[NC] Chłodnica oleju - olej w płynie chłodzącym

Technikalia dotyczące generacji NC / NCFL1 / NCFL1

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

irekkurczak
Posty: 194
Rejestracja: 07 maja 2012, 20:11
Model: NC FL
Lokalizacja: Elbląg

01 lip 2018, 15:41

Hej,

Przy okazji pierwszego serwisu mazdy po zakupie okazało się, że w płynie chłodzącym jest olej.
Dostępne na allegro zestawy do sprawdzania uszczelki pod głowicą nie wyszły jednoznaczne. Płyn z niebieskiego powinien zmienić się na jasno-żółty. Mi po ok. 15 minutach udało się uzyskać zmianę na zielony.

Przypuszczam, że przyczyną może być uszczelka pod głowicą jednak chcę wyeliminować drobniejsze możliwości. Na celownik poszła chłodnica oleju. Sprawdziłem, mam takie cudo w swojej NCFL.

Czy ktoś wymieniał chłodnicę oleju ? Nie udało mi się znaleźć w internecie nowej. Dostępne są jedynie używane jednak nie pozwoli to zweryfikować żródła problemu ( używana również może być nieszczelna ).

Czy jest możliwość weryfikacji szczelności chłodnicy oleju ?

Z tego co wyczytałem niektóre mazdy taką chłodnicę mają inne nie. Skoro jest tak duży problem z dostępem do nowej czy jest możliwość pozbycia ( zaślpienia ) takiej chłodnicy choćby na czas weryfikacji czy to ona jest problemem.

Na pierwszy rzut oka moje chłodnica jak ta : http://allegro.pl/chlodniczka-oleju-maz ... ml#thumb/1

Z tym, że moja mazda jest z silnikiem 2.0.

Będę wdzięczny na wszelkie informacje.
Awatar użytkownika
dmk
Posty: 4572
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom, Recaro
Lokalizacja: Komorniki

01 lip 2018, 18:01

Zrób test próżniowy, a nie tylko na obecność co2. Jednak zmiana barwy raczej oznacza uszczelkę.

Jak wyglada Twój płyn w chłodnicy? Masło, czy tylko tłustsawy nalot czy co?
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
irekkurczak
Posty: 194
Rejestracja: 07 maja 2012, 20:11
Model: NC FL
Lokalizacja: Elbląg

02 lip 2018, 7:08

Czy mógłbyś opisać na czym polega i jak przeprowadzić test próżniowy ?
Przy pierwszym zlaniu płyn / kolor okazał się brudny ( powiedzmy jak woda z kałuży).
Po ~300 km został zalany kolejny. Zamiast różowego w zbiorniku wyrównawczym mam kolor ciemny pomarańczowy / rudy.
Pod korkiem nie ma żadnego nalotu, płyn ma kolor jednolity ( jak nabiorę do strzykawki z zbiornika wyrównawczego).

Z tłustawą warstwą na powierzchni płynu ciężko mi powiedzieć. Może lekki ale głowy nie dam.

Widocznych zmian w poziomie oleju czy płynu chłodzącego nie zauważyłem.

Mam zlaną próbkę pierwszego płynu. Jeżeli może okazać się to pomocne w środę mogę wstawić zdjęcia.
potrzebnypedro
Posty: 14
Rejestracja: 31 maja 2015, 8:33

02 lip 2018, 7:31

irekkurczak pisze:
Widocznych zmian w poziomie oleju czy płynu chłodzącego nie zauważyłem.

Mam zlaną próbkę pierwszego płynu. Jeżeli może okazać się to pomocne w środę mogę wstawić zdjęcia.


Jak nie zauważyłeś zmian w poziomie oleju to po dwóch kroplach oleju w chłodzącym chcesz silnik remontować? Daj foto chłodzącego powrozymy z fusów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
dmk
Posty: 4572
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom, Recaro
Lokalizacja: Komorniki

02 lip 2018, 7:59

Robisz nadciśnienie w układzie z woda i sprawdzasz, czy spada albo podciśnienie w układzie bez płynu i tak samo, sprawdzasz czy jest utrzymane. Przy uszczelce uszkodzonej przy kanale olejowym to powinno dać jednoznaczny wynik. Ale z tego co piszesz, to nie brzmi to na uszczelkę. Po pierwsze, na wodzie w zbiorniczku powinny być tluste, kolorowe plamy. Po drugie zmiana koloru płynu może następować przez jakiś syf w układzie, który właśnie wyplukujesz. Po trzecie, to bardziej by to wyglądało na przedmuch z okolic cylindra, ale wtedy w płynie byłyby cząstki sadzy, pojawiały się liczne bąble i w ostateczności wywołałoby płyn, a układ stracił na wydajności powodując wzrost temperatury.

Twój test tez ma się nijak do tego, co próbujesz ustalić. Podejrzewasz olej w płynie, a robisz test na obecność CO2.
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
irekkurczak
Posty: 194
Rejestracja: 07 maja 2012, 20:11
Model: NC FL
Lokalizacja: Elbląg

02 lip 2018, 8:51

Dzięki za odpowiedź !
Postaram się to zweryfikować w środę, wtedy też podeślę zdjęcia.
Awatar użytkownika
Bimbak
Posty: 230
Rejestracja: 08 sie 2016, 14:50
Model: NC
Wersja: 3rd gen. Limited

02 lip 2018, 9:02

Na moje to masz problem wynikający z korozji w układzie a nie oleju.
W starych autach łatwo to zaniedbać a doprowadzić do porządku potem graniczy z niemożliwością. W moim mx6 już się pogodziłem że płyn już czysty nie będzie bo zwyczajnie nie mam ochoty wymieniać z tego powodu wszystkich rurek chlodnicy i nagrzewnicy. U mnie wystarczyło raz zalać koncentrat, który mechanik rozcienczył kranówą i mam kibel w układzie chłodzenia.
bonito
Posty: 286
Rejestracja: 20 sty 2015, 20:16
Model: NC FL2
Lokalizacja: Gdynia

04 lip 2018, 8:46

Zgadzam się z przedmówcą co do koloru płynu chłodniczego. Płyn chłodniczy zlany z układu zawsze będzie mega-brudny (po dłuższym przebiegu wygląda jak błoto). Nie musi to świadczyć o oleju w układzie. Co do testów na obecność spalin w płynie chłodzącym - nie są pewne na 100%. Myślę że pomoże ci dobry mechanik, a nie gdybanie na forum :)
irekkurczak
Posty: 194
Rejestracja: 07 maja 2012, 20:11
Model: NC FL
Lokalizacja: Elbląg

05 lip 2018, 6:57

Tak jak obiecałem. Poniżej kilka zdjęć. Najbrudniejszy płyn zlany po zakupie. Pomarańczowy po dwóch zlewkach.
Dobry mechanik w moich okolicach. :lol: Sami klockarze i napełniacze klimatyzacji. Przerabiałem ich przez ostatnie kilka lat i niestety do żadnego nie mam zaufania.

Przyznam się, że nie wiedziałem, że płyn chłodniczy może być aż tak brudny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 05 lip 2018, 9:42 przez irekkurczak, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bimbak
Posty: 230
Rejestracja: 08 sie 2016, 14:50
Model: NC
Wersja: 3rd gen. Limited

05 lip 2018, 8:33

Powiem tak ... nie jest źle. Spróbuj ogarnąć układ plukanką. Może uda się go oczyścić i bedzie prawie jak z fabryki. Jak nie pomoże to najpewniej któraś z rurek metalowych koroduje od środka lub jakiś syf masz w zbiorniku wyrównawczym. Olej w układzie wygląda duuuuuuużo gorzej.
EDIT: Zacznij od zbiornika wyrównawczego. Zajrzyj do srodka a najlepiej od razu weź się za wypłukanie go do czysta.
Awatar użytkownika
dmk
Posty: 4572
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom, Recaro
Lokalizacja: Komorniki

05 lip 2018, 15:52

Płukanką bym nie robił - trzeba umieć później dobrze się jej pozbyć z układu. Kup z 20l wody destylowanej, zlej wszystko z układu, zalej, rozgrzej do temperatury roboczej, zlej, zalej ponownie czystą wodą, rozgrzej, zlej i nalej świeży płyn. Jak za drugim razem woda będzie w miarę czysta, możesz się pokusić o FL22 Mazdowy, jest longtermem i nie robi się po nim taki syf. Tutaj trudno powiedzieć co się wydarzyło, że jest taki brudny, ale może po prostu nikt go od nowości nie wymieniał. Oleju to raczej w nim nie masz - tłusty nalot, masło itd. to takie typowe objawy. Jeżeli cokolwiek może być nie tak z uszczelką pod głowicą, to przedmuch do płaszcza wodnego. To stwierdzisz tylko testem zawartości CO2 i obecności ewentualnych gazów w zbiorniczku wyrównawczym (poziom musiałby się mocno zmieniać między zimnym a ciepłym silnikiem, a do tego płyn mógłby znikać).
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
irekkurczak
Posty: 194
Rejestracja: 07 maja 2012, 20:11
Model: NC FL
Lokalizacja: Elbląg

09 lip 2018, 9:52

Aktualizacja w temacie.
Poniżej zlany płyn ( po dwóch wymianach od zakupu auta ) i ten po przelaniu 5 bańki wody demi.
Obrazek
Obrazek

Postępy są, ale mozolne. Na przelanie większej ilości zabrakło wczoraj dnia. Mazda obecnie jest zalana wodą demi i chciałbym jeszcze kilka razy ją przepłukać zanim zaleje finalnie płyn chłodniczy.

I tutaj pytanie. Czy mogę użytkować samochód póki co na wodzie destylowanej ? Planuje zrobić trasę ok 300 km

Z plusów to tłustych plam nie było widać więc pewnie zalany kiedyś był "koncentrat z wodą z kranu".
Awatar użytkownika
Fifkers
Donator
Donator
Posty: 4665
Rejestracja: 10 cze 2009, 11:06
Model: NA
Lokalizacja: Białystok

09 lip 2018, 9:58

Syf raczej nie jest od jeżdżenia na koncentracie z kranówką tylko od jeżdżenia na samej wodzie. To powoduje korozję i stąd zmiana koloru płynu przez rdzę. Jak silnik jest zalany płynem do chłodnic to nic nie rdzewieje.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990r, ND 2,0.
irekkurczak
Posty: 194
Rejestracja: 07 maja 2012, 20:11
Model: NC FL
Lokalizacja: Elbląg

09 lip 2018, 10:17

Jest chyba różnica od zalania koncentratu z wodą demi / destylowaną a zalaniem koncentratu z kranówką.
Przypuszczam, że koncentrat z kranówką też wytrąci osad / zardzewieje ponieważ to woda demi jest odpowiedzalna za brak korozji a koncentrat za temperaturę zamarzania. Poprawcie mnie jeżeli się mylę.
Awatar użytkownika
McTwist
Posty: 98
Rejestracja: 03 mar 2018, 13:47
Model: NA
Wersja: 1990 Miata
Lokalizacja: Warszawa

09 lip 2018, 16:40

Koledzy wyżej już wyjaśnili sprawę, to nie jest auto z salonu żeby wszystko było czyste i klarowne. Wymień płyn i po problemie :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
1990 NA Mazda MX-5 MIATA
mutra
Donator
Donator
Posty: 3662
Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
Model: ND
Wersja: GT Sport nav+
Lokalizacja: Nottinghamshire

09 lip 2018, 16:51

irekkurczak pisze:Jest chyba różnica od zalania koncentratu z wodą demi / destylowaną a zalaniem koncentratu z kranówką.
Przypuszczam, że koncentrat z kranówką też wytrąci osad / zardzewieje ponieważ to woda demi jest odpowiedzalna za brak korozji a koncentrat za temperaturę zamarzania. Poprawcie mnie jeżeli się mylę.


mylisz się ;) woda destylowana koroduje metal dużo bardziej niż kranówka (np czysta woda destylowana potrafi przeżreć na wylot zbiornik w autoklawie wykonany ze stali nierdzewnej) Wody destylowanej używa się do rozcieńczania koncentratu żeby nie wprowadzać różnych jonów które zmniejszają skuteczność inhibitorów korozji. Więc tak: nie powinno się dolewać kranówki do koncentratu.
Awatar użytkownika
Bimbak
Posty: 230
Rejestracja: 08 sie 2016, 14:50
Model: NC
Wersja: 3rd gen. Limited

09 lip 2018, 16:58

Tak jak już pisałem tragedii nie masz. W mojej babci mx6 było/jest dużo gorzej. Syfią stalowe rurki i inne metalowe elementy, które nie zawsze są zalane płynem i sporadycznie mogą mieć dostep powietrza (duży obieg, rurki układu wyrównawczego) oraz elementy gdzie to się gromadzi i wypłukanie ich do czysta to syzyfowa praca (nagrzewnica, chłodnice i itp). Nawet węże będą ubrudzone tym od środka, czasem same będąc częścią problemu. Parciejąca guma kruszeje i zostawia czarno-brazowy piach.
By to uporządkować płukanie to niestety za mało. Trzeba wymienić korodujące elementy. Ja sobie odpuściłem bo auto mi tylko zimą służy.
Choć to mozolne to na twoim miejscu chyba jednak bym rozbierał układ do obdukcji. Samo płukanie o ile doprowadzi do zadowalającego efektu to będzie on tylko chwilowy.
Takie są moje przemyślenia na ten temat ...
Awatar użytkownika
dmk
Posty: 4572
Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
Model: ND RF
Wersja: SkyFreedom, Recaro
Lokalizacja: Komorniki

09 lip 2018, 18:06

Jeżdżenie na samej wodzie destylowanej to też nie jest dobry pomysł. Powodów jest kilka. Ale najważniejszy, który do mnie przemawia to powstające hotspoty w głowicy, gdzie woda może zamieniać się w parę wodną i nie odprowadzać wcale ciepła. W taką pogodę mieszanka 25/75 jest już wystarczająca i bezpieczna.

A ja mam takie pytanie - czy to auto nie miało kiedyś przygody przodem jakieś i nie miało wymienianej chłodnicy?
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
irekkurczak
Posty: 194
Rejestracja: 07 maja 2012, 20:11
Model: NC FL
Lokalizacja: Elbląg

09 lip 2018, 18:20

W środę zleję ostatni raz wodę i zaleję płynem. Zobaczę jak będzie wyglądał na koniec sezonu.

Co do przygody przodem, teoretycznie nic na to nie wskazuje i nic mi na ten temat nie wiadomo. Jednak jaki jest rynek używanych samochodów w Polsce każdy wie ... . Chłodnica jest dość głęboko więc musiałby być to konkretny dzwon.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. W gruncie rzeczy, obawiałem się uszczelki, głowicy ... a jest to chyba mniejsze zło.
Awatar użytkownika
McTwist
Posty: 98
Rejestracja: 03 mar 2018, 13:47
Model: NA
Wersja: 1990 Miata
Lokalizacja: Warszawa

24 lip 2018, 16:22

irekkurczak pisze:W środę zleję ostatni raz wodę i zaleję płynem. Zobaczę jak będzie wyglądał na koniec sezonu.

Co do przygody przodem, teoretycznie nic na to nie wskazuje i nic mi na ten temat nie wiadomo. Jednak jaki jest rynek używanych samochodów w Polsce każdy wie ... . Chłodnica jest dość głęboko więc musiałby być to konkretny dzwon.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. W gruncie rzeczy, obawiałem się uszczelki, głowicy ... a jest to chyba mniejsze zło.


Znam auto od 3/4 lat. Żadnego dzwona nie było.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
1990 NA Mazda MX-5 MIATA
Awatar użytkownika
ox1
Posty: 17
Rejestracja: 18 lip 2016, 12:28
Model: NC

09 cze 2019, 16:52

Cześć! NC 2007, 1.8. Zrobiłem pierwszą wymianę od nowości płynu fl 22 na nowy też oryginalny. Teraz widzę wcześniej wspomniany czarny piach w zbiorniku, a raczej takie drobinki. Niczym rozcieńczony brokat. Jak googlowałem, to sporo miało taki efekt właśnie po wymianie płynu. Mówią o wymianie całego układu chłodniczego, ale czy to ma sens? Czy wypłukanie tego ma sens? Jak groźne są te drobinki?
mutra
Donator
Donator
Posty: 3662
Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
Model: ND
Wersja: GT Sport nav+
Lokalizacja: Nottinghamshire

09 cze 2019, 17:37

Olej w płynie chłodzącym byłby na górze zbiorniczka,przy korku. Pewnie osad ze starego płynu. Ja bym wypłukał układ wodą,zalał nowy płyn i jeździł. Szczególnie jeżeli poza tym osadem nic się nie dzieje
Awatar użytkownika
ox1
Posty: 17
Rejestracja: 18 lip 2016, 12:28
Model: NC

09 cze 2019, 18:24

Dosyłam zdjęcia.. Ok to zacznę od przepłukania całości i zalania nowym płynem. Dzięki!
Załączniki
9293C477-F432-4D51-A205-5ADBEAD5F5B3.jpeg
9293C477-F432-4D51-A205-5ADBEAD5F5B3.jpeg (630.7 KiB) Przejrzano 1382 razy
B16C0FC2-7674-487E-85CC-4853EB70FC82.jpeg
B16C0FC2-7674-487E-85CC-4853EB70FC82.jpeg (810.19 KiB) Przejrzano 1382 razy
bonito
Posty: 286
Rejestracja: 20 sty 2015, 20:16
Model: NC FL2
Lokalizacja: Gdynia

10 cze 2019, 8:54

Kolego bez stresu - jest to jak najbardziej normalne! W układzie chłodzenia zbiera się rdza i bóg wie co jeszcze - przez wiele lat przy temperaturze bliskiej 100, ma prawo takie coś wystąpić. Nie widać tego w zbiorniczku wyrównawczym, bo nie bierze on udziału w cyrkulacji. Ja w innym samochodzie po około 250 tys. zmieniałem płyn, to co wypłynęło wyglądało jak rdzawe błoto :)
Dlatego warto zmieniać płyn chłodzący częściej niż zaleca producent.
Awatar użytkownika
ox1
Posty: 17
Rejestracja: 18 lip 2016, 12:28
Model: NC

21 cze 2019, 13:48

Uff dzięki, jestem już umówiony na przepłukanie układu i zalania na nowo fl22 ;) Właśnie nie wiedziałem czemu tego wcześniej w zbiorniku nie było i rozwiałeś moje wątpliwości :)
ODPOWIEDZ