Zabezpieczenie lakieru podczas parkowania "pod chmurka&
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Jak już przymierzasz się do kupowania to lepiej zrób to raz a dobrze i kup das6 pro
To samo co das6 ale z większą mocą i w związku z tym trudniej go zatrzymać mocniejszym przyciskaniem co potrafi być problemem ze zwykłym DAS6 i w zasadzie jedyną wadą.
Odpowiadając na Twoje pytanie można nakładać i bufować woski, cleanery i ogólnie wszystko jak leci z tego co wiem chyba, że inaczej jest napisane na opakowaniu środka.
Co do padów widzę, że na angielskich forach na topie teraz są Hex logic od Chemicalguys.
A ogólnie też się jakiś czas temu zastanawiałem czy aby na pewno ma sens kupowanie mechanicznej polerki po to żeby ką użyć raz w roku ale stwierdziłem, że mazda to nie mój pierwszy i ostatni samochód więc się przyda - jeszcze nie kupiłem.
Zawsze można też poszukać używanej.
Pozdro
To samo co das6 ale z większą mocą i w związku z tym trudniej go zatrzymać mocniejszym przyciskaniem co potrafi być problemem ze zwykłym DAS6 i w zasadzie jedyną wadą.
Odpowiadając na Twoje pytanie można nakładać i bufować woski, cleanery i ogólnie wszystko jak leci z tego co wiem chyba, że inaczej jest napisane na opakowaniu środka.
Co do padów widzę, że na angielskich forach na topie teraz są Hex logic od Chemicalguys.
A ogólnie też się jakiś czas temu zastanawiałem czy aby na pewno ma sens kupowanie mechanicznej polerki po to żeby ką użyć raz w roku ale stwierdziłem, że mazda to nie mój pierwszy i ostatni samochód więc się przyda - jeszcze nie kupiłem.
Zawsze można też poszukać używanej.
Pozdro
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
Sebna, dziękuje za sugestie.
Cały czas myślę i żeby myślało się lepiej zacząłem trochę czytać forum kosmetykaaut itp. Poczytałem, poszperałem, pooglądałem trochę filmów instruktażowych i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że zakup polerki to naprawdę nie głupi pomysł.
Nie chodzi już nawet tylko o wygodę o wypracowywanie cleanerów, wosków i tym podobnych ale o możliwości korekty lakieru i poprawy wyglądu auta jakie daje!
Nie wiem jeszcze co wybiorę ale coś raczej napewno. Im więcej czytam, bardziej zaczynam się jednak skłaniać ku klasycznej polerce rotacyjnej zamiast orbitalnej.
Nie taki chyba diabełm straszny jak go malują...!?
EDIT:
Jeśli kogoś interesuje temat polerowania z użyciem polerki rotacyjnej to polecam [URL=http://www.detailer.pl/blog/2011/01/polerowanie-maszynowe-lakieru-z-uzyciem-polerki-obrotowej-autor-davekg-poradnik-detailing-world/]TEN[/URL] artykuł.
Bardziej doświadczeni koledzy - jakim sprzętem najbardziej warto się zainteresować? Chodzi mi o podobną półkę co DAS 6 w orbitalnych. W miarę przyzwoita maszyna, bez specjalnych wodotrysków ale nadająca się do amatorskich zastosowań i mająca wszystko co amatorowi potrzebne...
Jest tego znacznie szerszy wybór niż orbitalnych dlatego nawet czytając opinie ludzi w necie można zgłupieć.
Cały czas myślę i żeby myślało się lepiej zacząłem trochę czytać forum kosmetykaaut itp. Poczytałem, poszperałem, pooglądałem trochę filmów instruktażowych i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że zakup polerki to naprawdę nie głupi pomysł.
Nie chodzi już nawet tylko o wygodę o wypracowywanie cleanerów, wosków i tym podobnych ale o możliwości korekty lakieru i poprawy wyglądu auta jakie daje!
Nie wiem jeszcze co wybiorę ale coś raczej napewno. Im więcej czytam, bardziej zaczynam się jednak skłaniać ku klasycznej polerce rotacyjnej zamiast orbitalnej.
Nie taki chyba diabełm straszny jak go malują...!?
EDIT:
Jeśli kogoś interesuje temat polerowania z użyciem polerki rotacyjnej to polecam [URL=http://www.detailer.pl/blog/2011/01/polerowanie-maszynowe-lakieru-z-uzyciem-polerki-obrotowej-autor-davekg-poradnik-detailing-world/]TEN[/URL] artykuł.
Bardziej doświadczeni koledzy - jakim sprzętem najbardziej warto się zainteresować? Chodzi mi o podobną półkę co DAS 6 w orbitalnych. W miarę przyzwoita maszyna, bez specjalnych wodotrysków ale nadająca się do amatorskich zastosowań i mająca wszystko co amatorowi potrzebne...
Jest tego znacznie szerszy wybór niż orbitalnych dlatego nawet czytając opinie ludzi w necie można zgłupieć.
SPIDI
Wydaje mi się, że poza trwałością i masą specjalnej różnicy nie zobaczysz. Największa różnica jest w cenie. Jeżeli oczywiście masz budżet i chcesz się w to bawic (a widzę, że chyba tak ) to możesz poszukac jakiejś Makity.
Ja mam coś takiego: http://showcarshine.pl/448-powertec-pt88003-polerka-rotacyjna-gratis-4-mikrofibry.html i sobię chwalę.
Ja mam coś takiego: http://showcarshine.pl/448-powertec-pt88003-polerka-rotacyjna-gratis-4-mikrofibry.html i sobię chwalę.
jerzj, teoretycznie mógłbym kupić Makitę ale wydaje mi się, że byłby to przerost formy nad treścią. Do amatorskiego użytku na granicy zabawy z czymś pożytecznym... zakup profesjonalnego sprzętu z górnej półki zdaje się mijać z celem.
Zwyczajnie nie chcę się wygłupić tylko kupić coś przyzwoitego co kilka razy w roku spełni swoją funkcję bezproblemowo i bez drogi przez mękę ale jednocześnie nie będzie kosztowała tyle co komplet bdb opon.
Wiadomo, że do polerki jeszcze trzeba kupić kilka drobiazgów, do tego pasty polerskie i tym podobne co w sumie daje kolejne kilka stówek.
Najchętniej na samą maszynę wydałbym do +/- 500zł.
Widzę, że można za to dostać wskazanego przez jerzj, Powerteca ale jest i , jest [URL=http://lakierniczy.pl/index.php?z=1&m=&id=476]LARE EPL-11[/URL] [URL=http://www.mrcleaner.pl/Kestrel-Sim-180--p1097.html]KERSTEL SIM 180[/URL] i pewnie jeszcze kilka innych. Jednak mimo, że opinii znalazłem o wszystkich sporo nikt otwarcie nie pisze która jest(i w czym) lepsza ani nie próbuje zrobić w miarę obiektywnego porównania(przynajmniej ja nie znalazłem nic takiego)
Zwyczajnie nie chcę się wygłupić tylko kupić coś przyzwoitego co kilka razy w roku spełni swoją funkcję bezproblemowo i bez drogi przez mękę ale jednocześnie nie będzie kosztowała tyle co komplet bdb opon.
Wiadomo, że do polerki jeszcze trzeba kupić kilka drobiazgów, do tego pasty polerskie i tym podobne co w sumie daje kolejne kilka stówek.
Najchętniej na samą maszynę wydałbym do +/- 500zł.
Widzę, że można za to dostać wskazanego przez jerzj, Powerteca ale jest i , jest [URL=http://lakierniczy.pl/index.php?z=1&m=&id=476]LARE EPL-11[/URL] [URL=http://www.mrcleaner.pl/Kestrel-Sim-180--p1097.html]KERSTEL SIM 180[/URL] i pewnie jeszcze kilka innych. Jednak mimo, że opinii znalazłem o wszystkich sporo nikt otwarcie nie pisze która jest(i w czym) lepsza ani nie próbuje zrobić w miarę obiektywnego porównania(przynajmniej ja nie znalazłem nic takiego)
SPIDI
Spidi pisze:Zwyczajnie nie chcę się wygłupić tylko kupić coś przyzwoitego co kilka razy w roku spełni swoją funkcję bezproblemowo
po co chcesz polerowac auto kilka razy w roku??? przy odpowiedniej dbałości o lakier i umiejętnym myciu auta, polerke można robic raz na parę lat. Polceam zainwestować w naprawde dobre kosmetyki i porządny, trwały wosk. Do tego kilka ręczników i porzadne aplikatorki do nakładania kosmetyków. 500 zł to akurat przyzwoity budżet.
A jak ktoś sie koniecznie upiera przy polerce mechanicznej to są 2 drogi oddać auto profesjonalistom i za 3-4 stówki miec na gotowo, albo budzetowo wiertarka z regulacją obrotów i odpowiednie gąbkowe nasadki.
Dodam jeszcze że z mojego doświadczenia mx po profesjonalnej polerce vs. mx po 3 godzinach ręcznej pracy nad zaniedbanym lakierem z dobrymi kosmetykami błyszczy się tak samo pieknie, no chyba że ktoś jest naprawde maniakiem detailingu i jego spokój zakłócają mikrorysy widoczne dopiero z odległości 30 cm...
yanik pisze:po co chcesz polerowac auto kilka razy w roku??? przy odpowiedniej dbałości o lakier i umiejętnym myciu auta, polerke można robic raz na parę lat
Miałem na myśli używanie maszyny w sumie kilka razy w roku a nie robienie pełnej korekty jednego samochodu 3-4 razy w roku... Jest jasne, że jeśli się o niego dba, to byłoby to nie tylko bez sensu ale i w perspektywie czasu nie byłoby zdrowe.
Chociaż podobno są lakiery które są wyjątkowo miękkie i choćby o nie bardzo dbać i tak błyskawicznie przybywa na nich masa mikrorysek.
Wtedy chyba nie ma innej drogi jak właśnie raz na jakiś czas robienie bardzo delikatnej korekty jaimś mało agresywnym zestawem pasty i pada.
Z tego co się już zorientowałem polerka może być dodatkowo wsparciem przy aplikowaniu innych środków jak cleanery czy woski itp. A te nakłada się kilka razy w roku.
Ponadto pewnie w ramach zdobywania doświadczenia pewnie spróbuje z czasem zrobić korektę na swoim dupowozie, aucie ojca, czy któregoś z kumpli...
pzdr
SPIDI
-
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 maja 2008, 19:54
- Model: Inny
- Wersja: RevolutionReloaded
- Lokalizacja: Pruszków
Polerka to ostateczność i przywracanie zaniedbanego lakieru do porządnego stanu. Jeżeli miałeś polerkę zrobioną to przy poprawnym użytkowaniu nie będzie ci potrzebna wcześniej niż za kilka lat.
Masz przecież specyfiki które pozwalają pozbyć się małych zarysowań jak SwirlX czy Ultimate Compound z Meguiar's. Ultimate Compound właśnie wczoraj zrobiłem tylną klapę i błotniki porysowane mi przez Vampirka pyłem aluminiowym po plerce felg i teraz wygląda świetnie
Może go nawet nie zabiję za to
Święte słowa. Dobry twardy wosk z Carnaubą nakładany 4-5 razy w roku i nie będzie problemu na zimę. Dzisiaj będę się bawił w wykańczanie swojej woskiem do zdjęć na spocie i jako przygotowanie do zimy.
P.S.
Będziesz coś chciał dla siebie patrz mój podpis
Masz przecież specyfiki które pozwalają pozbyć się małych zarysowań jak SwirlX czy Ultimate Compound z Meguiar's. Ultimate Compound właśnie wczoraj zrobiłem tylną klapę i błotniki porysowane mi przez Vampirka pyłem aluminiowym po plerce felg i teraz wygląda świetnie
Może go nawet nie zabiję za to
yanik pisze:przy odpowiedniej dbałości o lakier i umiejętnym myciu auta, polerke można robic raz na parę lat. Polceam zainwestować w naprawde dobre kosmetyki i porządny, trwały wosk. Do tego kilka ręczników i porzadne aplikatorki do nakładania kosmetyków.
Święte słowa. Dobry twardy wosk z Carnaubą nakładany 4-5 razy w roku i nie będzie problemu na zimę. Dzisiaj będę się bawił w wykańczanie swojej woskiem do zdjęć na spocie i jako przygotowanie do zimy.
P.S.
Będziesz coś chciał dla siebie patrz mój podpis
.
Don Corleone pisze:Polerka to ostateczność i przywracanie zaniedbanego lakieru do porządnego stanu. Jeżeli miałeś polerkę zrobioną to przy poprawnym użytkowaniu nie będzie ci potrzebna wcześniej niż za kilka lat.
Masz przecież specyfiki które pozwalają pozbyć się małych zarysowań jak SwirlX czy Ultimate Compound z Meguiar's. Ultimate Compound właśnie wczoraj zrobiłem tylną klapę i błotniki porysowane mi przez Vampirka i wygląda świetnie
I tak i nie.
Polerowanie służy nie tylko ratowaniu lakieru w opłakanym, dramatycznym stanie ale do usuwania i korygowania niedoskonałości lakieru(a sama maszyna dodatkowo pozwala przyspieszyć i ułatwić aplikację środków zabezpieczających lakier).
Dla jednego lakier jest niedsokonały dopiero gdy zrobi się zupełnie matowy i ma bardzo głębokie rysy a dla innego jeśli ma jakiekolwiek nawet drobne niedoskonałości(płytkie koliste ryski itp.).
Polerowanie nie = się z jazdą po kolei z wszystkimi etapami od matowania papierem ściernym przez kilka rodzajów past i padów o różnej sile ścierania aż po lśniący lakier.
Może być bardzo głęboka(i zdejmować dużą ilość lakieru) ale równie dobrze może być bardzo delikatna i usuwać tylko powierzchowne defekty a samego lakieru ubędą dosłownie pojedyncze mikrony. To jaka ma być zależy od uszkodzeń.
Polerka to ostateczność? Preparaty o których wspomniałeś to również środki o właściwościach ściernych służące do polerowania(a więc zdejmowania wierzchniej warstwy lakieru) a więc pracując nimi nie robisz nic innego jak polerkę.
No może mają jeszcze w sobie jakieś wypełniacze które maskują pewne niedociągnięcia których nie udało się usunąć- tego nie wiem, niech się wypowiedzą fachowcy.
Jedyne różnice to takie, że pracując ręcznie zamiast mechanicznie trzeba się namachać okrutnie a efektu i tak nigdy nie osiągniesz takiego jak z użyciem maszyny i odowiednich środków(pewnych rzeczy ręcznie poprostu nie da się zrobić).
Polecam forum.kosmetykaaut.pl
Sam czytam od jakiegoś czasu(forum i linki które tam znajduje) bardzo dużo i intensywnie... Można się naprawdę spooooro dowiedzieć ciekawych rzeczy.
SPIDI
Może na początek ustalmy, że polerka to głębsza korekta lakieru przy użyciu past typu Megs #105 czy nawet Farecli z twardymi padami.
Czy taką operację powtarzamy raz na kilka lat? Wszystko zależy, kto z jakich myjni korzysta i jak bardzo jest wymagający. Nie da się takiej korekty z pewnością robić co roku, bo zamiast braku rys zobaczymy podkład
Z drugiej strony, myjąc auto w myjni typu karcher, nawet lakier zabezpieczony najtwrdszymi woskami (Np Megs #16) po 2 latach będzie miał ryski wymagające czegoś więcej, niż wosk.
Moim zdaniem, zakup polerki jest opłacalny bo:
*Wosk lub politurę (dającą głębie koloru) nakładamy kilka razy w roku. Przynajmniej ja tak mam
*Głębszą koretkę lakieru możemy zrobić sami, a zakup polerki zwróci nam się po 2 wizytach u detailera.
*Możemy robić korekty na więcej niż jednym aucie, tj korzystać z polerki wspólnie.
Mówię oczywiście o polerce ~250 pln
Czy taką operację powtarzamy raz na kilka lat? Wszystko zależy, kto z jakich myjni korzysta i jak bardzo jest wymagający. Nie da się takiej korekty z pewnością robić co roku, bo zamiast braku rys zobaczymy podkład
Z drugiej strony, myjąc auto w myjni typu karcher, nawet lakier zabezpieczony najtwrdszymi woskami (Np Megs #16) po 2 latach będzie miał ryski wymagające czegoś więcej, niż wosk.
Moim zdaniem, zakup polerki jest opłacalny bo:
*Wosk lub politurę (dającą głębie koloru) nakładamy kilka razy w roku. Przynajmniej ja tak mam
*Głębszą koretkę lakieru możemy zrobić sami, a zakup polerki zwróci nam się po 2 wizytach u detailera.
*Możemy robić korekty na więcej niż jednym aucie, tj korzystać z polerki wspólnie.
Mówię oczywiście o polerce ~250 pln
Gdyby kogoś zainteresował temat polerowania to [URL=http://www.detailer.pl/blog/2010/12/polerowanie-maszynowe-lakieru-z-uzyciem-polerki-orbitalnej-poradnik-detailing-world-autor-davekg-3/]TUTAJ[/URL] jest bardzo obszerne opracowanie na ten temat(co, jak, kiedy, dlaczego itp)
SPIDI
-
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 maja 2008, 19:54
- Model: Inny
- Wersja: RevolutionReloaded
- Lokalizacja: Pruszków
Spidi pisze:Preparaty o których wspomniałeś to również środki o właściwościach ściernych służące do polerowania(a więc zdejmowania wierzchniej warstwy lakieru) a więc pracując nimi nie robisz nic innego jak polerkę.
Absolutnie tak jednak pod hasłem "polerka" zazwyczaj ma się na myśli (a przynajmniej ja tak mam) dogłębną robotę maszynową.
Co nie zmienia faktu że jak najbardziej zgadzam się z tym co napisał jerzj:
tak jak usuwanie wielu hologramów i głębszych rys. Bez maszyny się czasami po prostu nie da.myjąc auto w myjni typu karcher, nawet lakier zabezpieczony najtwrdszymi woskami (Np Megs #16) po 2 latach będzie miał ryski wymagające czegoś więcej, niż wosk
Spidi, dzięki za link. Fajne opracowanie i bardzo dogłębne
Czasami przygniata mnie ilość rzeczy których jeszcze nie wiem o car detailingu, a które dobrze by było wiedzieć wchodząc w ten biznes
.
Don Corleone pisze:Masz przecież specyfiki które pozwalają pozbyć się małych zarysowań jak SwirlX czy Ultimate Compound z Meguiar's. Ultimate Compound właśnie wczoraj zrobiłem tylną klapę i błotniki porysowane mi przez Vampirka pyłem aluminiowym po plerce felg i teraz wygląda świetnie
Może go nawet nie zabiję za to
Bogu dzieki
Jeśli chcesz aby Twoje auto było bezawaryjne. Nie Tuninguj Go!
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 23 cze 2010, 15:05
- Model: NC FL2
- Wersja: Club
- Lokalizacja: Warszawa URS
A czym usunąć uszkodzenie na lakierze spowodowane toksycznym ptasim g...? Bo mam w kilku miejscach i niestety wżarte w lakier
2010-2011 NCFL Sport 2.0 PRHT '09 Papryka
2011-2016 NBFL MAZDASPEED Miata 1.8 Turbo '05 Filipek
2019 - ? NCFL Club 2.0 Powershift '13 Kolo
2011-2016 NBFL MAZDASPEED Miata 1.8 Turbo '05 Filipek
2019 - ? NCFL Club 2.0 Powershift '13 Kolo
-
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 maja 2008, 19:54
- Model: Inny
- Wersja: RevolutionReloaded
- Lokalizacja: Pruszków
Agi, będziesz dzisiaj? Obejrzał bym i Ci powiem. Na pewno glinka na początek, a dalej się zobaczy jak bardzo wżarte. To zazwyczaj nie są jakieś duże problemy
.
Agi pisze:A czym usunąć uszkodzenie na lakierze spowodowane toksycznym ptasim g...? Bo mam w kilku miejscach i niestety wżarte w lakier
Zależy jak głęboko wżarło w lakier.
Ja bym zaczął od jakiegoś cleaner'a - u siebie miałem plamki po płynie do spryskiwaczy i właśnie ptasią "minę" i cleaner dał radę(wcześniej próbowałem różną zwykłą chemią i nie szło niczym tego ruszyć).
Jak clenerem nie da rady to delikatne spolerowanie raczej napewno pomoże.
SPIDI
(podpis Don Corleone)
Sklep z kosmetyką samochodową "Z Miłości do Aut"
www.zmiloscidoaut.pl
Otwarcie - koniec listopada
Nie bangla link niestety...
Czy ma ktoś pojęcie gdzie można kupić w Łodzi bądź okolicach środki z 5-tego postu w tym temacie? Jakaś sprawdzona glinka + dobry twardy wosk + środek do skór w miarę dobrej cenie? Jakieś konkretne polecicie?
-
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 maja 2008, 19:54
- Model: Inny
- Wersja: RevolutionReloaded
- Lokalizacja: Pruszków
Nie bangla, bo sklep jest na ukończeniu. Przecież napisałem, że będzie dostępny pod koniec miesiącaKurak pisze: Nie bangla link niestety...
Na razie wygląda tak:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=172713456152653&set=a.172713376152661.40246.157288197695179&type=1&theater
Towar już mam, więc jak chcesz dogadamy się na PW, co by nie śmiecić w temacie
.