Wszędzie pandemia, w domu trzeba siedzieć, nie ma jak autka na zaprzyjaźnionej myjni pod pracą zostawic... A zamarzyło mi się żeby na masce widać było odbicie chmur. Nic to, że po weekendzie ma padać, a droga obok się kurzy. Wyciągnąłem zestaw młodego myjniarza, spędziłem ze 3h na podwórku no i efekt jest taki, że nie tylko MX się świeci jak nie powiem komu co, ale i na busiku zaczal przeswitywac kolor zamiast brudu
No i powiem, że warto było. Samochód mam niespełna 2 lata, do kupna zbierałem się 12. Ile razy bym na niego nie patrzył, nie mogę wyjść z podziwu jakie to piękne auto. Nie ma chyba innej rzeczy, która by taka radość sprawiała Prócz wieczoru z żoną bez dzieci rzecz jasna, żeby nie było. Kontrolka TPMS o której już pisałem trochę psuje obraz, ale jak MX stoi na podjeździe i na niego patrzę, to lampki nie widzę
Ot taki offtopic, ale nie mogłem się powstrzymać:)
Swoją drogą, przyoszczedzilem na początku i nie położyłem ceramiki. Mam całkiem sporo odpryskow, coś by ceramika teraz dała? Na pewno jest już on tym na forum i poszukam, ale skoro już tyle czasu zmywalem robale i irytowalem się na dziury w lakierze, to może zapytam. Żona powiedziała że skoro ja mam 3k wydać na samochód, to ona kupi odkurzacz myjacy, więc nie wiem jak to będzie, ale przynajmniej będę miał na co zbierać.
Pozdrawiam
mm
COVIDowe mycie
Moderator: Moderatorzy
- pistenbully
- Donator
- Posty: 2096
- Rejestracja: 01 sie 2017, 13:49
- Model: NB
- Wersja: 10th Anniversary
- Lokalizacja: Gdańsk
Dwa lata temu ceramika by coś dała. Teraz musiałbyś zacząć od korekty lakieru. Znajomy, który jest lokalnym monopolistą detailingowym w miejscowości mojej żony odradził mi wydawanie w jego zakładzie tych trzech tysięcy na ceramikę na kilkuletnim lakierze, twierdząc że ten kolor [biały] (chodziło konkretnie MB nie o Mazdę) jest bardzo niewdzięczny i mimo nałożenia powłoki i tak wóz by wyglądał na brudny po każdej rosie i kurzu. Niemniej faktycznie na szarych i srebrnych, nakładana na świeży lakier, coś tam daje. Taki efekt na może dwa lata.
Aha, a na odpryski to akurat nic by nie poradziła...
Aha, a na odpryski to akurat nic by nie poradziła...
- Andrut
- Moderator Detalingu
- Posty: 638
- Rejestracja: 10 mar 2019, 17:40
- Model: NC FL2
- Wersja: 2,5L
- Lokalizacja: Kraków
jako że jestem z branży coś dodam
Ceramika nie chroni przed odpryskami.
Ceramika nie chroni przed rysami (chyba że takimi mikro).
Jeśli lakier nie jest bardzo porysowany nie trzeba robić korekty aby powłoka się utrzymała. Są to bardziej kwestie estetyczne.
O ceramike trzeba dbać żeby faktycznie działała (minimum jedno porządne mycie ręczne miesięcznie) - bezdotyk to nie mycie
Poza kosztem nałożenia ceramiki i ewentualnej korekty lakieru trzeba uwzględnić przeglądy powłoki (1-4 razy w roku)
Jak masz warunki to zawsze możesz się doedukować i we własnym zakresie auto woskować (tym bardziej że cie to cieszy)
Jak mamy auto typowo sezonowe uważam że wosk naprawdę jest fajnym rozwiązaniem i efekt wizualny może powalić efekt jaki daje powłoka.
Ceramika nie chroni przed odpryskami.
Ceramika nie chroni przed rysami (chyba że takimi mikro).
Jeśli lakier nie jest bardzo porysowany nie trzeba robić korekty aby powłoka się utrzymała. Są to bardziej kwestie estetyczne.
O ceramike trzeba dbać żeby faktycznie działała (minimum jedno porządne mycie ręczne miesięcznie) - bezdotyk to nie mycie
Poza kosztem nałożenia ceramiki i ewentualnej korekty lakieru trzeba uwzględnić przeglądy powłoki (1-4 razy w roku)
Jak masz warunki to zawsze możesz się doedukować i we własnym zakresie auto woskować (tym bardziej że cie to cieszy)
Jak mamy auto typowo sezonowe uważam że wosk naprawdę jest fajnym rozwiązaniem i efekt wizualny może powalić efekt jaki daje powłoka.