pirul pisze:Pedi pisze:Chcę teraz spróbować zakupić nowy korek do chłodnicy, ale w sumie nie wiem czy to jego wina, uszczelka wygląda znośnie (brak odkształceń).
W Twojej sytuacji w korku chodzi o zawór, a nie o uszczelkę. On ma powyżej określonego ciśnienia (w mx5 najczęściej przy 0,9 bar) upuścić płyn do zbiornika, jeśli jest zawieszony będzie upuszczał cały czas i może powodować objaw o jakim piszesz. Wymień go, kosztuje parę złotych.
Zdaje się, że korek jest dobry, ale pomimo tego czekam na nowy (powoli to idzie przez chaos związany z wolną środą).
Ale szukając potencjalnych przyczyn zacząłem się rozglądać przy silniku i zaskoczyła mnie jedna rzecz:
-koło pasowe jest jakby scentrowane.
Pierwsza myśl, to padnięta guma i stąd efekty, więc wykręciłem dziada, ale okazuje się, że koło jest sztywniutkie i w ręce nie da się go wygiąć.
Natomiast jak przyjrzałem się talerzykowi do którego przykręca się koło, to chyba tutaj jest problem.
Przy obracaniu wałem widać, że ząbki celujące w czujnik położenia wału troszkę wędrują (efekt uzyskany na dwóch tarczkach z ząbkami - druga ze starego silnika, na oko różnica rzędu 0.5-1 mm, mała, ale wyraźnie widoczna).
Czy to znaczy, że mam skrzywiony nos wału? Czy to w ogóle możliwe? Czy jest się czym przejmować?
A może talerzyk dociskający zębatkę rozrządu do którego mocuje się koło jest jakiś wadliwy i się scentrował?
Mogę przełożyć to dziadostwo ze starego silnika, ale nie wiem, czy to ma sens, a nie chcę od tak odkręcać śruby rozrządu na wale.
PS1: w załączniku dodaję foto talerzyka o którym mówię
PS2: tutaj
link do filmiku jak lata to koło pasowe na biegu jałowym: