Czas na mnie.
III Runda West pokazała mi jak wiele pracy kosztuje zorganizowanie tego typu wydarzenia,
ile czasu trzeba poświęcić, aby taki dzień zorganizować.
Rallyland nie służy jedynie zawodom rozgrywanym na płycie lotniska, różnorodność prób skutkuje wspomnianymi przez Kolegów wcześniej przeszkodami w postaci naniesionego piasku itp.
Uwierzcie, że w piątek było tego jeszcze więcej i dzięki pomocy
Briany,
Natalii,
Pandy,
Hantkusa Pauli i
Zajcola teren został w miarę ogarnięty pod rundę. To co zostało + słynna jabłonka było w moim odczuciu ciekawym urozmaiceniem, które uczyło jak zachować się na niepewnym fragmencie nawierzchni.
Dżunior,
Maja – jedna z najciekawszych rund w tym sezonie! Brawo!
Ułożenie próby na płycie lotniska to zupełnie inna bajka niż obiekt kartingowy, gdzie tor jazdy jest już z góry wytyczony,
a organizator może wyłączyć lub zmodyfikować niektóre jego fragmenty.
Tutaj organizacja polegała na dotknięciu dosłownie każdej opony, wyprofilowaniu każdego łuku, ułożeniu każdej szykany.
Dla mnie ta runda nieodzownie będzie się kojarzyła z filmem
Rubber https://www.youtube.com/watch?v=XWWufhqyGE8 Osobiście bardzo podobało mi się, to, że szykany były stopniowo zacieśniane i rozluźniane –
- wymagało to maksymalnego skupienia od zawodników.
Trzeba Wam wiedzieć, że
Dżunior i
Maja tydzień wcześniej oglądali ten obiekt i całość trasy była dokładnie zaplanowana przez naszego Inżyniera – nie było miejsca na fuszerkę
Smaczny obiad również nie był przypadkowy, wielogodzinne testy, rozmowy z dostawcami oraz okoliczną ludnością pozwoliły skrupulatnie wyselekcjonować najlepszy catering
Pomiar próbnych przejazdów – rewelacja. W miarę możliwości powinno się to powielać na pozostałych rundach MMC –
- zwłaszcza, że pomiar wypożyczamy na cały dzień. Tutaj ogromne podziękowania dla
Dawida,
który cały dzień klepał wyniki na pełnym słońcu!
Udało się doświadczyć prawdziwej zdrowej rywalizacji beznapinki z Najlepszymi, a wieczorem spokojnie o tym podyskutować.
Arturo,
Dżunior – klasa 1.8/2.0 zapowiada się ciekawie.
Po czasach widać jak szybko uczą się nowi zawodnicy, co tym bardziej cieszy.
Przyjechałem czysto turystycznie na cywilnej oponie, zabrakło czasu na przejazdy treningowe,
ale udało się zdobyć III miejsce i wykręcić najlepszy czas w nowej klasie, więc nie jest źle
Kolejna runda, po której wracaliśmy uśmiechnięci, zmęczeni, ale w 100% zadowoleni.
Wszystkim Uczestnikom wielkie dzięki za świetny klimat!