chbr pisze:mnie korci powrót do zabawy po latach:) plus chyba namówię Narzeczoną, żeby też się pobawiła mazdą w zakrętach
Wkręcona w tor kobieta to podstawa dobrej zabawy. Choć już wspólna jazda po nitce toru niekoniecznie wskazana, lepiej oddać prawy np. Kokonowi (jak ma czas).