Moja MX5 NB to 1.8 Sport z 1999 roku - czyli jest Torsen, są Bilsteiny, i jest 5 biegowa skrzynia. Przebieg 205k. Mechanicznie jest w dobrym stanie - silnik działa równo, nie ma żadnych wycieków, a samochód jest prosty i nie zaliczył jakiejś większej kolizji - bo lakier raczej oryginalny poza progami i kawałkami błotników z tylu. Podwozie jest praktycznie pozbawione korozji, z niewielkimi nalotami w kilku miejscach (foty w otomoto) - co moim zdaniem jest niesamowite, bo już trochę tych miat w życiu widziałem.
Auto garażowane od daty zakupu i co najwyżej biorę je na 200-300 km przejażdżkę co roku by przepalić auto po wymianie oleju. OC i przegląd są ważne do Września.
Co jest do roboty:
- Progi i nadkola są standardowo przegnite od odpływów. Ktoś chciał to nieudolnie zamaskować na progach, ale wszystko się sypało już jak samemu kupowałem auto. Trzeba wyciąć i wspawać nowe.
- Zawias z tyłu ma sag. Nie rozbierałem więc nie mam pewności, ale sprężyny wyglądają na bardzo zmęczone. Możliwe, że amory też.
- Poszycie dachu jest dziurawe - trzeba wymienić
- Przełączniki od podnoszenia szyb są, źle podłączone - z czego lewa szyba w ogóle nie jest podłączona.
- Opony do wymiany
- Płyny do wymiany
Realnie puszcze komus auto za ~12k. Patrzac na oko naprawy beda wymagaly 4-6 k i auto bedzie tip top.