Lucas Z pisze:co sądzicie o Shiny Garage Paint Cleaner jako cleanerze pod wosk?
Mi osobiście nie przypadł do gustu, w porównaniu do innych cleanerów nie zostawił po sobie tak ładnego lakieru.
Moimi faworytami są:
do wosków naturalnych: dodo juice lime prime, Swisswax cleaner fluid (mechanicznie potrafi naprawde sporo rys usunąć), zymol HD cleanse (wygląd po tym nie do opisania, ale pracowanie z nim to katorga, szczególnie ręcznie), lusso revitalizing creme (fajny lekki przyjemny i ładnie pachnie).
do wosków syntetycznych: R222 chyba ostatnio mój ulubiony, poorboys profesional polish2 (troche tępy w użyciu, ale potrafi fajnie usunąć/ukryć jakieś drobne ryski, występuje w testerze za około 20zł), sonus paintwork cleanser, Wolfgang Paintwork Polish Enhancer, Duragloss Polish Bonding Agent 601 (bardzo fajny i niedoceniany produkt za dobre pieniądze)
Do czarnych lakierów polecam Britemax Black Max , wygląd po nim naprawde mocno odstaje od reszty, niestety troche kosztem trwałości.
Adri@n pisze:A używałeś może fusso coat ? Chwalisz tak FK 1000p że już sam nie wiem który wziąć

Ipa będzie potrzebna jeśli użyję tego cleanera dodo ?
Fusso poleży dłużej niż FK, będzie też po nim ładniej spływała woda.
FK dużo łatwiej sie nakłada no i możesz kupić testerek za 20zł

IPA będzie potrzebna po DODO
A jako ciekawostkę powiem, robiłem w zeszłe wakacje test właśnie FK 1000p na masce samochodu. Przygotowanie powierzchni najlepsze jakie mi się udało tzn pełna korekta po niej wielokrotne, obsesyjne odtłuszczanie powierzchni wszystkim czym się dało. IPA, mycie płynem do naczyń, car pro eraser, gyeon prep, 4nano scurb alkaline i neutral, zmywacz silikonowy itp, wszystko po kilka razy. Na to w odstępach 24 godzin 4 wastwy wosku FK, wszystkie 15 minut po nałożeniu wygrzewane przez godzinę w wysokiej temperaturze. Następnie samochód odstał jeszcze w garażu 4 dni i dopiero opuścił ciepły garaż (14 lipca dokładniej). Wosk wytrzymał do maja tego roku, przez ten okres samochód przejechał kilka tysięcy kilometrów i bardzo rzadko był garażowany. Myty na myjniach bezdotykowych mocną chemią. Nie był psikany żadnym QD podczas testu, umyty z 3 razy ręcznie.
Morał z tego taki, że warto się przyłożyć to aplikacji i DOBRZE wypracować cleaner oraz DOBRZE odtłuścić powierzchnię przed aplikacją wosku, bo to w zasadzie wpływa na jego żywotność najbardziej. Po nawoskowaniu dobrze jest samochód przetrzymać w ciepłym garażu chociaż kilka godzin.