jqb pisze: ↑11 sie 2020, 8:13
Uważam tylko, że bycie moderatorem to funkcja która też trochę zobowiązuje. Temat w którym pojawiła się twoja wypowiedź, to temat sprzedażowy. Sama wypowiedź nic merytorycznego do niego nie wnosiła (ale teraz rozumiem, że to dozwolone w tym dziale?), poza chwaleniem, jak sam napisałeś sprzedawcy, a pośrednio też samochodu. I proszę, nie wypieraj się, że nie bo z racji profesji (jeżeli dobrze pamiętam) powinieneś dobrze wiedzieć jak to co się mówi wpływa na innych.
Nawet chwalenie sprzedawcy, to bezpośrednio może nie reklama samochodu, ale pewna zachęta do zawarcia transakcji (w stylu kupmy maseczki od tego gościa bo świetnie jeździ na nartach
).
... cudownie. Na spokojnie to wszystko inaczej wygląda
Zawód, nie zawód - pogoniłem, by przestać pisać głupoty za pieniądze
(to znaczy mnie pogonili przez koronę, ale wracać nie zamierzam)
Wypowiedź nic merytorycznego nie wniosła, ale prócz bycia adminem (uwierz lub nie - ale to chyba najmniej wdzięczna praca / zawód jaki wykonywałem - a sprzątałem klatki i biegałem w bordowej koszulce Empiku), jestem przede wszystkim użytkownikiem MX-5 i wielkim pasjonatom tego modelu.
Muszę na forum wystarczająco często się pilnować - na przykład milczę w temacie, gdzie porównują MX-5 do BMW, Lexusów czy nawet sportowych Seatów i korci by zapytać, czy kupili czerwony samochód bez dachu, czy RWD, czy roadstera. Bo mam takiego zaj.... na punkcie tej fury, że nawet jak najbardziej usprawiedliwione narzekanie na ceny MX-5 wywołuje u mnie chęć obrony modelu.
Ale poruszyłeś temat, który chciałbym pociągnąć ... bo dla mnie jest on nie do końca zrozumiały, ale wydaje mi się, że warto przebadać rynek.
Bo jeżeli zdanie admina nagle zaczyna mieć wartość o wiele większą niż zdrowy rozsądek, jeżeli rekomendacja admina może zasugerować komuś odpuszczenie sprawdzenia samochodu / części / usługi, to warto się zastanowić co z tym zrobić. Co prawda od wielu lat chwalę roadstery.pl i nikt nie zareagował (chociaż nie wierzę, by Marcinowi nie przytrafiła się wpadka) ... ale przyjmijmy, że problem jest uniwersalny, a nie dotyczy konkretnego forumowicza.
Czyli admin ma być neutralny? Czy lepiej by się nie wypowiadał, jeżeli wypowiedź może sugerować rekomendację czegoś?
Czy jak rekomenduję Odyssey jako partnera, to odpowiadam za wpadkę serwisu, czy jednak on? Czy ponoszę jakąś odpowiedzialność, czy nie?
Czy pisząc, że CarSerwis ma bardzo dobre ceny ... czy powinienem, czy może milczeć, bo sugeruję sklep, a może gdzieś indziej jest taniej?
Gdzie jest granica porady, a gdzie rekomendacji człowieka reprezentującego forum?
Projekty Grześka śledzę od lat. Śliniłem się na jego MSM, odbudowę na YT NA też oglądałem z wypiekami. Obrabiamy mu dupsko siedząc w gronie ludzi grzebiących w MX-5 i zawsze wychodzi na to, że chłop naprawdę wie co robi i nie ma się do czego przyczepić
.
I teraz co zrobić ... gdy samochód wystawia, a cheerleaderka we mnie krzyczy, że musi go mieć i chce go ponad wszystko?
Siedzieć cicho, bo ktoś może pomyśleć, że admin to skrót od "samochody z gwarancją", nie zdając sobie sprawy, że admin to stanowisko techniczne, a nie eksperckie?
Czy pisać i informować, że ... co dla mnie jest oczywiste: nie widziałem samochodu, nie mierzyłem miernikiem, nie kopałem w opony, nie jeździłem, nie wąchałem motoru, nie lizałem foteli ... ale znam człowieka i wiem, że powie mi o samochodzie wszystko.
(poniekąd chciałoby się napisać, że jakby Grzesiek fragmentu felernego nie chciał pokazać ... to by nie pokazał na zdjęciach ... liczyłby, że człowiek kupi po przyjeździe, często reagując opadem szczeny na widok samochodu (ja tak reaguje na Karai) i może nie zauważy niedoskonałości - ale nie ma co).
Bo nie ma sensu chyba zakładać drugiego profilu specjalnie dla mnie - zaraz i tak wszyscy będą wiedzieć, że to admin, tylko szary ... i wracamy do punktu wyjścia.
Czyli jak to ma być?
Admin może być człowiekiem na forum, czy lepiej, by siedział cicho i sprzątał?
A może jakąś cenzurkę mu założyć ... choćby delikatną?
Nie zgadzam się z tym, że chwaląc sprzedającego pośrednio chwalę towar.
W tym przypadku towar jest czymś, co mi się bardzo podoba ... to prawda, ale w żadnym momencie nie napisałem, że samochód rekomenduję - nie wiem jak reszta, ale jest mi to ciężko zrobić na podstawie zdjęć (szczególnie, że Grzesiek chyba nawet nie napisał jaki motor jest w środku
).
Ale masz prawo tak to odbierać ... tylko, czy masz prawo mieć do mnie pretensje, jak okaże się, że samochód nie jest taki jak miał być, a Grzesiek okazał się innym człowiekiem niż myślałeś na podstawie tego co powiedziałem?
Ja bym powiedział, że obwiniać możesz tylko siebie
.
Albo inaczej - ja bym nigdy nie obwiniał nikogo o coś takiego ... nawet sprzedającego (ale to ja).
Ale ja znany byłem w dzieciństwie z dwóch imion: Arvi i KurwaPomyślChwilęNimCośZrobisz.
... i to drugie imię mnie nauczyło odpowiedzialności za swoje decyzje.
Bo wchodzimy na terytorium, gdzie winą za kiepski produkt obarcza się agencję reklamową, która powiedziała, że proszek wypierze plamy, a nie producenta, że kiepski proszek robi.
Słaby przykład, bo tam jest biznes, a tu jest zwykła znajomość... ale by nie było - nie jesteś pierwszą osobą, która widzi w PRowcu człowieka współodpowiedzialnego za produkt. Nauczyłem się już w tym biznesie, że jeżeli człowiek ma możliwość zwalenia winy na kogoś innego, to tylko niewielu nie korzysta z tej okazji.
Rekomendacja jedno, zachwalanie drugie, ale myślenie ... jest jednak czymś elementarnym przy wydawaniu takich pieniędzy i rozumiem, że w momencie popełnienia błędu szuka się winnych, ale by przed?
.
Co my tu jeszcze mamy...
Aha...
jqb pisze: ↑11 sie 2020, 8:13
Może trzeba było napisać, "sorry chłopaki, giełda to nie miejsce na takie dyskusje, niech ktoś pojedzie i obejrzy a później wstawi relację". Jakoś tego mi zabrakło, tylko było ciach i dyskusji nie ma
Arvi pisze: ↑07 sie 2020, 17:39
No po weekendzie to poleci do offtopu, ale trudno się z drugiej strony dziwić - Karai robi zawsze trochę zamieszania - czy to na ulicy, czy (okazuje się) na forum
A ciach jest, bo Grzesiek chyba nad morzem. Obstawiam, że ma lepsze rzeczy do robienia, niż wchodzić na forum. Coś mi gdzieś mignęło w każdym razie. Warto dodać, że jakby chciał uciąć dyskusję, to mógłbym zapytanie o rdzę też tu przenieść - a w ten sposób stało się ono bardziej widoczne, nie uważasz? Jako ostanie w temacie? Także tak
Wydaje mi się, że dlatego mogłem dojść do wniosku, że masz ton agresywny ... po prostu nie udało ci się całego wątku na spokojnie przeczytać i zrozumieć, że masz do czynienia z człowiekiem, którego ta fura po prostu jara, a Grzesiek należy do nielicznych, na których polegam.
Kropka. Tam nic więcej nie ma.
Ale może rzeczywiście... jakieś głosowanie nad przyszłością roli admina?
Na co może sobie pozwolić na co nie?
... i czy któraś z kar będzie oznaczała wyrzucenie? Bo ja bym od tego zaczął
Albo chociaż bana ... by móc choć przez 2-3 tygodnie odwiedzać forum po staremu - w poszukiwaniu inspiracji, części, felg i może nowych opon ... a nie by czytać ogłoszenie, strofować nowych i udzielać 100 raz odpowiedzi, gdzie wrzucić ogłoszenie o szukaniu fury... do sprzedam czy kupię?