rrutek: no wlasnie zuzycie i dzialanie Ferodo Premier mnie dziwi...
gdy zaczynalem MMC w 2015 zainstalowalem na wykonczenie stare klocki. Tak stare i pordzewiale ze juz kompletnie nie dalo sie dojsc co to mogloby byc a okladziny bylo tyle ze myslalem ze pierwszy TD moze byc ostatnim. Przejechalem na nich (juz styranych) 6 tys km i 4.5 td (Torun, 2xUlez, Wyrazow, i chyba Jastrzab). Owszem domyslam sie ze jezdzilem wtedy wolniej niz teraz.
Potem byly tanie Delphi. Przejechalem 6 tys km i 5td (Poznan, Debrzno, Biala Podl, 2xUlez) i jeszcze do blachy nie doszlo. Wlasnie uratowaly Silesie i moj dzisiejszy powrot do domu
Ferodo: 2.5tys km / 3.5td i zgrzyt blachy (Ulez, 2 x Tor Lodz ktory jest krotki i wolny wiec hamulec slabo sie zuzywa, pol Silesia Ring). klocek 2 x drozszy i 2 x szybciej sie zuzywajacy a hamuje tak samo jak dwa pozostale. No jakby nie kombinowac to nijak nie kalkuluje sie.
Tarcze juz troche przezyly to fakt, ale mysle ze co najmniej jeden komplet klockow maja przed soba
W Subaru mam Textary. Zainstalowalem na nowych tanich tarczach SP po czym dzien pozniej troche upalilem na Wyrazowie (impuls chwili, zapomnialem sie). Potem jazdy po gorach, potem Poznan. Nic z tego nie zrobilo na nich wrazenia. A cena Textarow do MX jest porownywalna z Ferodo wiec upartuje w nich kandydata na testy. Jak sie nie sprawdzi bede myslal dalej np. EBC green