po przeliczeniu dawało kwotę ok. 150 PLN. Myślę, że podobne ceny mamy w kraju.
Jednak kosztów noclegów Wam bardzo dokładnych nie podam gdyż powinienem odszukać wszystkie ceny za każdy nocleg. Orientacyjnie można przyjąć noc za osobę ok. 125 PLN. I tego się można trzymać. Zwróciliśmy uwagę, że im więcej osób jest to łatwiej wynajmować większe Hyttki co przy rozliczeniu na osobę daje mniejsze koszty. Mija się z celem wynajmowanie Hyttek dwuosobowych gdyż takowe również bywają ale cena drastycznie wzrasta. Owszem – zawsze są namioty – ale to już jest temat inny i osobiście nie jestem do tej formy przekonany jadąc MX-5.
Szybko wyjaśniając powód – w przypadku gdy każdego dnia zmieniamy miejsce noclegu oraz opadów deszczu jaki i my załapaliśmy złożenie tego namiotu do i tak małego bagażnika wiąże się z wożeniem po prostu gnoju w wozie…. Nie ma prawa to ani wyschnąć ani też się przewietrzyć. A efekty tego mogą być mało przyjemne….

Dlatego przy przyszłorocznej wyprawie nie będę miał nic przeciw i wręcz będę obstawał przy kilku wozach „dupowozach” typu kombi. Van, czy nawet „transporter” typu VW Transporter, Opel VIVARO, Renault Trafic. Taki wóz może znacznie i ułatwić i pomóc w wyprawie. Szczególnie, że plany będą bardzo ambitne….

Kolejne koszty jakie należy wykazać to koszty przepraw promowych, których kilka było:

Molde – Furneset = 173 NOK (auto z kier - 129 plus osoba 44)
Dragsvik – Vangsnes = 124 NOK (auto z kier 90 + osoba 34)
Liabydga – Stranda = 99 NOK (auto z kier 70 + osoba 29)
Hella kai – Dragsvik 90 NOK (aut z kier 63 + 27 osoba)
Hjelmeland – Nesvik = 99 NOK (auto z kier 70 + osoba 29)
Był jeszcze jeden prom w cenie 99 NOK (auto z kier 70 + osoba 29) ale nie pamiętam już gdzie….


Sumując w Naszym wypadku wyniosło to wszystko:
684 NOK co w przeliczeniu daje – ok. 342 PLN


Prom powrotny z Norwegii do Danii.
Langesund – Hirtshals operatorem jest Fjord Line – cena promu za auto z kierowcą i pasażerem – 303 PLN. 5 godzin rejsu naprawdę w super warunkach.

Opłaty drogowe – tu już bywa różnie – czekamy na rachunki za przejazdy autostradami, tunelami i prawdopodobnie czekam na jedną fotkę…. UPS.

Ceny są naprawdę zróżnicowane – najwięcej zapłaciliśmy za wjazd na prywatna trasę Dalsnibba – szczytu w Górach Skandynawskich 110 NOK za auto plus kierowca z pasażerem. Z kolei za Spiralę Śmierci w Drammen już tylko po 35 NOK.
Tak wiec takich kosztów nie liczyłem dokładnie.

No i chyba część kosztów bez których raczej się nie obędzie…. Żarcie…..
Tu można całkowicie napisać dość obszerną pracę….

Ja podsumowałbym to w ten sposób – hyttki są w pełni przygotowane do gotowania i pieczenia. Najlepiej kupować coś w dużych paczkach i gotować. Drobne paczki wychodzą drogo by nie powiedzieć bardzo drogo.

Na poprawę humorku – w niedzielę wybieramy się na Język Trolla…. 22 km pieszej wędrówki więc należy coś sobie kupić do przekąszenia i popicia. Niestety część sklepów pozamykana o tej porze jeszcze więc pierwsza stacja Shella po drodze i kupujemy: 1,5 l wody mineralnej i jedną tabliczkę czekolady. Koszt 90 NOK. Ok. 45 PLN…. Bardzo dobra była ta woda a czekolada jeszcze lepsza…..

Ceny z jakimi się spotkaliśmy:
100 g jakiejś ichniejszej wędliny paczkowanej krojonej – 30 NOK
Hot Dog najzwyklejszy – 30 NOK
Hot Dog z dodatkami – 60 NOK
Max Hamburger – 75 NOK
Big XXL Hamburger z Frytkami – 139 NOK
Cola – 40 NOK (czasem w promocji były po dwie)
40 ml wódeczki – 50 NOK
Soki jabłkowe – te tańsze ok 19 NOK, lepsze zaczynały się od 30 NOK
Pomarańczowe – 30 NOK i w górę
Mrożonki od 70 NOK
Chleb – ceny w zależności od chleba ale od 24 NOK
Bagietki – od 17 Nok

Itd. itp…..
To są ceny jaki przyszło mi płacić zbytnio się nie rozglądając…. Zapewne były może i niższe jednak piszę cały czas w odniesieniu do swojej osoby….. by nie było….

Kończąc to krótkie podsumowanie podam jeszcze walutowo jakie ponieśliśmy koszty na auto i dwie osoby w poszczególnych walutach:

Korony Szwedzkie – 1200 SEK
Korony Norweskie – 13700 NOK
Korony Duńskie – 930 DKK
Złotówki – 550 PLN
(do tego promy w obie strony: 1149 PLN)

KOSZT CAŁKOWITY WYPRAWY ZAMKNELIŚMY W KWOCIE – 9607 PLN
(Tutaj oczywiście mam na myśli siebie i współtowarzyszkę podróży.)

CO NA OSOBĘ W MOIM PRZYPADKU WYSZŁO 4803,50 PLN.

Pozostawiam to już do własnej oceny czy to dużo czy też nie.

Pozdrawiam wszystkich i jeżeli komuś zrodzą się jakieś pytania zapraszam na priv.