MX-5 Klub Polska

Witam;

Nie bardzo mogę znaleźć odpowiedzi w necie więc może Koledzy pomożecie.

Trzy miesiące temu padło mi sprzęgło , tj. pedał sprzęgła wpadał do końca nie można było zmienić biegów. Mechanik stwierdził że płyn jest czarny jak smoła (nawet pokazał) i że trzeba wymienić wysprzęglik i pompę sprzęgła ... pękło 550 zeta ... a teraz po trzech miesiącach i może 50-100 km widzę że w płynie ponownie robią się ciemne smugi czarnego osadu zaś kolor jest jakby szary (nie żółty jak w zbiorniku hamulcowego).

Zastanawiam się czy tak ma być z tym osadem ... czy mechanik wstawił jakieś badziewie i ponownie się psuje ... przy zmianie biegów dynamicznej czuć że haczy delikatnie trójka ...

Prośba o poradę co z tym robić?

Pozdrawiam

Jeśli meches powstawiał zamienniki zamiast zregenerować oryginalne części to być może problem zaczyna wracać. Zamienniki są na jeden sezon. Pomacaj ręką wysprzęglik czy nie jest mokry, być może przepuszcza syf do płynu, układ się zapowietrza i trójka przez to ciężko wchodzi.

A na przyszłość - nie pozwalaj mechanikom decydować za Ciebie o częściach.

Ja mam wrażenie że ciemniejący płyn w układzie sterowania sprzęgłem to norma w NA i NB. Nie wiem z czego to wynika.

przy użyciu Tapatalka

Hej. Dzięki. Temat obmacam ... czy faktycznie nie leci płyn ...
Pozdro wszystkim.