Chemia i narzędzia do czyszczenia samochodu

tunix · 31 sty 2007, 21:41

Czy powinienem jakoś specjalnie dbać o skórzane fotele?

tx

31 sty 2007, 22:55

Ostatni nr. MOTORU z 29.01.2007. Artykuł na 30 stronie "Zachować młodość"

Lukasz · 01 lut 2007, 8:22

A czy jest szansa na skan tego artykulu?

02 lut 2007, 16:30

Artykuł prześle na Twoją skrzynkę.

Lukasz · 02 lut 2007, 22:25

Wielkie dzieki za przeslanie skanu. Wiem, ze niektorzy z nas maja drobne problemy ze skora wiec pozolilem sobie dodac skan na stronie - moze komus sie jeszcze przyda.

Jutro postaram sie podjechac do tych magikow wskazanych na stronie. Jesli beda czynni w sobote to zdam Wam relacje co soba reprezentuja.

tunix · 03 lut 2007, 14:40

Ja z tego artykulu wywnioskowalem, ze najlepiej pojechac do fachowcow a jesli juz samemu stosuje sie jakis preparat to najlepiej nalozyc go jak najmniej. Wiec dalej nie wiem czy warto nakladac cokolwiek na niezniszczona skore w piecioletnim aucie.

tx

Tymon · 04 lut 2007, 21:33

Też się zastanawiam.
Ostatnio kupiłem zestaw do czyszczenia i konserwacji skóry w "Klerze". Widziałem efekty na meblach domowych i były super. Jeden środek do mycia i drugi do impregnowania + gąbka i szmatka. Kler ma trochę doświadczenia w konserwacji skóry.
Na razie jeszcze nie mam co czyścić.

DieSpinnePL · 12 lut 2009, 18:36

Witam

Chciałbym zapytać, co takiego używacie do utrzymania w błysku swoich pięknych roadsterów?

Ja już trochę zmęczony ręcznym nakładaniem wosku i polerowaniem myślę o czymś bardziej zmechanizowanym

Czy ktoś z Was coś takiego posiada? Jak to sie sprawuje?

I czy np cos takiego by było dobre?
http://moto.allegro.pl/item550313462_tarcza_do_polerowania_boll_57.html

Jakiego wosku uzywacie?

12 lut 2009, 19:07

Jeśli posiadasz odpowiedni sprzęt do którego tę tarczę zamontujesz to efekty będą zapewne zadowalające. :mrgreen:

Powszechnym błędem jest jednak polerowanie mechaniczne wiertarkami czy też szlifierkami kątowymi które z racji osiąganych prędkości obrotowych NIGDY nie powinny być używane do tego typu prac. Musisz mieć albo specjalną polerkę (z wyglądu podobną do popularnych szlifierek kątowych, ale posiadającą zupełni inny zakres prędkości obrotowych) albo inny sprzęt tego typu umożliwiający ustawienie odpowiednio niskich obrotów. W przeciwnym razie możesz bardzo łatwo "przypalić" lakier - trwale go zniszczyć. :roll:

yanik · 12 lut 2009, 19:18

ja polecam kosmetyki Meguiar's. Wydają sie dosc drogie ale są niesamowicie wydajne a nakładanie wosku to czysta przyjemność, Tyle że przed woskiem trzeba jeszcze przygotować auto a to zajmuje troche czasu - drobna polerka, ostateczne przygotowanie lakieru....

Ja przed sezonem stosuje taki zestaw: najpierw drobne ryski scratchX, pozniej paint cleanerem do ożywienia lakieru, pozniej goldlcass wosk - najlepiej 2 razy cieniutka warstwe, do opon endurance high gloss, do dachu winylowego trim detailer. koniecznie kupic aplikatory gąbkowe i reczniczki. Pamietac zeby do wosku mieć osobny czysty aplikator i reczniczek

po takim przygotowaniu auto myje na myjkach cisnieniowych samoobslugowych ale bez środków myjących - tylko samą wodą (chemia zmyje również wosk), trzeba pamiętać zeby na koniec spłukać zmiękczaną wodą (kiedyś tego nie zrobilem i na czarnym widać bylo slady po kroplach wody ktore ciezko usunąć - moze jakas twarda wode trafilem). żeby sie nie bawić z woskiem po umyciu to przy wycieraniu polecam speed detailer - można go także użyć jeśli autko się jedynie zakurzyło - pryskasz i wycierasz ich reczniczkiem zeby sie blyszczało. 2-3 razy w sezonie nakładam wosk (przy dobrze przygotowanym gładkim lakierze zajmuje to nie wiecej niż 20 min)

co do polerek to mam cośą w tym stylu http://www.allegro.pl/item547958508_nowa_polerka_samochodowa_230w_do_wosku_i_polerki.html
korzystam z niej tylko przy przygotowaniu lakieru, wosk nakładam aplikatorkiem i poleruje reczniczkiem. Kidyć tez sprobowalem pasty polerskiej farecla G3 ale dużo z tym roboty, maże się, aczkolwiek jak jest mocno zniszczony lakier i glebokie rysy to warto się pobawić i napewno polerka się przydaje. Jeśli nie ma tragedii to w zupełności wystarczy scratchX - bardzo przyjemnie sie z tym pracuje i nie maże się!

porzadny zestaw kosmetyków kosztuje ze 300 zł ale zapewniam że starczy na wiele sezonów. Lepsze to niz wydawanie co sezon na inny wosk którego trzeba nałożyć tonę i polerować 3 godziny. Co do wydajności to opakowanie wosku mam od 2007 r. i stosuje je juz na 3ciej miatce i gdyby na trackdayu nie wylałby mi się w bagażniku to starczyłoby pewnie jeszcze na 2 kolejne sezony.

efekt pracy na fotce (to była tylko krótka wakacyjna miłość:)

krzesi · 12 lut 2009, 20:03

wyglada rewelacyjnie

PT · 12 lut 2009, 20:43

W calej rozciaglosci potwierdzam, co mowi Yanik. Ja tez tylko i wylacznie uzywam Meguairs!

12 lut 2009, 21:20

Ja do nadwozia używam tego:
--> http://www.autokosmetyki.pl/gloss_guard_wosk_nowej_generacji_ochrona_do_12_mcy,p3.html
te 12 miesięcy o których tam piszą jest to oczywiście bzdura, ale jest bardzo wygodny do
nakładania (to jest w płynie) i nie zostawia śladów na uszczelkach gumowych jak niektóre
woski. Poza tym jest na bazie jakiegoś rozpuszczalnika który świetnie zmywa wszelakie ślady
na lakierze po owadach i i inne plamy.
Efekt w załączniku (mój lakier sam z siebie wcale tak dobrze nie wygląda)

Pozdr
Michał

12 lut 2009, 22:07

majkel_c pisze:Ja do nadwozia używam tego:
--> http://www.autokosmetyki...._12_mcy,p3.html

Wlasnei to chcialem polecic! Czysta rewelacja! Mialem przyjemnosc przetestowac duza ilosc woskow politur i mleczek i to zdecydowanie wygrywa. Idealnie wyciaga glebie z lakieru, maskuje drobne ryski , bardzo latwo sie poleruje i nei zostawia sladow na plastiku. Dla mnie ideał, stosuje i tez polecam.

leDiable · 12 lut 2009, 22:37

A czy polecacie coś do skórzanej tapicerki?

12 lut 2009, 23:21

leDiable pisze:A czy polecacie coś do skórzanej tapicerki?

Do skórzanej tapicerki polecam specjalne pasty dostępne w Castoramach. Pasta sprzedawana jest w niewielkich, okrągłych, płaskich pojemnikach (wielkości kubka Masła Roślinnego :wink:

). Koszt to jakieś 50zł, jednak produkt jest bardzo wydajny (na dokładne wypastowanie całego wnętrza zwykłego auta - 2foteli, kanapy i tapicerowanych boczków zużyłem jakieś 10-15% opakowania).
Występuje w różnych odmianach kolorystycznych (sam z siebie skóry raczej nie barwi, ale maskuje/koloryzuje ryski i drobne spękania skóry).
Ja kupowałem coś takiego do poprzedniego auta w którym miałem czarną skórkę, jednak z tego co pamiętam jasny beż także był dostępny.
Jest przy tym trochę pracy gdyż po nałożeniu pastę należy spolerować (ja użyłem miękkich szmatek bawełnianych i dla uzyskania ostatecznego połysku całość przeleciałem bardzo miękką szczoteczką znalezioną w jakimś starym sklepie z AGD pamiętającym jeszcze PRL :wink:

)
Na czarnej efekt był niesamowity. :mrgreen:

Skóra nabrała dyskretnego połysku, kolor był równy i dobrze nasycony a wszelakie zadrapania (nawet te najgłębsze) zniknęły bez śladu. Efekt spokojnie utrzymuje się przez 3-4miesiące.

Sporo dobrego wyczytałem też o produktach do pielęgnacji obić skórzanych dostępnych w sieciach meblowych Kler, zestawach sprzedawanych w salonach Audi oraz o jakimś tajemniczym, bardzo przyjemnie pachnącym środku (zawierającym wosk pszczeli) dostępnym na stacjach Shell. Żadnego z nich jednak osobiście nie testowałem.

Co do samego czyszczenia obić przed pielęgnacją - zawsze kupowałem pierwszą-lepszą piankę do obić skórzanych i nie zauważyłem aby któraś z nich była lepsza od innych. Pamiętaj jednak że żadna pianka nie zabezpiecza skóry nawet w 20% tak jak robi to pasta czy też wosk (chociaż producenci zarzekają się że ich produkty nie tylko czyszczą ale i pielęgnują/ochronią tapicerką :razz:

).

Odradzam natomiast wszelkie domowe sposoby takie jak płyn do mycia naczyń z aloesem + krem Nivea (patent dość często przewijający się przez fora internetowe). Podobno w dłuższej perspektywie prowadzi to do totalnego przesuszenia, spękania i zniszczenia tapicerki.

Na koniec tej trochę przydługiej wypowiedzi dodam tylko może tekst który kiedyś przeczytałem w jakiejś motoryzacyjnej gazecie (wypowiedź doświadczonego tapicera): "Skóra samochodowa to nie skóra ludzka - wymaga specjalnej ochrony. Niewłaściwie pielęgnowana zniszczy się dużo szybciej niż jakby została pozostawiona bez jakiejkolwiek opieki." :wink:

leDiable · 13 lut 2009, 2:01

Dzięki za rady. Nie mam beżowej skóry albo pomarańczowo-czarną :razz:

Przy czym gałkę ręcznego mam "przetartą" (odbarwioną, tak jakby kolor straciła). Jak się pozbyć tego mankamentu? Słyszałem że można ją "polakierować" specjalnym lakierem do skóry. Szycie na nowo odpada raczej. Drażni mnie to niemiłosiernie zawsze jak wsiadam do auta :razz:

I jak często nakładać pastę/wosk na tapicerkę?

13 lut 2009, 2:37

leDiable pisze:Dzięki za rady. Nie mam beżowej skóry albo pomarańczowo-czarną Przy czym gałkę ręcznego mam "przetartą" (odbarwioną, tak jakby kolor straciła). Jak się pozbyć tego mankamentu? Słyszałem że można ją "polakierować" specjalnym lakierem do skóry. Szycie na nowo odpada raczej. Drażni mnie to niemiłosiernie zawsze jak wsiadam do auta I jak często nakładać pastę/wosk na tapicerkę?

W Calibrze skórę czyściłem pianką i pastowałem raz na 3-4 miesiące. Właściwie to dało się zauważyć że tapicerka potrzebuje kolejnego zabiegu... :wink:

Czas ten może należałoby skrócić, jednak przy pastowaniu i froterowaniu konserwy schodziło sporo czasu - w MX-5 będzie 2x szybciej. :mrgreen:

Wyczytałem też gdzieś że zbyt częsta pielęgnacja skóry również nie jest wskazana gdyż taka tapicerka lubi sobie od czasu do czasu "pooddychać" a wszelkie chemiczne specyfiki jej tego nie ułatwiają... :wink:

Do takiego "kameleona" jak u Ciebie najłatwiej dobrać chyba jakąś bezbarwną pastę lub wosk. Spróbuj może w tym Klerze lub Shellu. Najwięcej dobrego naczytałem się właśnie o wosku Shella - sam (przy poprzednim aucie) nie zdecydowałem się na niego tylko dlatego, że miałem porysowaną skórę i chciałem to jakoś zamaskować. :roll:

Do Miatki pewnie go w końcu zakupię... :mrgreen:

Z pomocy lakieru również korzystałem przy poprzedniej tapicerce. Tu masz [URL=http://www.flek.pl/index/4/32/farby/id]specjalne farby[/URL] do skór. Jest to sklep z Gdyni - byłem u nich osobiście. Zarówno po asortymencie jak i ilości klientów widać że znają się na rzeczy. Sam korzystałem z [URL=http://www.flek.pl/szczegoly/127/renoskor_eko_lakier_do_skor]tej[/URL] farbki. Opis zgadza się w 100% - farba daje delikatną, błyszczącą, miękką powłokę, jednak bardzo silnie barwi. Jest w stanie przy jednokrotnym malowaniu kompletnie zmienić kolor malowanej skóry. Jeśli się zdecydujesz, sugeruję na wstępie wykonanie próbki (np. na kawałku białej kartki papieru) celem porównania koloru z pozostałymi elementami tapicerki.
I pamiętaj o dokupieniu [URL=http://www.flek.pl/szczegoly/460/aceton_50ml]acetonu[/URL] do przemycia skóry przed malowaniem, inaczej farba nie będzie się trzymała... :razz:

Marcin_TDI · 13 lut 2009, 7:49

http://moto.allegro.pl/item549967336_diamondbrite_6_letnia_ochrona_lakieru.html

Nie mam niestety fotki po użyciu tego ale naprawdę polecam, łatwe w nakładaniu i ścieraniu, kolor auta bardzo ożywiony i długo się trzyma. najlepszy efekt jak nałożymy 2 razy.

krzesi · 13 lut 2009, 15:52

Marcin_TDI pisze:http://moto.allegro.pl/item549967336_diamondbrite_6_letnia_ochrona_lakieru.html

Nie mam niestety fotki po użyciu tego ale naprawdę polecam, łatwe w nakładaniu i ścieraniu, kolor auta bardzo ożywiony i długo się trzyma. najlepszy efekt jak nałożymy 2 razy.

Wszystko ladnie pieknie tylko jak widze takie bledy w opisach to mnie skreca. Jak juz sie jest profesjonalista i na dodatek wali sie takie byki to radzilbym pisac w wordzie i zeby program poprawial bledy bo co jak co ale to wyglada na amatorszczyzne.

Marcin_TDI · 13 lut 2009, 16:18

żeby była jasność to nie jest moja aukcja

sam się zdziwiłem jak tego szukałem że tak tanio znalazłem. jeszcze rok temu płaciłem 125zł, może akurat ta aukcja to jakaś podróba... :neutral:

radek77 · 13 lut 2009, 16:26

hehehe faktycznie:) no koles profesionalista to nie jest;)

DieSpinnePL · 13 lut 2009, 17:26

Prezes pisze:Powszechnym błędem jest jednak polerowanie mechaniczne wiertarkami czy też szlifierkami kątowymi które z racji osiąganych prędkości obrotowych NIGDY nie powinny być używane do tego typu prac.

Wkrętarką będzie ok? Ona nie osiąga nawet na max jakoś specjalnie wysokich obrotów. O używaniu wiertarki nawet nie pomyślałem

Za mocne by to było

Co by było dobre do wkrętarki? Bo kiedyś widziałem na parkingu jak ktoś sobie właśnie takim białą końcówką pucował

Mi chodzi tylko o to, aby przynajmniej na dużych powierzchniach zastąpić ręce, bo troche z nanoszeniem wosku i tym całym myciem schodzi czasu a tak, to można by to było przyspieszyć i sie tak nie namordować

Wroniasty · 13 lut 2009, 17:52

Wg. mnie wkrętarka powinna być jak znalazł do takiej roboty.

13 lut 2009, 22:57

Mnie również wydaje się że wkrętarka sobie poradzi. :smile:

Dyskusyjny może być co najwyżej komfort pracy (prawdziwe urządzenia polerskie mają napęd wyprowadzony bokiem, podobnie jak szlifierka kątowa).
Co do prędkości obrotowej, to powinna ona być podana gdzieś na tabliczce znamionowej wkrętarki (ale nawet jeśli będzie za duża, w tego typu urządzeniach dość łatwo kontrolować ją ręcznie :wink:

).
Wartość graniczna powinna zostać podana przez producenta okładziny polerskiej i zależy od materiału użytego w konkretnej tarczy - jest inna dla tarcz filcowych, inna dla gąbkowych itd...

DieSpinnePL · 14 lut 2009, 12:46

Co do prędkości obrotowych akumulatorowej wkrętarki to ja się nie obawiam, bo ja mogę kręcić nią tak powoli, że można przy tym usnąć

Bardziej się obawiam, czy potrafi się wystarczająco szybko kręcić

Ma ktoś specjalną końcówkę do takiej wkrętarki? Albo co wg Was warto zakupić? Najmilej by było gdyby ktoś napisał, że ma taką i taką która jest bardzo dobra i podał do niej link

Albo przynajmniej jak ktoś ze znajomych ma i może taką polecić

14 lut 2009, 15:10

Tarcza którą wrzuciłeś w pierwszym poście "na oko" wydaje się być dobra. :mrgreen:

Teraz dojrzałem że ma ona nawet podane na opakowaniu maksymalne obroty pracy.

Podjedź może do jakiegoś marketu budowlanego i dokup odpowiednie akcesoria. Okrągłą końcówkę z rzepem montowaną do wkrętarki kupisz za kilka - kilkanaście PLN. Zwróć tylko uwagę na wielkość trzpienia by zmieścił się w głowicy wkrętarki... :wink:

Jeśli dobrze pamiętam, to w Castoramie czy Praktikerze sprzedają też tarcze polerskie do takich właśnie rzepowych końcówek, więc coś sobie dobierzesz (mniej więcej coś takiego jak w podanym przez Ciebie linku). :grin:

DieSpinnePL · 14 lut 2009, 22:29

Prezes, dzięki.

W normalnym sklepie lepiej będzie mi wybrać, bo mam możliwość organoleptycznego sprawdzenia jakie to jest

Ale myślałem, ze macie takie. Skoro nie macie, to kupię, napisze co kupiłem i jak się sprawuje

Jaro · 15 lut 2009, 10:59

A czy ktoś używał:
- Diamondbrite Replenish Tyre and Vinyl Sheen - do elementów wykonanych z winylu - dachy kabrio ([URL=http://www.autokosmetyki.pl/diamondbrite_replenish_tyre_and_vinyl_sheen_do_elementow_wykonanych_z_winylu_dachy_kabrio,p116.html]tu można przeczytać opis[/URL] )
- NANO Goldcare - uniwersalny preparat do konserwacji samochodu
- SONAX Xtreme LederpflegeSchaum Nano Pro - pianka do skóry nano

Interesują mnie opinie użytkowników bo marketing to już na stronie wyczytałem :mrgreen:

Adrian · 15 lut 2009, 12:51

O Diamondbrite Replenish Tyre and Vinyl Sheen już kiedyś pisałem:

Witam.
Niedawno kupiłem do dachu TEN środek.
Generalnie mogę z czystym sumieniem polecić; łatwo się aplikuje, dach po nałożeniu wygląda jak nówka sztuka (środek wydobywa głębie czerni), oraz ma (podobno) właściwości penetrująco-konserwujące. Dach jest śliski w dotyku, jednak nie jest tłusty co jest bardzo ważne- nie brudzi i nie przykleja się do niego kurz i pył.
Środek mam na dachu jak na razie od ponad tygodnia (sporo padało, rano przymrozki) i ciągle wygląda jak zaraz po nałożeniu - czyli świetnie
Dodatkowym plusem jest to że można tym poczernić opony i odświeżyć wygląd gumowych/winylowych elementów.
Największy minus to chyba tylko cena... ale na szczęście środek jest bardzo wydajny także starczy na długo - ja zużyłem zaledwie szyjkę (a nie żałowałem przy nakładaniu)

Edit:
Po kilku miesiącach mogę dodać że trzeba uważać przy nakładaniu, ponieważ zostawia "mazy" na lakierze i szybach. Poza tym wszystko jest OK. Jeszcze ktoś mnie poprzednio pytał o kolor specyfiku... jest biały i nic nie poczernia.
O i widzę że cena spadła! Ja płaciłem 50zł, a teraz tylko 36zł... brać i nie zastanawiać się :mrgreen:

Pozdrawiam :wink: