Problem z policją

Rozmowy inne, nie koniecznie o MX-5 ... wchodzisz tu na własną odpowiedzialność.

Moderator: Moderatorzy

Lukasz
Posty: 591
Rejestracja: 02 sie 2005, 8:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

02 gru 2009, 20:17

Jak pewnie wszyscy wiedza policja w tym kraju to niezli artysci. Nie wierzyłem w to, aż do wczorajszego dnia i mojego pierwszego mandatu jaki dostalem jezdzac miata. A mija juz kilka dobrych lat.

Generalnie jezdze wolno i staram sie uwazac na policje, szczegolnie w miejscach, ktora dobrze znam. Historia wydarzyla sie wczoraj, po 11 wieczorem w Warszawie. Skrecalem z Wislostrady w lewo, w Ludna. Na przejscu dla pieszych, prostopadle do Wislostrady - widziałem ich chyba z 200 metrów. Zacząłem więc hamować do skrętu w lewo i juz w czasie hamowania swiatlo zaczeło się zmieniać na zółte. Ale w spokojnym, nie nienerwowym tempie, nie powodujac zadnego zagrozenia skrecilem i pojechalem Ludna prosto do domu. A Ci Panowie rzucili sie za mna. Odpalili koguty i jechali za mna nie dajac mi zadnych sygnalow do zatrzymania sie. Przy komendzie stwierdzilem, ze jednak sie zatrzymam, bo to chyba o mnie jednak chodzi ;-)

I tu sie zaczelo :-) Wylazl jakis "typ" i zaprosil mnie do radiowozu. Nawet sie nie przedstawil. Drugi rowniez. Dmuchnalem w balon - wyniku mi nie podali (pewien jestem, ze bylo 0,0). Zaproponowali mi 300 PLN i 6 punktow. Odmowilem. No to sad grodzki. OK. I tutaj uwaga - Panowie powiedzieli mi, ze jesli sprawa trafia do sadu grodzkiego to punkty i tak zostaja. Sad rozpatruje w takim przypadku wylacznie wysokosc mandatu. Poniewaz od lat nie dostalem zadnego mandatu wiec wielce zdziwniony uwierzylem im. Wypisali mandat. Potem odbyla sie klascyczna pyskowka, skwitowana przez jednego z nich "czy Pan ma zamiar oszukac fukcjonariusza publicznego na sluzbie?". I tu juz przegieli!!!

Dzisiaj rano zadzwonilem na policje i dowiedzialem sie, ze te leszcze wprowadzily mnie w blad. Jesli sprawa trafia do sadu to punkty nie sa przyznawane!! Wszystko rozstrzyga sie w sadzie.

Napisalem dzisiaj 3 stronicowa skarge na funkcjonariuszy i prosbe o anulowanie mandatu. Ciekaw jestem dalszych losow.... bede raportowal :-)

Przestroga dla wszystkich - uwazajcie na policje - to na prawde straszne typy.... :-(
7 zima z MX-5
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3864
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: NC
Wersja: 2.0 Power by Five
Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz

02 gru 2009, 20:24

Dobrze zrobiłeś. Co za s........ :twisted:

Czekam na dalszy ciąg.
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

02 gru 2009, 20:53

Lukasz pisze:Ciekaw jestem dalszych losow.... bede raportowal :-)

Dostaniesz w najlepszym przypadku uprzejmą odpowiedź że bardzo Cię Komendant przeprasza że nie zachowali procedur bla bla bla i że zostali pouczeni na przyszłość.
Lukasz pisze:Sad rozpatruje w takim przypadku wylacznie wysokosc mandatu. Poniewaz od lat nie dostalem zadnego mandatu wiec wielce zdziwniony uwierzylem im.

Cóż, niestety to Ty musisz znać przepisy niezależnie od bajek które Ci ktoś opowiada. Jak w ogóle mogłeś uwierzyć w takie coś ? Tzn jak, jeśli sąd uzna że nie popełniłeś wykroczenia to te punkty niby za co miałbyś mieć ?
Lukasz pisze:po 11 wieczorem w Warszawie. Skrecalem z Wislostrady w lewo, w Ludna. Na przejscu dla pieszych, prostopadle do Wislostrady - widziałem ich chyba z 200 metrów. Zacząłem więc hamować do skrętu w lewo i juz w czasie hamowania swiatlo zaczeło się zmieniać na zółte. Ale w spokojnym, nie nienerwowym tempie, nie powodujac zadnego zagrozenia skrecilem i pojechalem Ludna prosto do domu.

No i tym samym popełniłeś wykroczenie, żółte światło nie zezwala na wjazd na skrzyżowanie tak samo jak czerwone. Jeśli by się to odbywało w ciągu dnia przy normalnym na Wisłostradzie ruchu mógłbyś pójść do sądu i argumentować, że hamowanie spowodowaoby zagrożenie i takie tam. Ale jak to się odbywało późnym wieczorem to jakoś tego nie widzę.
Także imho, niezależnie od tego w jakim stylu Ci ten mandat wlepili, na podstawie powyższego opisu nie bardzo widzę powodu dla którego udałoby się go anulować. szczególnie że już go przyjąłeś :wink:

Pozdr
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
Lukasz
Posty: 591
Rejestracja: 02 sie 2005, 8:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

02 gru 2009, 20:58

Tak, to prawda, ze mandat przyjalem, ale zostalem wprowadzony blad przez "fukcjonariusza publicznego na sluzbie".

Wiem, ze wszystko dziala przeciwko mnie - jestem tego swiadom. I to jest wlasnie najbardziej absurdalne w tej calej sytuacji.

To fakt, ze nie pomyslalem o sprawie sadowej, ale mozecie mi wierzyc, ze wczoraj bylo na prawde goraco. Wiecie, tyle sie teraz mowi o pobiciach kierowcow przez policjantow ;-))))
7 zima z MX-5
AGENt
Posty: 2019
Rejestracja: 10 lis 2006, 18:52
Model: NA
Wersja: oryginalna
Lokalizacja: Bayern

02 gru 2009, 21:16

Lukasz, tak na marginesie, to w świetle przepisów, na żółtym nie powinno się już wjeżdżać na skrzyżowanie, to światło służy do opuszczenia skrzyżowania...ale Polacy (ja też) uważają, że widząc żółte wciska się gaz do oporu jeszcze redukując by przeskoczyć i zdążyć na zieloną falę :mrgreen:

Nieznajomość prawa nie zwalnia nas z nieprzestrzegania go (czy jakoś tak)
Ostatnio zmieniony 02 gru 2009, 21:17 przez AGENt, łącznie zmieniany 1 raz.
Lukasz
Posty: 591
Rejestracja: 02 sie 2005, 8:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

02 gru 2009, 21:17

No i tutaj pojawia sie problem - wyjasniam jeszcze raz. Swiatlo zaczelo sie zmieniac kiedy juz bylem na skrzyzowaniu!!! Wjechalem na nie hamujac do lewoskretu na zielonym swietle, czego jestem pewnien! Agnieszka, ktora jechala ze mna rowniez!

Wedlug mnie nie zlamalem przepisow, ktore akurat w tym przypadku znam dosc dobrze, a dla pewnosci przeczytalem je dzisiaj jeszcze raz.

Mam jeszcze jedno pytanie - czy mogli mnie zatrzymac? To znaczy nie dawali mi zadnego sygnalu do zatrzymania. Po prostu jechali za mna z odpalonymi kogutami. A poniewaz nie bylo nikogo to sie zatrzymalem (swiadom tego, ze chca dokonac rutynowej kontroli, bo uwazam, ze nie popelnilem zadnego wykroczenia).
7 zima z MX-5
AGENt
Posty: 2019
Rejestracja: 10 lis 2006, 18:52
Model: NA
Wersja: oryginalna
Lokalizacja: Bayern

02 gru 2009, 21:20

W takim razie za co dostałeś ten mandat i co podpisałeś? bo czegoś tu nie rozumiem. skoro jechałeś przepisowo to z jakiej racji dostałeś 6 pkt? W stolicy na większości skrzyżowań są kamery, a na głównych drogach to już na bank.
Lukasz
Posty: 591
Rejestracja: 02 sie 2005, 8:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

02 gru 2009, 21:21

Mandat dostalem oczywscie za sket w lewo na CZERWONYM swietle. Zadna argumentacja nie trafiala do panow, ze bylo inaczej. Zostawilem mandat w pracy, ale mam nawet zeskanowany wiec moge go umiescic, ale chyba nie ma takiej potrzeby.
7 zima z MX-5
AGENt
Posty: 2019
Rejestracja: 10 lis 2006, 18:52
Model: NA
Wersja: oryginalna
Lokalizacja: Bayern

02 gru 2009, 21:22

problem tkwi w tym, że go podpisałeś :sad:
Lukasz
Posty: 591
Rejestracja: 02 sie 2005, 8:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

02 gru 2009, 21:25

Niestety wiem :-(

Ale stwierdzilem, ze powalcze. Odpuscilbym sprawe i sie nie gardlowal, gdyby nie wprowadzili mnie w blad. Ale poniewaz mnie oklamali to im nie odpuszcze.
7 zima z MX-5
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

02 gru 2009, 21:28

Lukasz pisze:No i tutaj pojawia sie problem - wyjasniam jeszcze raz. Swiatlo zaczelo sie zmieniac kiedy juz bylem na skrzyzowaniu!!! Wjechalem na nie hamujac do lewoskretu na zielonym swietle,

No to się zdecyduj, bo w pierwszym poście napisałeś że było żółte jak hamowałeś przed skrzyżowaniem. Jeśli było zielone to oczywiście mogłeś na nie wjechać i najprawdopodobniej je opuścić. Najprawdopodobniej, bo (dla tych co są spoza Wawy - Wisłostrada ma 2 rozdzielone jezdnie) tam mogło stać dodatkowe światło, które nie pozwoliłoby Ci zjechać z krzyżówki tylko musiabyś poczekać na łączniku pomiędzy pasami Wisłostrady.
Tak czy inaczej, jeśli Aga z Tobą jechała i byłeś pewien że mogłeś ze skrzyżowania zjechać to trzeba było iść do sądu, masz świadka i prosta sprawa...

Po
eM
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
AGENt
Posty: 2019
Rejestracja: 10 lis 2006, 18:52
Model: NA
Wersja: oryginalna
Lokalizacja: Bayern

02 gru 2009, 21:32

Aga może iść za świadka, jeśli nie jest żoną lub rodziną...
Awatar użytkownika
dmk
Posty: 4572
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom, Recaro
Lokalizacja: Komorniki

02 gru 2009, 21:45

A ja się zapytam jak mandat może być ważny skoro opiewa na 0zł i 6pkt karnych? Tytułem czego te 6pkt karnych jeżeli za różne przestępstwa są widełki? Czy na mandacie masz jakąś sumę?
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

02 gru 2009, 21:55

dmk pisze:A ja się zapytam jak mandat może być ważny skoro opiewa na 0zł i 6pkt karnych? Tytułem czego te 6pkt karnych jeżeli za różne przestępstwa są widełki? Czy na mandacie masz jakąś sumę?

dmk, przecież Łukasz pisze wyraźnie że przyjął 300 i 6 punktów... btw, przestępstwa to on nie popełnił :mrgreen:
AGENt
Posty: 2019
Rejestracja: 10 lis 2006, 18:52
Model: NA
Wersja: oryginalna
Lokalizacja: Bayern

02 gru 2009, 22:01

to było wykroczenie :roll:
Lukasz
Posty: 591
Rejestracja: 02 sie 2005, 8:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

02 gru 2009, 22:28

Majkel - poniewaz skrecalem w lewo wiec musialem hamowac. W momencie jak zaczalem hamowac bylo zielone, jak dojechalem do - powiedzmy granicy skrzyzowania - bylo zielone. I w tym momencie zmienilo sie na zolte.

Dlatego zgadam sie z Toba, ze w ciagu dnia nie bylo by problemu, bo chodziloby o zagrozenie ruchu. Ale w tym przypadku jestem na 100% pewnien, ze wjechalem na skrzyzowanie na zielonym. Aga zreszta tez, bo to przedyskutowalismy. Mialem niestety nieodparte wrazenie czystej zlosliwosci naszych strozy prawa... spokojnie mogli mnie puscic (co zreszta w pewnej chwili pyskowki przyznali sami, ale szybko sie z tego zaczeli wycofywac).

Aha, te drugie swiatla, juz po skrecie w lewo, czyli przed druga nitka Wioślarzy przejechałem bez problemu bo było zielone. Musze pojechać i zobaczyć jeszcze raz jak to wygląda, bo zdaje się, że tam jest cos a la zielona fala.
7 zima z MX-5
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

02 gru 2009, 22:33

AGENt pisze:problem tkwi w tym, że go podpisałeś :sad:


A tym samym przyznałeś się do winy, więc jest po ptakach...

Trzeba było wybrać sąd grodzki w takim przypadku. BTW w wypadku sądu czy dostaniesz punkty/czy nie zasądza sąd - jeśli jesteś winien wykroczenia to dostaniesz, jeśli nie to nie dostaniesz. Punkty zostaną nabite z datą wykroczenia, czyli jeśli będziesz się sądził rok, to wbiją Ci punkty na rok wstecz i automatycznie się one skasują (bo kasują się po roku)...

Przykra sprawa - ale uwierz, że miałem niemalże taką samą, tylko gorszą, bo dzień po odebraniu prawa jazdy. DZIEŃ! Żadne argumenty nie trafiały do suki, która mnie zatrzymała i żałuję, że nie poszedłem do sądu, bo nawet gdybym sprawę przegrał to dla tej pieprzonej policjantki bym mnóstwo krwi napsuł - a zasłużyła sobie...
Awatar użytkownika
dmk
Posty: 4572
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom, Recaro
Lokalizacja: Komorniki

02 gru 2009, 23:01

Z 'przestępstwem' oczywiście przesadziłem, zagalopowałem się - przepraszam, chodziło mi oczywiście o wykroczenie :)

Po prostu myślałem, że mu wypisali 6pkt i 0zł - to by było fenomenalne... ;)
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Cientki
Posty: 524
Rejestracja: 28 cze 2007, 22:58
Lokalizacja: Warszawa

02 gru 2009, 23:23

Lukasz pisze:Mam jeszcze jedno pytanie - czy mogli mnie zatrzymac? To znaczy nie dawali mi zadnego sygnalu do zatrzymania. Po prostu jechali za mna z odpalonymi kogutami. A poniewaz nie bylo nikogo to sie zatrzymalem (swiadom tego, ze chca dokonac rutynowej kontroli, bo uwazam, ze nie popelnilem zadnego wykroczenia).


Nie musiales sie zatrzymywac. Mozesz sobie tak jechac dopuki nie wlacza sygnalu albo nie zobaczysz lizaka. Trzeba bylo dojechac na parking i ich olac :wink:
Pozatym ten wiesniak na twoje zadanie ma obowiazek wylegitymowac sie ( jesli jest umundurowany- jesli nie to sam musi sie przedstawic)
leDiable
Posty: 942
Rejestracja: 29 lip 2007, 0:20
Lokalizacja: Kraków

03 gru 2009, 9:22

Proszę o jedno - nie generalizujcie. Po przeczytaniu opisu, fakt, stwierdzam że panowie zachowali się nie fair wobec Łukasza. Pewnie również bym walczył jak Łukasz i zapewne sprawa skończyła by się w sądzie grodzkim. Zapewne również byłbym rozżalony i zły. Sam miałem kilka przykrych doświadczeń z policjantami i ich stosunkiem do mnie. Jednak nie wszyscy policjanci są tacy, a czytając wypowiedzi odczułem lekką nagonkę na policję. Nie zapominajcie że w klubie mamy paru funkcjonariuszy którzy są naprawdę w porządku.

Moja rada Łukaszu - upieraj się przy swoim, mandatu pewnie nie anulują ale może chociaż oficjalne przeprosiny od komendanta dostaniesz oraz napsujesz krwi tym dwóm policjantom. Jak dostaną oficjalną reprymendę i zostanie to odnotowane gdzieś w ich papierach, to na przyszłość może zastanowią się jak powinni się zachować oraz czy warto kłamać. W końcu policja jest po to by służyć, a nie by wprowadzać w błąd i karać za czyny które nie miały miejsca.

Pozdrawiam.
tel: 500294594 skype: lediable86
Lukasz
Posty: 591
Rejestracja: 02 sie 2005, 8:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

03 gru 2009, 9:29

Ujales to w idealny sposob! Dokladnie o to mi chodzi!
7 zima z MX-5
Luke
Posty: 152
Rejestracja: 29 maja 2008, 9:36
Lokalizacja: Wa-wa /Zawady/

03 gru 2009, 14:02

Ciekawe, że mi podobna historia również się przydarzyła. Chodziło o przepuszczenie pieszych na przejściu, jechałem może 20kmh, ale była taka gołoledź, że hamowanie nic nie dawało i puściłem hamulec, żeby przejechać przed pieszymi, bo zacząłem sobie zdawać sprawę, że jak dalej będę zwalniał w tym tempie, to może być różnie. Przejechałem przed nimi kiedy byli w połowie przeciwległego pasa (czyli w 1,4 drogi na drugą stronę). Odetchnąłem, aż tu nagle.... pędzi za mną polonez pewnie ze 30kmh bo straszna gołoledź była - czułem już co się święci ale zanim do mnie dojechali to na sygnale "gonili" mnie jakieś 1,5km. Niezapomniane przeżycie pościg 40kmh. Zatrzymali, powiedzieli, że nie przepuściłem pieszych. Ja na to że owszem, ale jechałem 20kmh a przez gołoledź nie mogłem się zatrzymać to odpuściłem sobie hamowanie i uniknąłem niebezpieczeństwa. Skończyło się tak: mandat 300zł podpisałem, ale podobnie jak w Twojej sytuacji napisałem odwołanie i wniosek o rozprawę w Sądzie Grodzkim. Dodatkowo mandat był wypisany z błędną datą, więc na datę z mandatu nawet miałem alibi :). Rozprawa odbyła się zaocznie, dostałem 450zł + 6pkt. O czym zostałem poinformowany po fakcie pocztą. Cała akcja miała miejsce w Lublinie
Wobec tego jestem bardzo ciekaw jak będzie się rozwijała Twoja historia - życzę powodzenia (mówię to bez ironii).
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

03 gru 2009, 19:29

Luke, nie odwoływałeś się?
Awatar użytkownika
brozyn89
Donator
Donator
Posty: 1608
Rejestracja: 21 maja 2007, 17:44
Lokalizacja: Warszawa Jelonki
Kontakt:

03 gru 2009, 20:42

Ja tez miałem ciekawa sytuacje :) wracałem pierwszą mazda z bródna na jelonki.Jestem ok 200 metrow od domu patrze we wsteczne lusterko - tajniaki za mna ( Panda :mrgreen: :mrgreen: ) mysle sobie oho, capna mnie.Wjechalem na osiedle pod sam blok ( Łukasz bedzie kojarzyl gdzie ), rozgladam sie ale patrze nigdzie nie ma miejsca.Zaczalem zawracac ( stalem idealnie pod swoim oknem) nagle Panowie zablokowali mi wyjazd i poprosili o dokumenty bla bla bla. Patrze w portfel , nie mam dowodu,OC itd. Oni ze wszystko ok ale 100 zł musza mi dac za brak dokumentow, a ja w tym momencie za telefon i do ojca zeby mi zrzucil przez okno( stałem tak ze poprostu wyciagnalem reke i wpadly mi idealnie do raczek ) :mrgreen: . Zrzucil ale Panowie nadal twierdzili ze stowka sie nalezy bo nie mialem dokumentow UWAGA w chwili rozpoczecia kontroli, ja oburzony powiedzialem ze sprawe zglosze do sadu bla bla bla. Wkoncu sie dogadalismy ze wlepia mi 50 zł.W sadzie ( Polskim :) ) moim zdaniem nie ma co walczyc o takie "drobnostki" koszta ktore mozna poniesc takie jak rozprawa itd sa duzo wyzsze od mandatow a watpie zeby zwykly smiertelnik mogl wygrac taka sprawe :wink:
www.mx5centrum.pl
CZĘŚCI ORAZ SERWIS NA/NB/NC/ND
691-556-070
Awatar użytkownika
tmx89
Posty: 3044
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:49
Model: NA
Lokalizacja: Katowice

03 gru 2009, 20:49

Moja historia z policja tutaj :D http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?t=3024&postdays=0&postorder=asc&start=120 Pozdro :D
Obrazek
Obrazek
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

04 gru 2009, 0:37

brozyn89 pisze:watpie zeby zwykly smiertelnik mogl wygrac taka sprawe :wink:


Znajomy kiedyś wygrał sprawę w sądzie grodzkim, więc da się, ale z tego co wiem odsetek spraw wygranych przeciwko policji jest bardzo mały...
Luke
Posty: 152
Rejestracja: 29 maja 2008, 9:36
Lokalizacja: Wa-wa /Zawady/

04 gru 2009, 8:40

Wroniasty pisze:Luke, nie odwoływałeś się?


Odpuściłem sprawę - może błąd. W sumie to tych pieszych rzeczywiście nie przepuściłem. W uzasadnieniu decyzji Sąd Grodzki napisał, że nawet te 20kmh to była prędkość niedostosowana do warunków. Z demagogią ciężko polemizować.
radek77
Posty: 541
Rejestracja: 23 sie 2008, 10:08
Lokalizacja: kraków i okolice;)

04 gru 2009, 20:50

hmmmmm a nic nie napisze...
Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam.
andi68
Posty: 107
Rejestracja: 03 wrz 2008, 19:12
Lokalizacja: Kraków, Kwaczała

04 gru 2009, 22:12

Lukasz, z punktami to tak do końca nie wprowadzili Cię w błąd.
Lukasz pisze:Panowie powiedzieli mi, ze jesli sprawa trafia do sadu grodzkiego to punkty i tak zostaja.
.
Jeżeli odmówisz przyjęcia mandatu punkty i tak trafią na Twoje konto, tylko jako tymczasowe.Do czasu rozstrzygnięcia przez sąd i tak figurują na koncie.
Dopiero po prawomocnym, uniewinniającym orzeczeniu są kasowane i znikają z ewidencji (nie są na koncie 12 miesięcy tylko do czasu rozstrzygnięcia przez sąd grodzki).
Niestety przyjąłeś mandat więc punkty zostały zapisane na 12 miesięcy.
Druga sprawa to metody naszej policji, nie masz świadków niewinności to praktycznie jesteś bez szans przed sądem; Ty miałeś, niestety poddałeś się na starcie a szkoda.
Czasem warto powalczyć o swoje mając świadomość , że machina państwowa (i jej funkcjonariusze)nie jest na wygranej pozycji.
Odnoszę wrażenie, że kierowcy w ostatnim okresie są obiektem 'polowania z nagonką'; jeszcze nigdy nie widziałem tylu foto-, wideo-, suszarko-, patroli jak obecnie, a jeżdżę już 23 lata po polskich drogach.
I na koniec, mieli obowiązek podać stopień, nazwisko i przyczynę kontroli przy zatrzymaniu, jeżeli tego nie zrobili to ich błąd i pisz zażalenie- i tak nic nie da :twisted: .
Przynajmniej zwrócą im uwagę na procedury.
Niestety; jesteś na straconej pozycji w tej sytuacji.
Pozdr
radek77
Posty: 541
Rejestracja: 23 sie 2008, 10:08
Lokalizacja: kraków i okolice;)

05 gru 2009, 10:56

andi68 pisze:Odnoszę wrażenie, że kierowcy w ostatnim okresie są obiektem 'polowania z nagonką'; jeszcze nigdy nie widziałem tylu foto-, wideo-, suszarko-, patroli jak obecnie, a jeżdżę już 23 lata po polskich drogach.


hmmmm jakoś ostatnio słyszałem, że ilość wypadków na polskich drogach zmniejszyła sie o UWAGA 20 % to naprawdę dużo- po części jest to zasługa tych jakże znienawidzonych foto-, wideo-, suszarko-, patroli.

andi68 pisze:I na koniec, mieli obowiązek podać stopień, nazwisko i przyczynę kontroli przy zatrzymaniu, jeżeli tego nie zrobili to ich błąd i pisz zażalenie- i tak nic nie da :twisted: .


jak najbardziej prawda w tym przypadku podali przyczynę li tylko.
Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam.
ODPOWIEDZ