Chemia i narzędzia do czyszczenia samochodu

Ogólny dział techniczny związany z tematami eksploatacyjnymi, mechanicznymi i elektroniką wszystkich generacji Mazd MX-5.

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

05 mar 2009, 21:40

PT pisze:
Potem Deep Crystal Paint Cleaner by usunąć zmatowiałą warstwę lakieru, a Scratch X w miejscach, gdzie są rysy.


Czy nie będzie widać odbarwień jeżeli zastosuję ScratchX'a tylko punktowo? Bo rozumiem, że zetrze lakier głębiej niż Paint Cleaner.

Teraz pytanie z serii głupio-oczywistych :) - jak stwierdzę z jakiego materiału mam dach? :?: W dotyku jest "plastikowy" więc należy twierdzić, że vinyl.
yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

06 mar 2009, 8:03

cyzo pisze:Czy nie będzie widać odbarwień jeżeli zastosuję ScratchX'a tylko punktowo? Bo rozumiem, że zetrze lakier głębiej niż Paint Cleaner.

scratch to nie jest agresywna pasta tylko usuwa mikrorysy - wiec raczej bym stosowal na calym aucie a nie miejscowo. jak masz gdzies glebszse rysy to moze lepiej sprobowac jakiejs bardziej agresywnej pasty ale uwaga bo mozna bardziej porysowac
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

06 mar 2009, 11:00

yanik pisze:jak masz gdzies glebszse rysy to moze lepiej sprobowac jakiejs bardziej agresywnej pasty ale uwaga bo mozna bardziej porysowac

Tutaj już tylko papier ścierny drobny i na mokro...pastą nie da rady. A jak rysy są naprawdę bardzo głębokie, to już raczej nie da się ich wyprowadzić w ogóle... :neutral:
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

06 mar 2009, 12:20

yanik pisze: jak masz gdzies glebszse rysy to moze lepiej sprobowac jakiejs bardziej agresywnej pasty ale uwaga bo mozna bardziej porysowac


Nie ma jakiś specjalnie głębokich zarysowań - "standardowe" ryski po 10 latach użytkowania auta. Potrzebna pasta do ogólnego delikatnego spolerowania całej powierzchni więc ScratchX wydaje się być idealny do tego celu. Następnie położę politurę Step 2 - a następnie wosk. Tutaj dylemat między Goldclass a tym całym NanoTech. Chyba, że uważacie, że politura jest nie potrzebna i wystarczy sam wosk?
No i pozostaje jeszcze sprawa glinki. Poczytałem trochę na ten temat, ale wydaje mi się, że przy (w miarę) gładkim lakierze i po użyciu Scratcha nie ma chyba sensu ?
Awatar użytkownika
pmcomp
Posty: 2563
Rejestracja: 12 sty 2009, 21:23
Model: Inny
Wersja: BMW Z4 35is
Lokalizacja: wieś pod Warsiawą

06 mar 2009, 14:53

cyzo pisze:No i pozostaje jeszcze sprawa glinki. Poczytałem trochę na ten temat, ale wydaje mi się, że przy (w miarę) gładkim lakierze i po użyciu Scratcha nie ma chyba sensu ?


Sam z własnego doświadczenia sie nie wypowiem ponieważ dopiero zaczne przygodę z tymi specyfikami.

Natomiast mój znajomy samochodziarz, który namówił mnie na te kosmetyki twierdzi, że bez glinki ani rusz. Glinka podobno wyciaga z lakieru wszystkie syfy oraz przygotowuje lakier pod pierwszą warstwę po prostu go wyrównując (ale nie na zasadzie szlifowania).

Ile w tym prawdy nie wiem. Jak sam sie pobawie to napiszę.

Pozdro
pmcomp

(BMW Z4 E89 35is)
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

06 mar 2009, 14:59

Na forum Meguiars znalazłem b.dużo informacji na temat tych kosmetyków. Odpowiedzi udzielają (oprócz użytkowników) firmowi fachowcy. Po lekturze części forum odpowiedziałem sobie na dużo pytań :)

Pozdrawiam,
CC
krzesi
Posty: 65
Rejestracja: 11 sty 2009, 18:12
Lokalizacja: Bełchatów

06 mar 2009, 18:53

podziel sie spostrzezeniami jak mozesz
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

08 mar 2009, 11:32

krzesi pisze:podziel sie spostrzezeniami jak mozesz


Wychodzi na to, że ta cała glinka to może być dobry wynalazek:) Jest zupełnie nie inwazyjna dla lakieru (jak błędnie przypuszczałem). Ściera z lakieru wszystkie twarde zabrudzenia typu sok z drzew, z którymi nie poradziła sobie gąbka. Po takim zabiegu lakier faktycznie może być gładki jak przysłowiowy tyłek niemowlaka. Dopiero po tym zabieramy się za polerowanie zarysowań - tu w zależności od rodzaju rys - delikatniejsze DC 1 lub ScratchX.
Po takiej polerce na ciemny lakier można nałożyć politurę lub od razu któryś z wosków.
rafal
Posty: 945
Rejestracja: 26 maja 2008, 18:41
Lokalizacja: Warszawa Urs/Wil

16 mar 2009, 16:15

czy ktos uzywa prywatnie aktywnej piany do bezdotykowego mycia auta oczywiscie z zastosowaniem wysokocisnieniowej myjki? co moglibyscie polecic? jest spory wybor na rynku ale nie wiem co wybrac?
byla mx-5 turbo
jest foka rs
miata jeszcze bedzie:)
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

16 mar 2009, 21:16

rafal, ja korzystam z oryginalnej karcher.
Awatar użytkownika
pmcomp
Posty: 2563
Rejestracja: 12 sty 2009, 21:23
Model: Inny
Wersja: BMW Z4 35is
Lokalizacja: wieś pod Warsiawą

21 mar 2009, 18:15

Ponieważ dzisiaj w Warszawce wreszcie pogoda dopisała, świeciło słońce i było coś koło 8-10 stopni, zamiast zrobić top down, postanowiłem wykorzystać zakupiony wcześniej wór autokosmetyków Meguiar's.

Efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Nie moge ruszać prawą ręką , lewą ledwo co, a jutro aż strach się bać co będzie żeby wstać z łóżka, chyba dźwigiem :mrgreen: .

W sumie wyjeździłem karoserię ... 10 razy masakra !!!.
- 1 raz - szamponik
- 2 raz - wytracie do sucha tym magnet ręcznikiem
- 3 raz - pryskanie i glinka (od cholery roboty - ale jedno takie brzydkie cuś mi zlazło)
- 4 raz - wytarcie do sucha po glince
- 5 raz - specyfik nr 1
- 6 raz - wytarcie specyfiku numer 1
- 7 raz - specyfik nr 2 - wydobycie głebokiego koloru
- 8 raz - wytarcie specyfiku numer 2 - najgorsze gówno, jak się tego nie zrobi szybko to potem mordęga
- 9 raz - specyfik nr 3 - wosk - o, tu już była przyjemność, na szczęście fajnie szło bo już musiałem lewą ręką zasuwać
- 10 raz - wypolerowanie po specyfiku nr 3.

Warto było choć więcej w tym roku tego samego na pewno nie zrobię :grin: . Ale ... efekt końcowy powala :mrgreen: .
Zajęło mi to wszystko 6 godzin. Jak bym miał tak zrobić C5 mojej małżonki to chyba bym sie potem powiesił, tam powierzchnia karoserii jest chyba ze 2 razy większa.

Na pewno dokupię ten specyfik ala wosk 3 w jednym, ciekawe czy efekt będzie podobny.

Na jutro zostały same przyjemne rzeczy: odkurzanie wnętrza, czyszczenie skóry, szybki, twarda tapicerka - mam nadziję, że w godzinkę oblecę. A potem, może jak znowu będzie słonko, to sobie polatam :mrgreen: .

Generalnie kosmetyki OK ale w gratisie przy tych cenach powinni dodawać "murzyna", który to wszystko zrobi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .

Pozdro
Ostatnio zmieniony 25 mar 2009, 9:21 przez pmcomp, łącznie zmieniany 1 raz.
pmcomp

(BMW Z4 E89 35is)
looker
Posty: 208
Rejestracja: 22 cze 2008, 19:09
Lokalizacja: Poznań / Rakoniewice
Kontakt:

24 mar 2009, 23:10

pmcomp pisze:Generalnie kosmetyki OK ale w gratisie przy tych cenach powinni dodawać murzyna, który to wszystko zrobi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .


poleciales:p
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3864
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: NC
Wersja: 2.0 Power by Five
Lokalizacja: Poznań / Kaźmierz

24 mar 2009, 23:16

ooooooo kurcze :roll:
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Jest NC 2.0 174KM 199Nm
Awatar użytkownika
pmcomp
Posty: 2563
Rejestracja: 12 sty 2009, 21:23
Model: Inny
Wersja: BMW Z4 35is
Lokalizacja: wieś pod Warsiawą

25 mar 2009, 9:22

looker pisze:
pmcomp pisze:Generalnie kosmetyki OK ale w gratisie przy tych cenach powinni dodawać "murzyna", który to wszystko zrobi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .


poleciales:p


No dobra ... zmieniłem na cudzysłów, teraz powinno byc dobrze i nikogo nie urażać (co nie było moją intencją).
Ach te stereotypy :mrgreen: .

Pozdro
pmcomp

(BMW Z4 E89 35is)
Awatar użytkownika
Dżunior
Donator
Donator
Posty: 4106
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Recaro
Lokalizacja: Calpe / NDM
Kontakt:

25 mar 2009, 9:36

pmcomp pisze:Ach te stereotypy :mrgreen: .

Raczej rasizm a nie stereotypy... :wink:
MX-5 ND SkyFreedom 8-)
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Awatar użytkownika
transporterdriver
Posty: 378
Rejestracja: 02 lip 2009, 0:02
Model: NA
Wersja: 1.6 90km
Lokalizacja: Toruń

04 lip 2009, 7:27

Witam, czy istnieje jakaś skuteczna ochrona lakieru przed odpryskami, wynikającymi z uderzeń chociażby drobnych kamyczków ??Głównie chodzi mi o przedni zderzak i maskę, chociaż to pewnie nie ma znaczenia w tym momencie, jakieś preparaty ??bądź specjalna powłoka u lakiernika?? folia ?? Ile to kosztuje ??

Pozdrawiam
Kubaaa

04 lip 2009, 10:29

Nie wiem czy jest jakikolwiek produkt który zabezpieczy lakier przed kamyczkami i odpryskami...Możesz wypastować jakimś twardszym woskiem (carnauba) np. pastą firmy K2.. zabezpieczy przed ryskami itp ale na kamyki nie ma bata chyba :)
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

17 lip 2009, 14:03

Wracając do głównego tematu - od pewnego czasu korzystamy z Turtle Wax Ice - syntetycznego wosku w formie oliwki. Cena 50 zł za 473 ml jest w miarę easily digestible, o słuszności decyzji ma przekonać dodatkowo dołożona do zestawu fajna gąbeczka i ściereczka z mikrofibry.
Obrazek
Nakładanie - wosk ma konsystencję oliwki Johnsons' baby, nakłada się leciutko i równie łatwo poleruje. Dopóki mikrofibra jest w miarę czysta, sama procedura trwa około dwudziestu minut. Efekt końcowy można oglądać w wątku Lithilien na zdjęciach spod Natolina, tu jedno zdjęcie w celach orientacyjnych. Ogólnie rezultat bardzo fajny, po obowiązkowym deszczu przychodzącym po nawoskowaniu na lakierze nie zostaje ani kropla.
[url=http://www.imagehosting.com/]Obrazek[/url]
Trwałość - tu jest pies pogrzebany. Praktycznie jedno porządne mycie z detergentem na myjni ciśnieniowej EHRLE załatwia sprawę (Karcher ma słabsze proszki), po drugim nie widać już w ogóle że coś było kładzione. Tak więc łatwo przyszło, łatwo poszło - ogólnie fajny sposób by w piętnaście minut miata zwalała z nóg; niemniej jeśli ktoś chce coś co utrzyma się nieco dłużej, to raczej nie ten adres.
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

20 lip 2009, 23:20

Tutaj jest pokazane jak można zadbać o naszą Miatkę :)
Efekt naprawdę genialny :D Zadbanie o lampy mnie kusi :)

http://meguiarsonline.com/forums/showthread.php?t=24701
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

21 lip 2009, 8:32

Jeszcze zbieram szczękę z podłogi.
Podoba mi się to co zrobił z felgami Autosolem - nasze słoneczka wyglądają bardzo podobnie do jego 'before', może udałoby się je wyprowadzić bez piaskowania i utraty oryginalnego malowania.
yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

21 lip 2009, 9:01

spilner pisze:Trwałość - tu jest pies pogrzebany. Praktycznie jedno porządne mycie z detergentem na myjni ciśnieniowej EHRLE załatwia sprawę (Karcher ma słabsze proszki), po drugim nie widać już w ogóle że coś było kładzione. Tak więc łatwo przyszło, łatwo poszło - ogólnie fajny sposób by w piętnaście minut miata zwalała z nóg; niemniej jeśli ktoś chce coś co utrzyma się nieco dłużej, to raczej nie ten adres.

zaden znany mi wosk nie zniesie chemii na myjkach cisnieniowych. ja sprawe rozwiązuję w inny sposób - po porządnym umyciu wygładzeniu lakieru i nawoskowaniu spłukuje je tylko i wyłącznie zmiękczoną wodą na myjce cisnieniowej - tak sie akurat składa że 30 m od garazu taką mam więc zanim wstawiam miatke to ją spłukuję. jeśli juz trzeba umyc to raczej robie to recznie i uzywam szamponu nie zmywającego wosku. pare razy zdarzyło mi sie poprosić na myjni ręcznej o użycie mojego szamponu. fakt faktem ze technika ta jest raczej trudna do zastosowania przy codziennej jezdzie - dla tych co nie chcą sie bawić w ciągłe woskowanie polecam speed detailer meguiar'sa - myjesz chemią sciagasz wode silikonowa sciagaczką i spryskując wycierasz do sucha i jest błysk:)
Awatar użytkownika
Ja_Misiek!
Posty: 434
Rejestracja: 03 cze 2009, 13:49
Model: NB MSM
Lokalizacja: Milanówek

22 lip 2009, 14:08

ja ogólnie jestem zadowolony z mycia magdy bezdotykowo na myjni karcher. przechodze przez wszystkie programy oprócz mycia auta szczotką. na koniec jest woskowanie na gorąco i spłukiwanie jakąś zmiękczoną wodą. efekt jest taki ze samochód pięknie lśni i nie ma nigdzie zadnego zacieku. jak popada deszcz to potem rowniez wysycha i nie pozostają zadne zacieki. oczywiście w pierwsze niedziele miesiąca umyje go całego gąbeczką i położe wosk, ale ogólnie z myjni karcher jestm bardzo zadowolony. mazde udaje mi się całą umyc za około 12-13 złotych. :smile:
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

22 lip 2009, 16:50

...i mówicie, że tym AUTOSOLEM aluminiowe felgi również można? Bez względu na to czy lakierowane czy nie? Ciekawe, czy wydech też tak ładnie doczyści ( mój jest juz trochę.....brązowo czarny jest :P )
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

26 lip 2009, 10:03

Wczoraj pod wpływem natchnienia postanowiłem wypróbować kosmetyki Meguiars'a. Oto moje spostrzeżenia:

1. Szampon - super zapach, bardzo dużo piany, nie pozostawia plam po wyschnięciu ( jeżeli ktoś chce najpierw umyć całe auto a po tym spłukać - zamiast robić to partiami). Generalnie zabawa dużo przyjemniejsza niż przy użyciu płynu do naczyń :)
Co najważniejsze - podobno nie zmywa wosku - ale to będę dopiero testował.



2. Glinka - REWELACJA !!
Nie widziałem jeszcze tak gładkiego lakieru jak po użyciu glinki.
Doskonale usuwa wszelkie muszki, soki z drzew, smołę i wszystko inne czego nie można ( lub jest bardzo ciężko) usunąć gąbką podczas mycia - i nawet Karcher sobie z tym nie radzi.
Już po wygładzeniu samą glinka lakier jest czyściutki i błyszczący.

Jestem pod wielki wrażeniem :)

3. Paint cleaner - jeżeli ktoś chce "robić" całe auto - glinka obowiązkowa. Wczesniej użyłem Paint cleanera bez glinki i efekt był mizerny ( Cleaner ścierał syf zalegający na lakierze zamiast sam lakier) .Nie wiem czy kiedykolwiek ponownie będę robił to ręcznie - żeby zrobić to na prawdę dobrze trzeba dużo pracy, siły i samozaparcia. Efektu działania nie jestem w stanie dobrze ocenić ponieważ było pochmurno i szaro na dworze wiec nie było dobrze widać wszystkich mikrorysek.
Nie mniej jednak żeby całkowicie usunąć wszystkie mini ryski - ręcznie potrzeba ze 3 może 4 takie sesje :( Następnym razem zrobię to maszynowo.

4. Politura - na tak wygładzonym lakierze nakładanie politurki jest lekkie łatwe i przyjemne. Efekt "mokry" najlepiej widoczny na ciemnych lakierach. Po przetarciu szmatką, można smiało stosowac maskę zamiast lustra. Bajer - a to jeszcze nie koniec :)

5. Wosk - Hmmmm.......takiego połysku jeszcze nie widziałem na żywo - nawet na fabrycznie nowych autach. Po woskowaniu ( oczywiście !!!!! ) zaczął padać deszcz, który ku mojej uciesze po prostu skraplał się i spływał z auta nie pozostawiając po sobie śladu :)
Porównałem wosk Megs'a z Turttle Waxem - uważam, ze na ten drugi szkoda czasu i pieniędzy.
Po ubrudzeniu auta wystarczy jechać na myjkę ciśnieniową i spłukać samą wodą. Cały brud elegancko odchodzi, woda spływa z karoserii a autko znowu jest jak nowe :) Jeżeli auto będzie bardzo zabrudzone myjemy ręcznie szamponem z pkt.1 - i na wysoki połysk polerujemy ( nadal utrzymujący się !! ) wosk :)

Jak tylko wyjdzie słońce zrobię fotki bo efekt jest na prawdę powalający i wart włożonego wysiłku.....i pieniędzy.

Pozdrawiam,
cyzo
yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

26 lip 2009, 19:43

cyzo pisze:Porównałem wosk Megs'a z Turttle Waxem - uważam, ze na ten drugi szkoda czasu i pieniędzy.

obecnie mam wosk turttle jakiś nano - produkt jakościowo bardzo podobny do meguiarsa a chyba połowe tańszy - choć nie ukrywam że mimo odrobine bardziej uciążliwego nakładania meguiars wydawał sie błyszczeć bardziej.
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

26 lip 2009, 21:00

W moim porównaniu odniosłem się do "zwykłego" Turtla ze stacji benzynowej za 15 plnów. Ostatnio w Norauto widziałem całą gamę kosmetyków Turtlle o zastosowaniu jak Meguiars ( czyli te wszystkie pasty polerskie, politury itd. ). Cena połowę niższa niż Meguiars ale ciekaw jestem efektów.
Ma ktoś jakiś punkt odniesienia?

Powracając jeszcze na moment do Glinki....to cholerstwo uzależnia :) 15 minut auto postało pod chmurką i juz jakiś piaseczek się osiadł i wyczuwam pod palcami pewne chropowatości :) Moja narzeczona stwierdziła, że jestem chory... GLINKA ROX :)
Dizajer
Posty: 1101
Rejestracja: 16 kwie 2007, 9:04
Lokalizacja: Poznań / Kujawy
Kontakt:

27 lip 2009, 8:43

Ja używam Turtle Wax Platinum PROTECTIVE EXTRA GLOSS (krótszej nazwy nie było :mrgreen: ) i sobie chwale. Łatwy w nakładaniu i co najważniejsze bardzo trwały. Wcześniej używałem Gloss Guard - tańszy i w sumie jakoś wyrażnie nie ustępował, chyba do niego wrócę jak sie obecny skończy.
Generalnie to podobno nie ma wosków idealnych - albo trwałość (ochrona lakieru) albo hiper połysk. Te woski które wyminiłem nadają sie raczej do lakierów w dobrej kondycji które poprostu chcemy dodatkowo zabezpieczyć. Jak potrzeba nadać zniszczonemu lakierowi troche blasku to niestety trzeba częściej woskować mniej trwałymi ale za to nadającymi wiekszy połysk woskami.
rafal
Posty: 945
Rejestracja: 26 maja 2008, 18:41
Lokalizacja: Warszawa Urs/Wil

10 wrz 2009, 17:25

ja dzis kupilem kosmetyki meguiars'a i poweim szczerze ze efekt przeszedl moje najsmielsze oczekiwania! auto bylo dopiero co w spa i chcac aby efekt potrwal dluzej nabylem to http://www.meguiars.pl/shop/product_info.php?products_id=448, to http://www.meguiars.pl/shop/product_info.php?products_id=406 i to http://www.meguiars.pl/shop/product_info.php?products_id=388. juz po zastosowaniu szamponu i splukaniu auto bylo prawie suche. nalozylem potem wosk- genialnie prosto za pomoca specjalnej gabeczki z zestawu. przy wycieraniu i polerowaniu kopara tyo mi zjechala z latwosci usuniecia suchego juz wosku. na koniec uzylem detailera i usiadlem po prostu z oniemienia. kosmetyki generalnie drogie ale za "inne tansze tak samo dobre" juz dziekuje. jutro dodam jakies fotki.
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

11 wrz 2009, 7:42

Jestem bardzo ciekaw różnicy między woskiem NEXT Gen a woskiem GoldClass, w którego posiadaniu jestem - i muszę powiedzieć, że o ile faktycznie brud jakoś mniej się lepi i wystarczy spłukać auto sama wodą o tyle połysk jest....normalny. Bez rewelacji. Na wiosnę z pewnością wypróbuję NEXT'a.
A jak ten ręcznik ? Ja stosuję zwykłe ścierki z mikrofibry. Czy jeden duży MEguiersa wystarczy do wysuszenia całego auta? Bo męczy mnie wożenie i pranie 10 czy 11 zwykłych szmatek :P
rafal
Posty: 945
Rejestracja: 26 maja 2008, 18:41
Lokalizacja: Warszawa Urs/Wil

11 wrz 2009, 8:42

ja zuzylem dwa do wysuszenia i wypolerowania po wosku. do suszenia jako nowy slabo troszke zbieral na poczatku ale jak sie lekko zwilzyl to bylo juz ok.
byla mx-5 turbo
jest foka rs
miata jeszcze bedzie:)
ODPOWIEDZ