[NC] Tuleje mocowania dyferencjału i radio

[Jary]

Panowie i Panie,
miałem ostatnio swoje NC 2011 na podnośniku, żeby sprawdzić wizualnie jego spód i ewentualne luzy w zawieszeniu.
Zdziwiłem się troszkę, że tuleje mocowania dyferencjału są tak miękkie. Nie są uszkodzone.
Dodam, że z prowadzeniem auta, wrzucaniem biegów itp nic się złego nie dzieje.
Czy tak ma być, czy może są już zużyte?
Czy wsadzenie sztywnych poliuretanów w to miejsce nie uszkodzi z czasem napędu, jeśli te tuleje np. mają być tak miękkie?

Czy kiedy zamykacie/otwieracie szmaciany dach, przerywa Wam radio na moment?

Pozdawiam

[mutra]

Panowie i Panie,
miałem ostatnio swoje NC 2011 na podnośniku, żeby sprawdzić wizualnie jego spód i ewentualne luzy w zawieszeniu.
Zdziwiłem się troszkę, że tuleje mocowania dyferencjału są tak miękkie. Nie są uszkodzone.
Dodam, że z prowadzeniem auta, wrzucaniem biegów itp nic się złego nie dzieje.
Czy tak ma być, czy może są już zużyte?
Czy wsadzenie sztywnych poliuretanów w to miejsce nie uszkodzi z czasem napędu, jeśli te tuleje np. mają być tak miękkie?

Czy kiedy zamykacie/otwieracie szmaciany dach, przerywa Wam radio na moment?

Pozdawiam

Dyferencja musi mieć miękkie tuleje żeby nie przenosił wibracji na budę. Poliuretany tylko do auta na tor IMO.
Przerywanie radia jest normalne - audio ma inne ustawienia do jazdy z dachem i bez dachu

[Jary]

Pięknie dziękuję