Dysputa na temat posiadania lub nie opon zimowych

Rozmowy inne, nie koniecznie o MX-5 ... wchodzisz tu na własną odpowiedzialność.

Moderator: Moderatorzy

Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

07 gru 2010, 14:23

tmx89 pisze:
Rover pisze:
tmx89 pisze:
a co do jazdy zimą to jezdze kiedy musze bo nie mam zimowek i jezdze tam gdzie jest czarna droga :)

Inaczej mówiąc od śniegu wolisz sól i inne cholerstwo. Jak po sporych opadach śniegu i przy -15 st. jadę czarną mokrą drogą, to sól czuję prawie przez skórę. :sad:


no ja też no ale co zrobisz :(


Może się zdziwisz i pozostali także, ale ja nigdy nie miałem zimowych opon w żadnym swoim aucie . Jak zaczynałem jeździć w 1979 r. to nikt o takich oponach nie słyszał i tak już u mnie zostało. Zawsze miałem i aktualnie też mam tzw. opony całoroczne. Wiadomo, jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Mają one jednak dość gruby, głęboki i ostry bieżnik. W zimie jeżdżę ostrożnie i zasadniczo nie miałem jeszcze sytuacji, w której nie czułem się pewnie. Raz tylko, jadąc w zimie z Zawoi do Zubrzycy Górnej przez przełęcz Krowiarki oblodzonymi dość stromymi zjazdami (bez śniegu), czułem, że jestem na granicy przyczepności. Kto zna tę drogę ten jednak wie, że na tych oblodzonych zjazdach nawet zimówki na niewiele się zdadzą. http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=zawoja&sll=52.025459,19.204102&sspn=4.435276,9.162598&ie=UTF8&hq=&hnear=Zawoja,+Suski,+Ma%C5%82opolskie&ll=49.612935,19.607162&spn=0.147265,0.54657&z=11&pw=2
Jadąc w góry, na kopny lub wysoki i ubity śnieg (tak to z reguły wygląda na drogach, po których wyłącznie czasem przejedzie pług lub na parkingach pod wyciągami) mam łańcuchy i to rozwiązanie daje komfort psychiczny, jak żadne inne. Łańcuch wyciąga praktycznie z każdej zaspy. A w mieście, do pracy i z pracy, jedzie się 20km/h po zasolonym błocie. Odrobina ostrożności i cierpliwości wystarczy.

Jakby nie patrzeć OT :oops:
rafal
Posty: 945
Rejestracja: 26 maja 2008, 18:41
Lokalizacja: Warszawa Urs/Wil

07 gru 2010, 15:15

Rover pisze:A w mieście, do pracy i z pracy, jedzie się 20km/h po zasolonym błocie.

i przez takich jak Ty w dużej, bardzo dużej czesci sa korki w miastach. kiedys nikt nie jezdzil na zimowkach bo ich u nas nie bylo. teraz wiekszosc raczej zaklada. i nie zycze sytuacji kiedy ta wiekszosc na zimowych zacznie mocno hamowac a Ty na swoich nie dasz rady. rowniez sorry za ot.
byla mx-5 turbo
jest foka rs
miata jeszcze bedzie:)
Awatar użytkownika
kammich
Posty: 2925
Rejestracja: 24 lip 2009, 9:55
Model: NA
Lokalizacja: Szczecin

07 gru 2010, 15:25

rafal pisze:i przez takich jak Ty w dużej, bardzo dużej czesci sa korki w miastach. kiedys nikt nie jezdzil na zimowkach bo ich u nas nie bylo. teraz wiekszosc raczej zaklada. i nie zycze sytuacji kiedy ta wiekszosc na zimowych zacznie mocno hamowac a Ty na swoich nie dasz rady. rowniez sorry za ot.


zimówki wcale nie upoważniają do szybszej jazdy, pomimo zimówek również nie jadę szybciej, w czwartek i piątek były pierwsze opady deszczu w szczecinie, dojeżdzam do pracy ze stargardu szybciej niż 50-60 km/h nie dało się jechać.. żadna opona nie zapewni ci bezpieczeństwa takiego jak twój własny rozsądek
rafal
Posty: 945
Rejestracja: 26 maja 2008, 18:41
Lokalizacja: Warszawa Urs/Wil

07 gru 2010, 15:32

wszystko sie zgadza, trzeba miec w glowie poukladane na czym nie jedziesz. ale sprobuj ruszyc na jednych albo drugich i zobaczysz roznice. a to sie przekłlada niestey na korki i ilosc aut przejezdzajacych przez swiatla w ciagu jednego cyklu. a potem sprobuj zahamowac z 50km/h. tyle na ten temat dalej nie polemizuje bo nie widze potrzeby.
byla mx-5 turbo
jest foka rs
miata jeszcze bedzie:)
Awatar użytkownika
tmx89
Posty: 3044
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:49
Model: NA
Lokalizacja: Katowice

07 gru 2010, 16:23

oczywistą sprawą jest że zimówki lepiej sobie radza na sniegu :) jezdziłem w zeszłm roku mazda i nie bałem się wjechać na drogę osiedlową zasypaną sniegiem ... w tym roku nie wjeżdżam tylko jeżdże tam gdzie sie nie zakopie :)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
majk
Posty: 2112
Rejestracja: 16 lip 2008, 13:11
Model: NB FL
Wersja: 1.6 Turbo
Lokalizacja: Warszawa

07 gru 2010, 16:31

No ja jako poparcie wyższości zimówek dodam od siebie że wczoraj moje małe czerwone paskudztwo było na tyle dzielne, że wyciągnęło zakopanego Puga 307 Anrasza na 10-15cm śniegu więc świeże zimówki chyba nie mogą być przez nic zastąpione:)
Była: MX-5 NA 1992
Była: MX-5 NBFL 2002
Była: MX-5 NB 1999
Była: MX-5 NA 1.8T 1994
Była: MX-5 ND RF 2017
Była: MX-5 NA 1.6 1996

Jest: MX-5 NBFL 2001 1.6T
Ferguson
Posty: 77
Rejestracja: 26 wrz 2009, 12:28
Lokalizacja: Rydułtowy

07 gru 2010, 16:50

dla mnie jeżdzic na letnich oponach w zimę to glupota :razz: nie dość, że cieżej hamować, przyspieszać, do tego dochodzi napęd na tył, ktory nie ułatwia zadania w zime.
To co dla mnie chyba najgorsze to to, że hamuje ruch :???: nie nawidze tego jak ktoś przedemną się ślimaczy, a tym bardziej jak ja komuś przeszkadzam, wstyd jeździć miatką :evil:
Jeżeli wszystko jest pod kontrolą jedziesz zbyt wolno......
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

07 gru 2010, 18:25

Panowie rafal i Ferguson. Wstyd to przekonanie, że opony zimowe zastąpią doświadczenie i zdrowy rozsądek. Czy w tych korkach, które są w mieście w godzinach szczytu (do pracy i z pracy) zimówki sprawią, że przeskoczycie auta przed sobą. Napisałem o warunkach jakie są w centrum Krakowa, gdzie pracuję i gdzie nawet palca między auta tak w korku, jak i na parkingu nie idzie wcisnąć. Czasem 5 km po godz. 16 pokonuję w 40 minut. Poza tym lubię przyjemności i bezproblemowe życie, a szybka jazda na śliskim do przyjemności nie należy. Do tego celu mam Miatę wyłącznie w lecie. Zimy z założenia generalnie i totalnie nie lubię i nie zamierzam tego zmieniać, a tym bardziej w nią inwestować. Jak już mnie ktoś w góry na siłę zaciągnie to zakładam łańcuchy.
Zdrowia i dobrej przyczepności życzę :smile:
rafal
Posty: 945
Rejestracja: 26 maja 2008, 18:41
Lokalizacja: Warszawa Urs/Wil

07 gru 2010, 19:36

Rover pisze:Wstyd to przekonanie, że opony zimowe zastąpią doświadczenie i zdrowy rozsądek.

zupelnie nie rozumiesz sensu moich slow. przeczytaj jeszcze raz na spokojnie i sprobuj zrozumiec. szerokosci.
byla mx-5 turbo
jest foka rs
miata jeszcze bedzie:)
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

07 gru 2010, 20:01

Rover pisze:
Może się zdziwisz i pozostali także, ale ja nigdy nie miałem zimowych opon w żadnym swoim aucie . Jak zaczynałem jeździć w 1979 r. to nikt o takich oponach nie słyszał i tak już u mnie zostało.

W niektórych cywilizowanych krajach to obowiązek i ludzie tacy jak Ty są karani za swoją bezmyślność wysokimi mandatami karnymi. W naszym kraju już coraz częściej słyszymy w mediach o projektach takiej ustawy....jak dla mnie to już dawno powinna obowiązywać. To że za czasów chorego PRL-u nie można było nabyć w PL takich opon nie oznacza że było to dobre....może zardzewiałe śruby odkręcasz też jeszcze za pomącą Coca Coli a do zamarzniętych zamków używasz płynu hamulcowego itd :mrgreen: W naszych warunkach klimatycznych opony zimowe to konieczność a ludzie którzy ich nie stosują przyczyniają się do stłuczek i korków na ulicach po nawet najmniejszych opadach śniegu.
Awatar użytkownika
tmx89
Posty: 3044
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:49
Model: NA
Lokalizacja: Katowice

07 gru 2010, 20:04

dlatego po najmniejszych opadach sniegu ja nie jezdze tylko wtedy jak jest czarno :wink:
Obrazek
Obrazek
Kondi
Posty: 288
Rejestracja: 18 sty 2009, 16:23
Lokalizacja: KRAKÓW

07 gru 2010, 20:53

Przepraszam że to będzie off top Nie umiesz bądź nie dbasz o eksploatacje twojego auta narażasz to siebie i innych. Nie stać Cię na eksploatacje auta jakie masz to mieć go nie powinieneś. Koniec Off top'a
Gdyby Bóg popierał przedni napęd chodzilibyśmy na rękach.
MarcinZ
Posty: 364
Rejestracja: 26 lis 2010, 7:49
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

08 gru 2010, 8:24

XXI wiek mamy więc od razu kupiłem do Miaty za 650 PLN komplet nowych, polskich opon zimowych i codziennie na nich śmigam kilkadziesiąt kilometrów do pracy a przyjemność z jazdy zimą niesamowita...

polecam tmxie :mrgreen:
AGENt
Posty: 2019
Rejestracja: 10 lis 2006, 18:52
Model: NA
Wersja: oryginalna
Lokalizacja: Bayern

08 gru 2010, 9:00

najgorsze zimówki są nieporównywalnie lepsze niż najlepsze opony letnie w okresie zimowym. a o wielosezonowych już w ogóle się nie wspomina
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

08 gru 2010, 9:02

rafal - dokładnie rozumiem twoje słowa. Na tyle dokładnie, aby je właściwie zinterpretować.

Irakleo - słuchaj dalej mediów, a dobrze na tym wyjdziesz. A któż ci powiedział, że Polska to cywilizowany kraj. Póki co z tych cywilizowanych krajów trafiła do nas tylko nadpodaż różnych wynalazków. Cywilizowani będziemy dopiero wtedy, kiedy nauczymy się te wynalazki dobierać do naszych faktycznych potrzeb i możliwości. I nie ma to nic wspólnego z PRL. Moim zdanie PRL-em, a dokładnie komuną, jest konformizm, owczy pęd, w rodzaju „większość tak ma, to muszę i ja”.
Ani jednego zamka, tak w Roverze, jak i Miacie nie otwieram kluczykiem i coli używam tylko na dolewkę, bo sama w sobie jest ohydna.
Zusammen do kupy – nie opowiadajcie pierdół, że tmx robi coś nie tak, tylko dlatego, że wam się to nie podoba. Spręża się jak może i cieszy swoim autem. Wyłącznie to jest ważne. Cała reszta jest bez znaczenia. Również to, jak to ocenia Przewodnia Siła Forum, która bez wynalazków, typu: opony zimowe, GPS, ABS, jest jak dziecko we mgle. Jedynym błędem tmx jest to, że chce się tą radością w wami podzielić.


Myślę, że wystarczy OT w temacie tmx, którego fragmenty są chyba rekordzistą w koszu. ... :oops: fakt, sam to OT tym razem zacząłem.
Tymczasem, :smile:
Awatar użytkownika
thekingisback
Posty: 486
Rejestracja: 18 lip 2009, 14:31
Model: NB FL
Wersja: Sportive
Lokalizacja: częstochowa

08 gru 2010, 10:37

Kondi pisze:Przepraszam że to będzie off top Nie umiesz bądź nie dbasz o eksploatacje twojego auta narażasz to siebie i innych. Nie stać Cię na eksploatacje auta jakie masz to mieć go nie powinieneś. Koniec Off top'a

chyba przesadziłeś, jak ktos nie zakłada na zime opon zimowych to nie powinien go mieć? wiekszego absudru nie słyszałem,
"Woda, której dotykasz w rzece, jest ostatkiem tej, która przeszła, i początkiem tej, która przyjdzie; tak samo teraźniejszość."
yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

08 gru 2010, 12:27

rafal pisze: przez takich jak Ty w dużej, bardzo dużej czesci sa korki w miastach


irakleo pisze:W niektórych cywilizowanych krajach to obowiązek i ludzie tacy jak Ty są karani za swoją bezmyślność wysokimi mandatami karnymi


nie macie racji!!!
Ania jezdzi mało i dostala w zeszłym roku do micry tanie jak barszcz opony cłoroczne debica navigator. w tym samym czasie ja kupowałem zimówki nie byle jakie bo fulda cristall montero które w testach ADAC mają jedna z lepszych not za jazde po sniegu. to tyle co mówia testy. pare dni temu miałem przyjemność przejechac sie autem małżonki i w praktyce moje zimówki na śniegu nie maają kompletnie żadnych szans z tą byle jaką debicą.... ana suchym zarówno w lato jak i zime nie sa takie złe.... do spokojnej miejskiej jazdy w całości wystarczają
Awatar użytkownika
Qbatron
Donator
Donator
Posty: 2549
Rejestracja: 10 kwie 2009, 20:23
Lokalizacja: Lublin

08 gru 2010, 12:55

Opony calo roczne sa dla ludzi ktorzy nie chca inwestowac w auto i jakos sie przeturlaja zime, a w lecie jezdza bez polotu - ich sprawa. Ja za bardzo lubie jezdzic i nie wyobrazam sobie zimy na takich oponach, ale znam osoby ktore na takich jezdza i sobie nawet chwala.

Co do wspomnianej przez yanika debicy: To jest w ogole jakis fenomen. W zapasowym aucie wymienilem 7letnie debice frigo na 4letnie pirelli carving i o dziwo debica byla lepsza. Mazda na nowiutkich kleberach wypada gorzej ale to raczej z innych powodow :)
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

08 gru 2010, 13:32

Qbatron pisze:W zapasowym aucie wymienilem 7letnie debice frigo na 4letnie pirelli carving i o dziwo debica byla lepsza.

Z moich doświadczeń stara Dębica Frigo I generacji była oponą bardzo na śnieg. Na suchym asfalcie trochę pływała, na mokrym ślizgała, ale w kopnym śniegu była rewelacyjna. Moje obecne conti WinterContact są dokładnym negatywem tamtych właściwości.
I know I get a lot of stick from the other two idiots about thinking this, but the MX-5 is a car that smiles when you drive it. It wants to be driven, in the way that those husky dogs actually enjoy pulling sledges. - James May
zoharek
Posty: 1304
Rejestracja: 24 maja 2010, 12:26
Model: Inny
Wersja: Subaru Outback H6
Lokalizacja: Łódź

08 gru 2010, 13:37

Ja też myślę, że to raczej kwestia szerokości opony, chociaż nie zdziwiłbym się, gdyby jednak również typ miał takie znaczenie, Dębica Frigo 175 dużo lepiej mnie trzymała niż Klebery Kristall 195, które mam w Miatce :)
kapoost
Posty: 350
Rejestracja: 07 lip 2010, 13:20
Lokalizacja: Zamość / Warszawa

08 gru 2010, 14:37

no i docieramy do sedna sprawy... wymiary idealnej 'zimówki' są różne od wymiarów idealnej 'letniej' :) Dlatego warto mieć dwa lub trzy komplety kół tak, jak ma się zwykle dwa/trzy komplety butów :D

Niezależnie od składu gumy, kształtu bieżnika itd - 175 zimą pozwala wygrzebać się z osiedlowych dróżek zimą a niskoprofilowe 195 sprawia, że zakręty nabierają smaku :D
yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

08 gru 2010, 14:40

zoharek pisze:Ja też myślę, że to raczej kwestia szerokości opony

w toyce mam zabojcze 165 a w micrze 155 wiec to nie to

przestańcie gdybać tylko uwierzcie że tak jest że całoroczna debica jest na sniegu o niebo lepsza od dobrej zimówki fuldy - oczywiście fulda jest lepsza bez sniegu ale różnica jest o wiele mniej wyczuwalna bo debica, jak napisałem w poście wyżej, radzi sobie całkiem niezle jak na oponę całoroczna która przez wielu uwazana jest za nieakceptowalną...
te doświadczenia sprawiają że przy kupnie kolejnych opon poważnie rozważę zakup całorocznych. dodam jeszcze ze dopóki nie spróbowałem to uważałem tak samo ze całoroczne opony sa do nieczego.

a i jeszcze jedno. w tym roku juz raz sie zakopałem na tych super zimówkach fuldy z dużym prawdopodobieństwem debica by przejechała
rafal
Posty: 945
Rejestracja: 26 maja 2008, 18:41
Lokalizacja: Warszawa Urs/Wil

08 gru 2010, 15:27

nie wiem jak jest na calorocznyc bo tez nigdy nie jezdzilem, ale jak czytam ze jezdzi sie na nich 20km/h po miscie to o niczym dobrym nie swiadczy. warunki w jakich zyjemy ciagle sie poprawiaja dla wiekszosci i kupno dwoch kompletow opon jednych dobrych na lato a drugich na zime nie powinno byc chyba problemem dla wiekszosci zmotoryzowanych. jesli juz nie stac kogos na najtansze debice czy barumy to zawsze moze kupic uzywane. wiem ze mozna za smieszne pieniadze kupic prawie nowe. nasz jeden forumowicz doskonale o tym wie. jesli kogos stac na dwa auta to i na 250-400zl za komplet dobrych uzywek tez powinno byc stac.
byla mx-5 turbo
jest foka rs
miata jeszcze bedzie:)
Awatar użytkownika
kammich
Posty: 2925
Rejestracja: 24 lip 2009, 9:55
Model: NA
Lokalizacja: Szczecin

08 gru 2010, 15:40

rafal pisze:nie wiem jak jest na calorocznyc bo tez nigdy nie jezdzilem, ale jak czytam ze jezdzi sie na nich 20km/h po miscie to o niczym dobrym nie swiadczy


na zimówkach szybciej niż 30-40 km/h w tych warunkach nawet nie staram się jechać.. w piatek jeden debil mrugał mi drogowymi żebym zjechał, pare metrów dalej był zaparkowany na barierkach dzielących jezdnie - idiota ;)
Awatar użytkownika
majk
Posty: 2112
Rejestracja: 16 lip 2008, 13:11
Model: NB FL
Wersja: 1.6 Turbo
Lokalizacja: Warszawa

08 gru 2010, 16:30

kammich pisze:
rafal pisze:nie wiem jak jest na calorocznyc bo tez nigdy nie jezdzilem, ale jak czytam ze jezdzi sie na nich 20km/h po miscie to o niczym dobrym nie swiadczy


na zimówkach szybciej niż 30-40 km/h w tych warunkach nawet nie staram się jechać.. w piatek jeden debil mrugał mi drogowymi żebym zjechał, pare metrów dalej był zaparkowany na barierkach dzielących jezdnie - idiota ;)

Widzisz, z innej beczki - droga czarna, mokra, ludzie wloką się niemiłosiernie - 30km/h. Zapinam 2, but - wyprzedzam tą radosną kolumnę(dodam że jedyny uślizg tylnych kół nastąpił w momencie najechania na błotko pośniegowe leżące pomiędzy pasami). A babka jadąca z naprzeciwka daje mi długimi z 200m po czym wymahuje jakbym jej pół rodziny wybił...
Była: MX-5 NA 1992
Była: MX-5 NBFL 2002
Była: MX-5 NB 1999
Była: MX-5 NA 1.8T 1994
Była: MX-5 ND RF 2017
Była: MX-5 NA 1.6 1996

Jest: MX-5 NBFL 2001 1.6T
andi68
Posty: 107
Rejestracja: 03 wrz 2008, 19:12
Lokalizacja: Kraków, Kwaczała

08 gru 2010, 17:47

spilner pisze:Z moich doświadczeń stara Dębica Frigo I generacji była oponą bardzo na śnieg. Na suchym asfalcie trochę pływała, na mokrym ślizgała, ale w kopnym śniegu była rewelacyjna

Zgadzam się z tym, lata temu jeździłem na tych oponach w Citroenie AX, rozmiar 13/155 i bardzo sobie chwaliłem w czasie wyjazdów w góry, rewelacja na śniegu, na asfalcie faktycznie niepewna.
AGENt pisze:najgorsze zimówki są nieporównywalnie lepsze niż najlepsze opony letnie w okresie zimowym. a o wielosezonowych już w ogóle się nie wspomina


Zgodzę się co do letnich; co do wielosezonowych nie do końca, miałem takie na zimę -nie pamiętam jaka marka- jakieś no name-(tylko na zimę, latem były letnie)przez 2 lata w Maździe 323 i dawały radę do tego stopnia, że w Małym Cichym wyciagnęły mnie pod górkę na parking pod wyciąg , inni na zimówkach mieli kłopoty. Później przesiadka na Frigo 2 i było -nie powiem-lepiej.
Niedawno zmieniłem drugi samochód na zimę (zielona strzała śpi w garażu) na Hondę Civic Sport, założone Pirelli Carving i to nie to samo co Frigo, przynajmniej w warunkach, które były ostatnio.
Qbatron pisze:Co do wspomnianej przez yanika debicy: To jest w ogole jakis fenomen. W zapasowym aucie wymienilem 7letnie debice frigo na 4letnie pirelli carving i o dziwo debica byla lepsza.
.

Nie jest źle ale przyznam, że jestem niemile zaskoczony.
Plusem jest to, że Pirelli lepiej radzą sobie na asfalcie.
Ferguson
Posty: 77
Rejestracja: 26 wrz 2009, 12:28
Lokalizacja: Rydułtowy

08 gru 2010, 20:09

co do dębicy, też jestem zaskoczony ich przyczepnością :wink: są naprawde niezłe :mrgreen: wcześniej w corolli miałem jakieś najtańsze opony daytona i były dużo gorsze, ale i tak dużo lepsze niż letnie :mrgreen:
w miatce mam pirelli więc będe miał niezłe porównanie, ale narazie nie musiałem nią wyjeżdżać, więc sie nie wypowiadam na temat tych opon :wink:
Jeżeli wszystko jest pod kontrolą jedziesz zbyt wolno......
Awatar użytkownika
kammich
Posty: 2925
Rejestracja: 24 lip 2009, 9:55
Model: NA
Lokalizacja: Szczecin

08 gru 2010, 20:38

majk pisze:Widzisz, z innej beczki - droga czarna, mokra, ludzie wloką się niemiłosiernie - 30km/h. Zapinam 2, but - wyprzedzam tą radosną kolumnę(dodam że jedyny uślizg tylnych kół nastąpił w momencie najechania na błotko pośniegowe leżące pomiędzy pasami).


widzisz, to co opisałem było właśnie w takich warunkach.. droga była czarna, tzn takie tory czarne były wyjeżdzone, ale ten czarny asfalt był pokryty lodem - jadąc na 4 biegu mając 50km/h dawałem gazu i auto bokiem stawało
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

08 gru 2010, 20:53

majk pisze:..............A babka jadąca z naprzeciwka daje mi długimi z 200m po czym wymahuje jakbym jej pół rodziny wybił...

Jeszcze nie, ale może jesteś na dobrej drodze.
Dla wszystkich mistrzów kierownicy - na drodze i w życiu zdecydowanie lepiej jest być prewidywalnym i nie doprowadać do sytuacji, które, w odbiorze innych, mogą być odebrane jako zagrożenie. Pewnie wiecie, co ludzie ludzie potrafią pod siedzeniami wozić. Społeczeństwo ogłupiałe przez polityków i media jest coraz bardziej zatomizowane i wariatów też nie brakuje. Nie każdy za kierownicą jest babką. :idea:
Sek
Posty: 479
Rejestracja: 06 kwie 2009, 21:01
Model: NA
Lokalizacja: Leszno

08 gru 2010, 21:32

co do opon zimowych/letnich/całorocznych to na stronie ADAC jest test całoroczne/letnie oraz te same całoroczne/zimowe. najciekawsze jest to że całoroczne wypadają w czołówce obu porównań. znalazłem ten test przy okazji artykułu na wp o mitach oponiarskich dotyczących wyższości opon letnich i zimowych nad całorocznymi oraz innych takich.
w tej chwili mam na cywilwozach opony zimowe i całoroczne. w aktualnych warunkach pogodowych ich zachowanie jest zbliżone, pojeżdzimy zobaczymy...

pozdr
ODPOWIEDZ