renowacja/malowanie felg
Co i jak? Jaki lakier? Jaki podkład?
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Mam kilka kompletów felg do renowacji. Chciałem się za to zabrać samemu i potrzebuje porady kogoś kto ogarnia temat .
Planuje sciągnąć opony, ciężarki i wentyle. Farbę ściągnę zmywaczem. szlifowanie też nie powinno byc problemem - mam potrzebne narzędzia i wolny czas .
Problem zaczyna się dla mnie w tym momencie. Felgi mają drobne ubytki na krawędziach. Pytanie co z tym fantem zrobić? zeszlifować na płasko ryzykując nierówną powierzchnię czy wypełnić szpachlą (ryzykując że się odłupie razem z lakierem)?
Malowanie: Mam kompresor z separatorem, odpowiedni pistolet też sobie załatwię (myślałem o małym pistolecie do zaprawek).
Pytanie jakiej farby użyć? Czy używać podkładu do aluminium? (na filmach z youtuba wszyscy kładą bazę bezpośrednio na goły metal - można tak?
Zasadniczo 3 komplety chciałbym zrobić na srebrno do codziennego uzytku a dwa na biało do użytku na tor. Czy jest sens felg na tor malować inną farbą (chlorkauczukiem )? czy nie ma to większego sensu jeżeli chodzi o żywotność powłoki? Estetyka jest w tym wypadku drugorzędna.
I najważniejsze pytanie: Jak pomalować felgę? Malować bok felgi? Chyba nie ma opcji żebym pomalował całą felgę na raz, bo na czymś musi się opierać???
Myślałem, że znajdę jakiś instruktaż na youtubie ale niestety wszystkie filmy pokazują felgi malowane z wierzchu, tak trochę na odwal
Planuje sciągnąć opony, ciężarki i wentyle. Farbę ściągnę zmywaczem. szlifowanie też nie powinno byc problemem - mam potrzebne narzędzia i wolny czas .
Problem zaczyna się dla mnie w tym momencie. Felgi mają drobne ubytki na krawędziach. Pytanie co z tym fantem zrobić? zeszlifować na płasko ryzykując nierówną powierzchnię czy wypełnić szpachlą (ryzykując że się odłupie razem z lakierem)?
Malowanie: Mam kompresor z separatorem, odpowiedni pistolet też sobie załatwię (myślałem o małym pistolecie do zaprawek).
Pytanie jakiej farby użyć? Czy używać podkładu do aluminium? (na filmach z youtuba wszyscy kładą bazę bezpośrednio na goły metal - można tak?
Zasadniczo 3 komplety chciałbym zrobić na srebrno do codziennego uzytku a dwa na biało do użytku na tor. Czy jest sens felg na tor malować inną farbą (chlorkauczukiem )? czy nie ma to większego sensu jeżeli chodzi o żywotność powłoki? Estetyka jest w tym wypadku drugorzędna.
I najważniejsze pytanie: Jak pomalować felgę? Malować bok felgi? Chyba nie ma opcji żebym pomalował całą felgę na raz, bo na czymś musi się opierać???
Myślałem, że znajdę jakiś instruktaż na youtubie ale niestety wszystkie filmy pokazują felgi malowane z wierzchu, tak trochę na odwal
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
Szczerze ? Kiedyś się bawiłem i zdecydowanie lepiej zrobić to w zakładzie proszkowo. Lepiej się trzyma i wcale dużo więcej nie zapłacisz. W jednym zakładzie w Katowicach 350zl za komplet biorą
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
turbo pchała pisze:Szczerze ? Kiedyś się bawiłem i zdecydowanie lepiej zrobić to w zakładzie proszkowo. Lepiej się trzyma i wcale dużo więcej nie zapłacisz. W jednym zakładzie w Katowicach 350zl za komplet biorą
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
tu biorą 280 ale funtów czyli za 5 kompletów pewnie z 1200
- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
Wg mnie nie dotykaj bębnów od zewnątrz (czyli od tej strony felgi gdzie przychodzi opona) bo ta część z reguły jest ładna i nie wymaga ingerencji, zwłaszcza w aluminiowych felgach, a nie będzie tego nigdy widać. Po doczyszczeniu jak chcesz super profi polakierować to zastosuj sobie podkład do alu, nic się nie stanie, a będzie trudniej o odprysk. Zapodkładuj całą felgę (w sensie rotor z dwóch stron i środek bębna), a potem najpierw nałóż bazę od wewnątrz, a dopiero potem od czoła bo jak coś przypyli na bęben przy lakierowaniu rotoru od frontu to nie będzie tego widać od środka, a w drugą stronę mogą się porobić paprochy z przodu felgi. Mam nadzieję, że zrozumiale napisałem. To samo z bezbarwnym. No i nie lakieruj płaszczyzny, która przylega do piasty.
Co do ubytków na rantach - żeby było zgodnie ze sztuką to się takie rzeczy napawa, a potem toczy, jeśli nie masz takiej możliwości to pozostaje szpachla z dodatkiem aluminium albo rozszlifowanie. Miej tylko na uwadze, że gdybyś chciał te felgi kiedyś dać do proszku to szpachli się proszek nie złapie.
Co do ubytków na rantach - żeby było zgodnie ze sztuką to się takie rzeczy napawa, a potem toczy, jeśli nie masz takiej możliwości to pozostaje szpachla z dodatkiem aluminium albo rozszlifowanie. Miej tylko na uwadze, że gdybyś chciał te felgi kiedyś dać do proszku to szpachli się proszek nie złapie.
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
pirul pisze:Wg mnie nie dotykaj bębnów od zewnątrz (czyli od tej strony felgi gdzie przychodzi opona) bo ta część z reguły jest ładna i nie wymaga ingerencji, zwłaszcza w aluminiowych felgach, a nie będzie tego nigdy widać. Po doczyszczeniu jak chcesz super profi polakierować to zastosuj sobie podkład do alu, nic się nie stanie, a będzie trudniej o odprysk. Zapodkładuj całą felgę (w sensie rotor z dwóch stron i środek bębna), a potem najpierw nałóż bazę od wewnątrz, a dopiero potem od czoła bo jak coś przypyli na bęben przy lakierowaniu rotoru od frontu to nie będzie tego widać od środka, a w drugą stronę mogą się porobić paprochy z przodu felgi. Mam nadzieję, że zrozumiale napisałem. To samo z bezbarwnym. No i nie lakieruj płaszczyzny, która przylega do piasty.
Co do ubytków na rantach - żeby było zgodnie ze sztuką to się takie rzeczy napawa, a potem toczy, jeśli nie masz takiej możliwości to pozostaje szpachla z dodatkiem aluminium albo rozszlifowanie. Miej tylko na uwadze, że gdybyś chciał te felgi kiedyś dać do proszku to szpachli się proszek nie złapie.
ok a co z samym rantem? Mam malować tam gdzie się felga styka z oponą? Bazę kłaść, rozumiem, w jednym podejściu: tył, potem przód i potem przerwa i klar w tej samej kolejności?
w takiej opcji mógłbym sobie felge postawić na jakiejś w miare cienkiej desce skoro i tak boku nie lakieruje. Dobrze myślę?
- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
Samo lakierowanie zgodnie ze sztuką, tak żeby nie przesuszyć bazy bo bezbarwny będzie się później złuszczał. Rant polakieruj do samego szczytu, ale stopkę felgi zostawiłbym w spokoju, nie ma sensu tam lakierować, raczej niczego nie rozszczelnisz ale przy demontażu opon może się zdarzyć, że się lakier przyklei do opony i zejdzie razem z nią, po co sobie kuku robić samemu.
Co do ustawienia - lepiej lakierować na leżąco i obracać bo wtedy pył leci w dół, a nie na felgę...
Tak sobie ustaw:
Lakierujesz najpierw środek więc czoło będzie suche, a potem jak obrócisz stawiasz ją na płaszczyźnie przylegającej do piasty więc tam też powinna zostać sucha. Byle podłoże było czyste od pyłu.
Co do ustawienia - lepiej lakierować na leżąco i obracać bo wtedy pył leci w dół, a nie na felgę...
Tak sobie ustaw:
Lakierujesz najpierw środek więc czoło będzie suche, a potem jak obrócisz stawiasz ją na płaszczyźnie przylegającej do piasty więc tam też powinna zostać sucha. Byle podłoże było czyste od pyłu.
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
pirul pisze:Tego nie polecam bo zakamarków między felgą, a oponą nigdy dobrze nie odtłuścisz i lakier będzie odłaził.
wszystko demontuje, nie bede sie bawił w półsrodki.
taki stojaczek jak na zdjeciu to spoko sprawa, tylko jak jest z obracaniem felgi jak już połoze bazę? bo skoro "mokro na mokro" to wnioskuje, ze baza moze byc podatna na uszkodzenia?
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
pirul pisze:Przecież boków nie lakierujesz więc sobie złapiesz i obrócisz, co za problem
Nie no, złapać to złapie . Myslałem bardziej,że skoro czoło lakieruje drugie w kolejności i potem chce nałożyć klar to musze felgę obrócić czołem do spodu, a przecież tam jest mokra baza którą nałożyłem wcześniej??
- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
No tak, ale jak sobie wykombinujesz taki sprytny stożek pod otwór centrujący to oprzesz koło na krawędziach, w których siedzi dekielek więc nic się nie stanie. Bazę musisz trochę podsuszyć (w zależności od tego czym będziesz lakierował, tu już wg kart technicznych trzeba postępować), więc całkiem mokra nie będzie i powinna wytrzymać. A jeśli masz na czym podwiesić w powietrzu to felgę zamontuj na drutach owiniętych wokół bębna i żadnego stojaka nie potrzebujesz. Be creative
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
pirul pisze:No tak, ale jak sobie wykombinujesz taki sprytny stożek pod otwór centrujący to oprzesz koło na krawędziach, w których siedzi dekielek więc nic się nie stanie. Bazę musisz trochę podsuszyć (w zależności od tego czym będziesz lakierował, tu już wg kart technicznych trzeba postępować), więc całkiem mokra nie będzie i powinna wytrzymać. A jeśli masz na czym podwiesić w powietrzu to felgę zamontuj na drutach owiniętych wokół bębna i żadnego stojaka nie potrzebujesz. Be creative
Dzięki, kreatywny na pewno będę bo mam garaż 2x4m i 5 kompletów do pomalowania po prostu nie chcę kombinować jeżeli ktoś już zna sprawdzone rozwiązanie.
Jeszcze jedno pytanie odnośnie samych farb: Możesz polecić coś konkretnego? na co zwrócić uwagę? W mieszalni koło mnie mają gotowe zestawy z białą farbą z palety forda (2k) - reklamują je jako "ready gloss" czyli że niby nie ma potrzeby kłaść klaru na wierzch. Co o tym sądzisz?
- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
Nie jestem lakiernikiem, w tej kwestii nie pomogę, podpowiadam tylko z własnego doświadczenia w zabawie z malowaniem felg. Ja zawsze używałem lakierów dwuwarstwowych z tego co było w sklepie lakierniczym, kupowane na zasadzie "potrzebuję lakier do felg na dwa komplety, srebrny, coś dobrego, tak, może być sikkens". Na szczegółach technicznych sie nie znam, lakiernik zawsze mi podpowiadał na podstawie kart jak mieszać i po jakim czasie kłaść bezbarwny. DuPont też ma dobre lakiery.
Od razu co do ilości lakierów - w zależności od tego jak bogato będziesz chciał robić powinno Ci wystarczyć 7 setek podkładu na komplet 4 felg (2-3 warstwy optymalnie z międzyszlifowaniem), z 3 setki bazy (2 warstwy) no i z 6-7 setek bezbarwnego (też by sie przydało z 3 razy prysnąć). Tylko ostrożnie z warstwami żebyś zacieków nie porobił.
PS. Nie uduś się w tej kanciapce z tyloma felgami, jakąś dobrą maskę sobie ogarnij.
Od razu co do ilości lakierów - w zależności od tego jak bogato będziesz chciał robić powinno Ci wystarczyć 7 setek podkładu na komplet 4 felg (2-3 warstwy optymalnie z międzyszlifowaniem), z 3 setki bazy (2 warstwy) no i z 6-7 setek bezbarwnego (też by sie przydało z 3 razy prysnąć). Tylko ostrożnie z warstwami żebyś zacieków nie porobił.
PS. Nie uduś się w tej kanciapce z tyloma felgami, jakąś dobrą maskę sobie ogarnij.
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
pirul pisze:Nie jestem lakiernikiem, w tej kwestii nie pomogę, podpowiadam tylko z własnego doświadczenia w zabawie z malowaniem felg. Ja zawsze używałem lakierów dwuwarstwowych z tego co było w sklepie lakierniczym, kupowane na zasadzie "potrzebuję lakier do felg na dwa komplety, srebrny, coś dobrego, tak, może być sikkens". Na szczegółach technicznych sie nie znam, lakiernik zawsze mi podpowiadał na podstawie kart jak mieszać i po jakim czasie kłaść bezbarwny. DuPont też ma dobre lakiery.
Od razu co do ilości lakierów - w zależności od tego jak bogato będziesz chciał robić powinno Ci wystarczyć 7 setek podkładu na komplet 4 felg (2-3 warstwy optymalnie z międzyszlifowaniem), z 3 setki bazy (2 warstwy) no i z 6-7 setek bezbarwnego (też by sie przydało z 3 razy prysnąć). Tylko ostrożnie z warstwami żebyś zacieków nie porobił.
PS. Nie uduś się w tej kanciapce z tyloma felgami, jakąś dobrą maskę sobie ogarnij.
dzięki . Wyziewy mi nie straszne - mam odpowiednią maskę
-
- Donator
- Posty: 3669
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Kolejne pytanie:
Razem z felgami musiałbym odmalować dekielki. Ma ktoś doświadczenie z usuwaniem lakieru z plastikowych elementów. Można je pociagnąć srodkiem do usuwania farby czy plastik sie rozpuści?
Razem z felgami musiałbym odmalować dekielki. Ma ktoś doświadczenie z usuwaniem lakieru z plastikowych elementów. Można je pociagnąć srodkiem do usuwania farby czy plastik sie rozpuści?